Meg Adams - Ochroniarz - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja
„Nigdy nie rozumiałam, jak można dać się zamknąć w domu pełnym kamer i pozwolić by setki tysięcy ludzi oglądały nasze życie, nawet jeśli wszystko to, włącznie z dramatami, miłostkami i seksem było udawane.”
Lena Mejer jest szefową firmy kosmetycznej, która pewnego dnia wracając z przyjęcia do domu zauważa, że coś jest nie tak. Po przebudzeniu się widzi, że kwiaty, które leżały na stoliku były włożone do wazonu. Dzwoni więc do przyjaciół, ale nikt u niej nie był. Pola najlepsza koleżanka namawia ją, aby znalazła firmę ochroniarską i wynajęła dla siebie ochroniarza. Nie jest zadowolona z tego pomysłu, ale przy jej pomocy zgadza się to zrobić.
Lena będąc w Klubie poznaje przystojnego, ładnie ubranego o mroźnym spojrzeniu Artura Kruza, który prosi ją o spotkanie w interesach. Dziewczyna zauroczona Arturem przekracza wszystkie reguły bezpieczeństwa, aby zrobić na przekór swojemu ochroniarzowi. Sytuacja się zmienia, kiedy dżentelmen z klubu pokazuje jej swoje prawdziwe oblicze, żądając współpracy. Lena jest przerażona tym co od niego usłyszała.
„Wciąż majaczył mi przed oczami jego uroczy uśmiech i umięśnione ciało pokryte bliznami, które ukrył pod tatuażem zdobiącym jego skórę. Jego blizny, zapewne tak jak i moje, nie kończyły się jedynie na tych widocznych zgrubieniach, sięgały głębiej, niż chcielibyśmy to przyznać.”
Życie u boku swojego obrońcy staje się dosyć ciekawe i przyjemne. Kiedy kilka razy wybawił ją z opresji, to Lena chce dowiedzieć się o nim czegoś więcej, ale on zbywa ją lakonicznymi odpowiedziami, że jak się dowie prawdy to ucieknie z krzykiem.
Lena mu ufa, ale jednocześnie i nienawidzi. Po tragedii w swoim domu dziewczyna znika i odkrywa ciemną stronę życia swojego ochroniarza. I jest gorzej niż myślała..
„Przeraziło mnie to bardziej niż cokolwiek innego, właśnie z powodu sekretów. Chciałem ci wszystko wyjaśnić. Jednak zbyt długo zwlekałem, a potem wolałem nie dokładać ci cierpienia.”
Ochroniarz to opowieść, która wciąga od samego początku. Życie Leny Majer i jej ochroniarza Nikolaja pochłania nas bez reszty i nie daje nam o sobie zapomnieć. Prawda jakiej się dowiedziała była, nie do zaakceptowania i dlatego możemy się tylko domyślać jak ona to przeżywała, myśląc że śmierć rodziców to było najgorsze co mogło ją spotkać, ale życie jest bardziej okrutne o czym sama się przekonała.
Historia stworzona przez Meg, pokazuje humor, złość, wątek kryminalny i namiętne pożądanie. Ochroniarz to naprawdę kawał dobrej lektury, przy której nie będziecie się nudzić, a tętno przyśpieszy wam wielokrotnie.
Polecam wam bardzo gorąco! Musie przeczytać tę książkę oderwie was od świata rzeczywistego na parę ładnych godzin. Meg zrobiła to ponownie i stworzyła genialną historię!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Aż przypomniał mi się film Bodyguard z Whitney Houston i Kevinem Costnerem z 1992 roku.
OdpowiedzUsuńDokładnie ostatnio nawet oglądałam :)
UsuńZupełnie nie moje klimaty czytelnicze, jednak dobrze czytało mi się Twoją opinię na temat tej książki.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) Dziękuję za miłe słowa :)
UsuńZdecydowanie nie jest to lektura dla mnie. Ale każdy ma swoje rewiry czytelnicze i każdy raczej nie za często z tej strefy komfortu wychodzi.
OdpowiedzUsuńNo dokładanie, chociaż ja staram się wszystkiego próbować :)
UsuńKsiążka czeka w mojej biblioteczce na swoją kolej do przeczytania. 😊
OdpowiedzUsuńOo to super :) Daj znać jak przeczytasz :)
Usuń