M. Mackenzie - Never leave again - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

„Widok, który się przed nim rozpościerał, kiedy odnalazł jej pokój, złamał go do reszty, jednocześnie wtłoczył do serca nadzieję tak wielką, że miał wrażenie, że jeszcze chwila i wyskoczy mu z piersi. To była Leah. To była ona”.

Leah Collins to młoda dziewczyna, która zawsze była pełna energii. Życie, jednak potrafi być brutalne i dało jej wielkiego kopa w tyłek. Diagnoza, która zniszczyła wszystko, co udało się jej stworzyć. W tamtej chwili myślała, że jedyną słuszną decyzją jest odejście i tak właśnie zrobiła, zostawiła swoją miłość i uciekła. 

Z każdym dniem jej stan się pogarszał, a i ona sama straciła chęci do walki o swoje życie. Mimo że przy niej trwali rodzice oraz najlepsza przyjaciółka to nie dawało to ukojenia, bo nie było jego. Jednak los postanowił być dla niej odrobinę łaskawy i sprawia, że pewnego dnia w jej sali zjawia się Cameron. 

„Osoba, którą kocham ponad własne życie, wykańcza się na moich oczach, a ja nie wiem, co mam robić”.

Cameron Johnson cały czas nie może pogodzić się z odejściem Leah. Próby szukania jej nie powiodły się dlatego cały swój smutek i tęsknotę przelał na treningi. Choć jego kariera nabiera tempa, to serce wciąż pozostaje rozsypane na milion kawałeczków. 

Próbując zapomnieć o swojej prawdziwej miłości, zaczyna spotykać się z inną kobietą, z którą planuje swoją przyszłość. Jednak kiedy przez przypadek spotyka mamę Leah w kawiarni, daje mu to nadzieję, że dowie się od niej, gdzie podziewa się dziewczyna. 

Kiedy już wie, gdzie ma szukać ukochanej, jest przestraszony, ale jednocześnie pełen nadziei, że dowie się, dlaczego go porzuciła. Docierając na miejsce i zobaczywszy, w jakim stanie jest Lee, przeraził się, ale poznając prawdę, postanawia o nią ponownie zawalczyć i już nigdy nie pozwolić jej odejść.

„Każda walka ma sens, gdy stawką jest prawdziwe uczucie”.

Never leave again to drugi tom serii Second Chance pokazujący kontynuacje losów Camerona i Leah. Oboje nie mogli bez siebie żyć, byli dla siebie tlenem, który jest potrzebny do życia. Ona, jednak odeszła pozostawiając w jego sercu pustkę. Miała swój powód, walkę, jaką musiała toczyć powoli, ją niszczyła. Z każdym dniem słabła coraz bardziej. Natomiast on szukał jej cały czas, bo przecież była jego powietrzem. Nie byli gotowi na ból, jaki dotknął ich serc, ale jedno spojrzenie potrafi dać nadzieję i przywrócić chęci do życia.  

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że dla bliskich jesteśmy w stanie zrobić wszystko. Kiedy przychodzi w naszym życiu ciężki czas i zostajemy poddani trudnym decyzją, to doceniamy każdą daną nam sekundę z życia przy ukochanej osobie. Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy w obliczu choroby trwamy przy drugiej osobie, wspieramy ją i dajemy nadzieję, że będzie jeszcze piękniej, niż było tylko trzeba powalczyć. 

Mamy także pokazane, jak ważna jest transplantologia, ilu osobą można uratować życie. Kiedy ktoś kończy żywot, a może je uratować drugiej osobie, to dlaczego komuś nie dać tej szansy? Na pewno nie jest to łatwa decyzja dla rodziny, ale warta szybkiego przemyślenia, bo wtedy liczy się każda sekunda. 

Książka pełna cierpienia, zmartwień, niepewności, trudnych decyzji, wzlotów i upadków, poświęcenia,  wsparcia, przyjaźni, miłości, walki z chorobą oraz nadziei na lepszego jutro. 

Pierwszy tom zakończył się w takim momencie, że miałam ochotę udusić pisarkę i z niecierpliwością czekałam na kontynuację. Moje serce było rozwalone na małe kawałeczki i biorąc do ręki drugi tom, miałam nadzieję, że wszystko się ułoży. Jak zaczęłam czytać, to nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznam zakończenia. Czy moje serce zostało uleczone? Nie mogę wam tego zdradzić, ale powiem jedno, WARTO się przekonać samemu. 

Zdecydowanie jest to poruszająca opowieść o miłości, która mimo bólu, rozczarowań i upływu czasu, nie traci swojego znaczenia. O sile przebaczenia i potrzebie zrozumienia siebie nawzajem. To historia, która zostaje z czytelnikiem jeszcze po przeczytaniu ostatniej strony. Dla wszystkich, którzy wierzą, że prawdziwa miłość potrafi przetrwać nawet najciemniejsze chwile. POLECAM z całego SERCA oba tomy. Przepadniecie w emocjach i pozostaniecie z bohaterami na długo. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

4 komentarze:

  1. Lubię książki, które pokazują skomplikowane relacje i uczucia, zwłaszcza gdy są napisane z wyczuciem, tak jak to opisałaś.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa historia, cieszę się, że Ci się podobała

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger