Maddie Pawłowska - Potwory pod moją skórą - Wydawnictwo Szósty Zmysł - Recenzja
„Świat to potworne miejsce. Potwory na ulicach, potwory w domach, potwory w myślach, potwory pod moją skórą”.
Lana mając dwadzieścia-cztery lata straciła swoją siostrę, która była jej bardzo bliska, a umarła na jej oczach. Dziewczyna nie może sobie poradzić z tą stratą, załamuję się, wręcz wpada w nałóg jakim jest alkohol, tylko on pomaga jej na chwilę zapomnieć, ukoić jakoś ból jaki odczuwa.
Z radosnej młodej kobiety stała się wrakiem, tracąc powoli wszystko - życie sypało się jak domino, jedno za drugim, aż do ostatniego. Na początek zostaje wyrzucona ze studiów, następnie rodzina się od niej odsuwa, a ojciec nie wytrzymując odcina ją od pieniędzy, żeby się w końcu opamiętała.
Kiedy Lena w końcu trzeźwieje na tyle, że dostrzega swoje problemy finansowe, postanawia poszukać współlokatora. Zgłoszeń jest bardzo dużo, ale jej uwagę przyciąga tajemniczy mężczyzna, który jest bardzo szczery, co ją przekonuję, więc jej domatorem zostaje Robert.
Pewnego dnia w Warszawie dochodzi do szeregu zbrodni, a morderca został okrzyknięty“Warszawskim Diabłem”i nie było by nic dziwnego w tym, jednak zaskakujące jest to, że zbrodnie zaczęły się wtedy kiedy zamieszkał z nią Robert, a na domiar złego ofiary są powiązane z nim, jak i z Leną.
W głowie Lany rodzi się najważniejsze pytanie: Czy wpuściła mordercę do własnego domu?
„Tęsknić można za kimś, kogo można odzyskać, a ja straciłem przyjaciela na zawsze. Nie ma uczucia, które by mi go przywróciło”.
Robert to tajemniczy, charyzmatyczny i przystojny mężczyzna, który potrafi zawrócić w głowie nie jednej kobiecie. Pracuje jako model oraz skrywa w sobie mrok, który jest utkwiony głęboko w jego duszy.
Kiedy widzi ogłoszenie w sprawie współlokatorstwa zgłasza się i zostaje pozytywnie rozpatrzony. Od początku wali prosto z mostu, co się Lenie podoba, chociaż ona na początku starała się go unikać, to jednak z czasem się zaprzyjaźnili.
Pewnego dnia dostaje propozycje nagrania reklamy, która okazuje się wzbudzać duże kontrowersje, a to nie koniec, bo do tego zaczyna dochodzić do okropnych morderstw. Giną ludzie z otoczenia Roberta i Leny, co jest niepokojące.
Czy ginący ludzie mają coś wspólnego z kontrowersyjną reklamą Roberta, która rozeszła się echem po całej Polsce?
„Człowiek był taką kruchą istotą. Nie trzeba było wiele, żeby go zniszczyć”.
Potwory pod moją skórą to historia pokazująca życie dziewczyny, która stoczyła się po śmierci siostry tracąc nadzieję, że jeszcze będzie dobrze. Poznajemy także tajemniczego modela, który ma w sobie więcej mroku niż można się spodziewać. Oboje muszą zmierzyć walkę ze swoimi demonami, tylko je pokonując odnajdą w sobie światło i nadzieję na lepsze jutro.
Autorka w tej powieści pokazuje nam jak strata bliskiej nam osoby i brak wsparcia najbliższych może spowodować, że będziemy się powoli staczać, a naszym jednym przyjacielem stanie się alkohol. A demony będą przejmować naszą duszę, będą wpływać na nasze decyzje, które w skutkach okażą się złe, bolesne, trzeba znaleźć w sobie siłę, która pokona wszystko, wystarczy nam wsparcie jednej osoby, nawet tak samo poranionej jak nasza żeby wyjść z mroku.
Historia pełna bólu, cierpienia, tajemnic, mroku, tajemniczości, morderstw, problemu z alkoholem, zagadek, walki z własnymi słabościami, wzlotów i upadków, trudnych wyborów, oraz nieoczekiwanych zwrotów akcji.
Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, która pokazuje nam ludzi noszących maski, pod którymi skrywają swoje prawdziwe twarze. Każdy z nas skrywa w sobie swój własny mrok, z którym musi zmierzyć się sam, musi podjąć odważną decyzję zdjęcia maski, obnażenia się przed kimś, a to nie jest łatwe.
Wielbiciele thrillerów psychologicznych zdecydowanie będą usatysfakcjonowani, więc koniecznie musicie przeczytać, udany debiut.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Już czytając cytaty miałam ciarki :O
OdpowiedzUsuńOj tak, pojawiały się nie raz :D
UsuńWidzę, że w tej książce poruszanych jest sporo tematów.
OdpowiedzUsuńTo prawda
Usuń