Marta Nowik - Marzenia spełniają się jesienią - Wydawnictwo Novae Res - Recenzja

„Czasami bywa tak, że cali jesteśmy naznaczeni jakimiś bliznami. Tylko niektórych nie widać gołym okiem”.

Joanna to prawie trzydziestoletnia kobieta pracująca w hospicjum dziecięcym. Wiele w swoim życiu przeszła, jednak los jej nie zamierzał oszczędzać pewnego dnia doszło to tragedii z którą nie może sobie poradzić do dziś. Śmierć narzeczonego roztrzaskało ją doszczętnie, nie może pogodzić się z jego odejściem, tym bardziej nie ułatwia jej fakt, że Hubert zginął ratując jej życie. Ona czuję się winna, chociaż to wcale nie była jej wina, stara się jakoś żyć dalej, a w tym pomagają jej przyjaciółka Sandra oraz koleżanka z pracy, Frania i oczywiście jest jeszcze pan Stefan. 

Kiedy do sąsiedniego mieszkania wprowadza się młody mężczyzna, który okazuje jej zainteresowanie, to Joanna robi wszystko, żeby nie dopuścić go do siebie. Jednak on nie da tak łatwo za wygraną, a czy sama kobieta się podda jego wdziękom i w końcu odrzuci przeszłość i spojrzy w przyszłość?

„Wiedział, że szczęście bywa kruche i delikatne, że każdy silniejszy powiew wiatru może je bardzo szybko zdmuchnąć jak świeczkę”.

Kamil to młody mężczyzna, po burzliwym związku, który kosztował go nie tylko złamane serce, ale także większość oszczędności jakie posiadał, ale miał dość już tego piekła jakie mu zgotowała kobieta, więc postanowił zostawić jej mieszkanie i wyjechać z Warszawy do Białegostoku. Nie oglądając się za siebie wyruszył w drogę po nowe lepsze życie. 

Znajduje ładne urokliwe mieszkanko na jednej z kamienic. Jednak najbardziej jego uwagę przykuła śliczna sąsiadka, kiedy tylko ją zobaczył od razu zapragnął się z nią zaprzyjaźnić, ale kobieta nie jest skora do nawiązania z nim jakichkolwiek relacji. On jednak się nie poddaje i zbiegiem czasu między nimi rodzi się nić porozumienia, a wkrótce może i coś więcej. 

Co się stanie kiedy niespodziewanie bolesna przeszłość da o sobie znać, a zachowania bliskich osób nie będą takie jakbyśmy sobie tego życzyli... Czy rodzące się uczucie przetrwa wszystkie przeciwności losu?

„Rzeczywiście, życie może zaskoczyć. Kpi sobie z nas, pisząc najdziwniejsze z możliwych scenariuszy. Zaśmiało się i tym razem z ludzkich planów”.

Marzenia spełniają się jesienią to historia pokazująca życie kobiety, która w życiu wiele przeszła, a ból jaki odczuwa po stracie narzeczonego, który zginął w tragicznym wypadku jest dla niej ogromnym ciosem z którym nie może się pogodzić. Jednak kiedy myśli, że lepiej już nie będzie, to na jej drodze staje przystojny mężczyzna, który będzie dla niej światełkiem w tunelu. W sumie oboje dla siebie będą wybawieniem z ciemności. 

Autorka w tej powieści pokazuje, nam jak życie potrafi być przewrotne i jak ciężko nam się jest pogodzić, że stratą bliskiej nam osoby, ale dla własnego dobra trzeba starać się być szczęśliwym mimo tego, że nie ma obok nas ukochanego, on by chciał naszego szczęścia. Musimy walczyć, że swoimi lękami i słabościami, bo nikt za nas życia nie przeżyje.

Historia pełna tajemnic, przyjaźni, miłości, zazdrości, kłamstw, bólu, smutku, toksycznych relacji, walki z własnymi słabościami, poszukiwaniu samego siebie, nadziei na lepsze jutro, jesiennej aury, wsparcia i trudnych decyzji. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która mówi nam, że warto czasami zaryzykować i otworzyć swoje serce na nową miłość. 

Za egzemplarz dziękuję autorce oraz wydawnictwu 

4 komentarze:

  1. Ostatnio pochłaniam książki w tym gatunku i jeśli wpadnie mi w ręce, chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paulina Kwiatkowska3 lipca 2022 16:47

    Ta książka jest naprawdę świetna i na pewno znajdzie swoich odbiorców.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger