Kristen Ashley - Córka gliniarza - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Nie chciałem zobowiązań. Nie chciałem myśleć o niczym prócz tego co miałem zrobić. Nie chciałem się martwić o dziewczynę, którą zostawiam w domu, o to, że pęknie jej serce, jeśli mi się coś stanie.

Życie Indii Savage trzydziestoletniej córki policjanta i właścicielki małej księgarni od samego początku było można uznać za ciekawe.

W księgarni pomagała jej najlepsza przyjaciółka Ally Nightingale siostra Liama prywatnego detektywa w, którym Indii podkochiwała się od najmłodszych lat. Lee traktował ją jednak jak młodszą siostrę i nie dawał jej żadnych nadziei na coś więcej, aż do teraz. 

Po napadzie na nią i jej pracownika, Lee powiedział, że zajmie się sprawą, a ona będzie na poczet rozliczenia, za jego godziny pracy w jej sprawie. Indii nie zamierza bezczynnie siedzieć i sama próbuje znaleźć swojego baristę przez co wpada w kolejne kłopoty.

Tata jest super. Tata zawsze był super. I w jakimś momencie tych ostatnich dni Lee dostał jednak jego błogosławieństwo. Pewnie wtedy gdy zaczęły dziać się rzeczy, przy których każdy ojciec chciałby, żeby to Liam Nightingale był chłopakiem jego córki.  

Kiedy pomiędzy Liamem, a Indii układa się dobrze, to na horyzoncie pojawia się jego największy wróg Terry Wilcox. który teraz upodobał sobie córkę gliniarza. Zaczął dziewczynie wysyłać prezenty, które miały ją przekonać do niego, jednak dziewczyna nie odwzajemniała jego uczucia.

Terry jednak był nieustępliwy i posunął się do drastycznych środków, żeby wybawić Indii z domu wysadza auto w powietrze przed jej mieszkaniem. Dziewczyna natychmiast wyszła  zobaczyć czy nikt nie potrzebuję pomocy i wtedy zostaje uprowadzona przez ludzi Wilcoxa i zawiedziona do niego. 

Czy Liam zdoła ją uratować z rąk Wlicoxa?

Czułam ogromną ulgę. Istniało, duże prawdopodobieństwo, że moje życie w końcu wróci na właściwe tory. Nigdy nie byłam fanką normalności, właściwie unikałam jej za wszelką cenę, ale teraz nie miałabym nic przeciwko spokojnej rutynie.” 

Córka gliniarza to historia, która zaskakuję na każdym kroku. Autorka stworzyła opowieść z nutką kryminału oplatającą ją lekkim romansem i pożądaniem. Podczas czytania zastanawiamy się co wydarzy się za chwilę i czekamy na to z napięciem. 

Indie pokazuje, że jest osobą, którą nie jest w stanie usiedzieć w jednym miejscu, dlatego zawsze koło niej się coś dzieje. Co lubimy w książkach. Bardzo łatwo nawiązuję znajomości z czego nie jest zadowolony Lee, który jest bardzo zazdrosny o każdego z kim ona rozmawia. Trochę więcej wiary człowieku. 

Polecam do przeczytania a sami osądzicie i spojrzycie swoim okiem czy wam się spodoba czy też nie.

                                               Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

 

11 komentarzy:

  1. Może to dziwnie zabrzmi ale poza samą fabułą ciągną mnie imiona do książki haha >_<

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo, że nie przepadam za romansami, fabuła tej książki mnie zaciekawiła

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam już o tej książce, ale jeszcze nie jestem nią na tyle zainteresowana, by po nią sięgnąć.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta książka znajduje się na mojej biblioteczce, więc pewnie kiedyś ją przeczytam. 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. To drugi raz, jak słyszę tytuł tej książki w ciągu jednego dnia. Czy to znak? :P W każdym razie może być całkiem ciekawą książką na jakiś leniwy wieczór!

    www.kulturalnameduza.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem bardzo ciekawa całej serii Malwinko. Jeszcze tylko muszę skompletować brakujące 2 części 😊

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger