Magdalena Pasternak - Władza - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja
„Muszę go zniszczyć. Zniszczyć jego, jego świat i te chore pozory, jakimi się otacza. Dołożę do tego wszelkich starań, a jak będzie trzeba, to nawet podpiszę pakt z diabłem. Nie będzie nikogo ani niczego, co mnie przed tym powstrzyma”.
Kiana Becker to młoda, ambitna, odważna, uzdolniona kobieta, która tak łatwo się nie poddaje. Kiedy wraca z wypoczynku na Hawajach do rodzinnego domu, nie spodziewała się, że przekraczając jego próg jej życie będzie musiało się diametralnie zmienić. Rodzice stawiają ją w bardzo ciężkiej sytuacji, tak naprawdę bez wyjścia, bo żeby uratować rodzinną firmę od bankructwa musi wyjść za mąż za Reeda Colina - największego dupka jaki tylko istnieje w tej branży. Ona nie mając nic do powiedzenia zgadza się na to, jednak z ogromną niechęcią.
Mijają dwa lata, od kiedy została żoną Colina, trafiła do piekła na ziemi codziennie musi znosić podłości z jego strony. Mimo tego, że jest silna nie wytrzymuje już ciągłego poniżania, myśli tylko o jak najszybszym rozwodzie, jednak nie może nic z tym zrobić. Umowa, jaką podpisała, a także groźby jej męża, skutecznie ją zatrzymują przed odejściem. Jednak ciągle nie traci nadziei, że może się od niego uwolnić.
Pewnego dnia Reed przechodzi samego siebie, nakazuje Kianie uwieść i wyciągnąć jak najwięcej tajnych informacji od szefa konkurencyjnej firmy Nathaniel Praxton, który jest dla niego największym zagrożeniem, więc musi go zniszczyć. Dziewczyna nie ma wyboru jak podjąć się tego czynu, nawet jeśli bardzo tego nie chce, ale szantaż jaki na niej używa Colin nie dają jej wyboru.
„Wróg tego parszywego gbura jest moim najlepszym przyjacielem. Zawsze był, ale nigdy wcześniej o tym nie wiedziałam, nie patrzyłam na to w taki sposób”.
Nathaniel Praxton to pewny siebie mężczyzna, który bardzo szybko osiągnął sukces, a jego firma stała się dla niego oczkiem w głowie. Zamierza cały czas zdobywać nowych kontrahentów i wspinać się po szczeblach kariery.
Kiedy w jego firmie pojawia się prześliczna blondynka od razu wie z kim ma do czynienia i jest cholernie ciekawy, co ją sprowadza w jego skromne progi. Widząc, że dziewczyna udaje kogoś kim nie jest, zaczyna go to bardziej intrygować, aż nie ujawnia jej, że wie kim tak naprawdę jest kobieta.
Do Kiany dociera, że on może być jej szansą na uwolnienie się od Reeda, więc po obgadaniu wszystkiego nawiązują sojusz i razem chcą zniszczyć jej męża raz na zawsze.
Czy to im się uda? I czy będą w stanie zapanować nad coraz większym pożądaniem?
„Zrobię wszystko, aby sprowadzić do ciebie niebo, na które tak cholernie zasługujesz”.
Władza to pierwszy tom serii Elita San Diego, pokazująca życie dziewczyny, która poświęciła siebie oraz swoje szczęście, aby ratować rodzinną firmę. Jak się potem przekonała, ten wybór zaprowadził ją prosto w szpony największego dupka jaki tylko istniał, ale także na jej drodze pojawił się wybawiciel, który stał się jej nadzieją na lepsze jutro, tylko czy jest im pisane szczęśliwe zakończenie?
Autorka w tej powieści pokazuje, nam jakie życie potrafi być nieprzewidywalnie i ma dla nas w zanadrzu różne scenariusze. Kiedy tracimy nadzieję, że ponownie będziemy szczęśliwi i wydaje nam się, że bagno, w którym tkwimy jest nie do przeskoczenia, to właśnie wtedy pomocną dłoń wyciąga do nas nasz anioł, na którego czekaliśmy całe życie. I zaczyna się walka pomiędzy sercem, a rozumem, a czasami warto zaryzykować.
Historia pełna tajemnic, intryg, niebezpieczeństw, manipulacji, niepewności, niedomówień,układach, wielkich pieniędzy, trudnych decyzji, zwrotów akcji, ale i namiętności oraz pożądania.
Zakończenie, powaliło mnie na łopatki, bo nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i z niecierpliwością czekam na dalsze losy bohaterów. Mam nadzieję, że nie będę musiała długo czekać, bo bardzo ale to bardzo jestem ciekawa jak to sobie autorka wymyśliła.
Polecam wam sięgnąć po tę powieść, która zabierze was w świat, gdzie pieniądz gra główną rolę, a uczucia innych dla niektórych nie liczą się wcale, tylko zaślepiająca władza, jednak są tacy, którzy próbują z nimi walczyć o coś cenniejszego niż kasa.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Nazwisko autorki nie jest mi obce, ale jej twórczość już tak.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie pisze, mi się jej styl bardzo podoba :)
UsuńMyślę, że w przyszłości mogłabym skusić się na to wydanie.
OdpowiedzUsuńSpodobałaby ci się tak myślę, jeśli lubisz takie gatunki :)
Usuń