Monika Nawara - Zapach zazdrości - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Stałam jak zaczarowana, pochłonięta przyjemnością, którą odczuwałam, będąc blisko niego. Poddawałam się jego dotykowi. Ponieważ przede mną stał Bruno… Mimo że znałam go krótko, to jakimś cudem zaufałam mu i chciałam wierzyć, że nigdy mnie nie skrzywdzi”.

Catherine wraz z Bruno po trzech tygodniach znajomości decydują się wziąć ślub, żeby uratować firmę dziewczyny. Jest przekonana, że to istne szaleństwo, ale mężczyzna tak zawrócił jej w głowie, że nie jest w stanie myśleć racjonalnie, wierzy, że uczucie jakie ich połączyło to coś więcej niż zwykły pociąg seksualny. 

Jednak wszystko w co wierzyła zmienia się bardzo szybko, pęka niczym bańka mydlana. Na przyjęciu weselnym Cat widzi swojego świeżo upieczonego małżonka w objęciach innej kobiety, którą ten całuje z namiętnością.  

Dziewczyna jest załamana oraz rozczarowana jego zachowaniem i pod wpływem impulsu wyjeżdża na Sycylię, chcąc zapomnieć o tym, co się wydarzyło. Tam niespodziewanie trafia na niebezpiecznego Włocha imieniem Leonardo, który z pewnością niełatwo przyjmuje odmowę.

„Będę walczył o Catherine, jeśli zajdzie taka potrzeba. Teraz muszę się do nie zbliżyć i przekonać ją, że to małżeństwo traktuje… poważnie”.

Bruno totalnie oszalał na punkcie Catherine, przyciąganie między nimi jest tak duże, że oboje nie mogą w to uwierzyć jak bardzo. Mężczyzna chce ją uchronić przed współpracą z Lorenzo, więc proponuje jej ślub żeby uratować firmę, ale także ją samą od łapsk rywala. Dziewczyna nie jest zbytnio przekonana, ale jednak zgadza się na tę propozycję, bo w głębi serce czuje coś do Bruna. 

Jedno wydarzenie na przyjęciu weselnym przekreśla wszystko, co zbudował z Cat, całe zaufanie prysło w ułamku sekundy. Nie powinien całować tamtej kobiety, wiedział, że to był ogromny błąd, a konsekwencje tego będą bardzo duże. 

Będzie musiał się bardzo postarać żeby zdobyć ponownie zaufanie Catherine i nie będzie to łatwe, bo przeciwności losu będzie coraz więcej, a raz stracone zafrunie jest cholernie ciężko odbudować. 

Czy uda się Bruno odzyskać ukochaną, a może kaprysy losu będą silniejsze od siły miłości? 

„Mężczyźnie należy ufać, ale nie zaszkodzi go skontrolować od czasu do czasu”.

Zapach zazdrości to drugi tom cyklu Nienasyceni pokazująca ciąg dalszy naszych bohaterów. Bo zaskakującej końcówce pierwszego tomu, ten zaczął się od ślubu Catherine i Bruno, żeby uratować firmę i ją samą było to najlepsze rozwiązanie, jednakże los okrutnie z nich zadrwił rzucając masę przeszkód pod nogi. 

Autorka pokazuje w tej powieści, jak bardzo zaufanie i szczera rozmowa jest ważna w związku, bez niej wszystko nie ma sensu. Bo kłamstwa i przekręty zawsze wyjdą na światło dzienne prędzej czy później, a raz stracone zaufanie jest bardzo ciężko odzyskać. Tym bardziej kiedy osoba, którą kochamy nas zdradzi wbijając nóż w serce, nawet jeśli to ma jakieś racjonalne wytłumaczenie to zawsze boli i ta druga osoba musi się wtedy naprawdę bardzo wykazać i postarać żeby odzyskać nasze zranione serduszko. 

Książka pełna kłamstw, zazdrości, podejmowaniu trudnych decyzji, przyjaźni, namiętności, pożądania, niedopowiedzeń, niebezpieczeństwa, walki o odzyskanie zaufania i ukochanej, 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, tylko pamiętajcie, że najpierw trzeba przeczytać  Zapach Pożądania, aby wiedzieć o co chodzi w tym tomie. Mi się bardzo podobały oba tomy, są prze genialne, w tym dostaliśmy dwóch dodatkowych przystojniaków braci Deluzzo, o których chętnie bym przeczytała osobną książkę. W tej powieści rozgrywa się ogromna walka pomiędzy tym co podpowiada nam rozum a czuje serce. Które z nich wygra tę grę pełną całej gamy zapachów? 


Za egzemplarz dziękuję Autorce 

6 komentarzy:

  1. Niestety nie mój klimat, ale recenzja bardzo ciekawa :) pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi intrygująco, chociaż przyznam, że jesień to dla mnie pora roku na thrillery :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam już recenzje pierwszego tomu. To nie w moim stylu lektura, ale na pewno znajdzie swoich odbiorców :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, dlatego mamy tak zróżnicowane gusta czytelnicze, co jest fajne bo każda książka ma szansę znaleźć swojego czytelnika :)

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger