Ewa Pirce - B. K. Staron - Tam, gdzie nie ma końca - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

Każdego dnia ludzie podejmują ryzyko, Rachel. Jedynie wtedy jesteśmy w stanie zrozumieć, jakim cudem jest życie. Zrozumiesz to, gdy będziesz gotowa na przyjęcie przynoszonych przez los niespodzianek. A musisz wiedzieć, że nie zawsze będzie to coś przyjemnego. Czasami, żeby schwytać szczęście, trzeba się porządnie namęczyć”.

Rachel Hill to młoda kobieta, która wiodła szczęśliwe życie u boku ukochanego, który okazał się być jednak wielkim rozczarowaniem. Dwa tygodnie przed planowym ślubem, zostaje porzucona przez swojego faceta, który nie miał nawet jaj powiedzieć jej tego prosto w twarz, a informacje o rozstaniu przekazał przez kolegę. Dziewczyna czuje, się rozczarowana i oszukana ale próbuje żyć dalej. 

Pewnego dnia za namową swojej matki wyjeżdża w podróż do Cabarete, gdzie miała spędzić swój miesiąc miodowy, tam ma nadzieję zapomnieć o tym co ją spotkało i odpocząć z dala od wszystkim problemów dnia codziennego.

Tutejsze życie nie było walką czy wyścigiem, lecz przyjemnością. Zaufanie i szacunek do własności był imponujący i godzien podziwu. Kochałem tę wyspę oraz jej mieszkańców z każdym dniem coraz bardziej. Byłem pewien, że gdybym się przewrócił na drodze, zawsze znalazłby się ktoś, kto pomógłby mi się podnieść”.

William Harvey, były biznesmen dla którego liczyła się tylko pogoń za pieniędzmi, one były jego jedynym celem w życiu. Jednak wszystko się zmieniło, kiedy pięć lat temu wyjechał w interesach na wyspę Cabarete, która oczarowała go do tego stopnia, że postanowił tam zostać już na zawsze. Tam uświadomił sobie, jak zepsutym człowiekiem, był kiedyś, i że praca nie jest najważniejsza tylko otaczający go ludzie oraz piękno świata jakie go otacza.

Pewnego dnia wchodząc do swojego hotelu, który prowadzi na wyspie widzi w recepcji dziewczynę, która zrozpaczona próbuje dogadać się z recepcjonistką, kiedy do nich podchodzi, dowiaduje się, że została jej anulowana rezerwacja, proponuje pomoc i każe dać jej jeden z jego pokoi. 

Ich relacja z każdym dniem zamienia się w coś głębszego niż tylko wakacyjny romans, jednak tydzień mija szybko a przed nimi ciężkie wybory.      

Czy zdobędą się na odwagę i zawalczą o siebie i swoją wspólną przyszłość?  

Nie spodziewałem się, że na mojej drodze stanie kobieta, która wzbudzi we mnie uczucia, o których istnieniu nawet bym siebie nie podejrzewał. Umiałem się bawić i czerpałem z życia tyle, ile byłem w stanie, ale okazało się to zaledwie kawałkiem plaży, podczas gdy ona oferowała mi całą wyspę”.

Tam, gdzie nie ma końca to piękna wakacyjna powieść, która wleje w nasze serca pełno blasku. Autorki przeniosły nas na Dominikanę, gdzie poczujemy razem z bohaterami gorące promienie słońca, zapach oceanu, w którym się zanurzymy i złapiemy nie jedną falę, a także zachwycimy się pięknymi widokami i zachodami słońca. 

Książka jest idealna na wakacje, ale i nie tylko, daje nam chwilę oddechu takie totalne odprężenie się po ciężkim dniu. Można się zatracić totalnie w tej powieści, pełna jest uroku i romantyzmu a przygoda jaka spotkała Rachel na słonecznej wyspie, marzy się na pewno każdej kobiecie, żeby przeżyć taką miłość, która zdarza się raz na jakiś czas, trzeba tylko mieć szczęście i odwagę zaryzykować. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę powieść, która was wzruszy i rozbawi. Gwarantuje wam, że zakochacie się w bohaterach oraz wyspie, która zabierze was Tam, gdzie nie ma końca. Bo prawdziwa miłość zawsze się odnajdzie i będzie walczyć o sobie nawzajem.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

10 komentarzy:

  1. Zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki :D Zapisuję sobie jej tytuł :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię gdy książka wywołuje u mnie emocje, więc chętnie się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, idealna na wieczór pod kocykiem i przeniesienie się w gorące miejsce.

      Usuń
  3. nie jest to książka dla mnie, ale na pewno polecę ją paru osoba na tę jesienną aurę

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie słyszałam o tej książce, jednak wydaje się, że mogłaby mnie oczarować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie książki😍A ta już jest u mnie i czeka na książkowo-randkowy czas z nią😍😉😍Teraz po tej recenzji,wiem że jeszcze szybciej powinnam ten czas na nią znaleźć i przeznaczyć😍Teraz na coraz krótsze i zimniejsze dni oraz małą dawkę słońca,to powieść będzię idealnym lekarstwem😍Już nie mogę się doczekać kiedy realizuje książkowy bilet na Dominikane😍Bardzo dziękuję za tą świetną wycieczkową recenzję😘😘😘B.B

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger