Julia Brylewska - Michael - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Julia Brylewska - Michael - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Dopiero wtedy ujrzała prawdziwego potwora. Wszystko, co widziała wcześniej, nie było nawet w połowie tak straszne jak człowiek, z którym przyszło jej stanąć twarzą w twarz. Jednak było już za późno na ucieczkę i na cofnięcie tylko kilku pochopnie wypowiedzianych słów, które ostatecznie zaważyły na jej losie”.

Kylie Morgan to młoda dziewczyna, która wiedzie dość spokojne studenckie życie. Lubi spędzać czas zanurzając się w literaturze oraz chodzić do pobliskiego parku, żeby sobie pomyśleć i odetchnąć. Od jakiegoś czasu jest obserwowana, chociaż nie zdaje sobie nawet z tego sprawy. 

W pewien piękny piątkowy wieczór wracając do domu zostaje porwana prosto z jednej z bostońskich ulic. Kiedy wraca jej przytomność czuje się mocno skołowana nie mając pojęcia gdzie się znajduje, ale jak się później okazuje trafiła w szpony samego diabła, a jego rezydencja będzie dla niej istnym piekłem. 

Na początku próbowała uciec, ale bezskutecznie, więc w końcu się poddała. Z każdym dniem było coraz gorzej niszczył ją psychicznie, wmawiając, że tylko z nim będzie szczęśliwa, osłabiał uzależniając od siebie do tego stopnia, że mu zaczynała wierzyć i najzwyczajniej się poddawać temu, co zaoferował. 

„Nawet diabeł nie może wszystkiego zniszczyć, bo sam przestałby istnieć, jak wszystko. Nawet najgorsze istoty nie pragną zniszczenia wszystkiego. One chcą tylko wyzyskiwać wszystko dla własnej korzyści”.

Michael Harrington to mężczyzna, który jest właścicielem klubu na obrzeżach miasta, skrywającym straszną tajemnice. Cholernie pewny siebie, bogaty przez co myśli, że wszystko mu wolno, nie ma litości jest strasznie brutalny i surowy w swoich chorych przekonaniach. 

Od jakiegoś czasu jego celem, a raczej obsesją stała się pewna dziewczyna, którą obserwował, notował każdy drobny szczegół z jej życia. Czekał w ukryciu, jak taka zwierzyna na odpowiedni moment żeby zapolować i złapać swoją ofiarę w swoje szpony.

W końcu się doczekał i wykorzystał swoją szansę i porwał biedną Kylie umieszczając ją w swojej rezydencji, gdzie może mieć ją tylko dla siebie. Pragnął jej tak bardzo, że nie widział, że robi jej krzywdę, na początku owszem pokazał łagodną stronę, ale to tylko pozory, a ta mroczna twarz okazała się być najgorszym koszmarem kobiety. 

Za fasadą przystojnego mężczyzny kryje się potwór który nie cofnie się przed niczym, byle tylko osiągnąć swój cel. Czy jest jakaś nadzieja dla dziewczyny? 

„Miłość to najwspanialszy dar, jaki otrzymała ludzkość, ale w niewłaściwych rękach potrafi być równie niebezpieczna, co piękna”.

Michael to historia pokazująca historię dziewczyny, która została porwana przez obsesyjnie zakochanego w niej mężczyźnie, który uważał, że tylko on kocha ją tak jak na to zasługuje i nikt inny nie ma do niej prawa. Będzie jego za wszelką cenę, nie ma dla niego czegoś takiego jak sprzeciw. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że miłość potrafi mieć różne oblicza w tym przypadku mamy obsesyjną - taki człowiek nie patrzy na tę drugą osobę, w swoim umyśle ma zakodowane swoje własne wizje i to, że rani swój obiekt westchnień jest dla niego niewidoczne. A my kobiety przeważnie chcemy miłości i nasza bohaterka też jej chciała, tylko mamiona najpierw pięknymi słowami oraz gestami a raczej manipulowaniem zatracała się w kłamstwie, które zgotował jej mężczyzna. Uzależnił ją od siebie do tego stopnia, że mamy do czynienia z syndromem sztokholmskim. 

Historia pełna przemocy, brutalności, cierpienia, obsesji, manipulacji, niepewności, niebezpieczeństwa, tajemnic, kłamstw, uzależnienia, mroku, chorej miłości, strachu, walki z własnymi słabościami mimo ciężkiej sytuacji oraz pożądania. 

