Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Matylda - Wydawnictwo Feniks - Recenzja Patronacka

Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Matylda - Wydawnictwo Feniks - Recenzja Patronacka

To niesamowite, że się mnie nie boisz. A wiesz dlaczego tak się dzieje? To znaczy, że jesteś idealna, stworzona tylko dla mnie. Będziemy zgranym duetem”.

Matylda to zadziorna, szczera, odważna, waleczna kobieta, która nie da sobie w kasze dmuchać. Zawsze stawia na swoim i jest niczym drapieżna kotka, która drapie swoimi pazurami, jak jej się coś nie podoba

W dniu swoich osiemnastych urodzin zostaje poinformowana przez Wiktora, że wkrótce ma wyjść za mąż za Hiszpana Javiera Fontelles, aby spełnić obowiązek rodzinny. Na początku dziewczyna, nie chce się zgodzić i jest bojowo nastawiona, ale kiedy zobaczyła swojego przyszłego męża, zmieniła zdanie, bo nie spodziewała się ujrzeć takiego przystojniaka. 

Daje jej pół roku na naukę języka i oswojenie się z tym, że będzie tylko jego. Matylda o dziwo nie może się już doczekać, aż zawita do swojego nowego domu w słonecznej Saragozy. Jest tylko jeden problem, w umowie wyraźnie było napisane, że Matylda ma być dziewicą, a niestety ten jeden fakt został złamany i dziewczyna musi zrobić wszystko, żeby nie wyszło to na jaw.

Mówiłem, że się postaram. Wiem, że chciałabyś być z kimś innym, a nie ze mną. Ale musisz  zaakceptować mnie takim, jakim jestem. Czy nie o to właśnie chodzi w miłości?”.

Javier Fontelles to trzydziestodwuletni Hiszpan, który prowadzi swoje szemrane interesy i brata się z mafią. Posiada dobrze prosperujący klub, gdzie ma najlepsze dziwki, które sam testuje. Brutalny i bezwzględny, biorący zawsze to co chce i nigdy się nie cacka. 

Kiedy poznaje swoją przyszłą żonę, nie spodziewa się tego, że czeka na niego spore wyzwanie, bo Matylda nie jest potulną i uległą kobietą, a wręcz przeciwnie jest tornadem, który wywróci jego życie do góry nogami.  

Mężczyzna ma za sobą bardzo bolesną przeszłość i skrywa w sobie pewną tajemnicę, która jeśli wyjdzie na jaw może zniszczyć wszystko.

Udało jej się dotknąć mojej wrażliwości, o której dawno zapomniałem. Zdałem sobie sprawę, że bardzo zależało mi na jej opinii i nie tylko. Zależało mi na niej. Nie na jej ciele, ale na niej, jako kobiecie i mojej przyszłości”.

Matylda to drugi tom mafijnej serii, która przedstawia historię temperamentnej Polki Matyldy i chłodnego Hiszpana Javiera. Ich drogi krzyżują się w momencie osiągnięcia przez nią wieku pełnoletności, bo to właśnie wtedy dowiaduje się, że została mu przeznaczona. Ona zamiast się go bać, wręcz przeciwnie fascynuję ją ten mrok jaki bije od niego. 

Historia pełna namiętności, pikanterii, tajemnic, zazdrości, niebezpieczeństwa, ciętych ripost i dawki humoru oraz zaskakujących zwrotów akcji. Mnie wciągnęła od samego początku i trzymała w napięciu do ostatniej strony. Lekka i odświeżająca, na jeden wieczór przy kocyku i drinkiem whisky.

Jeśli czytaliście Prezesa i stęskniliście się za Wiktorem i Igą, gdzie również poznaliśmy naszą zadziorną Matyldę, to i w tym tomie znajdziecie z nimi parę scen. Dodatkowo na końcu książki mamy mały bonusik w postaci fragmentu zapowiadający trzeci tom o kolejnych bohaterach, na który czekam z niecierpliwością.

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę i wejść do świata pełnego gorących uniesień i silnych charakterów. 

Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję autorce a za egzemplarz wydawnictwu 

Michał Krawczyk - Kod ze zniżką - Wydawnictwo Dlaczemu - Recenzja

Michał Krawczyk - Kod ze zniżką - Wydawnictwo Dlaczemu - Recenzja

Wielu facetów minęłaś, bo raczej nie szłaś przez pustynię. I wszyscy przepadli, bo straciłaś ich z oczu. I powiem ci jeszcze, że żaden się z tobą nie zainteresował. Nikt cię nie chce, Estera. Masz trzydzieści lat i...”.

Estera Bidet prawie trzydziestoletnia asystentka w firmie Kocioł Systemy Grzewcze” zostaje zwolniona z pracy po tym jak zaspała na prezentację nowych analiz na rynku. Niepowodzenie zawodowe do tego nieudane życie prywatne sprawiają, że Estera będąc wykorzystana w przeszłości przez mężczyzn, rezygnuje z wszelkiej formy angażowania się w związki twierdząc, że jej czas już minął, a w czym bardzo wspomaga ją matka Bożena, przypominając ile ma lat i jak wygląda.

Córka mając dość wysłuchiwania od matki o swojej niezaradności postanawia spotkać się ze znajomymi, aby pogadać i podnieść sobie ciśnienie, to na jej apel odpowiada jedynie Zosia Skowronek, którą poznała na praktykach w czasie studiów pedagogicznych. Przyjaciółka prowadzi sprzedaż internetową i jej też proponuje, choć nie tylko, namawia ją, aby wystawiła swoje fotki na Instagramie, co wcale jej nie odpowiada, ale mimo to pozwala na wykonanie zdjęć w różnych pozycjach, które pod nieobecność koleżanki umieszcza w sieci z dopiskiem singielka.

Wiem, co myślisz o tych czatach, ale pomimo tego, że do tej pory mnie zwodziły, naprawdę wierzę, że jest tam zalogowany mężczyzna, który tak samo jak ja szuka prawdziwej miłości. I wierzę, że się znajdziemy i klikniemy enter. Naprawdę w to wierzę”.

Staszek Milczewski przystojny mężczyzna zajmuje się modelingiem z czego jest najbardziej znany, ale reklamuje też modę i sieć salonów optycznych Gala Look, których jest współzałożycielem. Staszek choć spełniony zawodowo, jak zobaczył w sieci dziewczynę o zielonych oczach postanawia ją poznać, ale ona ma wiele wątpliwości po przykrych doświadczeniach z facetami. 

Spotkanie dla Staszka miało przywrócić jego wiarę w miłość po rozstaniu a dla Estery wejście w nowy związek na który jej zdaniem było już za późno. Obawa przed upokorzeniem sprawia, że choć dobrze im było ze sobą to ona znika bez pożegnania. 

Przypadkowe spotkanie w pracy powoduje, że ucieka ponownie a jej życie staje się jeszcze bardziej zagmatwane.

Wiesz co, daruj sobie rzucanie tekstami z tych twoich słodkich komedyjek romantycznych, gdzie wszystko kończy się hepi. Życie nie zawsze funduje happy end. To nie jest koncert życzeń. Przekonałam się o tym na własnej skórze”.

Kod ze zniżką to opowiadanie o niespełnionej miłości Staszka i Estery, którzy znaleźli się na swojej drodze po namowie koleżanki Zosi. On mający wszystko, prócz miłości, ona nieudane związki i brak perspektyw na przyszłość po utracie pracy. 

Autor choć stworzył ciekawy temat, to niezbyt ciekawie to opisał, bo czasami czułam się znudzona zbyt obszernymi opisami, ale mimo tego smaczku dodaje interesująca sytuacja naszych bohaterów. Przede wszystkim pokazał nam kobietę, która straciła wiarę w miłość, ale mimo tego trzeba w nią wierzyć, bo może ona przyjść w niespodziewanie i to niezależnie od wieku jaki posiadamy. 

Polecam się zapoznać z tą lekturą a sami ocenicie czy warto ją wspominać. 

Za egzemplarz dziękuje autorowi i wydawnictwu


 Magdalena Szweda - Żona diabła - Wydawnictwo Niezwykłe - Zapowiedz Patronacka

Magdalena Szweda - Żona diabła - Wydawnictwo Niezwykłe - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła. W 2022 roku jest to mój pierwszy patronat. Żona diabła to trzecia książka autorki, która zostanie wydana nakładem Wydawnictwa NieZwykłe.  

Magdalena Szweda urodziła się w 1990 roku w Tarnowskich Górach. Prywatnie miłośniczka literatury, zwierząt i rękodzieła. Zawodowo zajmuje się projektowaniem oraz tworzeniem biżuterii. W 2019 roku na platformie Wattpad opublikowała swoje pierwsze opowiadanie. Od tego czasu stara się tworzyć niebanalne romanse z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Zadebiutowała powieścią Król Midas a na swoim koncie ma jeszcze książkę pod tytułem Doręczyciel. 

Opis; 

Autorka Króla Midasa i Doręczyciela powraca z nową, ekscytującą powieścią!

Dante Fiorucci jako przyszły spadkobierca mafijnego królestwa na polecenie ojca musi się ożenić. Dzięki małżeństwu dwie rodziny mafijne zawrą sojusz, a Dante będzie mógł przejąć konkurencyjny klub, którego właścicielką jest jego przyszła żona.

Dwudziestopięcioletnia Alice Galante jak na córkę mafii jest całkiem niezależna. Zarządza odziedziczonym po dziadku klubem i może poszczycić się tym, że jest on najpopularniejszym lokalem w mieście. Trudny charakter dziewczyny sprawił, ze do tej pory ojciec z nikim jej nie swatał. Ale do czasu…

Teraz Alice ma zostać żoną Dantego Fiorucci. Szybko orientuje się, że mężczyzna oczekuje od niej podporządkowania i całkowitego posłuszeństwa. Dodatkowo nie ma zamiaru być jej wierny. Wszystko, co udało się zbudować Alice, zostaje jej brutalnie odebrane.

Książkę możecie zamówić tutaj;

Strona wydawnictwa ----> Klik     Empik ----> Klik  

Recenzja do poprzednich książek autorki znajdziecie tutaj;

Król Midas - Klik    Doręczyciel - Klik

Nana Bekher - Nie zapomnisz tych świąt - Wydawnictwo Pascal/ Love Book - Recenzja

Nana Bekher - Nie zapomnisz tych świąt - Wydawnictwo Pascal/ Love Book - Recenzja

Wiem o niej wszystko, czego potrzebuję, by zrealizować swój plan. Stopniowo, krok po kroku zniszczę ją i jej idealny świat”.

Avery Trembly to dziewiętnastoletnia studentka literatury z duszą romantyczki. W życiu nie brakowało jej niczego, miała wszystko czego chciała i mimo tego była inteligentom dziewczyną, która się nie wywyższała. Przykładna córka tatusia, która ciągle się uczy, a imprezy i mężczyźni w ogóle jej nie interesują.

Pewnego dnia w jej domu pojawia się chłopak, który okazuje się być starszym przyrodnim bratem. W tamtym momencie, nie miała jeszcze pojęcia, że za jego sprawą całe jej życie wywróci się o sto osiemdziesiąt stopni. 

Jesteśmy sobie zakazani i nie wolno nam ulec pokusie, ale ja jednocześnie wiem, że to on jest moim jedynym pragnieniem. Nie chcę, by tak było, ale nic na to nie potrafię poradzić”.

Caden Polk jest przystojnym mężczyzną, za którym uganiają się dziewczyny, a on na to chętnie przystaje, bo liczy się dla niego tylko dobry seks i nic więcej. 

Po śmierci swojej matki postanawia wrócić do swojego rodzinnego miasta, gdzie zamierza wdrążyć w życie doskonale obmyślony plan zemsty na swoim ojcu, który go zostawił jak był mały. Zamierza uderzyć w jego najczulszy punkt, jakim jest córka. Chce zrobić wszystko aby ona się w nim zakochała a wtedy on złamie jej serce w drobny mak. 

Jednak kiedy zamieszkuje w posiadłości ojca i coraz bardziej poznaje Avery, coś się nim zmienia a w jego planie zaczynają pojawiać się uszczerbki, których się nie spodziewał.

Być może jesteśmy na straconej pozycji, być może to nie ma sensu, ale nie byłabym sobą, gdybym nie dała nam szansy, bo gdzieś w głębi mojej duszy tli się mała iskierka nadziei”.

Nie zapomnisz tych świąt to historia opowiadająca o mężczyźnie, który pragnie zemsty na swoim ojcu, za to, że go porzucił i dziewczynie, która ma być celem, czułym punktem planu, który Caden sobie ułożył w głowie i zaczął wcielać w życie. 

Relacja Avery i Cadena jest idealnym odzwierciedleniem stwierdzenia, że zakazany owoc smakuje najlepiej i kusi jak nic wcześniej. Pokazuje także, że w życiu nigdy nic nie jest takie oczywiste jakie się wydaje być na pierwszy rzut oka, bo kiedy zgłębimy się bardziej w pewne sprawy a los nam w tym pomoże, to możemy się zaskoczyć i nagle wszystko może się odmienić w jednej chwili.

Wciągająca, pełna emocji, tajemnic, chęci zemsty, strachu, ból odrzucenia i żalu oraz namiętności powieść o zakazanej miłości, która nigdy nie powinna się wydarzyć. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która wciąga od pierwszych stron. Fanom motywu przyrodniego rodzeństwa na pewno się spodoba. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 


Meghan March - Kasa i perwersje - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Meghan March - Kasa i perwersje - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Cholera. Ta kobieta ma moc, żeby mnie pokonać, ale to się, kurwa nie stanie”.

Holly Wix to młoda wokalistka country, która wygrywa jeden z programów muzycznych po czym podpisuje kontrakt z wytwórnią płytową, a jej kariera powoli idzie w górę. Producent dziewczyny, jednak w swoim nietypowym kontrakcie zawarł, że ma ona przez rok zostać udawaną dziewczyną JC Hughesa, by poprawić jego wizerunek. Na początku wydawało jej się, to być całkiem dobrym rozwiązaniem, ale z czasem przekonała cię jak nieodpowiedzialnym człowiekiem jest artysta, któremu ona podnosiła opinię, a on sam jej reputację hańbił. 

Pewnego dnia producent przechylił czarę goryczy wymyślając plan, że JC ma się jej oświadczyć a oni wszystko zaplanują, dziewczyna jednak nie chce się na to zgodzić, ale oni nie biorą jej zdania pod uwagę.

Kobieta więc, w przerwie świątecznej wyjeżdża do Nowego Jorku, gdzie chce sobie przemyśleć wszystko i przede wszystkim zapomnieć o ludziach z branży. Chcąc sprawić sobie prezent świąteczny wybiera się do baru, aby poderwać tam faceta na jedną noc.

Powiem jedno: czasami, aby dostać to, czego pragniemy, musimy podjąć szaloną próbę i mieć nadzieję, że szczęście się do nas uśmiechnie. To nie było największe ryzyko, jakie w życiu podjąłem, ale myślę, że przyniesie najlepsze rezultaty”.

Creighton Karas to arogancki, pewny siebie, dostający zawsze wszystko to czego sobie zapragnie miliarder z Nowego Jorku. Znudzony swoim życiem, postanawia wyruszyć na nocne łowy, które okażą się być jak wygrana w totka.

Jego mottem życiowym jest WIDZĘ. CHCĘ. ZDOBYWAM. ZATRZYMUJĘ, a tym razem na jego  celowniku znalazła się Holly, która wpada mu w oko w barze. Wyróżniała się spośród tłumu, była słodka, odważna, tajemnicza i cholernie seksowna. Spędzili razem niesamowitą noc, a kiedy rano obudził się sam, a po dziewczynie, której nie znał nawet imienia nie pozostał nawet ślad, był zaskoczony, bo jeszcze żadna go tak nie potraktowała. 

Karas postanowił za wszelką cenę ją odnaleźć i zatrzymać przy sobie tak długo jak tylko będzie chciał. Nie uznaje sprzeciwu, więc nie widzi innej opcji, jak ta, że ona będzie jego.

Mam zamiar posiąść tę kobietę – jej ciało, serce i pieprzoną duszę”.

Kasa i perwersje to pierwszy tom serii o takiej samej nazwie, która przedstawia mocno erotyczną historię Holly i Creightona. Ich drogi krzyżują się w momencie, kiedy oboje wyszli do baru szukać przygody na jedną noc i znaleźli siebie, a seks jaki przeżyli nie znając swoich imion był nieziemski i najlepszy w życiu jaki przeżyli. Jednak dziewczyna z samego rana zniknęła bez śladu, a on postanowił jej poszukać za wszelką cenę i poślubić.

Meghan March jest jedną z tych autorek, które biorę w ciemno, bo tworzy tak gorące historię, że lodowce topnieją, a w gaciach robi się mokro. Tym razem mamy samca alfa i zadziorną kobietkę, która ustawi pana chcę tutaj rządzić do pionu. Niezwykle pikantna powieść, którą pochłoniecie w jeden wieczór i będziecie czekać z niecierpliwością na kolejny tom, bo ja wyczekuje z wypiekami na twarzy.

Jeśli lubicie lekkie, miłe i przyjemne książki z pieprzykiem, ale i mającą swoją fabułę, bo to nie tylko seks, ale i uczucia i dylematy, to zdecydowanie wam polecam. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Katarzyna Małecka - Zapach pokusy - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Katarzyna Małecka - Zapach pokusy - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Czasami pojawiamy się w złym miejscu o złym czasie i nasze przeznaczenie staje pod znakiem zapytania”.

Blair Jensen, to młoda dziewczyna, która mając już dość ciągle kłócących się rodziców postanawia się wyprowadzić z rodzinnego domu, żeby zaznać spokoju. Wprowadza się do zaniedbanego mieszkania w dość niebezpiecznej dzielnicy, żyjąc skromnie, jednak jest szczęśliwa i nie narzeka. 

Przyjaciółka załatwiła jej pracę pokojówki w hotelu Magnificent Mile, którym była sama zatrudniona. Praca ta sprawiała jej przyjemność, jednak pewnego wieczoru podczas swojej nocnej zmiany, Blair była świadkiem intymnego zbliżenia w jednym z pokoi hotelowych. Według niej to nic takiego i nie rozumie dlaczego wszyscy reagują bardzo nerwowo na ten fakt. Jednak szybko będzie, miała okazje się przekonać, że to czego była światkiem, jest ważne, dla pary, a powiedzenie komuś o tym, nie wchodzi w grę, bo oboje stracili by życie.

Dlatego na dziewczynie wisi wyrok śmierci, czego jeszcze nie jest świadoma. Aż wraca z pracy i zostaje zaatakowana w ciemnej uliczce przez faceta, którego widziała w hotelu, a który okazuje się być prawą ręką Dona. Zostaje postrzelona, a jej oprawca ucieka, myśląc, że załatwił sprawę raz na zawsze, jednak coś poszło nie tak i Blair przeżyła. 

„Ten mężczyzna to mój koniec, jak Boga kocham! Złamie mi serce albo wpędzi do grobu. Nie ma nic pomiędzy”.

Massimiliano Vitale jest bezwzględnym Donem, który po śmierci swojego ojca, został głową mafijnej rodziny. Jego życie jest teraz skupione na dorwaniu osoby odpowiedzialnej za śmierć tatka, a za osiem miesięcy zgodnie z jego wolą ma poślubić Carlę, wybraną mu żeby połączyć dwie rodziny mafijne. Pogodził się z tym, bo wie, że takie są twarde zasady, więc korzysta z życia póki może. 

Pewnego wieczoru znajduje ciężko ranną dziewczynę i ratuje jej życie zabierając ją do zaufanego szpitala, czuwając cały czas przy niej. Niepokoi go imię jakie dziewczyna cały czas wymawia, bo jest mu one bardzo znajome, bo tak samo nazywa się jego zaufany człowiek i przyjaciel. Postanawia więc, zabrać ją do swojego domu, gdzie chce wyciągnąć z niej informację z tego co ją spotkało i kim jest tajemniczy Vincenzo.

Z każdym dniem Vitale jest coraz bardziej oczarowany Blair, zaczyna czuć coś, czego nigdy jeszcze nie czuł przy nikim innym. Otacza ją opieką i troską oraz chce ją chronić przed złem, jednak nie zdaje sobie sprawy, że prawdziwe niebezpieczeństwo jest tuż pod ręką.

„Nasz koniec nie będzie szczęśliwy, nie w tym świecie. Pozostaje mi jedynie czerpać jego czułość jeszcze przez półtora tygodnia, a potem odejść i żyć wspomnieniami tego, co dane było mi przeżyć”.

Zapach pokusy to pierwszy tom serii "W sidłach zmysłów", która przedstawia historię tych trzech  wyrazistych bohaterów Blair i Massimiliano oraz Vincenzo. Drogi tych pierwszych krzyżują się w dość dramatycznym momencie, kiedy to on ratuje życie dziewczynie i od tego momentu wywraca się ono o sto-osiemdziesiąt stopni. Natomiast Vin jest głównym prowodyrem wszystkich problemów i zdecydowanie to on jest tym złym charakterem.

Historia pełna intryg, niebezpieczeństwa, niepewności, tajemnic, porachunków, zdrady, zemsty, nieprzewidywalnych zwrotów akcji oraz rodzącego się uczucia i silnego pożądania, które przyciąga niczym aromatyczny zapach perfum. 

Autorka pokazała, nam, że wystarczy w życiu jedno przypadkowe wydarzenie, znalezienie się w nieodpowiednim miejscu i czasie, żeby to zaważyło na całym naszym życiu. Możemy także być światkiem, zakazanej miłości, dla której mężczyzna jest w stanie zrobić wszystko i to dosłownie, ale czy te łączące uczucie Vincenzo i Carly ma szanse skończyć się dobrze? I jak ogromną w tym rolę odegra Blair i jej zauroczenie Massimiliano? Jedno jest pewne zapach pokusy jest w ich wypadku cholernie pociągający. 

Książka mnie wciągnęła od samego początki i trzymała w napięciu do ostatniej strony. A zakończenie, powaliło na łopatki i z niecierpliwością czekam na dalsze losy Blair i Massimiliano oraz naszych czarnych charakterków Vincenzo i Carly, bo coś czuję, że teraz dopiero się zacznie walka na śmierć i życie. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę i wejść do świata pełnego niebezpieczeństw i skrywanych sekretów, gdzie za zdradę traci się życie. 

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

Anna H. Niemczynow - Sen na pogodne dni - Wydawnictwo Luna - Recenzja

Anna H. Niemczynow - Sen na pogodne dni - Wydawnictwo Luna - Recenzja

Nie słuchaj go synek, on jest stary i głupi. Słuchaj mnie, matki twojej, co to kocha ciebie jak nikt inny. Nic dobrego z tego nie będzie. Ja tam bym jej nie puszczała nigdzie samej. Mało to teraz takich, na których to obrączka działa jak afardyzjak?”.

Martin Suchen gotuje w restauracji i bardzo dobrze zarabia, do tego dodatkowe zlecenia na wszelkie uroczystości okolicznościowe, mają zapewnić żonie Marcie i ich córce dostatnie życie w Niemczech. 

Małżeństwo od samego początku układało się źle, gdyż Marta bardzo lubiła pieniądze i zawsze jej ich brakowało a męża obarczała winą za zniszczenie marzenia i trudną sytuację materialną.

Martin chcąc się uwolnić z tego toksycznego związku zmienia pracę, mieszkanie a rozwód ma być lekarstwem na wszystkie obelgi i poniżania. 

Dom Seniora, który potrzebuje szefa kuchni jest nowym początkiem w jego trudnym życiu, a wspaniałe jedzenie sprawia, że wśród pensjonariuszy zyskuje sobie przyjaciół i zawiera nowe znajomości, które zmieniają jego nastawienie do ludzi.

Nie ufasz mi. Boże kochany, nie wierzę. Ty mi nie ufasz. Myślisz, że nam, Niemcom, jest łatwo? Ciągle obrywamy za przeszłość, za to, co wydarzyło się w czasie wojny. Jak długo jeszcze? Owszem jesteśmy potomkami tamtych ludzi, ale... Zresztą, po co się tłumaczę? Ty wiesz  swoje, prawda?”.

Liza po rozstaniu z Hubertem zostaje uwolniona od związku, ale nie wolna, gdyż ciągle mieszkają razem. Olimpia, przyjaciółka która była przy niej od zawsze, namawia ją, aby uwierzyła w siebie i zaczęła nowe życie w nowym domu. Kamila, koleżanka z liceum, mieszka w Niemczech i zaprasza Lizę do Glashütten, gdzie Dom Spokojnej Starości potrzebuje na już protetyka, a ona widzi szansę, aby opuścić Stany, poznać nowych ludzi i odwiedzić rodzinny Koszalin. 

Praca w Domu Opieki bardzo jej odpowiada, ale czasami jest stresująca, ze względu na wiek podopiecznych z którymi ciężko się rozmawia nie znając ich języka. Pomoc w trudnych chwilach proponuje jej ciemnowłosy mężczyzna, i bardzo się ucieszyła, że mówi po polsku. 

Martin i Liza dobrze się czują w swojej obecności, ale podczas jego wyjazdu, Marta, była żona odwiedza Lizę i namawia ją, aby wróciła do Ameryki nie czekając na wyjaśnienia męża. Powrót na Florydę i spotkanie z Olimpią przekonują ją, że postąpiła słusznie, kończąc coś, co chyba nigdy się nie zaczęło.

Przepraszam cię, Marcin, przepraszam za wszystko, co zrobiłam źle. Nie mogę odjeść zanim nie będę miała pewności, że mi wybaczyłeś. Co mam zrobić, aby tak się stało? Proszę, powiedz mi, a wskrzeszę resztki sił, aby to zrobić”.

Sen na pogodne dni to ciekawa historia Martina i Lizy, których coś przyciągnęło do siebie, ale wyjazd, aby pomóc przyjacielowi kończy ich znajomość, a jej pokazuje, że problemy innych są dla niego ważniejsze, czym bardzo jej zaimponował. 

Autorka z wielkim szacunkiem opisuje życie Helmuta Bedärftiga, który mimo swoich lat, codziennie odwiedza chorą na alzheimera żonę, nie zwracając uwagi, że ona go ignoruje, wyzywa i zawsze na coś narzeka, on natomiast twierdzi, że taka jest miłość i poświęcenie dla drugiej osoby.

Polecam sięgnąć po tę piękną, wzruszającą powieść, która porusza temat miłości ponad wszystko, ale i o rozterkach i problemach życia codziennego. Pokazuje nam także, że warto walczyć o swoje szczęście, jak i o marzenia mimo przeszkód, jakie życie stawia na drodze.

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

Anna Fobia - Pustkowia spokoju - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

Anna Fobia - Pustkowia spokoju - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

„Dysponujesz, Izis, czasem i powinnaś go dobrze wykorzystać. Nie każdy z nas otrzymał ten przywilej. [...] Nie każdy ma tyle czasu, ile mieć powinien. Nie zdajesz sobie sprawy, jak ważny wydaje się czas, gdy go nam brakuje”.

Izis to dwudziestojednoletnia dziewczyna, która jest uzależniona od alkoholu, a kiedy dowiedziała się o tym, że jej siostra jest zdradzana zamierza to udowodnić, jednak nikt jej nie wierzy, przez co najbliższa dla niej osoba czuje się zraniona.

Dziewczyna chce zapomnieć o traumatycznym wydarzeniu, jakie wydarzyło się w jej życiu i wyjeżdża do mroźnej Alaski, gdzie zamieszkuje ze swoją babcią Inu. Zamierza tam się wyciszyć, zaznać spokoju i przede wszystkim walczyć z nałogiem. 

Pewnego dnia na jej drodze staje mężczyzna o którym krążą różne legendy oraz pewna wilczyca imieniem Luna, która na pierwszy rzut oka wydaje się być zwykłym wilkiem, ale tak nie jest, bo kryje się w niej niezwykła moc.

„W każdym z twoich oczu tli się inna dusza i inna natura. Zielona dzikość – wskazała na moje prawe oko, a potem na drugie – przenika przez niebieskie pustkowia spokoju i razem tworzą niespotykaną całość”.

Aistis jest samotnym mężczyzną mieszkającym w swojej samotni z wilczycą o imieniu Luna, która jest dla niego jak siostra oraz innymi wilkami. Jego spojrzenie przykuje nie jednego, bo ma różnobarwne tęczówki, które hipnotyzują. 

Odtrącony przez społeczność przez swoją inność, a przez to, że jest podrzutkiem oraz sierotą krążą o nim przeróżne legendy, jedną z nich jest historia związana z rękawiczkami, których nigdy nie ściąga. Ma jednak, powód, żeby tego nie robić. Na co dzień jest rybakiem, którego serce gaśnie z każdym dniem. 

Pewnego dnia niespodziewanie w jego życiu pojawia się Izis, która nada mu świeżości oraz rozbudzi w nim uśpioną dzikość.

„Kocham moje pustkowia tchnięte darem miłości, jestem wdzięczny matce naturze za jej niezwykły dar, cud mojego życia i koniec samotności”.

Pustkowia spokoju to niezwykle klimatyczna opowieść, opowiadająca nam o losach zagubionej dziewczyny, która poszukuje wewnętrznego spokoju i mężczyźnie o wilczym wnętrzu oraz niesamowitej więzi z wilkami. 

Autorka zabrała nas na mroźną Alaskę, jednak ocieplać nas będzie rodzące się uczcie pomiędzy bohaterami, które jest z każdym dniem silniejsze i twardsze, a wszystkie przeciwności losu oraz wypływające na światło dzienne tajemnice nie są wstanie zniszczyć ich relacji. 

Powieść przepełniona smutkiem, stratą, żalem, ale i nadzieją na lepsze jutro. Pokazuje także, że człowiek potrafi być okrutny, bo nie znając całej prawdy, osądza innych tworząc niestworzone historię, które są krzywdzące.

Jestem zachwycona klimatem jaki udało się stworzyć autorce, ta magia, lekkość i świeżość oraz bliskość z naturą, można poczuć wszystkimi zmysłami. A zakończenie bardzo wzruszające i jak to ja oczywiście musiałam się poryczeć. 

Znakomita i emocjonalna historia, która przyśpiesza bicie serca i zapada w pamięci na dłużej. Ja wam bardzo, ale to bardzo polecam. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Liliana Więcek - Czarne i białe - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Liliana Więcek - Czarne i białe - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Ciężko było mi doradzać komuś w temacie miłości, skoro sama nigdy jej nie doznałam. Ani od rodziny, ani poza nią”.

Maja Goclon to rodowita góralka, która wie czego chce od życia i nie daje sobą pomiatać. Jednakże nie ma łatwego życia, bo jej ojciec trzyma się twardo góralskich zasad i tradycji, w jego mniemaniu wszystko musi zostać w góralskiej rodzinie. To on decyduje o losie swoich dzieci, one nie mają nic do gadania. 

Pewnego dnia ojciec decyduje się, że najwyższy czas, żeby Majka jak najszybciej wyszła za mąż za mężczyznę, którego sam jej wybrał. Jednak ona stawia się swojemu ojcu, bo od zawsze miała swoje własne zdanie i nie bała się go wyrazić. Kategorycznie odmawia ślubu, bo nie chce wychodzić za pierwszego lepszego górala, a już w szczególności za starego znajomego, który przysłowiowo ją sobie zaklepał. 

Ojciec aby pokazać swoją wyższość odbiera jej dobrze prosperujący pensjonat „OKOŃ”, który stanął na nogi dzięki jej ciężkiej pracy i sercu jakie w niego włożyła. A żeby dopiec jej jeszcze bardziej i upokorzyć daje jej ruderę, którą do upadku doprowadził jej brat, który w nagrodę dostał jej pensjonat. 

Majka w pierwszej chwili myślała o wyjeździe, ale myśl, że ten podupadający pensjonat, który dostała należał do jej ukochanej babci, dodaje jej sił i postanawia razem z przyjaciółką doprowadzić „Jagodę” do stanu używalności, z nadzieją, że w wstąpi w ten budynek nowe życie.  

„Zniknę jak te latające nad ogniem iskry i jak wszystko, co mi możesz powiedzieć. Czasami łatwiej się wygadać komuś obcemu niż bliskim. Możesz powiedzieć mi wszystko. Nawet łącznie z tym, co myślisz o mnie. Nie jestem obrażalskim osobnikiem, a wręcz cenię szczere, nawet negatywne opinie na swój temat...”.

Michael Adams to bezwzględny mafioso mieszkający w Tampie na Florydzie, gdzie prowadzi swoje szemrane interesy wraz ze swoimi braćmi. Kilka lat temu stracił dwie najważniejsze osoby w swoim życiu i nie może o nich zapomnieć, a w jego sercu tkwi uczucie zemsty na osobie, która mu je odebrała. 

Kiedy pewnego dnia atakuje swojego wroga, nie wszystko poszło po jego myśli i zostaje postrzelony trafiając do szpitala, w którym przebywa trochę czasu. Jego bracia wymuszają na nim urlop, więc za pomocą mapy świata i rzutu lotką, wyrusza do wylosowanego miasta, jakim jest Zakopane. 

Na miejscu czekają go nie lada niespodzianki, kiedy okazuje się, że w zamówionym hotelu zdublowały się rezerwacje i brakuje miejsc, jest wściekły, ale że właścicielem okazuje się być braciszek Majki to kieruje ich do jej pensjonatu. 

Zjawiając się w świeżo wyremontowanym pensjonacie dziewczyny w życiu by nie pomyślał, że będzie ona potrafiła wzbudzić w nim zainteresowanie. Postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o Majce, a mała podpucha przy ognisku, będzie dopiero początkiem zaskakujących serii wydarzeń.

„Każdy świat ma swoją skalę brutalności. W jednym śmiertelną bronią może być prawdziwy scyzoryk, a w drugim niewidzialny sztylet...”.

Czarne i białe to pierwszy tom serii Góralka i mafioso, która przedstawia historię Mai i Michaela. Dwa różne światy, które połączył przypadek. Ona góralka z krwi i kości, która ciągle walczy o samą siebie i nigdy się nie poddaje. On bezwzględny mafioso, któremu odebrano sens życia. Mogłoby się wydawać, że tak inne osobowości, które żyją na pierwszy rzut oka w totalnie innych środowiskach nie mają prawda znaleźć wspólnego języka, ale im to się udało. Czasami to co wydaje nam się na pozór być inne, ma w sobie wiele wspólnego nic byśmy mogli przypuszczać. 

Autorka zabrała nas do świata, gdzie panuje góralski klimat, piękne krajobrazy, ale co najważniejsze pokazuje nam obraz góralskiej rodziny, która ma swoje twarde zasady od pokoleń. I nie są to wcale przyjemne tradycje, bo wybieranie przez ojca partnera lub partnerki dla swoich dzieci i nie liczenie się z ich zdaniem ogromnie boli. Sytuacja Majki pokazuje nam jak trudno sprostać wymaganiom najbliższych, którzy mają swoje priorytety i zasady i nie potrafią spojrzeć na niektóre sytuacje z innej perspektywy niż swojej własnej.

Powieść pełna emocji, zwrotów akcji, niebezpieczeństw, tajemnic, ciętych ripost, pożądania i namiętności. Wciąga od pierwszych stron, po sam koniec, który zostawia nas w zawieszeniu. A trochę mnie Michael zdenerwował swoim postępowaniem na końcu, powodując w Majce ogromną presję i smutek... Jestem ciekawa jak ich losy się potoczą i czy mają szansę na swoje szczęśliwe zakończenie.

Jestem zachwycona tym jak autorka połączyła te dwa światy, które wydają się odległe a jednocześnie tak bliskie. A to jak posługuje się gwarą podhalańską, to mistrzostwo, jestem pod wielkim wrażeniem. Ja nie mogę się już doczekać kontynuacji i czekam z niecierpliwością, a wam gorąco POLECAM!

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

Mhairi McFarlane - Miłość na później - Wydawnictwo Muza - Recenzja

Mhairi McFarlane - Miłość na później - Wydawnictwo Muza - Recenzja

„Nie wiem, co powiedzieć, Loz. Przecież on cię ubóstwia, całuje ziemię, po której stąpasz, i tak było od samego początku, od pierwszego dnia! To jest kompletne szaleństwo, założę się, że to tylko jakiś dziwny epizod”.

Laurie Watkinson pracuje w dużej kancelarii prawniczej, gdzie szefami są Salter i Rowson, pracuje tam też Dan Price, jako kierownik działu prawa cywilnego, a jej długoletni partner życiowy. Osiemnastoletni związek miedzy nimi przestaje istnieć, kiedy Dan mówi jej, że muszą się rozstać, bo jest nieszczęśliwy i czuję się zmęczony. Rozmowa następnego dnia niewiele zmienia, tylko ona upewnia się, że wszystko skończone, a prawdziwym powodem rozstania jest kobieta z konkurencyjnej firmy z którą on spodziewa się dziecka. 

Oszukana, zdradzona i pozostawiona tak samo jak zrobił to ojciec, kiedy dowiedział się o ciąży jej matki, postanawia coś z tym zrobić, chociaż myślami jest przy dziewczynie z którą Dan miał romans. Ukaranie mężczyzny miało dać jej poczucie ulgi dla siebie i przed pracownikami agencji w której pracowali. Okazja trafia się niebawem a pomysł wydaje się prosty i godny realizacji, choć ryzykowny.

„Jedną z rzeczy, których nauczyłem się podczas tamtych sesji, było to, że trzeba mówić o problemach na głos, upominać się o wsparcie. Jeśli nie powiesz ludziom, dlaczego cierpisz, albo w ogóle że coś jest nie tak, nie będą w stanie ci pomóc!”. 

Jamie Carter, choć pracuje w tej samej kancelarii co Laurie, to oficjalnie nigdy ze sobą nie rozmawiali. Przypadkowe spotkanie w windzie która uległa awarii sprawia, że mają dużo czasu, aby nadrobić zaległości i lepiej się poznać. 

Wspólne wypicie drinka po zmianie planów na piątkowy wieczór sprawia, że Jamie przestawia Laurie, jak odegrać się na mężczyźnie, który bardzo ją upokorzył, a sam pokaże szefostwu, że się ustatkował, gdyż miał opinię przystojnego kobieciarza a to nie wszystkim się podobało, szczególnie facetom. 

Wiadomości na Instagramie i Facebooku o ich związku szybko rozchodzą się wśród pracowników, ale osoba Cartera nie pasuje tym, co chcieli zająć jego miejsce, dlatego fałszywie go oskarżają o fikcję, co robi duże zamieszanie w ich życiu prywatnym, a oni grają dalej.

„Nie wiem, czy zauważyłeś, ale moje i twoje interesy zlały się w całość, już jakiś czas temu... chrzanić awans, lecz skoro Dan śmiał oskarżyć mnie o to, że rujnuję twoją reputację w firmie, no to bez jaj... piłka w grze”.

Miłość na później to historia Laurie i Dana, który po wielu latach zostawia ją dla innej. A upokorzona dziewczyna postanawia zemstę a pomoc obiecuje jej przystojny prawnik, który ma duże poważanie wśród kobiet przez co nie pasuje do związku, chociaż on twierdzi inaczej.

Autorka opisuje wiele ciekawych zdarzeń, które mogły stwarzać pozory prawdziwych, chociażby odrzucone zaloty Michaela, który później pokazał jaki jest naprawdę. Laurie po przykrych doświadczeniach nie wierzy w prawdziwą miłość, ale czasami życie potrafi nas pozytywnie zaskoczyć. Bo miłość jest skomplikowana i uderza w nas czy tego chcemy czy też nie, przeważnie w najmniej oczekiwanym momencie.

Opowieść ta to przyjemna komedia romantyczna, która pokazuje nam, że powinniśmy akceptować samych siebie, żeby polubić innych i świat w jakim się otaczamy. A każdy koniec jest nowym początkiem, trzeba podnieś głowę i iść do przodu, każda relacja uczy nas czegoś nowego a nic nie dzieje się bez przyczyny. 

Polecam zapoznać się z tą uroczą i życiową książką o relacjach między ludzkich, udawanym związku i chęci odegrania się na swoim byłym, ale i przyjaźni oraz powoli rodzącej się miłości.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Kennedy Fox - Tylko nie on - Wydawnictwo Muza - Recenzja

Kennedy Fox - Tylko nie on - Wydawnictwo Muza - Recenzja

„Życie jest inne, gdy twoja rodzina mieści się w jednym procencie najbogatszych ludzi na Ziemi. Łatwo stajesz się obiektem drwin, trudno o prawdziwych przyjaciół i czasami doskwiera ci samotność”. 

Cameron St.James to bogata dwudziestodwuletnia dziedziczka imperium modowego wartego miliard dolarów. Ma się za księżniczkę zapatrzoną w siebie, która ma wszystko czego sobie zapragnie. W krok w krok chodzą za nią paparazzi, którzy tylko czekają, aż podwinie jej się noga. 

Kiedy nagle wychucha epidemia, dziewczyna jest przerażona. Zaczyna robić spore zapasy żywności oraz odzieży, żeby następnie uciec z  Nowego Jorku do rodzinnej luksusowej willi położonej w górach. Tam zamierza dokończyć zdalnie ostatni semestr studiów, a towarzyszyć jej ma chłopak Zane, który nie jest lubiany przez rodziców dziewczyny, wiec umawiają się, że ma na nią czekać na miejscu, jednak ten się nie pojawia. 

W willi jednak czeka na nią pewna niespodzianka zastaje w niej Elijaha, który był jej wielką skrywaną głęboko w sercu miłością z dzieciństwa, a obecnie ich relacje są nie za dobre, stali się wrogami, bo ciężko było im się dogadać.

„Wiem, że zachowuję się jak świnia, ale jestem tak cholernie zmęczony ciągłymi próbami zdobycia jej i nieustannymi porażkami. Robimy dwa kroki naprzód, a potem dzieje się coś takiego, jak dziś, co uświadamia mi, że nigdy nie będę wystarczająco dobry […]”. 

Ellijah Rossa jest dawnym znajomym z dzieciństwa dziewczyny, która jest jego totalnym przeciwieństwem. On nigdy nie mógł pozwolić sobie na dostatnie życie. Wychowywany był w biednej rodzinie, dla której każdy grosz był bardzo cenny. Przez, co docenia wszystko to co ma w swoim życiu. Marzy o karierze i stara się, żeby to się spełniło, w końcu jest ambitnym i bardzo dobrym mężczyzną.

Kiedy wybucha pandemia jego najlepszy przyjaciel Ryan proponuje mu spędzenie tego czasu w górskiej willi. Odbierając klucze do posiadłości w życiu nie spodziewał się tego, a raczej kogo zastanie na miejscu. 

Widząc Cameron, w której skrycie się podkochuje, pojawia się w nim nadzieja, że może spróbować zdobyć serce dziewczyny. W końcu są tutaj sami, odcięci od od ludzi i zdani tylko na siebie.

„Gdy świat ogarnia pandemia, na kwarantannie rodzi się miłość” 

Tylko nie on to pierwszy tom cyklu ,,Love in Isolation”, który przedstawia historię Cameron i Elijaha, których dzieli totalnie wszystko, są totalnymi przeciwieństwami. Ona, pochodząca z bogatego domu, niezastanawiająca się nad przyszłością. On natomiast ledwo wiąże koniec z końcem, ale za to jest człowiekiem z sercem na dłoni. 

Autorki stworzyły powieść, która jest bardzo na czasie, bo dotyka tematu pandemii. Zaczyna się szaleństwo, strach przed nie znanym, wszystkie szkoły, uczelnie i miejsca pracy się zamykają, a świat zapada w lockdown. A w tym wszystkim dwójka ludzi, którzy będą na siebie skazani w willi w górach, gdzie będą mogli przypomnieć sobie wspólne dzieciństwo i porozmawiać o tym, co się stało, że tak bardzo się od siebie oddalili.  

Muszę przyznać, że początek tej książki strasznie mi się dłużył, że chciałam już ją odłożyć w pierwszej chwili, ale mówię dam jej jeszcze szansę i dobrze zrobiłam, bo potem już szło znacznie lepiej, ale wrażenia na mnie jakiegoś nie zrobiła. 

Opowieść o miłości rodzącej się w trakcie pandemii, która jakoś szczególnie nie zapadnie w mojej pamięci, ale może wam akurat się spodoba.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Riva Scott - Ariana. W objęciach wroga - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Riva Scott - Ariana. W objęciach wroga - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„Życie, jakie prowadziliśmy, było cholernie niebezpieczne. Wychodząc z domu, nie mieliśmy pewności, czy do niego wrócimy. Gdyby to ode mnie zależało, nigdy nie skazałbym nikogo na taki los”.

Ariana Núñez to dwudziestoletnia dziewczyna, która ma całe życie przed sobą. Pragnie dostać się na upragnione studia, więc nocami się uczy, a w dzień pomaga swojej rodzinie w prowadzeniu piekarni. 

Pewnego, dnia jej życie legnie w gruzach, własny ojciec w ramach spłaty długów, oddaje swoją córkę mafijnej rodzinie Cavillo. Jednak to dopiero początek, dla nowych właścicieli miała być tylko kartą przetargową w zawarciu sojuszu z inną mafią.

Ariana prosto z rodzinnego domu trafia w sam środek mafijnych rozgrywek, a przy okazji staje się przyczyną zaognienia konfliktu między dwiema potężnymi rodzinami. Czy z takiej sytuacji będzie wstanie wyjść cało? Czy poczuje jeszcze smak wolności?

„Czuję, że jesteś inny niż ten człowiek, którego próbujesz z siebie robić, Zero. Że głęboko w tobie jest coś dobrego, co dawno temu pogrzebałeś”.

Domenico Cavillo zwany „Zero” nie bez powodu, ta ksywka wzięła się od liczby ludzi, którzy przeżyli jego gniew. W końcu jest synem i następcą bossa mafii. Bezlitosny, bez skrupułów, stawiający rodzinę ponad wszystko. Jednakże wszystko do czasu, kiedy ojciec zleca mu dostarczanie dziewczyny na miejsce w którym ma zostać zlicytowana i sprzedana Césarowi Barridze, coś w nim pęka i nie chce oddawać dziewczyny w ręce swojego największego wroga. 

Kobieta zafascynowała, go od pierwszego wejrzenia, do tego stopnia, że nie myślał racjonalnie. Postawił wszystko na jedną szalę, ryzykując swoją pozycję, sprzeciwił się zarówno Césarowi jak i własnemu ojcu, wylistowując Ariane, przez co zaprzepaścił sojusz i rozpoczął wojnę między dwoma potężnymi rodzinami.

„Jeśli poznasz tę właściwą osobę, będziesz o tym wiedział. Wystarczy jedno spojrzenie, najmniejszy dotyk i stanie się to oczywiste”.

Ariana. W objęciach wroga to pierwszy tom rozpoczynający mafijną serię „Chasing revenge”, która przedstawia historię Ariany Núñez i Domenico Cavillo. Ich drogi krzyżują się w momencie, gdy ona została oddana przez ojca w ręce mafii, a on miał dostarczyć ją na licytacje, żeby uzyskać sojusz. Kiedy jednak w grę zaczynają wchodzić niespodziewane uczucia, to sprawy zaczynają się mocno kompilować. Można powiedzieć, że jest to miłość od pierwszego wejrzenia. Ona była światłem, które rozświetlało jego mroczną duszę, a on dla niej był wybawieniem, tym który za wszelką cenę, chciał uchronić ją przed odmętami brutalnego mafijnego świata.

Historia pełna intryg, niebezpieczeństwa, brutalności, mroku, przemocy, nielegalnych interesów, bólu, cierpienia, zwrotów akcji, ale i namiętności. A także walki z samym sobą i wrogami.

Autorka pokazała, że najboleśniejszy cios, możemy dostać od osoby, która powinna kochać nas bezgranicznie, powinna chronić a nie skazywać na niewyobrażalny ból. I mimo tego, co zgotuje nam życie, to nigdy nie możemy się poddawać, zawsze trzeba walczyć do ostatniego oddechu, tak długo póki bije serce. 

Uwielbiam tę mroczną i porywająca powieść, przy której serce przyśpiesza, a ciało ogarnia gęsia skórka i dreszcze ekscytacji. Nie będziecie mogli się od niej oderwać ani na momencik. Pochłonie was bez reszty! A zakończenie rozwali was na łopatki, sprawiając, że będziemy błagać o kolejny tom, na który czekam z ogromną niecierpliwością, a więc kochana autorko, ja się pytam... gdzie kontynuacja?! 

Pozostaje mi tylko dodać, że jeśli jeszcze nie znacie tej intrygującej i oryginalnej książki, która wciągnie was w swoje objęcia i nie puści póki nie poznacie finału, to musicie koniecznie nadrobić.  Polecam z całego serca. 

Za egzemplarz dziękuję autorce i wydawnictwu 

K. G. Lewis - Kaprysy przeznaczenia.Tom 2 -  Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka

K. G. Lewis - Kaprysy przeznaczenia.Tom 2 - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka

„Człowiek nie docenia tego, co ma na co dzień, dopóki nie stanie oko w oko z realnym zagrożeniem, które może go tego pozbawić”.

Delia po rozczarowaniu jakie przyniósł jej Iwo, pragnie odciąć się od niego na zawsze i ucieka przed nim daleko za granice, a rodzina skutecznie ją ukrywa przed światem. Było jej ciężko, bo mimo, że została zraniona, to wciąż go kochała w końcu podarował jej coś bardzo cennego, co stało się dla niej sensem życia. 

Nadszedł czas, żeby dziewczyna wróciła do domu rodzinnego, nie jest zadowolona z takiego obrotu spraw, ale nie ma innego wyjścia. Dobrze wie, że w Palermo nie raz trafi na Iwa i musi zrobić wszystko, żeby nie odkrył jej tajemnicy, którą ukrywa przed nim od czterech lat.

„Oboje zawaliliśmy, ale to moje bezmyślne pieprzenie tej suki nakręciło cały ten szajs między nami i zapoczątkowało lawinę naszych nieszczęść. Nasze niełatwe charaktery zaś utrudniły nam walkę z przeznaczeniem”.

Iwo bardzo żałuje tego co się wydarzyło, jest również wściekły na ukochaną, że nie dała mu wyjaśnić sprawy jaka zaistniała tuż przed ich ślubem. Ona uciekła, a on postanowił dać jej trochę czasu na ochłonięcie i pogrążył się w swoich mafijnych sprawach jakie dzieli razem z braćmi Rossi.

Jedna noc w Czarnogórze miała być tylko chwilą zapomnienia dla Delii, ale Accardi, tak łatwo się nie
podda i zrobi wszystko, by odzyskać swoją kobietę. Teraz kiedy wróciła do Palermo, nie pozwoli jej już drugi raz uciec. Czuje, że ciągle tli się w ukochanej uczucie do niego, dlatego dąży do odzyskania jej miłości i zaufania, które będzie trudno odzyskać, a kaprysy przeznaczenia mają dla nich wiele przeszkód. 

Wspólni wrogowie obu rodzin, pragną zemsty, a ich celem ma być Delia, której życie zostało wystawione na niebezpieczeństwo. Oni dobrze wiedzą, że to właśnie ona jest dla Accardiego najważniejsza, ale w tej całej układance pojawia się jeszcze ktoś, również ważny dla mężczyzny o kim jeszcze nie wie. 

Co się stanie, gdy mężczyzna odkryje prawdę i uświadomi sobie, że był oszukiwany przez kobietę jego życia, ale i także swoich przyjaciół.

„Nasza historia była popieprzona na maksa, ale zasłużyła na szczęśliwe zakończenie”.

Kaprysy przeznaczenia to kontynuacja losów Deli i Iwa, których los nie oszczędza, rzucając im kolejne kłody pod nogi. Tym razem Accardi będzie musiał ponownie zawalczyć o serce swojej kobiety, udowodnić jej, że tylko ona się liczy i nikt inny. Stracone zaufanie, będzie ciężko odzyskać, ale on wie, że bez niej życie nie ma sensu i zrobi wszystko, żeby ponownie była jego i to na zawsze.

Autorka kończąc pierwszy tom, zostawiła nas w wielkiej niepewności, ja przebierałam nóżkami w oczekiwaniu na dalszy przebieg wydarzeń, a najbardziej mnie ciekawiło, jak Iwo odkryje tajemnice Deli i jak do tego podejdzie, kiedy już się dowie, bo to było pewne, że tak się stanie. I jak było, wybuchowo, smutno, pełen wachlarz emocji, więcej wam nie powiem, sami musicie przeczytać. 

Powieść ta jest pełna niebezpieczeństw, tajemnic, zaskakujących zwrotów akcji, intryg, zemsty, smutku, cierpienia, strachu o najbliższych, ale i pożądania oraz namiętności. Walki z przeciwnościami losu. Nie zabraknie także, ciętych ripost pomiędzy bohaterami i nie jedna porcelana zostanie roztrzaskana w drobny mak.  

Historia Deli i Iwa nie była usłana różami, mieli wiele wzlotów i upadków, ale ich miłość była na tyle mocna, że nie dała się kaprysom losu, bo jeśli ktoś jest nam naprawdę przeznaczony, to nic ani nikt tego nie zmieni, tym bardziej, że przyciąganie wzajemne jest niepowtarzalnie silne. 

Choć historia Delii i Iwo znalazła swój finał, to jeszcze nie koniec, ponieważ czeka przed nimi jeszcze wiele niebezpieczeństw, a tym razem poznamy je oczami kolejnych bohaterów Emilio – brata Delii
oraz Belli – jej przyjaciółki. Nie mogę się już doczekać ich losów w następnym tomie zatytułowanym Niespodzianki przeznaczenia, i tutaj mała informacja autorka na końcu książki dodała właśnie prolog powieści, zachęcając nas i rozbudzając nasze zmysły w oczekiwaniu, muszę przyznać, że jej się to udało, ja czekam z niecierpliwością.

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po Kaprysy Przeznaczenia, które udowodnią wam, że nigdy nie możemy być wszystkiego tak do końca pewnym oraz, że zawsze trzeba walczyć do końca. 

 Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję autorce a za egzemplarz wydawnictwu 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger