Bogusia Mat - Tajemnice wyścigów - Wydawnictwo Dlaczemu - Recenzja Patronacka
„Życie to wyścig, który każdy z nas może wygrać, jeśli w sercu ma siłę, by walczyć o to w co wierzy. Ja wierzę w siebie. To kształtuje charakter i pozwala mi pójść o krok do przodu, tam gdzie jeszcze mnie nie ma, a pragnę być”.
Sellena to osiemnastoletnia dziewczyna, która miała zaplanowane życie i kroczek po kroczku spełniała swoje zamierzone cele, odhaczając je z listy. Miała także swoje zasady, których się trzymała na przykład uważała, że należy korzystać z życia pełnymi garściami, bo każdy dzień może być tym ostatnim. Nigdy się nie poddawała i walczyła o swoje, była ambitna, inteligenta, a do tego bardzo śliczna.
Pewnego dnia wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Betty wybierają się na nielegalne wyścigi samochodowe. Adrenalina, ryk silników oraz bardzo szybkie auta, to coś co kochają. Sellena po raz pierwszy będzie miała okazję zaznajomić się w tym świecie, w jaki wprowadza ją Betty, która nie bez powodu obraca się w tym niebezpiecznym środowisku.
Dziewczyny prowadzą swoje własne śledztwo, szukają osoby, która jest bardzo ważna dla Betty, a która zaginęła właśnie podczas jednego z wyścigów.
W swoich poszukiwaniach natrafiają na organizacje przestępcze, a ich szefowie usilnie starają się zniechęcić dziewczyny do ich prywatnego śledztwa. Czy dziewczynom uda się dotrzeć do prawdy?
„Dodaję gazu. Silnik pięknie wchodzi na obroty. Wciskam moc do dechy. To jest to, co kocham. Tego nie da się z niczym porównać ani opisać. To się czuje. To uczucie wolności i prędkości, która wyzwala. Jej słodki smak pozwala choć na chwilę zapomnieć o problemach. Resetuję głowę, czując ulgę i spokój. Jedź albo giń!”.
Matteo to arogancki, bezczelny, niebezpieczny mężczyzna, którego dusza pokryta jest mrokiem. Jego życiem są wyścigi, a jego mottem jest Jedź albo giń! Nie ma takiego dnia, żeby adrenalina w jego żyłach nie krążyła, wiecznie na ryzyku.
Kiedy pewnego wieczoru widzi dziewczynę, która jest mu bardzo znajoma, od razu obiera sobie ją za cel i zrobi wszystko by była jego. Stała się jego obsesją, fascynowała go, była inna od tych wszystkich lasek, które ładowały mu się do łóżka. Była dla niego aniołem, który by mógł rozgonić mrok.
Jednak on skrywał pewien mroczny sekret związany z pewną organizacją, przy której zaczęły węszyć dziewczyny, a on musi zrobić wszystko, żeby były jak najadaj od „Shine”.
„Wydawałoby się, że wyścig to tylko głupia dziecinada. Jednak wbrew pozorom, to bardzo ryzykowna gra, która daje potężne emocje i wzrost adrenaliny. Uzależnienia jak hazard”.
Tajemnice wyścigów to historia pokazująca życie dziewczyny, która wkroczyła w niebezpieczny świat nielegalnych wyścigów, pochłaniając ją doszczętnie za sprawą swojej przyjaciółki. Niespodziewanie w jej życiu pojawia się pewien tajemniczy mężczyzna, który zaprowadzi ją do świata rozkoszy o jakiej wcześniej nawet nie śniła.
Autorka pokazuje nam prawdziwe oblicze wyścigów tych nielegalnych, które skrywają w sobie wiele tajemnic oraz mroku, a co najlepsze dzieje się to wszystko tuż pod naszym nosem. Czułam każdą emocje, adrenalinę, czytając wyobrażałam sobie ryki tych cudownych bryk, jakbym tam była, tak dobrze opisać może ktoś, kto wie jak to jest ( a autorka na pewno wie :p ) Co mi się także podobało, to że sceny w książce działy się w Poznaniu, został wspomniany tor właśnie w tym mieście, coś cudownego czytać o miejscach, których się było, i są tak blisko mnie.
Znajdziemy także w książce wiele ciekawych przemyśleń, spostrzeżeń odnośnie życia, naprawdę były to bardzo fajne lekcje, ciekawie ujęte w słowa. Podobały mi się strasznie, niektóre są nawet bardzo motywujące.
Historia pełna tajemnic, strachu, adrenaliny, niebezpieczeństwa, ryzyka, nielegalnych interesów, okrucieństwa, wyścigów, szybkich samochodów, namiętności, pożądania i odważnych scen erotycznych ( i to takich, zaskakujących wręcz) oraz niespodziewanych zwrotów akcji.
A i taka ciekawostka jeszcze, historia zawarta w książce jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, co daje nam naprawdę do myślenia. Ja osobiście chciałabym się znaleźć, na wyścigach, ale bez tajemniczego aspektu, o którym przeczytacie jeśli sięgnięcie po książkę, to będziecie wiedzieć, o co mi chodzi.
Polecam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która gwarantuję wam niezapomnianą jazdę bez trzymanki, przy której wasze serca przyśpieszą, a tętno wzrośnie, ale i ciało rozgrzeją gorące sceny.
Za objęcie książki patronatem dziękuję autorce, a za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Przyznam, że cytat inicjujący nie przekonał mnie, nie traktuję życia jako wyścigu, wręcz odwrotnie, staram się podążać własną ścieżką, we własnym rytmie, tak aby dostrzegać szczegóły i ludzi. :)
OdpowiedzUsuńRozumiem, każdy ma inny punkt postrzegania świata, co jest piękne :) Na pewno wiele umiesz odczytać z ludzi.
UsuńNa pewno jest się czym zainteresować, jeśli ktoś lubi takie wydania.
OdpowiedzUsuńDokładnie, nie każdemu może się spodobać, ale warto dać szansę :)
UsuńRewelacyjna recenzja😍Zdecydowanie moje klimaty. Musze po nią siegnać😍
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać jak przeczytasz :)
UsuńGratulacje świetnego patronatu 😘 Bardzo jestem ciekawa,jak ja ją odbiorę,jakbym miała możliwość jej czytania. Po Twojej recezji ,czuje książkowym nosem,że ta powieść może być dla mnie🙂Lubie klimaty motoryzacyjne w powieściach 🥰Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘Beata B.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ci się spodoba i będziesz zadowolona z lektury :)
Usuń