Zdecydowanie nie jest to powieść dla każdego czytelnika, bo jest naprawdę mroczna i przerażająca. Jeśli ktoś lubi dark romance, to będzie zachwycony, a ja jestem pod wielkim wrażaniem tak dobrze napisanej książki, która wzbudziła we mnie wiele emocji. Sama autorka już na początku daje ostrzeżenia, więc zapoznajcie się z nim, bo nie każdy może to przetrwać. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, dzięki której docenicie swoją wolność oraz ukochaną osobę u boku. Bo człowiek przeważnie docenia coś jak już jest za późno, a życie potrafi dokopać nam tak, że już nie będziemy tymi samymi osobami, szczególnie kiedy zazna się piekła na ziemi. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Jojo Moyes - Muzyka nocy - Wydawnictwo Znak - Recenzja

Jojo Moyes - Muzyka nocy - Wydawnictwo Znak - Recenzja

„Życie. Czasami bywa naprawdę koszmarne, a kiedy myślisz, że tak już będzie zawsze, wszystko się zmienia”.

Isabel jest uzdolnioną skrzypaczką, która wiodła beztroskie życie u boku swojego ukochanego. Jednak wszystko do czasu, kiedy niespodziewanie w wypadku ginie jej mąż, a życie wywraca się do góry nogami. Została sama z dwójką dzieci i przeraża ją ten fakt bo nie umie sobie z nimi poradzić, wcześniej większość czasu nimi zajmował się mąż lub opiekunka. Do tego doszły coraz większe problemy finansowe, z którymi sama sobie nie poradzi. 

Jedynym wyjście okazuje się być wyprowadzka z Londynu i przeprowadzka do małego malowniczego miasta, gdzie dostała w spadku od dawnego krewnego dom. Postanawia tam wyjechać wraz dziećmi i spróbować stanąć na nogi i zacząć wszystko od nowa. 

Czy ta decyzja rozwiąże jej problemy? Jedno jest pewne łatwo nie będzie, a pewne osoby wcale jej w tym nie pomogą, będzie musiała zawalczyć o swoje miejsce i szczęście dzieci. 

„Szczęście można znaleźć, nawet gdy wszystko wokół się rozpada”.

Muzyka nocy to historia pokazująca historię kobiety, która w jednej chwili straciła swój bezpieczny grunt pod nogami. Śmierć męża spowodowała nie tylko smutek, ale też musiała zmierzyć się z nową rzeczywistością w końcu miała dwójkę dzieci, którymi musiała się zająć, a nie bardzo wiedziała jak, to zrobić. A problemy tylko przychodziły i trzeba było się z nimi mierzyć. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że życie jest pełne niespodzianek, pewnego dnia budzimy się i nic już nie jest takie samo jak przed tym jak kładliśmy się spać. Strata drugiej osoby nigdy nie jest łatwa, ale trzeba w sobie odnaleźć siłę, żeby przetrwać i iść do przodu, szczególnie jeśli ma się dzieci, dla nich trzeba być twardym i pokonywać swoje lęki oraz podejmować trudne decyzję. Każdy dzień to nowa szansa i nadzieja na lepsze jutro. 

Historia pełna tajemnic, intryg, straty, żałoby, bezsilności, samotnego macierzyństwa, manipulacji, zdrady, walki z własnymi słabościami, obsesji, pasji, nadziei oraz pięknych widoków. 

Polecam wam sięgnąć po tę książkę, która ukazuje, że zawsze można zacząć od początku wystarczy odrobina odwagi i wiary. A relacje pomiędzy ludźmi są tak różne, że trzeba uważać kto jest twoim przyjacielem, a kto wrogiem, bo najczęściej największe żmije są najbliżej nas i czekają zaczajone na atak. To wszystko jest wypełnione szczyptą muzyki w tle. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Joanna Chwistek - Ruletka - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Joanna Chwistek - Ruletka - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„On był diabłem i chociaż ja nie byłam aniołem, to zdawałam sobie sprawę, że to wszystko może mnie rozbić na małe kawałeczki”.

Sheila Midler to dwudziestotrzyletnia dziewczyna, która jako niemowlę została adoptowana przez rodzinę mafijną w Los Angeles. Obdarzyli ją miłością i nauczyli być silną, inteligentną kobietą, wierzącą czego chce i dążącą do spełniana swoich celów.

Pewnego dnia ojciec z powodu swojego wieku postanawia odejść na emeryturę i przekazuje jej klub nocny oraz połowę udziałów w kasynie. Tę drugą połowę okazuje się mieć mężczyzna w którym się podkochuje od najmłodszych lat, ale on nie dostrzegał jej, w taki sposób jakby chciała.

Czy ta dwójka będzie w stanie razem ze sobą współpracować, mimo pożądania jakie będzie się nad nimi unosić?

„Wydarzenia z przeszłości odebrały mi zdolność jakiegokolwiek emocjonalnego zaangażowania. To było zbyt ryzykowne i zbyteczne, a jeśli nie będę uważny, to, do cholery, zacznie mi na niej zależeć”.

Philip Talbot to trzydziestoletni mężczyzna, który jest bardzo skryty w sobie, tajemniczy, ale jednocześnie niebezpieczny. Lepiej mu nie podpadać, bo każde potknięcie może cię słono kosztować. Skrywa w sobie bolesną przeszłość, która nie pozwala mu otworzyć serca na miłość i drugą osobę. 

Jest wspólnikiem Midlera, który po ogłoszeniu swojej emerytury przekazał mu część udziałów w kasynie. Będzie zmuszony współpracować z jego córką, z którą mają dość chłodne relacje. Wspólny czas jednak zbliża ich ku sobie, ale oboje starają się tego nie zauważać.

Pragnie wyłączyć w sobie pojawiające się uczucia... Ale czy jest to możliwe, kiedy serce tak bardzo pcha nas do tej drugiej połówki?

„Znajdowaliśmy się w nieodpowiednim miejscu i nieodpowiednim czasie, poranieni, niezdolni do poradzenia sobie z własnymi emocjami. Czas nam nie sprzyjał, los nie stanął po naszej stronie”. 

Ruletka to powieść pokazująca historię kobiety, która została adoptowana przez rodzinę mafijną, która dała jej szczęśliwe dzieciństwo oraz wzmocniło ją na dorosłość. Poznajemy także mężczyznę, który boryka się z traumatyczną przeszłością i boi się otworzyć przez to swoje serce. Ta dwójka, będzie musiała, że sobą współpracować, żeby kasyno działało jak się należy. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że warto zaryzykować i dać sobie szansę na wpuszczenie do swojego serca drugiej osoby, bo we dwójkę świat jest piękniejszy. Swoje bolączki i przeciwności losu możecie pokonywać razem, silniejsi jak nigdy wcześniej. 

Historia pełna tajemnic, intryg, ryzyka, niebezpieczeństwa, cierpienia, brutalności, straty, walki z własnymi słabościami, wzlotów i upadków, przyjaźni, namiętności, pożądania oraz zaskakujących zwrotów akcji.

W tej powieści zdecydowanie zobaczymy, że rodzina ta prawdziwa, to ta która kocha bezgranicznie, nie patrząc na to czy łączą ich więzi krwi czy też nie. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która bardzo, ale to bardzo mi się spodobała. Wciągnęła od samego początku i trzymała w napięciu po sam koniec, a bohaterów wręcz pokochałam. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

L.J. Shen - Bad Cruz - Wydawnictwo Luna - Recenzja

L.J. Shen - Bad Cruz - Wydawnictwo Luna - Recenzja

„(...) wszyscy tu wiedzą, że jestem życiową niedorajdą. Czarną owcą tego miasta. Ladacznicą, trzpiotką, puszczalską”.

Tennessee Turner wieku szesnastu lat zaszła w ciążę i została sama, gdyż jej obecny chłopak na wieść o dziecku ją zostawił. Musi jakoś sobie radzić, ale nie jest to łatwe, kiedy mieszka się w małym miasteczku i każdy ma ją za obiekt do wyśmiewania i kpin, za to, że dała sobie zrobić dziecko. 

Mijają lata i kobieta ma teraz dwadzieścia-dziewięć lat, kocha swojego synka z całego serca i stara mu się dać wszystko, co najlepsze. Pracuje w barze jako kelnerka musząc znosić obraźliwe komentarze, ale ta praca jest jej potrzebna i nie ma wyjścia. 

Nawet jej rodzina ma ją, za zakałę i uważają, że przynosi im wstyd, ale na ślub siostry zostaje zaproszona. Na domiar złego siostra wychodzi za brata, chłopaka, którego stara się unikać dobre dziesięć lat, a wspólny czas, który mają spędzić na przedślubnym rodzinnym rejsie, żeby obie rodziny mogły się lepiej poznać. 

Zapowiada się ciekawie, gdyż Tennessee przez swoją nieuwagę razem z Cruzem trafiają na zupełnie inny rejs.

„Okazało się, że przy Tennessee Turner nie można się nudzić. A raczej: Ona nie próbowała lizać mi dupy i nie traktowała mnie, jakbym potrafił chodzić chodzić po wodzie (chociaż gdyby miała okazję, bez wątpienia wyrzuciłaby mnie za burtę, żeby przetestować tę teorię)”.

Cruz Costello pochodzi z szanowanej rodziny i jest ulubieńcem mieszkańców, bo jest uczynny i nigdy nikomu nie odmówi pomocy. Pracuje jako lekarz, co sprawia, że jest bardzo dobrą partią i nie jedna kobieta chciałaby go złowić, ale on nie jest zainteresowany. 

Kiedy jego brat bierze ślub z siostrą Tennessee, za którą nie przepada, a jego rodzice zapraszają swoją rodzinę oraz rodzinę przyszłej synowej na przedślubny rejs, wie, że będzie to bardzo ciekawy czas, bo będzie mógł trochę dokuczyć dziewczynie. 

