Monika Nawara - Zapach pożądania - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Rozniecał ogień w moim ciele jednym spojrzeniem, ale też niespodziewanie powodował w sercu przyjemne ciepło. Byłam oszołomiona jego bliskością, zapachem...To wszystko było nowe; silne i bardzo przyjemne, ale też niebezpieczne”.

Catherine Montmar to dwudziestopięcioletnia dziewczyna, która właśnie co skończyła studia i zaczęła pracę w firmie perfumeryjnej La Coccinelle, którą założyć jej dziadek, a po jego śmierci przejął ją ojciec kobiety. Cat szybko orientuję się, że przedsiębiorstwo ma ogromne kłopoty finansowe i grozi jej bankructwo. Ona postanawia, że uratuje rodzinny biznes za wszelką cenę, nie podda się i coś wymyśli w końcu od zawsze tworzenie perfum było jej marzeniem.

Wpada więc na pewien pomysł, który wydaje się być jednym słusznym rozwiązaniem, musi sprzedać część udziałów w firmie, więc musi poszukać jakiś inwestorów. No i udaje się znajdują się dwaj kandydaci tylko, że jeden z nich to niebezpieczny Włoch, który ma swoje warunki, które jej nie za bardzo odpowiadają, a drugi z nich nie ma wystarczająco pieniędzy, żeby uratować biznes. 

Na domiar złego niespodziewanie na jej drodze pojawia się pewien mężczyzna, który przyciąga ją do siebie niczym magnes...

„Spotykałam w swoim życiu różnych mężczyzn, ale żaden nie wzbudzał we mnie tak silnych emocji. Jedno było pewne, taki facet zdecydowanie oznaczał kłopoty i to szalenie niebezpieczne”.

Bruno Winters to dwudziestodziewięcioletni prezes firmy, która zajmuje się przejmowaniem bankrutujących firm. Jest pewnym siebie mężczyzną, który uważa, że w biznesie wszystkie chwyty są dozwolone i nie można się z nikim patyczkować. Bierze to, co chce i nawet nie zawaha się przez chwilę, jednak to wszystko do czasu. 

Pewnego dnia niespodziewanie spotyka prześliczną kobietę, która wyzwala w nim uczucie jakiego nie czuł jeszcze nigdy wcześniej i to właśnie ona stała się jego celem do zdobycia. Kolejne niby przypadkowe spotkanie ciągnęły ich ku sobie, ale dziewczyna nie chciała poddać się jego urokowi. 

„Pierwszy raz spotkałam się z tak zmysłowym połączeniem, więc byłam prawie pewna, że to jakiś wyjątkowy zapach, być może stworzony na specjalne zamówienie…”.

Zapach pożądania to pierwszy tom cyklu Nienasyceni pokazująca historię dziewczyny, która musiała uratować rodzinna firmę perfumeryjną przed upadkiem. Perfumy do był jej świat i nie chciała z nich zrezygnować, więc stanęła na wysokości zadania i zawalczyła o swoje. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że warto walczyć o swoje marzenia i nigdy nie możemy się poddać, czasami musimy podjąć trudne decyzje wystawiając się na ryzyko, ale jak to się mówi, kto nie ryzykuje ten szampana nie pije, więc czasami warto, bo kiedy stoimy na granicy, to co nam szkodzi albo się plan powiedzie i wygramy, albo przegramy, ale nie będziemy mieli sobie nic do zarzucenia, bo walczyliśmy do końca.

Ukazuje także piękną przyjaźń, która jest z nami w najgorszych momentach, a nie tylko kiedy jest pięknie i kolorowo. Także musimy pamiętać, że szczera rozmowa i zaufanie jest ważne w każdej relacji. 

Muszę wam przyznać, że jeszcze nie spotkałam się, żeby w powieści główną role grały perfumy, mega mnie to zafascynowało i czytało mi się z ogromną przyjemnością. Wciągnęłam się w tę historię od pierwszej strony i nie mogłam oderwać, a zakończenie niech to drzwi ścisną, całe szczęście, że miałam drugi tom i od razu się za niego zabrałam. 

Historia pełna trudnych decyzji, ryzyka, walki z własnymi demonami, tajemnic, niedopowiedzeń, niebezpieczeństwa, walki o marzenia i firmę, łamaniu swoich zasad, przyjaźni, namiętności, pożądania  oraz zwrotów akcji. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, która rozpali wasze zmysły. Ta książka jest pełna przeróżnych zapachów, a pożądanie szczególnie wychodzi na pierwszy plan, bo będziecie łaknąć naszych bohaterów więcej i więcej. Ja jestem totalnie oczarowaną tą powieścią i zakochałam się w tym świetnie wykreowanym świecie przez autorkę. Jednym słowem CZYTAJCIE! 


Za egzemplarz dziękuję Autorce 

6 komentarzy:

  1. Chyba ją jednak sobie odpuszczę. Ale recenzja bardzo ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem zdania, że zawsze warto jest walczyć o swoje marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zachęcasz, przyznam, że udało Ci się mnie zaciekawić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama nie myślałam, że aż tak mi się spodoba ta książka :)

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger