Paulina Świst - Lilka Płonka - Mala M. - Wydawnictwo Akurat - Recenzja
„Dobry wieczór, Maleńka. Dziękuje postoję. Mecenas Zuzanna mnie wyjęła. Chcieli mnie wrobić ale mam niepodważalne alibi. Jakoś nikt mi nie umie niczego przydeptać, mimo że czasie dwoją się i troją. Zgadza się, Pawełku?”.
Malwina Mączka na imprezie urodzinowej u swojej przyjaciółki przesadza z alkoholem i ląduje w gabinecie Zenona Zarębskiego z błękitnookim nieznajomym. Nieudane związki Malwiny doprowadzają do tego, że będąc sama, chce się zabawić a alkohol i seks mają jej w tym pomagać.
Kolizja z przystojnym mężczyzną, który zamieszkał na tym samym korytarzu sprawia, że wspomnienia faceta o niebieskich oczach schodzą na dalszy plan, z czego nowy lokator bardzo jest zadowolony a częste przebywanie w swojej obecności, zbliża ich do siebie.
Kilkudniowy wypad z koleżanką do Zakopanego ma pomóc jej zapomnieć o wydarzeniach ostatnich dni, przyjaciółce zaś odprężyć się i zabawić od nadmiaru pracy w kancelarii adwokackiej.
„Masz rację, jestem ze Śląska. Samochód nie jest wynajęty. A Szarlota jest zajebista. Może cię kiedyś tam zabiorę. Ale nie interesuj się za bardzo moim życiem, bo to się kiepsko kończy dla fajnych dziewczyn”.
Piotr Ramzerski, ksywka Ramzes, po przyjściu do włoskiej knajpy w Zakopanym widzi panią mecenas i dziewczynę, z którą chciał koniecznie porozmawiać. Wychodzą na parking, gdzie mówią o umowie o której ona nic nie wiedziała. Spotkanie kończy się przybyciem policji z CBŚ i zakucie w kajdanki faceta jej marzeń.
Ponowne spotkanie Malwiny i Piotra odbywa się w obecności Pawła Nowackiego, z którym on znał się jeszcze ze szkoły w Szczytnie.
Czy mężczyźni chcą wykorzystać Male do załatwienia swoich porachunków? A może to coś więcej?
„Syf, w pogodzie i w życiu, zawsze czai się za rogiem; to tylko kwestia czasu, kiedy wyskoczy, żeby na ciebie narzygać”.
Mala M. to historia Piotra i Malwiny, których połączyło wspólne spędzanie czasu po urodzinach swojej koleżanki Zuzanny. Autorki stworzyły lekki romans o podłożu kryminalnym, gdzie na swojej drodze staje dwóch facetów z problemami z przeszłości.
Książka nie porwała mnie, spodziewałam się po niej czegoś lepszego a spotkałam się z rozczarowaniem, bo powieść zdecydowanie nic nie wnosi do naszego życia a momentami jest wręcz nudno i banalnie tak jakby brakowało w niej fabuły z którą byśmy podążali od początku do końca. Było dość chaotycznie i przekombinowane.
Jednak jeśli macie ochotę dowiedzieć się na własnej skórze jak toczą się losy bohaterów to was wcale nie zniechęcam, bo może wam akurat się spodoba.
Szkoda, że ta książka Cię nie porwała. Czytałam na jej temat różne opinie.
OdpowiedzUsuńNo jakoś nie mogłam się totalnie w nią czuć.
UsuńSzkoda czasu na rozczarowujące ksiązki, tym bardziej jeśli wkrada się w nie nuda.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie.
UsuńZupełnie nie mój klimat, ale jak widzę nie wiele straciłam 😉
OdpowiedzUsuńOj tak nic nie straciłaś a zyskałaś czas :)
Usuń