Turner omyłkowo myli rejsy i oboje będą musieli spędzić, że sobą dziesięć okropnych, męczących dni na statku. O dziwo, jednak dzieje się inaczej i wraz z ilością wypitego alkoholu wychodzą na jaw pewne tajemnice, które zmieniają ich podejście do siebie. 

„Bogactwa człowieka nie da się zmierzyć pieniędzmi czy drogimi przedmiotami. Pochodzi ono z głębi jego duszy. Kryje się we wszystkich marzeniach, nadziejach, charakterze i umiejętności podnoszenia innych na duchu, a nie ciągnięcia ich na dno”.

Bad Cruz to historia mężczyzny, który pochodzi z dobrej rodziny i wszystko mu się w życiu układa. Co innego natomiast możemy powiedzieć o Tennessee, która w swoim życiu wiele przeszła, szybko zaszła w ciążę, potem musiała poradzić sobie z wychowaniem synka samotnie, a na końcu musiała słuchać wszystkim przykrych słów od bliskich oraz miasteczkowej ludności. Czy dziesięć dni na statku ze swoim wrogiem, może odmienić jej życie na zawsze? 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że nigdy nie powinniśmy oceniać drugiego człowieka na podstawie tego, co mówią o nim inni. Zawsze trzeba samemu wyrobić sobie opinię o drugiej osobie, bo to, co ktoś gada, może być po prostu nieprawdą, a to, co nam nie pasuje innym może. 

Historia pełna tajemnic, niesłusznych oskarżeń, radzenia sobie z problemami, ciężkich relacji rodzinnych, niedomówień, plotek, upokorzeń, samotnego macierzyństwa, poświęcenia dla innych oraz droczenia się i namiętności. 

Polecam wam sięgnąć po tę książkę, która ukazuje nam, że trzeba walczyć o swoje i nigdy, ale to nigdy nie można się poddawać. Nie możemy dać satysfakcji innym, którzy w nas nie wierzą, trzeba im pokazać środkowy palec. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Weronika Tomala - Contadina. W sieci kłamstw - Wydawnictwo Pascal/LoveBook - Recenzja

Weronika Tomala - Contadina. W sieci kłamstw - Wydawnictwo Pascal/LoveBook - Recenzja

„W tym dniu moje życie kolejny raz wywróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. I nie wiem czemu mam nieodparte wrażenie, że to dopiero początek”.

Sofia Colucci, kiedy była nastolatką straciła swoją mamę, a ojciec wraz nią przeprowadził się do małego miasteczka, gdzie musiała nauczyć się żyć od nowa. Nowa szkoła i otoczenie wcale nie było dla niej łaskawe, bo rówieśnicy dawali jej ostro popalić, wyzywając i dokuczając. Jednak wszystko do czasu kiedy w szkole zjawia się nowy uczeń i staje w jej obronie. 

Od tego pamiętnego czasu Fabio i Sofia stają się nierozłączni, są prawdziwymi przyjaciółmi na dobre i złe. Z biegiem czasu, zaczynając czuć do siebie coś więcej, ale żaden nie mówi tego na głos, aż pewnego dnia chłopak niespodziewanie wyjeżdża bez słowa pożegnania łamiąc tym jej serce. 

„Jest jak mrok: ubrany w czarną koszulę i czarne spodnie wygląda jak mieszkaniec piekła. Diabeł z twarzą mężczyzny, któremu oddałem kiedyś swoje serce”.

Fabio Trovato pochodzi z bardzo bogatej i niebezpiecznej rodziny z którą lepiej nie zadzierać. W szkole zawsze trzymał się na uboczu, ale jednym spojrzeniem potrafił wzbudzić u innych niepokój, więc nikt mu nie podskoczył. 

Jego życie nabrało więcej barw kiedy uratował piękną dziewczynę, przed wrednymi rówieśnikami. Ich przyjaźń to najlepsze, co go w życiu spotkało. Kiedy dowiedział się, że musi opuścić miasto i to w pośpiechu, wiedział, że zostawił tutaj swoje serce i duszę przy dziewczynie, której się zakochał. 

Po długich latach wraca do miasteczka, jako mężczyzna i robi nie małe zamieszanie w życiu Sofii, której udało się pogodzić z jego stratą i w końcu ułożyć sobie życie. Co prawda ze swoim mężem nie jest szczęśliwa, co daje szansę Fabio, tylko czy on spróbuje o nią zawalczyć i czy ona da mu się zbliżyć do siebie? 

„Chociaż nie wierzę w przeznaczenie, wierzę w miłość, a ta potrafi zrodzić się w najbardziej podłym świecie. Wystawia na wiele prób, ale jeśli jest prawdziwa, trwa na przekór wszystkiemu”.

Contadina. W sieci kłamstw to pierwszy tom serii Niebezpieczna miłość, pokazująca historię dziewczyny, która w swoim życiu przeszła wiele. Najpierw śmierć matki, a następnie zmiana otoczenia na gorsze, ale znalazła swoje światełko w tunelu w postaci mężczyzny, którym zaprzyjaźniła się, ale los był na tyle okrutny, że rozdzielił ich na długie lata. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam przepiękne krajobrazy i kulturę Włoch, która bardzo mnie urzekła i wyobraźni przenosiłam się w te wspaniałe miejsca. Zdecydowanie chciałabym odwiedzić kiedyś to piękne państwo. 

Książka jest bardzo wciągająca i nie idzie się wręcz od niej oderwać, ukazuje jak bardzo przewrotny potrafi być los, a życie szykuje nam wiele niespodzianek, więc nigdy nie możemy być go pewni w stu procentach.

Historia pełna tajemnic, sekretów rodzinnych, niebezpieczeństwa, brutalności, mafijnych porachunków, wzlotów i upadków, podejmowaniu trudnych decyzji, przyjaźni, tęsknoty, zranienia, odbudowywaniu zaufania, oraz namiętności przeradzającej się w miłość.  

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która pokazuje, że prawdziwa miłość może przetrwać wszystko, nic nie jest jej straszne, kiedy zwalczymy o nią. Wy czytajcie, a ja nie mogę się już doczekać kolejnych części i książek autorki. 

Za egzemplarz dziękuję autorce i wydawnictwu 


Magdalena Szponar - Szczęśliwego Nowego Vegas - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Magdalena Szponar - Szczęśliwego Nowego Vegas - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„(...) bała się cierpienia; wolała wybierać życie w samotności, niż uwierzyć w to, że są osoby, które jej nie zawiodą”.

Natalia Korda to dziewczyna, która wiele przeszła w swoim życiu i nie jest jej łatwo o tym wszystkim, co ją spotkało zapomnieć. Nie pomaga jej w tym przystojny Vegas, który pociąga ją, ale ona stara się do tego nie przyznawać i od zawsze drą ze sobą koty. Dzień bez kłótni w ich wykonaniu jest dniem straconym. 

Sylwestrową noc Ivy ma nockę w barze Browar, w którym pracuje jako barmanka. Kiedy nachalny klient zaczyna ją obmacywać, gdy roznosiła drinki nie wytrzymuję i wali go kijem bejsbolowym, skutecznie powalając. 

Na jej nieszczęście zostaje wezwana policja, a na miejscu zjawia się nie kto inny jak diabeł w ludzkiej skórze, czyli Vegas. Ta noc roznieci mnóstwo iskier i to nie tylko tych na niebie, ale także w ich sercach. Jak to wszystko się skończy? 

„Dla mnie ważne były czyny. To one, i tylko one, mogły udowodnić uczucia. (...) Można było powiedzieć o mnie wiele, ale z pewnością nie to, że mógłbym odpuścić, jeśli na czymś mi zależało”.

Adam Mach nazywany przez przyjaciół „Vegas” jest najstarszym z rodzeństwa oraz pewnym siebie mężczyzną, wzbudzającym respekt u innych. Praca w policji sprawia mu ogromną radość, chociaż jego wygląd bardziej wskazuje na faceta spod ciemnej gwiazdy. 

W sylwestrową noc wraz ze swoim partnerem Arturem pełnią dyżur, kiedy dostają wezwanie do bójki w barze Browar. Na miejscu okazuje się, że sprawa dotyczy kobiety, która nie jest wcale mu obojętna, to właśnie Natalia zwana przez niego Ivy, uderzyła kijem bejsbolowym natrętnego klienta.

Pomiędzy Vegasem a Ivy dochodzi do kłótni, która jest tylko początkiem prawdziwej wojny, bo niepokorna i uparta Natalia nie zamierza ułatwić mu prowadzenia czynności służbowych.

Wkrótce odkrywają, że łączy ich nie tylko obopólna niechęć, ale też trudne do opanowania pożądanie, które z każdym dniem nasila się coraz bardziej. 

„Życie nauczyło mnie, że za każdym rogiem czekała jakaś przeszkoda”.

Szczęśliwego Nowego Vegas to drugi tom serii Rodzeństwo Mach, pokazująca historię dziewczyny, która w swoim życiu przeszła naprawdę wiele i potrafi się z tym pogodzić, chociaż nie jest to wcale łatwe. Poznajemy także Adama, który jest bratem Deli, którą mieliśmy okazję poznać w poprzedniej części. Relacja Vegasa i Ivy jest wybuchowa niczym te sylwestrowe fajerwerki, ale jak to się mówi, kto się czubi ten się lubi. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że nie warto być w niektórych przypadkach upartym i trzeba sobie dać szasnę na wpuszczenie do swojego serca mężczyzny, który może zmienić życie na lepsze. Warto zaryzykować i poddać się uczuciu, bo może z tego wyniknąć wiele dobrego, a jak się nie spróbuję to możemy potem tylko żałować.  

Został także ukazany problem przemocy domowej, który nie jest łatwym tematem i nikt nie chce za bardzo o nim mówić na głos, a to błąd powinno się mówić o tym więcej oraz pomagać takiej osobie.  

Historia pełna namiętności, pożądania, przyciągania, przyjaźni, poczucia bliskości, walki pomiędzy sercem a rozumem, obawy przed zranieniem, ciętych ripost oraz dobrego humoru.

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która pokazuje, że szczęście czasami mamy na wyciągniecie ręki, a go nie dostrzegamy, bo się boimy, ale strach trzeba przezwyciężać, żeby móc korzystać z życia w pełni. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu

 Ludka Skrzydlewska - Jego własność -  Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Ludka Skrzydlewska - Jego własność - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„Pomagam Wolfe’owi w czymś nielegalnym, ​co skończy się czyjąś krzywdą. Pomagam mu, chociaż doskonale o tym ​wiem”.

Bronte Dixon to kobieta, która kocha swoją pracę i spędza w niej dużo swojego czasu. Jest rzeczoznawcą, dzieł sztuki i cieszy się dobrą reputacją. Piękne obrazy, którymi się otacza są całym jej życiem, więc potrafi potwierdzić ich autentyczność, jak nikt inny. 

Pewnego dnia za bardzo okazyjną cenę udaje jej się sprzedać trzy obrazy, ale kiedy jakiś czas po tym okazuję się, że jej narzeczony znika, a pojawia się niebezpieczny mężczyzna, który zarzuca jest oszustwo, bo kupione obrazy okazują się być fałszywkami, to nie wróży nic dobrego. 

Wszystko wskazuje na to, że maczał w tym palce, właśnie jej chłopak, który rozpłynął się w powietrzu. A poszkodowany mężczyzna nie jest łaskawy i domaga się zadość uczynienia, albo jej dobre imię będzie splamione i kariera pójdzie na marne, a na to nie może sobie pozwolić.

„Kiedy już raz uświadomimy sobie pewne rzeczy, potem nie ma od tego ucieczki”.

William Wolfe to przystojny, niebezpieczny mężczyzna, który jest kolekcjonerem dzieł sztuki. Nie akceptuje kłamstwa, a jeśli ktoś próbuje go oszukać nie jest litościwy, kara musi być sroga. Kiedy dowiaduję się, że obrazy, które kupił są fałszywkami, wpada w lekki szał i zamierza odzyskać stracone pieniądze.

Spotyka się z dziewczyną odpowiedzialną za handel obrazami, kiedy mówi jej na czym sprawa stoi jest zaszokowana i zdaje sobie sprawę, że Kieran ją oszukał. Wolf żąda od Bronte pięć milionów dolarów, które stracił, ona jednak nie ma takich pieniędzy.

W takim przypadku mężczyzna proponuje jej pewien układ, ma być jego własnością, tak długo, aż uzna, że dług został spłacony. Dziewczyna bardzo niechętnie, ale się zgadza, bo William ma na jej temat pewne informacje, które mogłyby ją pogrążyć, więc nie ma innego wyjścia.

„Miała być tylko pionkiem na planszy jego biznesu. Stała się kimś o wiele ważniejszym...”.

Jego własność to historia dziewczyny, która przez podstęp swojego narzeczonego, który zadarł z nieodpowiednim mężczyzną, zostaje zmuszona stać się własnością niebezpiecznego kolekcjonera sztuki, który nie lubi nieposłuszeństwa. Wciągnięta w świat mroku, musi sobie poradzić i na pewno się nie ugnie przed królem i władcą. Jaki będzie, finał tej gry? 

Autorka w tej powieści pokazuje piękno sztuki w szczególności malarstwa wszystkie jego plusy jak i minusy, które się z tym wiążą. Mnie osobiście oczarowała oraz bardzo mi się spodobał ten wątek, który uważam za oryginalny. 

Powieść ukazuje także jak serce i rozum walczą o dominacje nad uczuciami, które zaczynają z nienawiści przeradzać się w miłość. Czasami spotykamy na swojej drodze kogoś, kto wydaje nam się być wrogiem, a tak naprawdę to może być nasze wybawienie, od ludzi, których wydaje nam się, że znamy, ufamy im a okazują się być zupełnie kimś innym.

Książka pełna intryg, układów, niepewności, strachu, niebezpieczeństwa, bezwzględności, tajemnic, przyciągania, pożądania, namiętności, pasji oraz zaskakujących zwrotów akcji.

Polecam wam sięgnąć po tę książkę, w której rządzą bogaci mężczyźni, a niespodziewane uczucia atakują niczym pocisk trafiając prosto w serce. Idealna lektura dla osób lubiących romanse z nutką wątku kryminalnego, który dodaje tutaj bardzo fajnego i tajemniczego klimatu. 

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu

Corinne Michaels - Powiedz, że mnie chcesz - Wydawnictwo Szósty Zmysł - Recenzja

Corinne Michaels - Powiedz, że mnie chcesz - Wydawnictwo Szósty Zmysł - Recenzja

„Wybaczenie komuś to nie poddanie się, to podarunek. I to taki, który nie tylko ratuje drugą osobę, ale także i ciebie samą”.

Angie Benson to kobieta, która nie wyobraża sobie dnia bez karmelowego macchiato że Sturbucksa. Zakochana w swoim małym domku w wielkim mieście, gdzie czuje się jak ryba w wodzie. Żyje chwilą, nie wiąże się w żadne związki od czasu do czasu randkuję, żeby zaspokoić swoją potrzebę. Jest właścicielką cukierni oraz byłą bratową Presley, którą postanowiła odwiedzić w  Bell Buckle. 

Tam poznaje Wyatt’a Henningtona, który jest zabójczo przystojny, ale powtarza sobie, że nie może się w nim zakochać. Jednak przyciąganie jest zbyt mocne i spędzają, że sobą dwie znakomite noce, ale nad rankiem dziewczyna budzi się sama i postanawia wrócić do Filadelfii i zapomnieć o kowboju. 

Kiedy pewno dnia dowiaduję się od swojego lekarza zaskakujących informacji, jest w takim szoku, że nie może w to uwierzyć, ale jedno jest pewne wszystko jest teraz w rękach Wyatt’a, więc wraca do Bell Buckle z nowiną, która wywróci ich świat do góry nogami. 

„Miłość nie zostaje wystawiona na próbę, gdy wszystko idzie jak z płatka. CHODZI o to, jak radzicie sobie z kłopotami, gdy nadchodzą gorsze czasy”.

Wyatt Hennington to przystojny, towarzyszki z poczuciem humoru kowboj, który w miasteczku ma opinię podrywacza. Żadna dziewczyna prócz swojej przyjaciółki nie powaliła go do tego stopnia, żeby mógł poczuć coś więcej, niż tylko przygodny seks. Jego całym życiem jest ranczo i konie oraz bliższa rodzina, a w roli wujka sprawuję się wspaniale. 

Pewnego dnia w Bell Buckle zjawia się dziewczyna, z którą spędził dwie niezapomniane noce. Wiadomość jaką mu przekazuję, szokuje go i to bardzo, ale postanawia stanąć na wysokości zadania. Proponuje Angie, żeby wprowadziła się do niego na trzy miesiące, dając tym szansę na stworzenie związku i przekonanie się czy pasują do siebie. 

Wszystko wydaje się zmierzać w dobrym kierunku, kiedy pojawiają się nagle ciemne burzowe chmury nad nimi, powodując, że wszystko co zbudowali zaczyna się burzyć, a pojawia się ból i cierpienie. Czy przetrwają to razem czy rozsypią się każdy osobno i nikt ich nie pozbiera? 

,,Miłość jest najsilniejszą i najpiękniejszą rzeczą, jaką możemy obdarzyć drugą osobę”.

Powiedz, że mnie chcesz to drugi tom z serii o braciach Hennington, w której poznajemy losy Wyatt’a i Angie. Te dwójkę połączyły dwie cudowne noce, które miały być przelotne, ale okazało się inaczej za sprawą pewnego cudu, ale łatwo im nie będzie, bo czeka ich piekło, które przezwyciężą tylko jeśli uwierzą w swoją miłość oraz, że razem są silniejsi. 

Autorka w tej powieści pokazuje jak ciężko nam się pogodzić, że stratą, która rozrywa nasze serce i duszę jednocześnie od środa. W tym czasie bardzo ważne jest wsparcie najbliższych. Nie możemy ich od siebie odizolować, razem będzie łatwiej przetrwać, bo z taką stratą da się pogodzić, na pewno będzie wymagało to czasu, ale tylko razem jako partnerzy pokonacie ból, który tylko wy rozumiecie. 

Historia pełna cierpienia, smutku, straty, żalu, łez, żałoby, drugich szans, budowaniu zaufania, walki,  wybaczania, przyjaźni, miłości oraz nadziei na lepsze jutro. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę opowieść, która pozbawiła mnie hektolitra łez i poruszyła moje serduszko, zdecydowanie zapadnie w mojej pamięci na dłużej. Bo każdy ma szansę na miłość wystarczy tylko dać jej szansę i o nią powalczyć!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

 Corinne Michaels - Powiedz, że zostaniesz - Wydawnictwo Szósty Zmysł - Recenzja

Corinne Michaels - Powiedz, że zostaniesz - Wydawnictwo Szósty Zmysł - Recenzja

„Nie da się zrozumieć, dlaczego rzeczy się dzieją. Ludzie odchodzą, zanim jesteś gotowy się pożegnać, ale musisz żyć dalej. To nie oznacza, że nie będziesz za nimi tęsknić”.

