Nana Bekher - Nie uciekniesz - Wydawnictwo Niegrzeczne Książki - Zapowiedz Patronacka

Nana Bekher - Nie uciekniesz - Wydawnictwo Niegrzeczne Książki - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła.W tym roku jest to mój ósmy patronat. Nie uciekniesz to szósta książka autorki, która zostanie wydana przez Wydawnictwo Niegrzeczne Książki. Na swoim koncie ma także jedną antologie. 

Nana Bekher to żona i matka dwójki urwisów – kobieta, której pasją jest pisanie. Uwielbia czytać książki, ale jeszcze bardziej pisać je i tworzyć własne historie. Zaczęła już w szkole podstawowej, gdzie wykorzystywała swoją wyobraźnię przy pisaniu krótkich opowiadań, poezji, a nawet szkolnych wypracowań. Choć jest wielką fanką twórczości Agathy Christie, sama pisze romanse, erotyki oraz fantastykę. Zaczęła od publikowania swoich prac na portalu Wattpad, właśnie tam Czytelniczki zachęciły ją do wydania książki. Ma nadzieję, że historie jej bohaterów porwą serca Czytelników.

Elektryzująca i trzymająca w napięciu nowa powieść Nany Bekher tylko umocniła mnie w przekonaniu, że jest ona królową emocji. Historia dwojga ludzi, którzy już są naznaczeni przeszłością. Miłość potrafiąca pokonać strach i pozwalająca odnaleźć szczęście kobiecie, która wydawała się zniszczona, a teraz kawałek po kawałku odradza się na nowo i znajduje w sobie siłę, by chronić rodzinę i mężczyznę, którego kocha. Rollercoaster emocji i wir wydarzeń nie pozwolą wam odłożyć tej książki choćby na moment. Nana zaskakuje z każdą książką, zabiera w inny świat doznań, który was pochłonie, w świat którego ja nie chcę opuszczać! Polecam!

 AT.Michalak, autorka

Opis;

Nie może się zatrzymać. Nie może nikomu zaufać. Nie wierzy już w miłość.

Laura przeszła w życiu wiele. Udało się jej uciec od prześladowców, ale poczucie zagrożenia nie mija nigdy. Musi być w nieustannym ruchu, aby demony przeszłości nie mogły jej dopaść. Od tej pory życie Laury jest ucieczką, a ciepło rodzinnego domu nierealnym marzeniem.


Któregoś dnia Laura ratuje dziewczynkę przed rozpędzonym samochodem. Rodzina małej Elise udziela Laurze schronienia, a jej ojciec Daniel sprawia, że na nowo odkrywa moc pożądania. Laura nie może jednak pozwolić sobie na miłość. Chroni dostępu do siebie i nikomu nie odważy się powiedzieć prawdy o swojej przeszłości.

Co się stanie, jeśli Daniel zburzy ten mur?
Czy nie przerazi go to, co za nim znajdzie?
Czy będzie gotów ochronić Laurę przed nią samą oraz przed tymi, którzy będą ją ścigać?

Monika Nerc - Dziedzic podziemia. Oblicze diabła  - Wydawnictwo Niezwykłe - Zapowiedz Patronacka

Monika Nerc - Dziedzic podziemia. Oblicze diabła - Wydawnictwo Niezwykłe - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła.W tym roku jest to mój siódmy patronat. Dziedzic podziemia. Oblicze diabła  to trzeci tom, który zostanie wydany przez Wydawnictwo Niezwykłe.

Monika Nerc to rodowita warszawianka z wyższym wykształceniem, która z zamiłowania do książek, sama zaczęła pisać. W 2020 roku zadebiutowała powieścią Dziedzic podziemia.Szept diabła. W wolnym czasie ogląda mecze piłki nożnej, gale mieszanych sztuk walki, albo planuje kolejne opowiadanie przy akompaniamencie głośnej muzyki. Jest upartym oraz zdeterminowanym zodiakalnym baranem, który uwielbia podróżować po świecie i poznawać inne kultury. 

Opis;

Trzeci tom serii mafijnej, której akcja rozgrywa się w Warszawie!

Miłość do diabła nie jest łatwa, ale czasem serce nie pozostawia wyboru.

Związek Catriony i Grigoriya nadal jest skomplikowany. Wszystko, co się dookoła nich dzieje, skutecznie ich rozdziela. Jakby tego było mało, kiedy nie są razem, ktoś czyha na życie Catriony. Dziewczyna omal nie ginie w zamachu.

Tymczasem Grigoriy chce zapewnić jej ochronę. W tym celu wylatuje do Włoch, aby spotkać się ze Starszyzną i walczyć o spokojną przyszłość Catriony. Nie cofnie się przed niczym, żeby dziewczyna w końcu była bezpieczna.

Jednak w cieniu tych wydarzeń wychodzą na jaw kolejne sekrety. Okazuje się, że przeszłość Catriony i Grigoriya jest zasnuta mgłą.

Będą musieli znaleźć w sobie ogromną siłę, by zawalczyć o to, co dla nich najważniejsze. Ale czy ludzie z ich otoczenia na to pozwolą?

Moją opinię o poprzednich tomach znajdziecie tutaj; 

Dziedzic podziemia.Szept diabła - Klik  Dziedzic podziemia.Pocałunek diabła - Klik 

Kristen Ashley - Żądanie miłości - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Kristen Ashley - Żądanie miłości - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Wyraziła się jasno w liście. Ona rozdawała swoją miłość garściami. Ty miałaś jej najwięcej ze wszystkich ludzi na ziemi. Niemożliwe, żeby ktoś, kochał cię tak bardzo, błędnie pokierował twoim losem.

Josephine Malone po pogrzebie swojej babci, z którą była bardzo zżyta chce pozałatwiać swoje sprawy i wyjechać z Magdalene gdzie często pomieszkiwała po ucieczce od najbliższych.  

Powrót do pracy w której przez wiele lat była asystentką Henry'ego Gagnona, utytułowanego fotografa mody, miał być tylko pretekstem aby zapomnieć o śmierci ukochanej osoby. 

Zwierzenia o swoim życiu nie tylko prywatnym ale i zawodowym w listach do seniorki, upewnia ją, że młoda Josephine to bardzo osamotniona osoba a jej przyjemność to praca i częste podróże ze swoim pracodawcą po całym świecie. 

Mając na uwadze troskę o dobro wnuczki pani Malone chce, aby Josie została wśród swoich w dawnej Willi na zawsze. 

Testament odczytany przez prawnika doprowadza do tego, że oboje spadkobierców zamarło po tym co usłyszeli z ust Terry Bagiński.

Kobiece ciało jest piękne; stojące, siedzące, leżące, a już na pewno tańczące. One to wiedzą, używają tych informacji, nie mam pojęcia, co może być w tym złego. Ale twój punkt widzenia mówi o tobie aż za dużo skoro patrzysz na nie z góry.

James Spear właściciel klubu nocnego, kiedy usłyszał co otrzymał w spadku dla swoich dzieci i dla siebie jest tak samo zdziwiony jak i prawowita spadkobierczyni. 

Jake znając przeszłość dziewczyny z listów od swojej znajomej bardzo poważnie podchodzi do tego, aby ostatnia wola zmarłej została spełniona, co nie bardzo podoba się wnuczce ukochanej babci. 

Poznając dzieci mężczyzny nasza bohaterka bardzo dobrze czuję się w ich obecności, co również bardzo im odpowiada, a problemy jakie mają, próbuje z nimi je rozwiązać, czym bardzo zyskuje w jego oczach. 

Czy przypadkowa znajomość z facetem, który skrywa wiele tajemnic zapewni spokój Josephine? I czy połączy ich coś więcej niż spadek jaki otrzymali?

W każdym wieku można pragnąć czegoś z całego serca i nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Potem, gdy to się straci przez lata się zaprzecza, że w ogolę się to miało, jednocześnie szukając substytutów i licząc na to, że się to odzyska.

Żądanie miłości to ciekawa opowieść o dwojgu dojrzałych i doświadczonych przez życie ludzi, których los postawił w niezręcznej sytuacji, ale oni postanowili zaryzykować i zaufać sobie nawzajem. On ma za sobą nieudane związki, które pokazują mu, że Josie jest inna od jego poprzednich kobiet a dzieci szybko znalazły w niej swoją przyjaciółkę. 

Autorka stworzyła przede wszystkim piękną historię opartą na miłości i trosce o drugiego człowieka a wzajemne zaufanie ma być drogą do prawdziwego szczęścia. Pokazuje nam też, że nie ważne ile mamy lat, to nigdy nie jest za późno na miłość i bycie szczęśliwym. Wystarczy tylko otworzyć swoje serce na nowe możliwości i znajomości. Pokonać strach i iść za głosem serca.

Polecam zapoznać się z historią bohaterów oraz ich miłością, która rozwijała się w swoim tempie.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Vi Keeland - Rywale - Wydawnictwo Niegrzeczne książki - Recenzja Przedpremierowa

Vi Keeland - Rywale - Wydawnictwo Niegrzeczne książki - Recenzja Przedpremierowa

W miłości i na wojnie wszystko jest dozwolone, Fifi.

Sophia Strerling jest kobietą sukcesu, która nie boi się żadnej pracy. Wie czego, chce i po to sięga, ale w głębi duszy jest delikatną, kruchą, potrzebującą poczucia bezpieczeństwa i akceptacji osóbką. Ciągle musi walczyć z stereotypami, że kobieta nie nadaje się do pracy w biznesie, tylko powinna siedzieć w domu przy garach czy dzieciach. Ona jednak cały czas pokazuje nam wszystkim, że jest silną i niezależną kobietą, która może przenosić góry. 

Weston Lockwood jest cholernie seksownym facetem, który wie czego chce i nie zawaha się po to sięgnąć. Jego niewyparzony język i cięte riposty sprawiają, że jeszcze bardziej nas do niego sięgnie. Jednak ma swoje problemy, które stara się mocno chować w sobie i nie wypuszczać ich na powierzchnię.

Cóż, wiele relacji kończy się inaczej, niż się zaczyna. Czasami, gdy ludzie czekają zbyt długo, żeby się z czegoś zwierzyć, pojawiają się trudne uczucia, kiedy w końcu wychodzi to na jaw. Osoba, która była trzymana w niewiedzy, może się poczuć nieco oszukana.

Sophia i Weston znali się od najmłodszych lat, jednak ich rodziny od zawsze się nienawidziły.Wszystko zaczęło się od ich dziadków, którzy walczyli o tę samą kobietę, przez co przyjaźń zamieniła się w nienawiść. A kobieta ostatecznie nie wybrała żadnego z nich, jednak po latach zmarła zostawiając im w spadku jeden z najcenniejszych hoteli na świecie.

Każda z rodzin wysłała swoich wnucząt, którzy mieli zająć się hotelem wspólnie do czasu aż jedna z rodzin nie wykupi go w całości. I tak Sophia i Weston muszą połączyć siły dla dobra hotelu. 

W dzień w dzień toczyli, że sobą zawzięte kłótnie, które ich coraz bardziej do siebie zbliżały i pożądanie rosło w nich coraz większe. 

Jednak co się stanie kiedy do walki wkroczą uczucia?

Jesteś czymś o wiele więcej niż rzeczą. W istocie jesteś wszystkim. I dlatego nie mam zamiaru się z tobą dzielić.

Rywale to powieść pełna pożądania i walki z uczuciami jakie budzą się w bohaterach. A stwierdzenie, że od nienawiści do miłości dzieli jeden krok jest w tym przypadku bardzo trafne. 

Autorka stworzyła lekką, miłą i przyjemną powieść, która pokazuje, że w każdym z nas tkwi dobro, tylko czasem tego nie zauważamy i potrzebujemy odnaleźć osobę, która pozwoli nam odkryć te pokłady dobroci jakie w nas się kryją. 

Czasem bywa tak, że odkrywamy, że osoba do której czujemy głębokie uczucie w głębi siebie, odchodzi przez jeden nas błąd.. A my nigdy nie potrafimy o niej zapomnieć, bo mieliśmy jej tyle do powiedzenia, a tego nie zrobiliśmy i ten cytat jest piękny i zakończy tę małą puentę Myślę, że niektórzy ludzie trafiają do naszych serc i tam zostają, nawet długo po tym, jak od nas odeszli.

Jak wiecie bardzo lubię książki Vi Keeland, które się wręcz pochłania. Jednak w tej książce zabrakło mi jakiegoś blasku jaki ma autorka i do końca nie wiem czym to jest spowodowane. Może tym, że wymagam od niej więcej przez to mam wygórowane wymagania.. Jednakże książka jest bardzo dobrze napisana i czyta się ją bardzo szybko. 

Polecam wam bardzo gorąco zjawić się w hotelu Countess i poznać piękną historię Sophie i Westona, którzy z wrogów stali się kochankami. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Ella Frank - Trust - Wydawnictwo Kobiece - Recenzja

Ella Frank - Trust - Wydawnictwo Kobiece - Recenzja

Dobrze wiedział, jak to jest ukrywać coś przed najbliższymi – a kiedy się o tym dowiadują... cóż, trzeba być gotowym na każdą reakcję, czy okazałaby się dobra, czy zła.

Logan Mitchell ma za sobą ciężką przeszłość i boryka się z tym, że nie potrafi komukolwiek zaufać. Zbudował sobie mur, przed którym miał ukryć się przed światem, jednak na jego drodze stanął Tate i wszystkie jego mury pękły, rozpadły się w drobny mak. 

Tate Morrison zawsze na pierwszym miejscu stawiał potrzeby innych nie patrząc na to czego on chce i o czym marzy. Jednak miłość do Logana sprawiła, że zaczął w końcu mówić czego pragnie a nawet po to sięgać. 

Dwa różne światy zderzyły się ze sobą pewnego wieczora i odmieniło ich życia na zawsze. Tate nigdy nie przypuszczał, że znajdzie szczęście w ramionach innego mężczyzny, a Logan nawet nie przypuszczał, że kiedykolwiek zakocha się w kimś tak mocno, że nie pozwoli mu nigdy odjeść.

Tak bardzo się różnili, lecz kiedy stali nieruchomo obok siebie, łączyła ich jedna rzecz: czyste pożądanie. Uczucia malujące się na ich twarzach doskonale do siebie pasowały.

Tate i Logan w końcu są razem a ich miłość rozkwita każdego dnia coraz mocniej i głębiej. Pięknie się to czyta jak ich relacja jest tak cudownie emocjonująca, że aż pali. Pobudza nasze zmysły i rozczula jednocześnie sprawiając, że nie chcemy się z nimi rozstawać i kibicujemy im przez całą powieść. 

Jednak los nie jest łaskawy i rzuca im ogromną przeszkodę z którą będą musieli się zmierzyć. To będzie ich próba, czy uczucie jakie ich łączy jest wystarczająco silne żeby przetrwać wszystko..

Jesteś jedyną osobą, która musi przy mnie być. Wszyscy pozostali to tylko dodatek.

Trust to kontynuacja historii Logana i Tate, którzy skradli moje serce od samego początku i tak już pozostało. Jestem zachwycona ich relacją i tym jak ona stopniowo w swoim tempie się rozwija. Ich miłość jest tak urzekająca, prawdziwa i piękna, że każdy z nas chciałby być tak kochany. 

Autorka stworzyła opowieść, która wyróżnia się na tle innych książek i trafia prosto w nasze serca. Porusza trudne tematy takie jak akceptacja, zaufanie i walka z docenieniem samego siebie oraz zaakceptowanie, że jesteśmy dla drugiej osoby wystarczająco dobrzy. 

Uczucie jakim się obdarzyli Logan i Tate jest wieczna i ponad wszystko, pokazują że pokonają wszystkie trudności i nic ani nikt nie jest w stanie ich rozdzielić. Bo ❝Miłość to zawsze miłość, choćby cały świat twierdził inaczej.❞ ten cytat mówi idealnie, że nie ważne w kim się zakochamy to najważniejsze jest to, że jest nam z tą osobą dobrze i nie potrafimy bez niej żyć. I nie obchodzi nas co myślą i mówią inni, kiedy mamy siebie. To jest piękne w nich, że tak bardzo cię kochają! 

Jednakże ostrzegam, że jest to romans typu MM, czyli mężczyzna-mężczyzna. I jeśli ktoś się brzydzi lub boi przełamać stereotypy jakie świat narzuca co do homoseksualizmu. To może mu się nie spodobać, bo jest dużo scen erotycznych, które napisane są jak dla mnie dobrze tylko zależy czy jesteście na to gotowi? Ja osobiście polecam! I nie mogę się doczekać kontynuacji losów Logana i Tate, bo już za nimi tęsknie.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 


Anna Tuziak - Francuska kocica -  Wydawnictwo WasPos - Recenzja

Anna Tuziak - Francuska kocica - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

To mój przodek. Szczerze mówiąc, nigdy się tym zbytnio nie interesowałem. Moja siostra zna historię tych obrazów, więc prawdopodobnie, gdybyś z nią porozmawiała, dowiedziałabyś się czegoś więcej.

Brice Pinard jest znaną i cenioną restauratorką dzieł sztuki, szczególnie interesuje ją malarstwo. Kiedy ogląda zdjęcie obrazów, które mają przynieść jej do renowacji jest bardzo podekscytowana jednym z nich.

Mężczyzna z obrazu sprawia, że nie może przestać na niego patrzeć a jego dzikie spojrzenie powoduje, że przeszywają ją dreszcze. Prywatna wystawa i upadek z tajemniczym dziełem podczas burzy, przenosi Brice w inny świat. Kiedy obolała otwiera oczy widzi, że przebywa w dziwnym miejscu, wśród dziwnie wyglądających ludzi. 

Palące się drewniane chaty oświetlające teren, gdzie walczyli wojownicy wywołali u niej myśli, że trafiła na jakiś plan filmowy, gdzie nakręcali film historyczny, jednak coś zaczęło jej nie pasować, bo nigdzie nie widziała ani kamer, ani ludzi z obsługi. 

Wszystko się zmienia kiedy rycerz na koniu pędzący w jej kierunku okazuje się facetem z obrazu, który oglądała na wystawie.

Jeżeli poprzedni ekspert ma rację i obrazy faktycznie pochodzą z szesnastego wieku, to idąc tym tokiem myślenia, mogę z przekonaniem stwierdzić, że w tamtych latach trudno było o dżentelmena, więc twój przodek nie odbiegał zbytnio od statystyk.

Blane to doskonały wojownik, który mając dwadzieścia jeden lat obejmuje stanowisko naczelnika klanu Mac Leod a swoje rządy sprawuje uczciwe i sprawiedliwie. Jest groźnym z widoku człowiekiem ale ma poważanie wśród swojej społeczności i nie tylko.

Kiedy wojownicy Mac Leda pomagają ludziom Romana Mac Calluna ich wódz w podziękowaniu chce połączyć klany, a małżeństwo z jego córką Venorą byłoby najlepszym posunięciem.

Nieznajoma dziewczyna sprowadzona na zamek nie daje o sobie zapomnieć a przychylność jego przyjaciół, doprowadza Blane do szaleństwa , choć pokazuje wszystkim, że ona go nie obchodzi.

Zaproszenie na święto Lammas, ma być jakby przeglądem naczelników na kandydata dla córki Romana, a Blane Mac Leod ma być jednym z nich.

Widzisz, on jest trochę inny. Vanora nie będzie wtedy miała na nic wpływu. Z jednej strony jest dobrym naczelnikiem i mimo, że trzyma wszystkich twardą ręką, to jego ludzie jedynie z pozoru się go boją, tak naprawdę jest inaczej. Jest im przyjacielem, choć w inny sposób niż nasza Vanora.

Francuska kocica to książka napisana inaczej niż wszystkie dotychczas przeze mnie czytane, a mimo to jest bardzo fascynująca. Połączenie dwóch wymiarów czasowych tak samo jest interesujące jak i to że trudno się tam odnaleźć naszej bohaterce. 

Przystojny mężczyzna z przeszłości nie znający obcego świata nie rozumie o czym ona mówi, a skromna i delikatna sukienka utwierdza go, że musi być bardzo ubogą cudzoziemką, która uciekła z jakieś niewoli. Brak uczuć i jego dzikie zachowanie doprowadza do tego, że ona jest przerażona.

Autorka stworzyła oryginalną powieść i przeniosła nas z nowoczesnego Nowego Jorku do XVI-wiecznej szkockiej wioski. Takie zdarzenie dwóch światów to nie lada gratka, bo dialogi pomiędzy Brice a Blane są momentami rozbrajające. Historia także pokazuje, że miłość tam nie istnieje, a tylko zaspokaja potrzeby fizyczne. 

Jak i czy rozwinie się związek Blane i Brice ludzi z dwóch światów? Jak zakończy się powrót do teraźniejszości, to trzeba jeszcze zaczekać do następnego tomu. Polecam wam zapoznać się z tą pozycją i przenieś się razem z bohaterką do całkiem innego świata. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

T.M. Frazier - N9ne. Opowieść Kevina Clearwatera. -  Wydawnictwo Kobiece - Recenzja Premierowa

T.M. Frazier - N9ne. Opowieść Kevina Clearwatera. - Wydawnictwo Kobiece - Recenzja Premierowa

Ja dostałem drugą szansę, ale ona nie. I to dlatego, że obudziła we mnie coś, co było albo martwe, albo uśpione. Wola życia. Składam sobie przysięgę. Nie będę już dłużej ślizgał się przez życie od niechcenia. Zamierzam żyć za nas dwoje. Albo zginąć, próbując tak żyć.

Kevin Clearwater zwany także Nine nie miał łatwego dzieciństwa, pozostawiony przez matkę został rzucony od jednej do drugiej rodzinny zastępczej. W żadnej z nich nie czuł się dobrze, jego jedynym miejscem była ulica a domem na dłużej poprawczak. 

Pewnego dnia, po wypuszczeniu go z poprawczaka, trafił do rodziny, która była jego koszmarem, codziennie musiał walczyć, ale ból i cierpienie jakie tam przeszedł pozostawiło w nim ślady zakorzenione głęboko w duszy. 

Informacja, którą dostał od swojej pani kurator, dała mu nadzieję, więc postanowił uciec i odnaleźć swojego brata o którym wcześniej nie miał pojęcia. I tak przypadkowo spotyka na moście dziewczynę, która okazała się jego zbawieniem, aniołem, który wstąpił z nieba i obudziła w nim uczucia, które były w nim głęboko uśpione. 

Los jednak nie był dla niego łaskawy i w jednym momencie roztrzaskał jego kruche serce doszczętnie na drobne kawałki i zabrał mu anioła który jakby stracił swoje skrzydła i upadł w ciemną otchłań.

Co dziwne, to nie odcięta głowa tak mną wstrząsnęła, ale powód, dlaczego mam tak wielką potrzebę ją chronić. Powód, dlaczego pragnę jej w taki sposób, w jaki pragnąłem tylko jednej osoby w całym moim życiu. Lenny Leary nie jest tylko Lenny Leary. To dziewczyna z mostu. To Poe. Ona żyje.

Lenny Leary straciła wszystko co kochała, poczuła dotkliwe czym jest strata. Po śmierci swoich rodziców nie może sobie poradzić, miewa stany lękowe utrudniające jej normalne funkcjonowanie a do tego ma myśli samobójcze. 

Jeden wieczór i spotkany przypadkowo chłopak na moście odmienił jej życie, zapragnęła żyć, dla niego ale los nie był dla niej łaskawy i rzucił ją na śmierć. 

Kevin utracił piękną nieznajomą, która poruszyła jego serce i tak stał się Nine na cześć ich odliczania. Jednak nie spodziewał się, że ona wcale nie zginęła tamtego wieczoru. I teraz niespodziewania pojawia się w jego życiu i może okazać się kluczem do wyjaśnienia zagadki zaginięcia ogromnej sumy pieniędzy. 

Czy Nine podda się pokusie i pożądaniu jakie czuję do Lenny? I czy zdoła ją uratować przez ponowną śmiercią? I przede wszystkim co się stanie kiedy Lenna odkryję prawdę, kim tak naprawdę jest Nine?

Jeśli kiedykolwiek potrzebowałem powodu, by żyć, znalazłem go. Nigdy wcześniej nie czułem się tak cholernie żywy.

N9NE to niesamowita kontynuacja bestsellerowej serii The King. W której główną role odegra Kevin Clearwater, którego możecie kojarzyć z historii o Preppym.  

Historia Nine i Lenny jest przepełniona bólem i traumami z przeszłości z okresu kiedy byli dziećmi. Dwie dusze poranione, które odnalazły drogę do siebie i nawet śmierć nie pokonała ich przeznaczenia. Więź jaka połączyła ich za pierwszym razem przetrwała, umocniła ich i uczucie jakie w nich uderzyło po raz drugi z zdwojoną siła poraziło ich i zarazem umocniło i pokazało, że nawet dla kogoś takiego jak oni czeka szczeliwie zakończenie.

T.M.Frazier stworzyła kolejną rewelacyjną historię w której przepadłam bez reszty, zatopiłam się w niej na całą noc i jeszcze mi było mało. A zakończenie, mnie zaszokowało, nie spodziewałam się, że akurat ta osoba stoi za wszystkim co było złe w życiu Lenny. Wielkie brawa!

Uwielbiam świat do którego przenosi mnie autorka pełnych adrenaliny, akcji, pożądania i niegrzecznych bohaterów, których nie da się nie kochać, wszyscy są cudowni cała paczka. Silne kobiety i mężczyźni u ich boku, którzy przeżyli nie jedno piekło na ziemi 

Więc jeśli nie znacie serii "The King" to koniecznie nadrabiajcie! Bo autorka stworzyła niesamowitą serię, która zapada w naszej pamięci na zawsze i będzie się do niej wracać z przyjemnością. Póki co dla mnie nie ma takiej dobrej serii jak ta. I pamiętajcie należy czytać ją od pierwszego tomu, bo w każdym kolejnym przewijają się ci sami bohaterowie i możecie mieć po prostu spoilery. Polecam wam bardzo gorąco z całego mrocznego serduszka.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Anna Mytyk - Przeszczepiona miłość - Wydawnictwo Feniks - Recenzja Patronacka

Anna Mytyk - Przeszczepiona miłość - Wydawnictwo Feniks - Recenzja Patronacka

Kiedy próbowałam wyobrazić sobie przyszłość, nie widziałam nic. Zupełna pustka i ciemna otchłań, która pochłania mnie każdego dnia.

Jessica Elson straciła swojego męża w wypadku motocyklowym. Od tego momentu jej życie przepełnione jest pustką i rozpaczą kompletnie nie umie sobie poradzić z jego stratą. Każdy dzień jest dla niej udręką, codziennie parzy kawę dla ich obojgu popadając w coraz głębszą otchłań, nie radząc sobie z życiem. 

Kiedy traci już nadzieję, w jej życiu niespodziewanie pojawia się pewien dziwny mężczyzna, który co wieczór pukał do jej drzwi i wręczał bukiecik konwalii, po czym odchodził bez słowa. Dziewczyna zaczyna się niepokoić tym co się dzieję, aż w końcu wybucha, chcąc się dowiedzieć kim jest tajemniczy mężczyzna. 

Ciągnęła mnie do niej jakaś mroczna siła, która wmawiała mi, że znałem ją od zawsze, lecz przecież nigdy przedtem nie zamieniliśmy ani jednego słowa.

Nathan niedawno przeszedł przeszczep serca i od tego czasu jego życie zmieniło się o sto-osiemdziesiąt  stopni. Wcześniej jego życie kręciło się wokół szalonych imprez oraz niezobowiązującego seksu, był dupkiem, a wraz z danym mu nowym życiem zmienił się on sam i totalnie tego nie rozumiał. Jakaś niewyobrażalna siła ciągnęła go pod dom pewnej kobiety, której nigdy wcześniej nie znał, a coś w głębi duszy kazało mu ją odwiedzać, dbać o nią oraz czuwać nad nią. 

Nigdy wcześniej nie był zdolny do uczuć, a ta kobieta niespodziewania zakorzeniła się w jego sercu i nie chciała go opuścić. 

Oboje byli zagubieni w życiu ona po stracie ukochanego męża, a on po przeszczepie serca, właśnie to serce ich połączyło ale czy wystarczająco mocno żeby pokonać wszystkie obawy?

Całe życie stało się zagadką, na którą w niczym nie potrafiłem doszukać się odpowiedzi. Wiedziałem jedno, że poza wszczepionym sercem, coś zesłało na mnie tę dziwaczną moc. To siła, której nie było w stanie pokonać nawet wybuchający atom, kruszący w pył całą planetę, jak trzaskająca bryła lodu, osuwająca się z samego szczytu najwyższej góry. To mroczna, ale zarazem najbardziej podniecająca i słodka, otchłań.

Przeszczepiona miłość to piękna, dająca nadzieję i poruszająca serce historia, która pokazuje, że życie nie zaczyna się na narodzinach i nie kończy się na śmierci. Nathan dostał nowe życie a wraz z nim miłość, do kobiety, która przetrwała w sercu biorcy. Pozostają pytania, czy to możliwe, żeby jakieś części charakterystyczne dawcy przeszły wraz z ich przeszczepem? I jak wielki to ma wpływ na życie osoby, która dostała taki dar?

Autorka poruszyła w swojej powieści bardzo ważny temat jakim jest transplantacja organów w tym przypadku jednego z najważniejszych jakie człowiek posiada, czyli serca bez którego człowiek nie jest w stanie przeżyć. Wlała w tę historię ogromne emocje, miłość i nadzieję. Zdecydowanie składnia nas do refakcji, każdy powinien po nią sięgnąć.

Polecam wam przeczytać tę książkę, która może odmienić wasz światopogląd i pozwoli otworzyć wam oczy na to, że warto pomagać. Bo kiedy zabraknie nas na świecie, to tak naprawdę nasze narządy nam już nie będą potrzebne, a komuś mogą uratować życie. Więc kochani warto się zastanowić nad tym czy nie warto się zarejestrować w bazie dawców. Ja zdecydowanie tak właśnie zrobię.

                 Za objecie książki patronatem medialnym dziękuję autorce, a za egzemplarz wydawnictwu 


Agata Suchocka - Underground - Wydawnictwo Muza - Recenzja

Agata Suchocka - Underground - Wydawnictwo Muza - Recenzja

Marla żyła na granicy tych dwóch światów, a może raczej te dwa światy współistniały w niej w idealnej symbiozie.

Marla była kobietą, która za dnia była inteligentną pracownicą korporacji, jednak to była jej maska, którą zakładała przez światem, bo w środku była zagubiona. A w nocy zamieniała się nie do poznania, zakładała lateks, skórę, glany, a potem wkraczała do podziemnego świata Undergroundu, gdzie imprezowała do upadłego, aż traciła film uchlewając się i ćpając. Stawała się zimną suką, która była wyprana z uczuć, a facetów traktowała jak śmieci, środki do celu.

Byli niczym personifikacje wszystkich grzechów, których nie odważyła się popełnić i teraz tego żałowała. Przypominali lustra, w których odbijała się jej przyszłość; ta, której nigdy nie miała odwagi przeżyć.

Pewnego razu w jej życiu pojawiło się TRZECH mężczyzn. Każdy z nich był inny, każdy miał swoje lęki i dziwactwa. Wnosili w życie Marli, przeróżne uczucia; Lizard skrywający w sobie tajemnice, zrobiłby dla niej wszystko, poświęcił się w imię uratowania jej duszy, chciał ją naprawić, pokazać, że można żyć lepiej z nim.. Czy mu się to uda? Tego się dowiecie, po przeczytaniu. Zdecydowanie polubiłam go za jego opiekuńczość, był jej aniołem stróżem, którego ona nie doceniała.  

Natomiast Morgit, był jego totalnym przeciwieństwem, rządził w podziemiach, brał to co chciał i pieprzył każdą dziewczynę, jednak jego obsesją była Marla, która totalnie go zniszczyła.. 

I on Ichiguro był jej najlepszym przyjacielem, któremu mówiła o wszystkim i w pełni mu ufała. To on zawsze potrafił sprowadzić ją na ziemię swoimi dosadnymi i szczerymi słowami. Jednak czemu ona nie potrafiła sobie wziąć jego słów do serca? 

Wielka trójka i ona, którego wybierze? A może pisana jest jej samotność?

Mógł tylko patrzeć w przyszłość i postarać się zaleczyć ranę, jaką ta niezdrowa relacja utworzyła w duszy Marli. Mógł pozbierać i posklejać to, co zostało.

Underground to powieść, która jest dość specyficzna i nie wszystkim ona może przypaść do gustu. Ja muszę przyznać, że miałam z nią ogromny problem na początku i nie potrafiłam się w nią wkręcić. To wynikało z słabego początku, który strasznie mi się dłużył, nie potrafiłam się odnaleźć w świecie Marli. Jednak, że zawsze czytam książkę do końca, to mówię dobra zmęczę ją, ale w pewnym momencie nastąpił przełom, tak gdzieś w połowie książki i zaczęło się coś dziać, akcja zaczęła robić się ciekawa i intrygująca, co pozwoliło mi doczytać ją do końca, bo chciałam się dowiedzieć jak Marla skończy i czy Lizard zdoła ją uratować..

Autorka stworzyła książkę, która jest na pewno oryginalna, utrzymana w mrocznym klimacie z bardzo ciężkim przekazem oraz wzburzająca w nas skrajne emocje i uczucia. Pokazuje nam ludzi, którzy zbłądzili w swoim życiu i poprzez ucieczkę do podziemi szukają ludzi podobnych do siebie, chcą być zaakceptowani w społeczeństwie, chcą poczuć namiastkę miłości, której im zabrakło od najbliższych.

Zdanie to, że Czasem trzeba kompletnie się zgubić, żeby się odnaleźćma w sobie ogromne znaczenie i prawdziwość. Ludzie często poszukują swojej drogi i kiedy nie mają przy sobie ludzi, którzy wyciągnęli by do nich rękę, żeby wyciągnąć ich, że szponów mroku mogą totalnie się zgubić zatracić we własnym obłędzie, ale kiedy znajdzie się chociaż ta jedna dłoń, która będzie przedzierać się nieustannie, aż wygra to jest to sukces i dar. 

Historia Marli nie jest łatwa, ani przyjemna, ale pokazuje to czego człowiek nie chce dostrzec gołym okiem, dopiero zrozumiałam ten przekaz, jak już głębiej pomyślałam o tej książce. Mimo, że książka jest dość ciężka do czytania ma w sobie wiele wartości przemyconych w bardzo nietypowy sposób, bo pióro autorki było dla mnie ciężkie, mimo wszystko dużo w niej ujrzałam. 

Jeśli czujecie się zaintrygowani, to zapraszam was do podziemnego Undergroundu i przekonajcie się sami czy opowieść Marli jaką przestawiła autorka przypadnie wam do gustu.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger