Linda Malczewska - Gra pozorów - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja
„Udawanie, że wszystko jest w porządku było dla mnie tak naturalne jak jedzenie, spanie czy oddychanie. Przyodziałam ten pancerz już dawno temu i dzięki niemu czułam się bezpieczna”.
Elena Sanchez to dwudziestosiedmioletnia agentka nieruchomości, która z każdym dniem czuje się coraz mniej doceniana i staje się bardziej wypalona w swojej pracy. Kobieta udaje się na urlop, żeby naładować akumulatory i wrócić silniejsza. Jednak, kiedy wraca z urlopu w firmie czeka ją ogromna niespodzianka, podczas jej nieobecności zmienił się właściciel i teraz władzę sprawuję młody miliarder Logan James Grant, który zaczyna totalna rewolucje w firmie.
Elena jest osobą, która długo nie myśli nad tym co chce powiedzieć, tylko po prostu to mówi nie przejmując się, co kto sobie pomyśli. Pewnego dnia wyraża swoją opinię na temat szefa bazując tylko i wyłącznie na plotkach usłyszanych przez innych, nie wiedząc, że mężczyzna znajduje się tuż za nią.
„Logan był jednym z tych mężczyzn, którzy sięgali po wszystko, na co tylko mieli ochotę, nie licząc się przy tym z nikim i z niczym, a ja nie chciałam być kolejną potwierdzającą to statystyką”.
Logan James Grant to arogancki, apodyktyczny, egocentryczny, nieustępliwy i niezwykle pewny siebie młody miliarder. Nie znosi sprzeciwu i uwielbia mieć nad wszystkim kontrolę a do tego zawsze dąży do obranego przez siebie celu.
Po przejęciu firmy zwalnia połowę personelu i zatrudnia nowych pracowników a zmiany jakie wprowadza nie bardzo podobają ci tym, których postawił zostawić.
Mężczyzna przypadkiem jest świadkiem jak Elena, jednoznacznie wyraża swoje zdanie na jego temat, nazywając go „apodyktycznym, egocentrycznym, nadętym palantem”. Od tego czasu, dogryzają sobie coraz bardziej a niewyparzony język kobiety, tylko go intryguje i budzi w nim coraz to większe zainteresowanie jej osobą.
Od tej pory między tą dwójka zaczyna się gra pozorów. Kobieta poznając bliżej Logana zdaje sobie sprawę, że źle go oceniała. Ale co się stanie jeśli pozna mroczną prawdę o Loganie?
„Przecież miłość jest jak układanie puzzli. Nie ma znaczenia, ile czasu trwało dopasowywanie poszczególnych elementów, bo efekt na końcu jest ten sam”.
Gra pozorów to powieść pełna tajemnic, sekretów, intryg, humoru, pożądania, namiętności, zwrotów akcji, nieprzewidywalnych zdarzeń i bohaterów, którzy nie jeden raz nas zaskoczą. A mroczna tajemnica Logana jest takim napędem, że chce się jak najszybciej dowiedzieć, co w sobie skrywa ten kąsek, ale tego dowiadujemy się powoli, odkrywamy kawałek po kawałku, zbierając fragmenty aż złożymy je potem w całość.
Autorka porusza w tej powieści takie tematy jak ból dziecka, które zostało odtrącone przez własną matkę, która powinna kochać bezgranicznie a nie sprawiać, że dziecko czuję się beznadziejnie, że jest niczym nieznaczącym osobnikiem, po prostu nikim. Bardzo ciężko jest pozbierać się po takich przeżyciach i zawsze to już odbiję się na psychice.
Książka także pokazuje nam, że każdy człowiek ma w sobie dwa oblicza. Te, które chce pokazać ludziom, tworzy dla nich kogoś kim tak naprawdę nie jest oraz te, które skrywa w sobie a widzą je tylko nie liczni, krwawiąca, nieujarzmiona i mroczniejsza dusza, która woła o pomoc, choć nie zdaję sobie z tego sprawy.
Relacja Eleny i Logana jest wybuchowa, każde ich słowne przepychani, cięte riposty są cudowne sprawiają, że iskry same przeskakują. Obojgu życie nie oszczędzało, mocno dając w kość, a skrywające w sobie tajemnice, tylko ich niszczą od środka.
A to co się wydarzyło na końcu zbiło mnie z pantałyku, takiej końcówki to się w ogóle nie spodziewałam. Totalny szok i nie mogę się doczekać kontynuacji.
Zachęcam was do przeczytania tej powieści, bo jeśli chociaż mały fragmencik was zaciekawił to musicie się dowiedzieć ile są w stanie znieść bohaterowie, i czy ta gra ich ocali czy zniszczy. Polecam.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Myślę, że spodoba się mojej siostrze, więc polecę jej ten tytuł.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jej się spodoba :)
Usuńwiem komu polecę tę książkę, łatwo będzie zapamiętać przy takiej okładce ;-)
OdpowiedzUsuńNo okładka przykuwa nie ma co :D
UsuńPozory potrafią nieźle namieszać w głowie i życiu. Ważne, by umieć sobie z nimi poradzić.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, a czasem jest bardzo ciężko ale nie można się poddawać :)
Usuń