Presley Benson to młoda kobieta, która trąc swoją wielką miłość, po prostu waz z koleżanką wsiada do autobusu i ucieka od wszystkich, których znała, żeby zacząć z dala od nich nowe życie i pogodzić się ze stratą. 

Mija siedemnaście lat a jej udało się założyć szczęśliwą rodzinę, ma piękny, dom, dwójkę dzieci i faceta, którego darzy uczuciem. Wraz z przyjaciółką prowadzi dobrze preferującą cukiernię, wiedzie dobre życie, jednak wszystko do czasu, kiedy dostaje kolejny cios od życia. 

Todd, któremu ufała bezgranicznie okazał się wielkim kłamcą i tchórzem, bo zostawił ją zupełnie samą z ogromnymi długami i wychodzącymi na światło dzienne tajemnicami męża. 

Jedynym wyjściem został jej powrót do rodzinnego miasteczka Bell Buckle, do którego bardzo boi się wrócić, bo obawia się, że może spotkać tam Zacha, z którego nigdy się do końca nie wyleczyła. Sama sobie nie jest w stanie poradzić, a rodzice jej pomogą z opieką nad dziećmi, kiedy ona będzie w pracy. Musi się pozbierać dla ich dobra, ale to nie będzie łatwe, bo jest załamana i zrezygnowana, jej światło zgasło. 

„Czuję, jakby Zach brał na siebie ciężar całego świata tak, żebym ja nie musiała go nieść. Być może właśnie to jest szczęście. To bycie wolnym od cierpienia”.

Zach Hennington siedemnaście lat temu złamał serce Presley, czego żałuję cały czas, wie, że postąpił wtedy źle, miał zrobić to inaczej, ale cóż człowiek zawsze jest mądry po szkodzie. Wybrał karierę sportowca, chciał być wielkim graczem baseball 'a jednak jedna kontuzja zaprzepaściła jego szansę o byciu jednym z najlepszych.  

Choroba ojca sprawia, że wraca do rodzinnego miasteczka żeby zająć się ranczem. Miał już prawie ułożone życie oraz dziewczynę, której zamierzał się oświadczyć, ale w tym czasie do Bell Buckle wraca jego pierwsza i prawdziwa miłość, za którą w głębi serca od rozstania tęsknił.  

Kiedy się spotykają, to mimo upływu lat, gdzieś w głębi oboje nadal żywią do siebie uczucia. A on postanowił, że zrobi wszystko żeby odzyskać Presley, ale nie będzie to łatwe, bo dziewczyna boi się ponownego odrzucenia przez niego, nie chce żeby znów ją zostawił. Bo kolejny raz tego nie przeżyję.

Roztrzaskał mnie na kawałki. Złożył w całość. Jest moją trucizną, jest moim antidotum. Wystarczy jedno słowo? ZOSTAŃ.

„Nie przestajesz kogoś kochać tylko dlatego, że już go nie widujesz”.

Powiedz, że zostaniesz to pierwszy tom z serii o braciach Hennington, którą rozpoczyna Zach, który podejmując jedną decyzje, żałuję jej przez całe swoje życie, bo zranił kobietę, którą kocha całym swoim sercem. Po latach dziewczyna pojawia się ponownie w jego życiu i będzie miał szansę odbudować z nią relację oraz zawalczyć o jej wybaczenie i miłość. Jednak Presley przeszła w swoim życiu bardzo wiele i już nie jest tą samą osobą, co była kiedyś, więc odbudowanie zaufania nie będzie takie łatwe. 

Autorka w tej powieści pokazuje jak życie potrafi nam zadawać bolesne ciosy z których musimy się podnosić, a kiedy już myślimy, że wszystko sobie ułożyliśmy dostajemy kolejny bat, z którym musimy sobie poradzić. Najpierw bohaterka straciła miłość swojego życia, a następnie drugi mężczyzna, któremu zaufała i myślała, że zna go dobrze okazał się kimś zupełnie innym zostawiając ją rozbitą z ogromami długami. 

Historia pełna cierpienia, smutku, straty,  kłamstw, błędnych decyzji, drugich szans, budowaniu zaufania, niedopowiedzeń, upadków oraz wzlotów, przeznaczenia, przyjaźni i miłości. 

Znajdziemy w niej piękny sielski klimat oraz moc prawdziwej miłości, która przetrwa wszystko, a lata rozłąki wcale nie zgasiły płomienia, który się tlił i czekał aż rozpali się ponownie w gorący wielki płomień. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę opowieść, która jest emocjonalna, wzruszająca i dająca nadzieje na lepszego jutro, bo to, co się przytrafiło naszym bohaterom, mogło się zdarzyć każdemu z nas. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger