Iwona Feldmann - Rozdzieleni.Tom1 - Wydawnictwo KROPLE CZASU - Recenzja

Iwona Feldmann - Rozdzieleni.Tom1 - Wydawnictwo KROPLE CZASU - Recenzja

„Wszystko w powietrzu zamarło. Nawet szum skrzydeł aniołów ucichł na wiele lat, jakby ich nigdy nie było”.

Aniela Kućmierz jest najmłodszą z rodzeństwa, niespełna siedemnastoletnią przepiękną dziewczyną, która będzie musiała podporządkować się woli rodziców, czy tego chce, czy nie. Zamierzają wydać ją za mąż za wpływowego człowieka, co nie podoba się jej braciom. Namawiają, więc ją na wyjazd z nimi na za ocean.

Ona, jednak zamierza pozostać w miasteczku i przyjąć to, co los jej ofiaruje. Bracia wyjeżdżają, ale obiecywali, że po nią wrócą. Nie przestaje na nich czekać, ale niestety rodzeństwo już nigdy się nie spotyka.

A żadne z nich nie spodziewało się tego, że ich potomkowie spotkają się dopiero po stu piętnastu latach.

„Czasami marzenia były potrzebne. Pozwalały przeżyć w trudnych chwilach. A czasami się spełniały”.

Anna Majewska to młoda dziewczyna mieszkająca na Śląsku, w Tarnowskich Górach. Pracuje jako architektka, jednak jej prawdziwą pasją jest malarstwo. Marzy o zorganizowaniu prawdziwego wernisażu w jednej z europejskich stolic, gdzie mogłaby zaprezentować swoje obrazy szerszej publiczności.

Namówiona przez ukochaną babcię Wiktorię, decyduję się na podróż do Londynu, gdzie zostały obie zaproszone na urodziny dalekiego krewnego. Kobieta jest podekscytowana, że będzie mogła poznać zaginioną przed laty rodzinę i odbudować zerwane więzi. 

Na miejscu szybko znajdują przychylność poznanej rodziny, ale jedna osoba szczególnie pokazuję swoją niechęć. Czy uda im się dogadać?

„Była jego wielkim prywatnym kłopotem. Pragnął jej i wiedział, że nie może jej mieć. Była jego rodziną, jego krwią i zakazanym owocem”.

James Hunter jest pewnym siebie prawnikiem i spadkobiercą rodzinnego imperium w Londynie. 

Kiedy dowiaduję się, że dziadek John, z okazji zbliżających się dziewięćdziesiątych urodzin postanowił ściągnąć do siebie potomków Anieli, to nie jest z tego zadowolony. Twierdzi, że to wszystko jest ukartowane, a one są oszustkami, które chcą tylko wyłudzić rodzinny majątek. Przysiągł sobie, że zrobi wszystko, aby do tego nie doszło, dlatego zamierza uprzykrzać gościom tę wizytę.

Nie spodziewa się jednak, że poznana przypadkiem kobieta o zdumiewająco niebieskich oczach, to jego krewna. On, nie chce, w to wierzyć i postanawia skompromitować Annę w oczach dziadka, gdyż jemu ona najbardziej przypadła do serca. 

„Nikt z nas nie jest gotów na to, co szykuje nam los. A mimo to musimy codziennie się z nim zmagać”.

Rozdzieleni to pierwszy tom serii Rozdzieleni przez los pokazujący historię o rodzinie, rozłące i sile więzów krwi, które potrafią przetrwać nawet ponad sto lat. Opowieść o dwóch pokoleniach potomków rodzeństwa, które rozdzieliła emigracja z początku dwudziestego wieku. Po latach Anna i James pochodzący z dwóch różnych światów przekonają się, że łączy ich więcej, niż z początku przypuszczają.  

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, jak przeszłość ma wielki wpływ na kolejne pokolenia.  Czasem trzeba sięgnąć w głąb przeszłości, aby w pełni zrozumieć teraźniejszość i ruszyć naprzód. Dlatego warto pielęgnować naszą historią rodzinną, a jeśli nie wiemy o naszych korzeniach nic z jakiegoś powodu, to warto szukać prawdy, żeby poznać nasze dziedzictwo. 

Książka pełna tajemnic, sekretów, relacji rodzinnych, straty, nadziei, rozterek, trudnych decyzji, odwagi, marzeń, przyjaźni, rodzącego się uczucia oraz poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi.

Powieść podzielona jest na dwie przestrzenie czasowe: przeszłość lata 1905, gdzie poznajemy losy Anieli i jej rodziny oraz czasy współczesne, czyli teraźniejszość i pokazane mamy życie jej potomków. Oba wątki były tak idealnie wplecione w fabułę, że się uzupełniały i czytało się z ogromną przyjemnością. 

Wspomnę jeszcze, że książka jest przepięknie wydana z barwionymi brzegami. Zdecydowanie przykuwa oko, a sam środek jest wart przeczytania. 

Polecam tę książkę każdemu, kto lubi poruszające, wielowarstwowe powieści z historią w tle i silnymi bohaterami w centrum. To lektura, która zostaje w sercu na długo po zamknięciu ostatniej strony. Nie mogę się już doczekać kontynuacji losów bohaterów.  

Za egzemplarz dziękuję Autorce i Wydawnictwu 

(Współpraca barterowa z)

Grzegorz Jazienicki - Lewis Hamilton. Sportowi giganci - Wydawnictwo CzytaLisek - Recenzja

Grzegorz Jazienicki - Lewis Hamilton. Sportowi giganci - Wydawnictwo CzytaLisek - Recenzja

„Tak samo jak każda podróż zaczyna się od małego kroku, tak też każda wielka kariera zaczyna się od czegoś niewielkiego”.

Lewis Hamilton. Sportowi giganci to bardzo ładnie wydana książka o siedmiokrotnym mistrzu świata Formuły 1. Ma w sobie piękne ilustracje, które przyciągają oko. Język jest bardzo przyjemny i nie wyszukany, żeby młody człowiek, który kocha swojego idola, mógł o nim dowiedzieć się wszystkiego i poznać jego historię od początku do stanu obecnego. 

Swoją przygodę zaczął od zdalnie sterowanego samochodziku, który dostał od swojego ojca i to właśnie on dostrzegł w synu potencjał. Zafascynowany młody Hamilton nie poprzestał na zabawie, a zaczął rywalizować z innymi, Anthony wiedział, że musi coś zrobić, żeby dać synowi szansę i udało mu się. 

Od najmłodszych lat, Lewis wykazywał się niesamowitym talentem i determinacją. Najpierw w gokartach, gdzie walczył w kartingu z Robertem Kubicą, a następnie w wieku prawie siedemnastu lat ścigał się w coraz, to wyższych kategoriach, gdzie jeździ się bolidami. Już jako nastolatek miał to szczęście, że został zauważony przez McLarena, co doprowadziło do podpisania kontraktu juniorskiego, który powoli otwierał mu drzwi do wielkiego świata Formuły 1. 

„Przecież to oczywiste - jeśli w zespole jest dwóch dobrych kierowców i obaj mają wielkie ambicje, to prędzej czy później dojdzie do konfliktu”.

W swoim debiucie trafił najlepiej, jak mógł, bo do najlepszego zespołu w stawce, jakim był w 2007 roku McLaren. Od razu zrobił wrażenie, stając się najlepiej przygotowanym debiutantem, bo w swoim pierwszym sezonie niemal zdobył tytuł. 

Nie obeszło się także bez zespołowych komplikacji. Na samym początku Lewis trafił na kolegę zespołowego z wyższej półki bo był nim dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso, z którym stoczył nieczystą walkę. Następnie po kilku dobrych latach przeszedł do Mercedesa, gdzie toczył batalię z Nico Rosbergiem. Żaden zespół nie lubi, kiedy obaj kierowcy z tego samego zespołu się rozbijają, a niestety do takich sytuacji dochodziło nie raz. 

Jednak, kiedy w końcu nastała harmonia, to na horyzoncie pojawili się inni rywale jak Sebastian Vettel, Kimi Räikkönen, Felipe Massa, Mark Webber oraz Max Verstappen i to właśnie z nim w roku 2021 walczył o swój ósmy tytuł mistrza świata. Niestety dla niego i jego kibiców przegrał tę niezapomnianą  walkę, która przeszła do historii. 

Od tego czasu Hamilton nie miał łatwo, a bolid już nie był najlepszy, Mercedes zaczął mieć swoje problemy, a on zaczął szukać nowych opcji. 

„Nie chciał tak łatwo puścić rywala. Dbał przede wszystkim o swoje interesy. Czy to się komuś podoba, czy nie, najlepsi kierowcy często są wyjątkowo samolubni. Dzięki temu wygrywają”.

Lewis Hamilton to dla mnie kierowca, który wyciska z siebie najwięcej w odpowiednich okolicznościach, gdy wszystko układa się po jego myśli. Jeśli dzieje się inaczej, zaczyna strasznie marudzić i zdarza mu się robić błędy, przez co traci nieco ze swojej legendarnej skuteczności i pewności siebie, która czyniła go dominującą siłą w najlepszych latach jego kariery.

W takich momentach widać, że mimo ogromnego doświadczenia i talentu, Hamilton jest też tylko człowiekiem — emocjonalnym, wrażliwym na presję i otoczenie. Jego reakcje radiowe, pełne frustracji czy krytyki zespołu, pokazują, jak bardzo zależy mu na perfekcji i jak silnie przeżywa każdą sytuację, która odbiega od oczekiwań. Z drugiej strony, gdy wszystko działa, jak należy — strategia, bolid, zespół — potrafi wejść na poziom, który dla większości rywali jest nieosiągalny. Wtedy staje się maszyną do zwyciężania, mistrzem w każdym calu, który nie tylko wygrywa, ale robi to z klasą i imponującą regularnością.

Z pewnością Hamilton przebojem wszedł do F1 i pobił rekordy, które wydawały się nieosiągalne, a do tego rozsławił ten sport w Wielkiej Brytanii. Nikt nie zrobił większej kariery, również poza torem, co właśnie on. To dla niego gwiazdy odwiedzają tory wyścigowe i chcą zrobić sobie z nim zdjęcie. Stał się wizytówką tego sportu. 

Pozostaje mi już tylko polecić wam książkę, która nieznanym i wchodzącym w ten świat przybliży postać kierowcy. Tym, co już znają i lubią, to nie będą zawiedzeni, bo pokazali Lewisa nie tylko, jak wygrywał, ale także, kiedy upadał, po czym się podnosił. Z przyjemnością spędzicie chwile z lekturą. Spokojnie można ją czytać od 13 roku życia, jeśli wasze dzieci ekscytują się tym sportem, to będzie dla nich idealna biografia. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu

(Współpraca Barterowa z) 

Mam jeszcze dla was zdjęcia ilustracji, jakie znajdują się w środku

Mélissa Da Costa - Cały ten błękit - Wydawnictwo Znak - Recenzja

Mélissa Da Costa - Cały ten błękit - Wydawnictwo Znak - Recenzja

Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód”.

Émile to dwudziestosześcioletni mężczyzna, który dowiaduje się, że jest chory na Alzheimera i ma zaledwie dwa lata życia, zanim jego pamięć zacznie znikać na dobre. Nie chce umierać powoli, we własnym ciele. Dlatego, zamiast czekać, aż choroba odbierze mu wszystko, co stanowi o jego tożsamości, postanawia odejść na własnych warunkach. 

Zamierza porzucić wszystko, co zna oraz swoich najbliższych i wyruszyć w swoją ostatnią podróż życia kamperem. Jednak zanim to zrobi, zamieszcza w sieci krótkie ogłoszenie o poszukiwanym towarzyszu podróży. Nie musi długo czekać, a odpowiada na nie Joanne. 

Z czasem wyprawa kamperem przez malownicze krajobrazy południowej Francji staje się czymś więcej niż tylko ucieczką. Podczas wspólnej drogi Émile i Joanne odnajdują to, czego oboje szukali – spokój, zapomnienie i odwagę, by nie odkładać niczego na później.

„Ponieważ nie można zmienić kierunku wiatru, trzeba się nauczyć ustawiać żagle”.

Cały ten błękit to powieść pokazująca historię chłopaka, który dowiaduje się, że ma chorobę  Alzheimera, i o dziewczynie, która ucieka przed swoją przeszłością. Tych dwoje obcych sobie ludzi, każdy borykający się z własnym cierpieniem, decydują się wyruszyć razem w podróż. Bez celu, bez planu tylko z potrzebą ucieczki i przeżyciu niezapomnianych ostatnich chwil. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że życie potrafi nas złamać w najmniej spodziewanym momencie. Czasami los odbiera wszystko, co mamy przyszłość, plany, marzenia, pozostawiając jedynie rozpaczliwe tu i teraz. Dlatego nie możemy zostawiać czegokolwiek na później. Trzeba korzystać z życia i pielęgnować, jak najwięcej pięknych chwil, bo nigdy nie wiadomo, kiedy będą tymi ostatnimi. 

Przeważnie człowiek otwiera oczy, kiedy spotka go coś złego tak jak naszego bohatera. Żadna choroba nie jest przyjemna, czasami się cierpi bardziej czasami słabiej, ale sam fakt jest przerażający. Opisana w powieści choroba Alzheimera jest przykra, bo w jednej chwili zapominamy o wszystkich bliskich, o tym, co przeżyliśmy, zostajemy z pustką. Tkwimy w otchłani, zawieszeniu, czekając na koniec. 

Książka pełna smutku, samotności, bezsilności, traum, choroby, marzeń, przygód, determinacji, małych radości, niespodziewanej miłości oraz wzruszeń. 

Czytało mi się ją przyjemnie i szybko, lekki styl autorki sprawia, że przez kartki mknie się, w zastraszającym tempie. A czym bliżej zakończenia, tym robiło się człowiekowi smutno, bo można się spodziewać, jak to wszystko się skończy, więc paczka chusteczek się przyda. Bo są łzy, które spływają niespodziewanie i zatrzymują oddech. Myśli, które zostają w czytelniku na długo po zamknięciu książki. Pięknie podsumowuje to ten cytat; „Ludzie są jak witraże. Świecą, dopóki świeci słońce, ale gdy zapada ciemność, ich piękno ukazuje się tylko wtedy, gdy są oświetlone od środka”. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historię, która boli i leczy jednocześnie. Ukazuje nam, że nawet w obliczu nieuniknionego końca można znaleźć sens życia. Można kochać i być kochanym. Można po prostu żyć i chwytać, jak najwięcej się da. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

Jamie McGuire - Beautiful Funeral. Piękne Pożegnanie - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

Jamie McGuire - Beautiful Funeral. Piękne Pożegnanie - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

„Nasza przeszłość była teraźniejszością a teraźniejszość była w przeszłości”.

Akcja powieści zaczyna się jedenaście lat po ślubie Travisa i Abby w Vegas. Jest teraz agentem specjalnym i decyduje się na wymierzenie sprawiedliwości szefowi mafii, ta decyzja pociąga za sobą lawinę dramatycznych wydarzeń. Zaczęło się od śmierci Benny’ego Carlisi, a jak już wiemy rodzina mafijna nigdy niezapomniana ani nie wybacza. 

Nad całą rodziną Maddoxów zawisły czarne chmury, bo stali się celem brutalnej mafijnej zemsty. A skrywana przez dekadę tajemnica Thomasa i Travisa, będzie musiała wyjść na światło dzienne. To spowoduje, że zawsze solidarni, nieugięci i pomagający sobie nawzajem bracia stają teraz naprzeciwko siebie. Dzielą ich nie tylko odmienne poglądy, ale powodem są rodziny, jakie założyli, strach przed ich utratą wychodzi na pierwsze miejsce, a braterskie więzi stają przed wielką próbą. 

Żony też nie opowiadają się po tej samej stronie, każdy członek rodziny musi dokonać wyboru. Czy Maddoxowie pozwolą, by strach ich rozdzielił, a może sprawią, że uczyni ich silniejszymi?

„Przegrana nigdy nie była łatwa dla żadnego z Maddoxów, ale czas pogodzić się z faktem, że śmierć zawsze wygrywa”.

Beautiful Funeral. Piękne Pożegnanie to piąty tom z serii o braciach Maddox, w którym mamy przedstawioną wspólną historię wszystkich braci. Jeden z nich podejmuje decyzje, która odmienia los całej rodziny. Braterska siła i więź została wystawiona na ogromną próbę, a najmocniejsze fundamenty zachwiane.

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, jak skomplikowane i wielowymiarowe potrafi być ludzkie życie – pełne sprzecznych emocji, trudnych wyborów i bolesnych strat. Jakie skutki mogą nieść za sobą sekrety i tajemnice. Bo każda podjęta decyzja niesie za sobą poważne konsekwencje, z którymi potem musimy się mierzyć. Nie zawsze są one dobre. Dlatego tak ważne jest wsparcie rodziny, tylko jeśli utracimy ich zaufanie, to będzie ciężko z powrotem je odzyskać. Takie wydarzenia, jakie zostały ukazane w powieści, uświadamiają nam, jak wiele jesteśmy w stanie zrobić dla najbliższych i ile wybaczyć. Bo przejście przez burze i szalejące tornado jest łatwiejsze, kiedy się je pokonuje razem.

Książka pełna tajemnic, sekretów, relacji rodzinnych, próby przebaczenia, walki z przeszłością,  trudnych decyzji, rozczarowania, straty, cierpienia, niebezpieczeństwa oraz niespodziewanych zwrotów akcji. 

Czytało mi się ją przyjemnie i szybko, lekki styl autorki sprawia, że przez kartki mknie się, w zastraszającym tępię. W dodatku każdy rozdział, napisany jest z perspektywy innego bohatera, co daje nam jeszcze większy obraz sytuacji oraz wczucia się z bohaterami, tak już nam znanymi z poprzednich tomów. 

Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji czytać całej serii Maddox Barthes, to koniecznie musicie ją nadrobić. Każdy z nich jest inny, ma swoje słabości, jak i swoją ukochaną miłość dzięki, której czerpię siłę. To historie, które poruszają serce, sprawiają, że śmiejemy się i płaczemy razem z bohaterami. Każdy tom odkrywa kolejną warstwę emocji, pokazując, że nawet najbardziej poranione dusze zasługują na drugą szansę.

W tym zakończeniu całego cyklu nie ma prostych  odpowiedzi, nie ma czarno-białych rozwiązań. Jest za to rodzina, która nie jest doskonała, lecz pokaleczona, ale wciąż kochająca mimo wszystko. I to właśnie czyni tę książkę tak boleśnie piękną. Polecam ją tym, co znają wszystkie części, a całą resztę odsyłam do samego początku, bo znając wszystko, przeżyjecie mocniej Piękne pożegnanie. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z) 

Grzegorz Jazienicki - Max Verstappen. Sportowi giganci - Wydawnictwo CzytaLisek - Recenzja

Grzegorz Jazienicki - Max Verstappen. Sportowi giganci - Wydawnictwo CzytaLisek - Recenzja

„Chodzi o to, że liczy się nie tylko prędkość. Sport motorowy jest wielką... grą w szachy, w której wyniki na torze to tylko ułamek sukcesu”.

Max Verstappen. Sportowi giganci to bardzo ładnie wydana książka o historii niezwykłego Holendra. Ma w sobie piękne ilustracje, które przyciągają oko. Język jest bardzo przyjemny i nie wyszukany, żeby młody człowiek, który kocha swojego idola, mógł o nim dowiedzieć się wszystkiego i poznać jego historię od początku do stanu obecnego. 

Fascynująca opowieść o chłopaku, który miał w żyłach benzynę i od najmłodszych lat wiedział, że jego życie będzie toczyło się na torze, a każdy dzień będzie wypełniony wyścigami. Był przygotowywany do stania się kierowcą Formuły 1 od dziecka. 

Ukazuje nie tylko błyskotliwą karierę Maxa, ale również kulisy jego dojrzewania, trudnych relacji rodzinnych i przede wszystkim wymagającego oraz ostrego wychowania przez ojca. On sam nie spełnił swoich ambicji, dlatego robił wszystko, żeby przygotować swojego syna na wejście do tego świata. Dzięki swojemu wręcz brutalnemu podejściu i nie szczędzeniu synowi krytyki, żeby tylko go zahartować. Myślę, że to pomogło młodemu Maxowi w późniejszej rywalizacji. Miał psychikę, że stali i kiedy zostawał poddawany presji, to często był górą. 

„Chciał pokazać wszystkim, że jest lepszy. Zawsze. Na każdym okrążeniu, w każdym zakręcie, a szczególnie w każdej walce”.

Znajdziemy tutaj niezwykłe kulisy sportowej rywalizacji od początków startów Maxa w Formule 1. A działo się naprawdę wiele i nie zawsze było kolorowo. Na samym początku już zabłysnął i w ekspresowym tempie wszedł w rolę lidera zespołu Red Bull Racing. Jednak porażki i kontrowersje oraz agresywny styl jazdy budził skrajne emocje wśród rywali, a nawet i niektórych kibiców. Jego walki były spektakularne i godne podziwu. 

Najbardziej ekscytującym i zapamiętanym sezonem zostanie walka Maxa z Hamiltonem w roku 2021, który przeszedł do historii. Kiedy Verstappen walczył o swój pierwszy tytuł to jego rywal o ósmy. Do dziś pamiętam te wszystkie emocje i szybsze bicie serca. 

Kto nie oglądał, ten nigdy tego nie przeżyje, ale chociaż jakiś ułamek tego, co się działo, możecie poznać w tej książce. 

„Bo sztuką nie jest wygrać, gdy gra się łatwo. Sztuką jest wygrać, gdy nie idzie”.

Max Verstappen to dla mnie kierowca, który nigdy się nie poddaje i potrafi wyczarować coś z niczego. Kiedy bolid jest słaby, to i tak on wyciągnie z niego, ile się da, a kiedy nadarzy się okazja, wykorzystuje ją. Jego styl jazdy jest agresywny, ale jednocześnie niesamowicie precyzyjny, potrafi wyprzedzać tam, gdzie inni nawet by nie próbowali.

Widać w nim ogromną determinację i głód zwycięstwa, który napędza go do ciągłego rozwoju. Nawet kiedy wszystko wydaje się przeciwko niemu, Max nie traci zimnej krwi i walczy do samego końca. To właśnie ta nieustępliwość i charyzma sprawiają, że jest jednym z najlepszych kierowców w stawce. Zdecydowanie zapisał się w historii i dołączył do takich wybitnych kierowców jak; Ayrton Senna,  Michael Schumacher czy Niki Lauda. 

Pozostaje mi już tylko polecić wam książkę, która nieznanym i wchodzącym w ten świat przybliży postać kierowcy. Tym, co już znają i uwielbiają (tak, jak ja), będą zachwyceni i z przyjemnością spędzą chwile z lekturą. Spokojnie można ją czytać od 13 roku życia, jeśli wasze dzieci ekscytują się tym sportem, to będzie dla nich idealna biografia. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

Mam jeszcze dla was zdjęcia ilustracji, jakie znajdują się w środku

Inga Juszczak - Snow White - Wydawnictwo BeYa - Recenzja

Inga Juszczak - Snow White - Wydawnictwo BeYa - Recenzja

„Trzeba było tego nie robić. Trzeba było nie robić wielu innych rzeczy, ale prawda była taka, że kochałam adrenalinę i kochałam kłopoty. A kłopoty kochały mnie”.

Ava Morris znana wśród przyjaciół jako Śnieżka, mieszka w niewielkim mieście w stanie Teksas. Nie jest grzeczną dziewczynką, bo ciągle pakuje się w kłopoty. Ciągła chęć adrenaliny i robienie rodzicom na złość prowadzi ją tylko do łamania prawa, a zaczyna się od kradzieży, kończąc na nielegalnych wyścigach samochodowych. Jej buntownicze zachowanie wynika z tego, że gdy była dzieckiem, ojciec zdradził jej matkę z opiekunką, a ona nie może mu tego wybaczyć.

Ze względu na pracę, ale także, by chronić córkę przed dalszymi problemami, jej matka decyduje, że obie przeprowadzą się do Kalifornii. Zmiana otoczenia i nowa szkoła mają być dla niej początkiem nowego życia. Jednak ona od pierwszego dnia sprawia problemy i popada w konflikt jedną z dziewczyn, która ewidentnie robi wszystko, żeby uprzykrzyć jej życie. 

Opracowała już na nią plan idealny, ale gdy dotarła za nią pod dom, to wydarzyło się coś, czego zdecydowanie nie miała w planie. Wszystko skomplikowało się jeszcze bardziej. Czy uda jej się wyjść z tego cało? 

„Szukał głosu, w którym się zakochał. Nie miał pojęcia, że zagadka jest tuż pod jego nosem”.

Milan Craw to miły, sympatyczny chłopak, syn dyrektora prestiżowej szkoły. Bardzo lubi grać na gitarze, sprawia mu to dużo przyjemności. Jego jedyną wadą jest to, że ma dziewczynę, która jest wredna i totalnie do niego nie pasuje, ale nie wie, jak się jej pozbyć. 

Kiedy pewnego dnia został zaatakowany kamieniem, i to na własnym podwórku, był w nie małym szoku, ponieważ nigdy nie spodziewał się, że coś takiego może się zdarzyć w miejscu, które uważał za bezpieczne.

Podczas kostiumowej imprezy, na której zawsze organizuje karaoke, nie spodziewał się, że usłyszy tak piękny głos. Zdecydowanie będzie chciał się dowiedzieć, kim jest ta tajemnicza dziewczyna. Czy mu się to uda? Jeśli tak, to jaka będzie jego reakcja na to, kto krył się za maską? 

„Po raz kolejny miałam ochotę zawyć z rozpaczy, ale w porę się ogarnęłam. Byłam Avą Morris. Nie spuszczałam głowy nigdy”.

Snow White to powieść pokazująca historię Avy zwanej Śnieżką, która nie jest grzeczną dziewczynką z bajki, to dziewczyna z pazurem, która nie boi się upadać, ale uczy się, jak wstawać, a za każdym razem staje się silniejsza. Jej impulsywność i nieodpowiednie zachowanie są formą obrony przed światem, a przede wszystkim ojcem, który ją zawiódł i to on zmienił jej postrzeganie świata.

Autorka w swojej powieści pokazuje, że warto dążyć do swoich celów i nie rezygnować z marzeń, nawet gdy droga do ich realizacji jest pełna przeszkód. Determinacja i odwaga mogą prowadzić do niespodziewanych sukcesów. Jednocześnie przypomina, że czasami trzeba schować własną dumę do kieszeni i spróbować się dogadać z osobą, z którą drze się koty. Współpraca i zrozumienie mogą przynieść wiele dobrego. 

Książka pełna kłopotów, gniewu, samotności, rozczarowania, nastoletniego buntu, nieufności, relacji rodzinnych, nielegalnych wyścigów, adrenaliny, pasji do muzyki, trudnych wyborów oraz wzlotów i upadków. 

Czytało mi się ją ciężko, ale to tylko przez wzgląd na małą czcionkę, bo fabuła powieści jest ŚWIETNA. Nie mogłam się od niej oderwać, ale kiedy oczy powoli miały dość, niestety musiałam robić sobie przerwy. Dlatego proszę wydawnictwo, róbcie większe literki, a ty autorko pisz dalej, tak dobre książki. 

Polecam wam sięgnąć po tę opowieść o dorastaniu, gniewie i próbie odnalezienia siebie w świecie pełnym oczekiwań. Jeśli szukasz książki, która porusza i nie zostawi cię obojętnym, to zdecydowanie sięgnijcie po nią. Idealna dla fanów młodzieżówek z charakterem. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Siostra diabła - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Siostra diabła - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

„Znów przypomniałam sobie, jak bardzo osamotniona byłam w tym wielkim mieście. Nie brałam pod uwagi Kuby. Mimo że bardzo chciałam, aby to było prawdziwe, i wierzyłam w nasze szczęście, równocześnie byłam świadoma, że było to kruche i bardzo niepewne”.

Julia Malinowska to młoda dziewczyna, która po śmierci ukochanego brata, zerwaniu kontaktu z bratową i porzuceniu przez faceta próbuje dojść do siebie. Została sama w wielkim mieście, czuje się samotna i wydaje się jej, że nic już nie będzie takie jak dawniej. 

Po tych wszystkich wydarzeniach stara się żyć dalej, poszła na studia weterynaryjne, które sprawiają jej wiele radości. Nowe znajomości, chociaż na chwilę odciągają ją od złych wspomnień. 

Los niespodziewanie po dwóch latach ponownie stawia na jej drodze Kubę, który był pierwszą miłością, a zarazem jednym z największych rozczarowań w życiu. Prosi ją o wybaczenie, ale ona nie chce go słuchać i każe mu się nie pokazywać na oczy, nie chce go znać. 

„Nie potrafiłeś jej ochronić. Zawiodłeś ją, jej brata i samego siebie. Jesteś nikim”.

Kuba Wilczewski to pewny siebie, nawet czasami trochę bezczelny milioner, który skrywa pewną tajemnicę, a jeśli wyjdzie na jaw, może zmienić nie tylko jego życie, ale także życie osób, które go otaczają. Szczególnie zabolało to by Julię, którą obiecał się zaopiekować, więc musi pojawić się ponownie w jej życiu. 

Twierdzi, że chce naprawić to, co wcześniej popsuł, ale czy można odbudować serce, które kiedyś tak boleśnie się rozpadło na milion kawałeczków? Jedno jest pewne, on nie zamierza tak łatwo się poddać i będzie walczyć o odzyskanie jej serca. 

„Z przeszłością można się pogodzić, ale nigdy nie odejdzie ona w zapomnienie”.

Siostra diabła to powieść pokazująca życie dziewczyny, która została zraniona i pozostawiona sama sobie, a teraz musi zmierzyć się z demonami przeszłości oraz mężczyzną, który ją skrzywdził. Czy można zaufać komuś, kto już nas zawiódł? 

Autorka w tej powieści pokazuje nam, jak skomplikowana i krucha może być droga do szczęścia dwojga ludzi. Kiedy zostają rzucane parze kłody pod nogi, należy je dzielnie pokonywać i nie poddawać się, bo miłość wymaga walki, a złe decyzje mogą prowadzić do rozczarowań i rozpadu związku. Dlatego powinniśmy doceniać każdą chwilę z bliskimi, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy kogoś stracimy. Trzeba dbać o relację z najbliższymi oraz cieszyć się z każdej wspólnie spędzonej chwili razem.  

Książka pełna tajemnic, niepewności, niedopowiedzeń, tęsknoty, straty, bolesnych wspomnień, próbie ponownego zaufania, zazdrości, niebezpieczeństwa, relacji rodzinnych oraz pożądania. 

Muszę przyznać z przykrością, że jest to najsłabszy tom z tej diabelskiej serii. Zdecydowanie bardziej mi się podobały losy Dagmary i Marcela, było w nich więcej emocji oraz akcji. Natomiast w tej powieści było tego znacznie mniej, ale książka nie jest zła, ale mogła być lepsza. 

Polecam wam sięgnąć po tę historię, która serwuje nam walkę o uczucia i skłania do refleksji nad tym, co naprawdę jest ważne w życiu – bliskie relacje, wsparcie w trudnych chwilach oraz umiejętność cieszenia się każdą chwilą. Doskonała na jeden wieczór.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu

(Współpraca barterowa z)

Katarzyna Lemiesz - Odwaga serca - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka

Katarzyna Lemiesz - Odwaga serca - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka

„Każdego dnia starałam się być silniejsza i bardziej niezależna, budując przyszłość na własnych zasadach. Mimo napotykanych trudności nie traciłam nadziei ani determinacji”.

Victoria Williams to dwudziestosześcioletnia kobieta, która nie miała łatwego dzieciństwa. Była odtrącana i niekochana przez własnych rodziców, a kiedy na świecie pojawiła się jej młodsza siostra, zajmowali się tylko nią. Ona została natomiast wysłana do babci, to właśnie starsza pani stała się dla niej najbliższą osobą, była niczym matka i wychowała ja na wartościową dziewczynę. 

Kiedy zaczyna się jej wszystko układać i wiedzie spokojne życie u boku, jak jej się wydawało kochającego męża, to jedno wydarzenie niszczy wszystko. Przyłapanie go na zdradzie z własną siostrą jest dla niej podwójnym ciosem prosto w serce. 

Zrozpaczona postanawia uciec jak najdalej od tych zdradzieckich ludzi. Wyjeżdża więc w malownicze Alpy do pensjonatu, który odziedziczyła po swojej zmarłej babci, za którą bardzo tęskni. To miejsce staje się dla niej azylem, bezpiecznym schronieniem przed brutalnością świata. 

Zamierza od nowa otworzyć pensjonat i zacząć nowe życie, ale rodzice nie chcą jej tego ułatwić. Chcą jej go odebrać i sprzedać. Czy im się to uda? A może na światło dzienne wyjdą głęboko skrywane tajemnice? 

„Z jednej strony chciałem ją poznać bliżej, zrozumieć, co dzieje się w jej głowie i sercu. Być może moglibyśmy stworzyć razem coś pięknego. A z drugiej strony byłem przerażony tym, że znów zaangażuję się w coś, co nie skończy się dobrze”.

Walter Braun to młody przystojny mężczyzna, który jest bardzo dobrym adwokatem. Nie składa pustych obietnic i nie czaruje gładkimi słówkami, jeśli coś postanowi, to do tego dąży. Mało mówi o sobie, ale jego gesty mówią więcej niż słowa.  

Pewnego razu zjawia się w Bischofshofen i staje pod drzwiami pensjonatu z nadzieją, że znajdzie się dla niego jakieś wolne miejsce, mimo że jeszcze nie został on otwarty. Ujrzawszy skromną i przesympatyczną dziewczynę jest zaszokowany, bo miała być inna. 

Czy on okaże się dla Vicky sprzymierzeńcem, czy kolejnym rozczarowaniem? 

„Nauczyłem się jednak, że nawet najgłębsze rany mogą się zagoić, jeśli ma się siłę, by iść dalej”.

Odwaga serca to powieść pokazująca historię dziewczyny, która staje na życiowym zakręcie. Zdradzona przez męża i siostrę, odrzucona przez rodziców, postanawia odciąć się od przeszłości raz na zawsze. Próbuje z dala od ludzi odnaleźć sens życia, odbudować swoją wartość i pewność siebie. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, jak ciężko jest zaufać drugiej osobie, kiedy ciągle zostawaliśmy porzucani, niekochani. A każdy z nas potrzebuje bliskości, dlatego mimo rozczarowań musimy dać sobie szansę na szczęście. Bo nawet w największym bólu można odnaleźć siłę, by wstać i zawalczyć o siebie. 

Książka pełna tajemnic, kłamstw, oszustw, intryg, manipulacji, chęci zemsty, trudnych decyzji, relacji rodzinnych, braku akceptacji, pożądania oraz niespodziewanych zwrotów akcji.

Czytało mi się ją przyjemnie i szybko, lekki styl autorki sprawia, że przez kartki mknie się, w zastraszającym tępię. Trochę żałuję, że nie było więcej opisów przyrody i tego pięknego miejsca, w którym był ogromny potencjał. Dobra pozycja, ale zdecydowanie mogła być lepsza Kasiu. 

Polecam wam sięgnąć po tę historię, która przepełniona jest emocjami. To lektura o tym, że najpierw trzeba się rozpaść, by móc poskładać się na nowo. Czasem to, nowe jest piękniejsze, niż mogliśmy sobie wyobrazić. Ciepła, wzruszająca, ale jednocześnie inspirująca. Doskonała na jeden wieczór z kubkiem herbaty, pozostawiająca w nas refleksję nad własnym życiem. 

Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję Autorce, a za egzemplarz Wydawnictwu 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger