M.S.More - Broken asshole - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja
„Pozbawiono mnie cząstki czegoś, co unosiło mnie nad ziemię i spadłem, łamiąc się po raz kolejny. Nie zewnętrznie, pod tym względem zawsze wyglądałem tak samo idealnie, ale w środku byłem złamany. Byłem złamanym dupkiem”.
Maxwell Taison został bardzo skrzywdzony przez swoją pierwszą miłość, był naprawdę zakochany w Elen, a ta go zdradziła, co go zabolało do tego stopnia, że postanowił sobie, że już nigdy nie odda żadnej kobiecie swojego serca. Miłość przestała dla niego istnieć raz na zawsze, przez co się diametralnie zmienił.
Po trzech latach od tamtego wydarzenia zajął się sportem i w Malloy High School jest teraz kapitanem szkolnej drużyny hokejowej i obiektem westchnień wszystkich dziewczyn w szkole, prócz jednej. Odpowiadało mu to bo mógł zaliczać kiedy tylko zechciał, a potem porzucać, bo nie liczył się z ich uczuciami wcale. Był zimnym draniem bez uczuć.
Kiedy znalazł się w sytuacji bez wyjścia był zmuszony poprosić o pomoc jedyną osobę, która go nie lubiła oraz nie działał na nią jego urok. Czy Brzydka Beth zgodzi się zostać jego „udawaną” dziewczyną.
„To tylko brzydka Beth. To, że raz wyglądała jak laska, nie zmieniało tego, że jedno zdanie w jej obronie i poleciałaby mi reputacja”.
Bethany Raleen nazywana przez wszystkich w szkolę Brzydką Beth nie ma łatwego życia, bo musi zmagać się z wyzwiskami i złym traktowaniem przez innych uczniów. Jest takim odludkiem, ale wcale na to nie narzeka nie będzie się zmieniać dla ich widzi misie, lubi być sobą.
W dzieciństwie przyjaźniła się ze swoim sąsiadem Maxem, ale kiedy stali się nastolatkami on zaczął się jej wstydzić i ich znajomość zanikła. A ona wręcz była z nim zniesmaczona z tego jak traktował innych ludzi zwłaszcza dziewczyny.
Gdy do Beth wprowadza się jej atrakcyjna kuzynka Avery, od razu wpada w oko Maxwellowi, ale też zwracali na nią uwagę wszyscy inni.
„Lepiej nie mieć serca, niż cierpień, gdy ktoś je złamie”.
Broken asshole to powieść pokazująca historię nastolatka, który został zraniony przez swoją pierwszą miłość. Po tym zawodzie zmienił się w aroganckiego dupka, króla szkoły mającego się za pępek świata i najlepiej żeby klękali na jego widok. Mamy także dziewczynę, która jest bardzo silna, bo zmaga się z hejtem jaki wyzwiskami jakie kierują jej rówieśnicy w jej stronę.
Autorka pokazuje w tej powieści, jak człowiek może się zmienić po stracie ukochanej osoby, zamyka się na nowe doznania, bo boi się ponownego zranienia. Stając się bezdusznym nastolatkiem, nie myślącym o tym jak wielką krzywdę wyrządza innym swoim zrachowaniami oraz czynami. Każdy zasługuje na miłość, tylko trzeba się na nią otworzyć, bo czasami mamy ją pod nosem, ale jej nie dostrzegamy.
Muszę przyznać, że miałam z tą książką ogromny problem, mimo, że jest bardzo króciutka bo ma zaledwie dwieście stron, to dłużyła mi się niemiłosiernie. Jak na książkę dla nastolatków, było tutaj dużo seksu i jakoś tak płytko, nie do końca mi przypadło do gustu, może po prostu za szybko wszystko było, sama nie wiem, nie urzekła mnie po prostu.
Uważam, że książka nie była zła, ale nie była też dobra powiedziałabym wręcz, że była po prostu przeciętna. Jeśli lubicie lekkie książki na jeden wieczór, bez jakiś większych oczekiwań czy górnolotniej litery, to sięgajcie, a jeśli macie wysokie wymagania to raczej będzie szkoda czasu. Jednakże ani wasz nie zachęcam ani nie zniechęcam, po prostu przekonajcie się sami, czy wam przypadnie do gustu.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Na pewno strata ukochanej osoby jest bardzo traumatycznym przeżyciem.
OdpowiedzUsuńTo na pewno.
UsuńUważam, że ukazuje się zbyt wiele nowości wydawniczych, żeby marnować czas na przeciętne tytuły.
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą zdecydowanie :)
Usuń