AT. Michalak - Nana Bekher - W sieci pożądania - Wydawnictwo Pascal/ Love Book - Recenzja

Wiedziałam, że chcę zmiany. Nie potrafiłam już dłużej żyć tylko pracą. W końcu zaczęłam chcieć czegoś więcej. Potrzebowałam tego”.

Riley Mitchell, to prawie trzydziestoletnia kobieta, która pracuje w agencji reklamowej i całkowicie zatraca się w swojej pracy. Jest totalną pracoholiczkom, przez co nie ma za wiele przyjaciół, rodziny też nie posiada, bo wychowywała się w domu dziecka. Miała jednak chłopaka Troya, jednak przez brak czasu i zainteresowania przez nią, jego osobą, to on niestety zrywa z nią, gdy ta proponuje mu wyjazd do Paryża na walentynki. To sprawia, że jeszcze bardziej zatraca się w pracy i tak naprawdę ma tylko ją.

Minęło trochę czasu od rozstania, a Riley dochodzi do wniosku, że musi chociaż trochę odpocząć od pracy i postanawia wyjechać na dwutygodniowy urlop na Barbados. Zaraz po przyjeździe zabiera taksówkę pewnemu mężczyźnie. Na dodatek okazuje się, że nastąpił błąd podczas rezerwacji i jeden pokój został przydzielony dwóm osobą, na dodatek tym drugim jest mężczyzna z taksówki.

Hudson miał w sobie coś hipnotyzującego. Coś, co nie pozwalało przejść obok niego obojętnie i tak po prostu o nim zapomnieć. Gdzieś w głębi duszy chciałam, by był mój, ale wiedziałam też, że to jedynie zauroczenie fascynującym facetem, którego obecność przyspiesza bicie mojego serca”.

Hudson Crawford to dwudziestodziewięcioletni przystojny mężczyzna, który kończy aplikację i zostanie już niedługo prawnikiem. Totalnie oddaje się swojej pracy i jest skupiony tylko na niej.

Crawford co roku wraca na Barbados odpocząć i naładować baterię, zawsze bierze ten sam pokój w tym samym hotelu, ale tym razem będzie inaczej, bo już na samym początku trafia na prześliczną kobietę, która zabiera mu spod nosa "jego" taksówkę, a żeby tego było mało okazuje się, że w hotelu pomieszali rezerwacje i "jego" apartament jest już zajęty właśnie przez nią. 

Ich znajomość rozwija się dość dynamiczne, obojgu ciągnie coś do siebie, a z każdym dniem pragną się coraz bardziej, aż dają się ponieś gorącemu i płomiennemu pożądaniu. Zaczynają czuć do siebie coraz więcej, mają wspólne plany, ale wszystko co dobre szybko się kończy, a bańka mydlana pęka, kiedy Hudson znika pozostawiając w sercu Riley ogromną pustkę.

Taki właśnie był David. Ochroniłby mnie przed złem całego świata, dał gwiazdkę z nieba, spełnił każde życzenie, obym tylko była szczęśliwa. Był niczym anioł, pod którego skrzydłami nic mi nie groziło”.

David Newton to dojrzały mężczyzna, po pięćdziesiątce, który wraz ze wspólniczką Samantą prowadzi kancelarię adwokacką w San Francisco. Jest facetem o wielkim sercu, opiekuńczy, troskliwy, dbający o kobietę w której się zakocha oraz o przyjaciół.

Pewnego dnia spotyka Riley, która przeniosła się z Colorado Springs do San Francisco, jakieś trzy lata temu, po fatalnym rozczarowaniu, że strony mężczyzny poznanym na Barbadosie. Przypadkowe spotkanie, zamienia się w dłuższą relację, a dziewczyna staje się szczęśliwa, czuje się bezpiecznie przy nim i dostaje stabilizacje o której tak marzyła.  

Wszystko układa się pięknie, do czasu kiedy w życiu Riley, pojawia się niespodziewanie Hudson, który zamierza wyjaśnić jej znikniecie przed laty i chce o nią zawalczyć.

Chyba jeszcze nigdy nie miałam takiego chaosu w głowie i sercu. Tylko on wprowadzał taki mętlik w moje życie. Im bardziej mu się opierałam, tym bardziej go pragnęłam, ale wiedziałam też, że nie mogę grać na dwa fronty...”.

W sieci pożądania to powieść pokazująca życie dziewczyny, która totalnie zatraciła się w pracy, gubiąc w tym samą siebie i zaniedbując bliskie osoby. Czasami w życiu potrzebne jest, żeby ktoś nami wstrząsnął i tym kimś był dla Riley, Troy, który z nią zerwał a to otworzyło jej oczy na to, że powinna mieć czas także, na przyjemności, a urlop na Barbadosie miał jej to dać i tak naprawdę był początkiem zmian w jej życiu.

Kiedy zobaczyłam, że Nana Bekher razem z At.Michalak wydają razem książkę to wiedziałam, że będę musiała ją przeczytać, bo twórczość autorek jest mi znana i uwielbiam je obie. Czy duet dziewczyną wyszedł? Jak najbardziej tak, stworzyły bardzo fajną historię, którą czyta się miło i przyjemnie. Muszę osobiście wam się przyznać, że nie potrafię wskazać, która z dziewczyn pisała w danym momencie, bo tak super to było zgrane, że nie czuć, że to duet i to jest mega.

Autorki zabrały nas na wycieczkę po pięknych i gorących plażach Barbadosu, ale także pokazały nam dwa rodzaje miłości. Pierwsza Hudsona, która była pełna namiętności, szaleństwa, oraz ta druga  Davida, pełna opiekuńczości, oddania i stabilizacji. Dwoje tak różnych facetów, ale łączy ich ogromna dobroć i coś jeszcze, czego wam nie zdradzę.

Książka pełna jest namiętności, pożądania, tajemnic, trudnych decyzji, żalu, rozpaczy, przyjaźni, miłości, walki o szczęście, zwrotów akcji, różnicy wieku, a zakończenie jest zaskakujące i nieprzewidywalne.

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę powieść, która pokazuje że dla miłości nie ma granic wiekowych, a to co mówią inni, powinniśmy mieć gdzieś, bo jeśli ktoś kogoś kocha, że wzajemnością to trzeba się temu poddać i być szczęśliwym, a jak się komuś coś nie podoba to niech spada..

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 


6 komentarzy:

  1. nie jest to książka dla mnie, wole kiedy miłość jest wątkiem pobocznym, ale wiem komu polecę :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłość jest cudowna, nie zna żadnych granic, a nawet jak zna, nic sobie z nich nie robi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jeśli jest prawdziwa to nic nie stoi na przeszkodzie :)

      Usuń
  3. Polecę ją siostrze, ostatnio czytała kilka innych książek tej autorki.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger