J.T. Geissinger - Piękny gangster - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

J.T. Geissinger - Piękny gangster - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Siła, z jaka Liam mnie pragnie, nie sprawia, że czuje się pożądana, słaba czy zalękniona. Czuje się potężna.”

Truvy Sullivan, zwana też Tru, to dwudziestoczteroletnia studentka prawa, która w przyszłości chce być adwokatem, żeby pomagać ludziom, ale jeśli zda wszystkie egzaminy to zamierza pracować w urzędzie, żeby pomagać tym biedniejszym, których nie stać na profesjonalną kancelarię prawniczą. 

Żeby móc osiągnąć swój zawodowy cel, potrzebuję pieniędzy, więc ciężko pracuje w restauracji Buddy’s All Night Diner jako kelnerka. A od pewnego czasu w jej sekcji, za którą jest odpowiedzialna, dzień w dzień przesiaduje pewien tajemniczy mężczyzna, który wywołuje w Tru nie tylko dreszcze ale i ciekawość, a w myślach nazywa go wilkiem. 

Na domiar tego mija rok, a on ciągle przychodzi i ją obserwuje, nie odżywając się ani słowem przez ten czas do dziewczyny, aż w końcu ona bierze sprawy w swoje ręce i próbuje się odezwać do niego, ale on niestety odrzuca próby skontaktowania się.

Pewnego wieczoru dziewczyna zostaje napadnięta na tyłach restauracji przez trzech nieznajomych napastników, próbuje się bronić, ale nie ma szans na wyjście z tego cało, i żeby tajemniczy mężczyzna  z baru się nie pojawił i jej nie uratował, mordując napastników, było by źle.

Nie zrobiło to większego wrażenia na Tru, nie poczuła nic. Choćby nawet wyrzutów sumienia czy wstrętu. Nic, poza głęboko skrytym poczuciem satysfakcji, co bardzo zadziwiło Liama.

„W myślach nazywała go wilkiem. W rzeczywistości był kimś znacznie gorszym. Gangsterem.”

Liam Black to trzydziestodziewięcioletni, bardzo tajemniczy, mroczny i seksowny mężczyzna, który hipnotyzuje swoim spojrzeniem. Ma swoje sekrety i zasady, których nigdy nie łamie, jednak kiedy w jego życiu przez przypadek pojawia się przepiękna kobieta, którą obserwował przez jedenaście miesięcy, nie zamieniając z nią słowa, to mimo tego pragnął jej do tego stopnia, że jego zasady zaczynają się łamać. 

Wie, że w świecie jakim żyje, nie może pozwolić sobie na zakochanie się, bo miłość w jego brutalnym otoczeniu jest słabością, którą mogą wykorzystać przeciwko niemu wrogowie. A on nigdy nie chciał, żeby osobie, do której coś by poczuł stała się krzywda, dlatego ignorował Tru, pozwalając sobie tylko na obserwację, jednak wszystko do czasu, kiedy pewnej nocy uratował jej życie.

Wtedy dziewczyna dowiaduje się jak niebezpiecznym mężczyzną jest Liam i do czego jest zdolny. A co najbardziej jest zaskakujące, wcale ją to nie przeraża, a wręcz odwrotnie jest tym zafascynowana. On jeśli ratuje komuś życie, to na pewno będzie chciał coś w zamian, więc wpada na pewien genialny pomysł i składa dziewczynie pewną interesującą i kuszącą propozycję - „Nie mogę obiecać ci wieczności, ale mogę obiecać miesiąc, którego nie zapomnisz do końca swoich dni.”

„Wygląda pięknie i przerażająco, jak anioł zemsty niosący zagładę całemu światu.”

Piękny gangster to pierwszy tom serii Piękni gangsterzy, który przedstawia historię Truvy i Liama. Ich drogi krzyżują się po raz pierwszy w restauracji w której pracuje dziewczyna, fascynuję się nią od pierwszego wejrzenia, codziennie przez jedenaście miesięcy obserwując, aż w końcu ratuje jej życie, a ich przygoda się zaczyna. Ona jest uparta, wytrwała, ambitna, do bólu szczera i pełna wrażliwości na drugiego człowieka. A on małomówny, charyzmatyczny, niebezpieczny i bardzo pewny siebie. Obydwoje chcą postawić na swoim, a wzajemna fascynacja i pożądanie zbliża ich coraz bardziej.

Autorka w tej powieści pokazuje, że czasami wydaje nam się, że sobie wszystko poukładaliśmy w życiu, że nic nas nie może zaskoczyć, aż nagle jedna chwila może przewrócić nasze życie do góry nogami, wywołując w nim chaos. A kiedy pokusa jest silniejsza od nas i kiedy uderza w nas zauroczenie to zaczyna się walka serca z rozumem. 

Książka pełna tajemnic, sekretów, niebezpieczeństwa, zwrotów akcji, namiętności, pożądania, pragnienia siebie nawzajem, nie zabraknie także dobrego humoru, ciętych ripost i wyrazistych bohaterów. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, w której Bracia Black przyciągają swoją tajemniczością, co sprawia, że czekam na kolejną część z niecierpliwością, żeby poznać drugiego z braci.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Darcy Trigovise - Oskarżony - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

Darcy Trigovise - Oskarżony - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

„Wybieraj rzeczy, o które warto walczyć. Czasami po prostu lepiej odpuścić, Em. Nie wszystko jest warte ceny, którą nieraz trzeba zapłacić.” 

Emma Gelbero to młodsza siostra Lloyda, która jeśli potrzeba, to potrafi zawalczyć o siebie i nie daje sobą manipulować ani wejść sobie na głowę. Uparta, zadziorna, charakterna, a jej cięty język czasami potrafi przysporzyć jej problemów, bo najpierw mówi później myśl. 

Denerwuje ją nadopiekuńczość brata, ale w świecie jakim żyją, niebezpieczeństwo może przyjść w każdej chwili i to dość niespodziewanie dlatego trzeba mieć się na baczności.

Tym bardziej teraz, kiedy dziewczyna ma tajemnice o której wie tylko jedna osoba. Z każdym dniem jej życie staje się coraz to bardziej skompilowane i ostatnie czego teraz potrzebuje, to mężczyzna, który chce kontrolować jej życie.

„Chcę, żeby zrozumiał, że akceptuję go w pełni, dokładnie tak jak on mnie. Z bliznami czy bez. Z bolesną przeszłością czy bez niej. Dumnego czy niepewnego, jak przed chwilą, gdy prezentował mi siebie. To wszystko naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia. To wciąż mój facet.”

Zack Sander, to kumpel Lloyda, ale także są wspólnikami w interesach. Właściciel agencji ochroniarskiej, która specjalizowała się w tropieniu i wyszukiwaniu osób. Jest osobą, która swoją postawą i determinacją zawsze dostaje to czego chce, ale poczucie winy, jakie nosi w sobie od lat, nie pozwala mu być szczęśliwym z kobietą, którą pragnie.   

Powracające wiecznie demony skutecznie, go pokonywały, nie pozwalając na szczęście, które by mógł mieć jeśli tylko by przebił się przez tą skorupę jaka sobie zbudował. Zakochany w Emmie przez te wszystkie lata wmawiał sobie, że ona zasługuje na kogoś lepszego niż on, ale czy na pewno? 

Jednak kiedy życie dziewczyny jest zagrożone, to skorupa pęka i zrobi wszystko żeby ją ochronić, żeby była bezpieczna. Zamierza także w końcu zawalczyć o uczucie Emmy, ale to nie będzie łatwe, bo kobieta jest porywcza i strasznie uparta, nie w głowie jej faceci. 

Upór Emmy to jednak najmniejszy z jego problemów, bo na drodze do szczęścia stanie im tajemniczy ktoś, który będzie chciał dużo namieszać.

„Miłość nie polega na tym, by kochać za coś, tylko mimo wszystko.”

Oskarżony to drugi tom serii Idealnie nieidealni, który przedstawia historię Emmy i Zacka, których relacja jest dość trudna. Ona dziewczyna, która została skrzywdzona oraz porzucona, stojąca na rozstaju dróg. I on nie potrafiący pogodzić się ze stratą i z przeszłością, która odbija się na jego teraźniejszości.

Powieść pełna tajemnic, sekretów, strachu, intryg, niedopowiedzeń, chęci zemsty, strzelaniny, niebezpieczeństwa, cierpienia, nieprzewidywalnych zwrotów akcji, ale i ciętego humoru oraz namiętności, czasami też radość mieszała się ze smutkiem.  

Autorka po raz kolejny stworzyła świetną powieść, która na łamie serce i nie pozwoli o sobie zapomnieć. To jak przekazuję wszystkie emocje i fabularnie mnie zaskakuje za każdym razem sprawia, że ja chce więcej i więcej powieści z pod jej pióra.

W pierwszej części pod tytułem „Inny” mieliśmy okazje poznać Lloyda i Larisse. Ich historia skradła mi serduszko, więc bardzo cię cieszę, że mamy możliwość spotkania ich i dowiedzenia się co u nich słychać w końcu Emma, to siostra Lloyda.

Książka pokazuje nam, że w życiu trzeba czasami zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę, żeby zdobyć to czego a raczej kogo się pragnie. Bywa tak, że nie jest to łatwe, ale najtrudniejsze do zdobycia smakuje najlepiej. O prawdziwą miłość zawsze trzeba walczyć, bo serce wyczuję, swoją połówkę i będzie dążyć do tego, żeby dwa serca połączyły się i zabiły we wspólnym rytmie.

A zakończenie totalnie mnie zaskoczyło, to co się tam wydarzyło normalnie nie mogę w to uwierzyć, mam takie, że co kurde... nie dowierzam wręcz. Czekam z niecierpliwością na kontynuację, a wam POLECAM z całego serduszka obie książki cyklu „Idealnie nieidealni”. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Cecelia Ahern - PS Kocham Cię - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Cecelia Ahern - PS Kocham Cię - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

„Czuję się dobrze. Prawdę mówiąc, sądzę, że to najlepsze, co mogło mi się teraz zdarzyć! To jest zabawne, jak bardzo wszyscy jesteśmy zdumieni, choć przecież tak często rozprawialiśmy o tej liście. Wobec tego powinnam się była jej spodziewać.”

Holly Kennedy po śmierci męża jest zdruzgotana i pozbawiona chęci do życia. Telefon od matki sprawia, że poczuła się jeszcze gorzej, kiedy powiedziała jej o kopercie z dopiskiem LISTA, która leży u niej kilka tygodni a Holly przypomina sobie jak Gerry mówił, że będzie musiał się nią zająć kiedy go zabraknie. 

List napisany ręką męża jest dla niej jak Biblia a listy niespodzianki na każdy miesiąc jedna sprawiają, że ona czuje go przy sobie jakby kontrolował wykonanie powierzonej pracy. Realizacja zadań jest dla Holly bardzo stresująca, ale daje wiele satysfakcji, kiedy znajduje ciekawą pracę i poznaje nowych wspaniałych ludzi. 

Daniel właściciel pubu i dwie dziewczyny Sharon i Denise to jedyni przyjaciele, którzy rozumieli ją, po tym co się stało i bardzo się angażują, aby ich przyjaciółka mogła spełnić życzenia zza grobu jej kochającego mężczyzny.

„No dobrze, za moją najlepszą przyjaciółkę na calutkim świecie, która miała strasznie trudny rok, ale przez cały ten czas była najważniejszą i najsilniejszą osobą, jaką kiedykolwiek znałam. Jest dla nas wszystkich przykładem. Wznieśmy toast za to, by odnalazła szczęście na następne trzydzieści lat życia! Za Holly!.” 

Daniel Connolly, kiedy poznaje Holly Kennedy w pubie u Hogana nie przypuszczał, że ta urocza dziewczyna na dłużej zagości w jego myślach. 

Przypadkowe spotkanie w klubie podczas słuchania muzyki jej brata sprawia, że dobrze się czują w swoim towarzystwie, a fatalny występ na konkursie karaoke i film z jej trzydziestych urodzin pokazuje, że koniecznie potrzebuje jego pocieszenia.   

Daniel i Holly często rozmawiają, a samotność bardzo zbliża ich do siebie, chociaż ona twierdzi, że to tylko przyjaciel, to on liczy na więcej i pyta co będzie później, kiedy spełni ostatnią wolę z koperty i będzie musiała sama podejmować decyzję i zacząć żyć na własny rachunek.

„Sharon wie, że cierpisz i rozumie to, ale ty też musisz zrozumieć, że to niezwykłe ważny okres w jej życiu i potrzebuje pomocy najlepszej przyjaciółki. Potrzebuje twojej pomocy w takim samym stopniu, w jakim ty potrzebujesz jej.”

PS Kocham Cię to historia o miłości Holly do nieżyjącego męża i obawy związane z listą jaką pozostawił Gerry, żeby nie czuła się samotna kiedy go nie będzie. To wyjątkowe, że ukochany nawet na łożu śmierci myślał o tym, co będzie przeżywała jego ukochana i pragnął dla niej wszystkiego co najlepsze, to mega urocze i chyba żaden by na to nie wpadł.

Autorka opisując zadania naszej bohaterki trochę z przymrużeniem oka powoduje, że książka staje się jeszcze bardziej interesująca, a przyjaciółki pokazują, że zawsze są gotowe do pomocy i zwariowanych pomysłów. 

Książka o  miłości, oddaniu, braterstwie dusz, a także o śmierci i bólu jaki towarzyszy bo stracie ukochanej osoby jaka była w naszym życiu i poradzeniu sobie z tym faktem. Jest także wzruszająco, momentami smutno, ale także daje promyk ciepła i nadziei na lepsze jutro. 

Zachęcam do czytania a ostatni zapis na liście sprawia, że Holly inaczej patrzy na Daniela...choć to tylko przyjaciel, a jak zakończony się jej samotność musimy przeczytać tom drugi. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Katarzyna Małecka - Blood from Blood.Gabrielle - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Katarzyna Małecka - Blood from Blood.Gabrielle - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Taka już jestem. Cierpiałam w imię bezpieczeństwa tych, na których mi zależy, których kocham i których muszę chronić.”  

Gabrielle Mancuso najmłodsza z całej rodziny, od zawsze wiedziała, że jej przyszłość jest zaplanowana. Bycie kobietę w świcie mafii, nie jest kolorowe, panują w niej twarde zasady i musi się nim podporządkować czy tego chce czy nie. Zawsze radosna, trochę szalona, cieszyła się życiem otoczona miłością swoich braci i rodziców.

Gdy dziewczyna osiągnęła dziewiętnaście lat, ojciec wybrał na jej męża Ignazio Carmine, nie mając nic do gadania zgadza się na to małżeństwo. Mimo wszystko ma nadzieję, że będzie szczęśliwa w tym związku. Nie liczy na wielką miłość, chce tylko stworzyć zgodne, szanujące się małżeństwo.

Przyszły mąż wywiera na niej dobre wrażenie, jednak po ślubie, jej życie zamienia się w koszmar. Okazuje się, że jest on zupełnie innym człowiekiem, niż jej się na początku wydawało. Każdy dzień jest walką o przetrwanie, a zastraszana nie może nikomu o tym powiedzieć, co dzieje się kiedy zostają sam na sam. 

„Wiesz, że życie jest nieprzewidywalne, rzuca nam pod nogi kłody i każe je pokonywać.”

Gabrielle jest bardzo silną kobietą, podziwiam ją naprawdę, tyle ile ona musiała znosić, to nie jedna by się dawno poddała, ale każdy ma swój limit wytrzymałości. Dlatego pewnego dnia podjęła decyzję o próbie samobójczej, nie mogąc dłużej znieść ciągłej przemocy psychicznej jak i tej fizycznej.

Jednak na jej nieszczęście, a może właśnie szczęście na ratunek przychodzi tajemniczy mężczyzna z przeszłości, który zrobi wszystko żeby ona odzyskała dawną, utraconą siebie i przywrócić wiarę w lepsze jutro. Jego celem stało się ocalenie Gabi ze szponów Ignazio. 

To nie będzie jednak łatwe zadnie, a wojna jest pewna i żądna ofiar.

„Szybko się jednak przekonałam, że życie to nie bajka, a ja nie jestem księżniczką.”

Blood from Blood.Gabrielle to najbardziej emocjonalna część całej serii o rodzinie Mancuso. Historia Gabrielle poruszyła moje serduszko roztrzaskując je na milion małych kawałeczków, to co ona przechodziła tyle cierpienia i bólu wywoływały u mnie wodospad łez, a z każdą stroną było coraz bardziej brutalnie, ale czekałam na ten promyk nadziei, żeby moje roztrzaskane odłamki zaczęły układać się w jedną całość.

Autorka w tej powieści pokazuje nam, przerażającą codzienność kobiety, którą spotkało niewyobrażalne okrucieństwo z ręki osoby, która powinna chociażby ją szanować. A była upokarzana,  zastraszana, szantażowana, notorycznie nękana, gwałcona, bita z każdym dniem jej dusza gasła aż nie pozostało z niej zupełnie nic, ciemna czarna, pusta otchłań. Wydawać by się mogło, że nic z tych brutalnych rzeczy jej nie dotyczy, bo wśród swoich braci i przyjaciółki musiała codziennie zakładać maskę zadowolenia i radości mimo, że w środku wszystko krzyczało i cierpiało. Robiła to dla rodziny, bo byli dla niej najważniejsi a swojego męża, który ją zniszczył się bała, że jego groźby staną się realne.

Mamy w tej powieści także promyk nadziei, bo czasami kiedy upadamy to bywa tak, że nasz anioł stróż stawia nam na drodze kogoś, kto jest gotowego zrobić dla nas wszystko. I tak było w przypadku Gabrielli w końcu został jej zesłany anioł, żeby wyciągnąć ją z łap diabła.

Książka pełna cierpienia, smutku, strachu, brutalności, bólu, rozpaczy, tajemnic, ale też nadziei, walki o własną siebie, wsparcia rodzeństwa kiedy tego najbardziej potrzebuje i bezinteresownej miłości, która przychodzi niespodziewanie stając się wybawieniem, wzbudzając żar namiętności. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po całą serię o rodzinie Mancuso, bo każdy z nich jest inny i każdy ma swoja bolesną historię, którą musicie poznać. Jest to zdecydowanie jedna z lepszych jak nie najlepszych serii mafijnych jaką czytałam.  

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Nana Bekher - Przez żołądek do... - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

Nana Bekher - Przez żołądek do... - Wydawnictwo WasPos - Recenzja

„Wpadła jak huragan, namieszała jak tsunami, doprowadziła do kilku wybuchów niczym wulkan, tylko po to, bym bez niej czuł kompletną suszę.”

Ashley Flores jest bardzo utalentowaną szefową kuchni w restauracji „Mangolia”, a zespół z nią pracujący uwielbia ją. Gotowanie sprawia jej przyjemność, a każdy marzy aby gotowała u niego. Bo przygotowane przez nią dania rozpływały się w ustach i zaskakiwały różnorodnością smakową. 

Kiedy lubiana przez wszystkich właścicielka podupada na zdrowiu, prosi swojego syna Miltona, aby to on ją zastąpił i poprowadził dalej „Magnolię”. Niestety współpraca Miltona z młodą szefową kuchni od
pierwszego momentu jest dość burzliwa i robi się nieciekawie.

Dziewczyna dzielnie znosiła upokorzenia i docinki Miltona, ale każdy ma swój stopień cierpliwości i mimo, że kocha tę restaurację i darzy sympatią szefową i załogę to jednak z bólem serca decyduję się odejść, zwalniając się z pracy.

Niebawem ma odbyć się konkurs kulinarny, który teraz jest dla niej bardzo ważny, tak naprawdę od niego zależy jej dalsza kariera. A zakwalifikowanie się do niego ucieszyło ją, więc wyrusza do Las Vegas spełniać swoje marzenia.

„On nie ma serca. Nawet gdyby miał z lodu, dało by się je stopić, z kamienia – skruszyć, ale Milton w środku nie ma nic. Pustka wypełnia jego wnętrze, jego duszę.”

Milton Neville jest właścicielem wydawnictwa i jednocześnie redaktorem naczelnym. Nie jest łatwym człowiekiem, ma mocny i wybuchowy charakter, a do tego jest arogancki i pewny siebie, zadaje ból przykrymi słowami, czasami nie zdając sobie z tego nawet sprawy, ale to przeszłość właśnie go takiego stworzyła. Nie lubi także, jak mówi mu się co ma robić, ale to chyba po części każdy samiec alfa tak ma.

Pewnego dnia mama prosi go, żeby zastąpił ją w zarządzaniu restauracją, co nie jest mu totalnie na rękę. Najchętniej by ją sprzedał, ale wie jak bardzo mamie na niej zależy dlatego w niej trwa.

Od początku nie przypadła mu do gustu szefowa kuchni, z miejsca miał ogromną ochotę się jej pozbyć, ale z jakiegoś powodu jego matka przepada za Ashley i nie wyobraża sobie tego, żeby jej syn ją zwolnił, to wręcz jest niedopuszczalne. 

Z czasem „nadpobudliwa kuchareczka” zaczyna go w jakimś stopniu przyciągać, ale nigdy się do tego nie przyzna na głos i żeby to w sobie zagłuszyć wyładowuje się na niej przez co dochodzi do ciągłych  spięć i kłótni a a napięcie między nimi wręcz iskrzy od obopólnej nienawiści.

Wspólny wyjazd, zbyt dużo alkoholu i roziskrzone Las Vegas oraz duma obojga sprawia, że wplątują się w relację, którą tylko z pozoru wygląda na taką, którą da się łatwo odkręcić.

„Ja i Milton jesteśmy jak pies z kotem. Nie jesteśmy w stanie porozumieć się na żadnej płaszczyźnie, a mimo to w takich sytuacjach czuje dziwne pożądanie. Działa wtedy na mnie jak pieprzony magnes, a jego oczy?! Szlag!.”

Przez żołądek do... to wciągająca powieść o dwojgu ludzi którzy najpierw się nie znosili a potem pokochali. W ich wypadku zdecydowanie można powiedzieć, że „Kto się czubi ten się lubi”. Ona szefowa kuchni o wybitnych umiejętnościach, która nie da sobie w kasze dmuchać i On zagubiony we własnych demonach z przeszłości z którymi nie może sobie poradzić oraz z pyskatą „kuchareczką”, która niezwykle działa mu na nerwy. 

Autorka pokazuje nam, że strata kogoś bliskiego, i to w bardzo młodym wieku czasami odbija się w dorosłym życiu a poradzenie sobie z tym i zaakceptowanie jest niekiedy bardzo ciężkie. Mamy tutaj także ukazaną prawdziwą przyjaźń oraz miłość, która przychodzi z znienacka, ulokowując swoje uczucia w osobie, która wcześniej była tylko niczym wrzut na tyłku. 

Książka pełna humoru, ciętych ripost, tajemnic, nienawiści, koszmarów, dramatów, zaskakujących zwrotów akcji, spontanicznych decyzji, konsekwencji, którym trzeba sprostać oraz pożądania. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, która jest ostra niczym papryczka chili, a zarazem słodka jak ciasteczko z kremem. Istna rozkosz dla kubków smakowych, której nie można się oprzeć, bo chce się więcej i więcej tego zaskakującego połączenia. 

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Oddaj mi go! - Wydawnictwo WasPos -  Zapowiedz Patronacka

Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Oddaj mi go! - Wydawnictwo WasPos - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła.W tym roku jest to mój czwarty patronat. Oddaj mi go to trzecia książka autorki, która tym razem zostanie wydana przez Wydawnictwo WasPos. 

Aldona Skrzypoń-Powroźnik autorka książek dla kobiet, z wykształcenia politolog. Młoda mama i zakochana do szaleństwa żona. Mieszka w małej miejscowości nieopodal Krakowa. Miłośniczka romansów i erotyków. Swojej weny szuka podczas prasowania oraz spacerów z synkiem. Wtedy to w jej głowie rodzą się najlepsze pomysły, które skrzętnie zapisuję w swoim telefonie. W 2020r zadebiutowała książką pt. Prezes, a pod koniec 2021r ukazała się jej druga powieść pt. Matylda. 

Opis; 

Karolina, to śliczna 25-latka, która właśnie zakończyła swój długoletni związek. Ma dobrą pracę, wykształcenie, ale do pełni szczęścia brakuje jej miłości. Poznaje chłopaka, który budzi w niej uczucia, jakich dotąd nie zaznała. Zapoznaje ją z seksem, który do tej pory kojarzył się jej z monotonią, a przede wszystkim z brakiem orgazmu. Jest nareszcie szczęśliwa oraz zaspokojona.

Tomek, to facet przed trzydziestką, którego największą miłością jest praca. W momencie poznania Karoliny jest w wieloletnim związku, ma narzeczoną oraz … zaplanowany ślub.

Książka inspirowana prawdziwą historią. Nasycona erotyzmem, namiętnością i pożądaniem.

Recenzja do poprzednich książek autorki znajdziecie tutaj;

Prezes.Tom1 - Klik      Matylda.Tom2 - Klik 

Kristen Ashley - Zniewalający opiekun - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Kristen Ashley - Zniewalający opiekun - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

„Po prostu wiem kim jestem i gdzie przynależę. Twoja rodzina i przyjaciele są szalenie mili, serdeczni i w ogóle, ale ty wiesz, oni wiedzą i ja też mam tę świadomość, że do nich nie pasuję. Myślę, że dla wszystkich zainteresowanych będzie najlepiej, jeśli wszystko zakończy się w tym momencie”.

Sadie Townsend, przychodzi do biura agencji detektywistycznej i prosi Liama Nightingale o ochronę po tym jak jej ojciec trafił do więzienia. 

Seth Townsend znany z brutalności na rynku narkotykowym miał swoją armię żołnierzy, którzy byli bardzo dobrze wyszkoleni i oddani sprawie, a Hector Charez był najlepszy.  

Aresztowanie bezwzględnego szefa sprawia, że bracia Balducci prowadzą walkę o przejęcie wpływów a córka ma być wykorzystana do zemsty na jej ojcu. 

Odmowa Liama pomocy okazuje się tragiczna w skutkach, a ona pobita i zgwałcona ucieka na podziemny parking, gdzie znajdują ją twardziele z biura i odwożą do szpitala. 

Przebudzenie Sadie nie było dla Hectora zbyt przyjemne, gdyż wyprasza go z pokoju i znowu staje się Lodową Księżniczką, jaką była kiedyś w rodzinnym domu po odejściu matki. Sadie, choć nie miała nic wspólnego z interesami ojca to cały czas ponosiła konsekwencje tego, że była jego córką, a przeciwnicy Setha też o tym wiedzieli i często jej przypominali.

„Czy mogę cię spytać, ojcze, czemu dzwonisz na wieść, że się pieprzę z Hectorem, a nie dzwoniłeś, choć na pewno słyszałeś, że Ricky Balducci pobił mnie do utraty przytomności, złamał mi nadgarstek a także zgwałcił?”.

Hector Charez, kiedy poznał Sadie był zaufanym człowiekiem jej ojca, który bardzo go cenił i szanował. Niestety, później okazało się, że jest tajnym agentem D.E.A, który doprowadził Setha Townsenda do upadku i pozbawił wszystkiego co osiągnął przed aresztowaniem.

Sadie w obawie o swoje życie prosi agencję NI o pomoc, a późniejsze wydarzenia sprawiają, że Hector czując się winien zaistniałej sytuacji postanawia jej pomóc i zatrzeć złe wspomnienia z przeszłości. Detektyw choć odrzucony przez księżniczkę, w porozumieniu z rockowymi laskami postanawiają zapewnić jej bezpieczeństwo, po tym jak żołnierze Setha, przychodzą do braci Balduccich, aby dobrać się do pieniędzy Sadie, a później ją zlikwidować. Hector namawia jej ojca na układ, i on się zgadza.

„Życie! W górę i w dół, dobro i zło, narodziny i śmierć, radość i rozpacz. Jeśli masz jaja, to sobie radzisz, życie wali się w mordę, a ty żyjesz dalej!”.

Zniewalający opiekun to kolejna cześć z serii Rock Chick, która od początku pokazuje, że będzie się działo. Sadie to córka króla narkotykowego biznesu, bez uczuć bo ciągle przebywała wśród złych ludzi, Hector facet, który bardzo jej pragnął, ale pracował dla Setha Townsenda. 

Autorka opisuje dziewczynę, która boi się prawdziwej miłości, bo jej nie znała, do tego inteligentny detektyw co próbuje roztopić jej lodowe serce. Jednak kiedy prawdziwa miłość zapuka do naszych drzwi, to potrafi czynić cuda, burzyć mury, dodawać sił i budzić na nowo do życia dając nadzieję na lepsze jutro.

Książka jest ciekawa i pełna dynamicznej akcji, strzałów, porwań, zabawnych momentów, ale także bólu i cierpienia, a ciągłe zwroty akcji pokazują, że przemoc i pożądanie nakręcają nas jeszcze bardziej a finału możemy się domyślać, bo jest to kolejny tom o przystojnych facetach i rockowych laskach dla których przyjaciele są najważniejsi.

Polecam przeczytać tę książkę, która jest tak samo ciekawa jak poprzednie tomy i czyta się ją bardzo miło, lekko i przyjemnie.

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

Magdalena Szweda - Żona diabła - Wydawnictwo Niezwykłe - Recenzja Patronacka

Magdalena Szweda - Żona diabła - Wydawnictwo Niezwykłe - Recenzja Patronacka

„Uśmiechnęłam się delikatnie, ale zaraz ponownie nałożyłam na twarz twardą maskę obojętności. To była moja tarcza chroniąca przed złem, które na każdym kroku próbowało mnie dopaść”. 

Alice Galante, dwudziestopięcioletnia kobieta, która wychowała się w mafijnym świecie. Przez swoich rodziców była traktowana jako "zło" i największa porażka swojego ojca. Nie zaznała miłości, czułości ani ciepła nie wiedziała, co to znaczy kochać i być kochanym. 

Kiedy żył jej dziadek, to życie miało jeszcze trochę radości, to on ją wychowywał i nauczył jak być twardą babką, która nie boi się zastrzelić przeciwnika. Po jego śmierci została w spadku klub, który rozkręciła, że stał się najpopularniejszy w mieście.

Pewnego dnia ojciec oznajmia jej, że będzie musiała poślubić Dante Fiorucciego, zimnego i bezwzględnego mafiosa, który traktuje kobiety jako ozdobę.

„Czasami nie potrafiłem zapanować nad mroczną stroną. Do głosu dochodziły moje wewnętrzne demony, które ciągnęły mnie w ciemność, zabierając radość życia. Przez lata nauczyłem się tylko jednego - nigdy nie okazywać strachu. To była jedyna cecha łącząca mnie z ojcem”.

Dante Fiorucci to dwudziestoośmioletni mężczyzna, który w przyszłości ma zostać głową najpotężniejszej rodziny mafijnej w Nowym Jorku. Zawsze dostaje to co chce, a zabijanie i krew ofiar jest dla niego niczym ukojenie, szczególnie w podziemiu, gdzie zdarza mu się walczyć na ringu. 

Nigdy nie była mu potrzebna kobieta, jeśli chciał to mógł mieć ich na pęczki, ale czasy singla się skończyły kiedy ojciec oznajmił mu, że musi się ożenić z piękną Alice Galante, aby przedłużyć ród. Ma to też swoje korzyści, bo zawarty sojusz ma być dla niego korzystny, a do tego jeszcze będzie mógł przejąć konkurencyjny klub swojej przyszłej żony, co jest mu bardzo na rękę, bo jego klub został spalony. W tamtym momencie jeszcze nie wiedział, że jego przyszła żona, to waleczna bestia, która się nie poddaje i walczy o to co należy do niej.

„Przeznaczenie chciało, żebyśmy zostali małżeństwem. Żadne z nas tego nie pragnęło, ale poddaliśmy się woli naszych ojców. Teraz musieliśmy się zmierzyć z rzeczywistością, w której wspólnie przyszło nam żyć”.

Żona diabła to przyjemny romans, który wciąga w świat bohaterów już od pierwszych stron.Ona silna, niezależna kobieta, a on bezwzględny i władczy, nie dopuszcza do siebie żadnych uczuć. Jednak kiedy ich drogi się ze sobą krzyżują, to początkowa niechęć i fakt, że mają się ze sobą ożenić sprawiała, że czuli dystans, ale wybuchające w nich przyciąganie i pożądanie było trudno im zlekceważyć. 

Autorka pokazuje nam, że miłość zjawia się niespodziewanie i roztapia nawet najtwardsze oraz mroczniejsze serce napełniając je ciepłem, rozświetlając nasz świat. W świcie mafii, prawdziwe uczucie jest na wagę złota i trzeba o nią dbać. Bo brak szczerej rozmowy, zaufania oraz niedomówienia mogą doprowadzić do tragedii, która może zniszczyć wszystko, co zbudowaliśmy z drugą połówką. 

Książka pełna intryg, tajemnic, niebezpieczeństwa, strachu, porachunków, nieoczekiwanych zwrotów akcji, walki z przeciwnościami i samym sobą oraz rodzącego się uczucia i silnego pożądania namiętności .

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, która pokazuje, że człowiek czasem popełnia błędy, ale jeśli zrozumie co może stracić, to docenia to i robi wszystko, żeby to chronić i darzyć miłością. 

Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję autorce, a za egzemplarz wydawnictwu

Belle Aurora - Clash - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Belle Aurora - Clash - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Od rutyny do całkowitej nieprzewidywalności w czasie jednego uderzenia serca. Kto mógł wiedzieć, co przyniesie jutro”.

Emily Aldrich to dwudziestoczteroletnia przesłodka dziewczyna, która pragnie, aby każdy ją lubił i był zadowolony. Od zawsze stawia dobro innych ponad swoje. Dziewczyna mimo tego, że ma licencjat z zarządzania w biznesie i kreatywnego pisania, to nie jest jej dane spełnić swojego marzenia o zostaniu pisarką.

Po śmierci swojej mamy, zamieszkała z babcią, która ją wychowywała i darzyła ogromną miłością z wzajemnością. Kiedy babcia zachorowała na demencję, to kobieta poświęciła wszystko i jak najwięcej czasu z nią spędzała i obdarzyła ją opieką, przez co kompletnie nie wiedziała, co dzieje się w świecie. Dzielnie sobie radziła, do czasu pogorszenia się stanu babci, która zaczynała jej nie poznawać, a jedno niebezpieczne wydarzenie uświadomiło Emily, że sama już nie da sobie rady. Więc postanawia, znaleźć dla niej dobry dom opieki, gdzie się nią zajmą.

Do tego potrzebuje dużo pieniędzy, więc usilnie poszukuję pracy i kiedy pewnego dnia dowiaduje się o naborze, to tak naprawdę nie patrzy nawet, co to za zgłoszenie tylko leci na spotkanie. Tak trafia na rozmowę, gdzie sławny zespół rockowy poszukuję asystentki. 

Kiedy dostaję tę pracę, jest szczęśliwa i wyrusza z nimi w tracę koncertową, a wszyscy członkowie zespołu witają ją z otwartymi ramionami, oprócz Connora Clasha, który zrobi wszystko aby uprzykrzyć jej życie i tę trasę…

„Przyglądał mi się bezwstydnie, moim emocjom, których nie potrafiłam ukryć. Wyglądał, jakby się nimi upajał. Kiedy piosenka się skończyła, wypuściłam powietrze, po czym przełknęłam”.

Connor Clash to mężczyzna pewny siebie, a w głowie mu tylko muzyka i panienki na jedną noc. Egoistyczny, bezczelny, zapatrzony w siebie gitarzysta grupy Left Turn, który musi mierzyć się z oceną fanów i krytyków, którzy obserwują każdy jego krok. Czuł się samotny, mimo że otaczał go tłum ludzi. Podróże, trasy, koncerty, wieczne imprezy, zaczynały go męczyć.

Kiedy Emily pojawiła się w jego życiu wziął sobie za cel zawstydzanie nowej koleżanki. Jest w szoku, kiedy dziewczyna stwierdza mu, że nie zna ich muzyki. Z każdym dniem stają się sobie bliżsi mimo początkowej niechęci zaprzyjaźnili się, a wspólnie spędzony czas doprowadzą ich do znacznie głębszych uczuć. Niestety bojący się uczuć Clah, który czuje lęk przed odrzuceniem, zaczyna robić durne rzeczy i popada w narkotyki, raniąc tym kobietę i tracąc jej zaufanie.

Za maską cynicznego drania krył się skrzywdzony i czujny facet. Nikomu nie pozwolił się do siebie zbliżyć i poznać. Dopiero otwartość i zwyczajność Emmy sprawiły, że chciał się zmienić.

„Dla świata Connor był gwiazdą. Dla mnie powoli stawał się całym wszechświatem.”

Clash to pierwszy tom serii „Niebezpieczne zakręty”, który opowiada historię Emily, miłośniczki Abby i gwiazdy rocka, Connora. Ich drogi krzyżują się w momencie, kiedy ona dostaje pracę asystentki w zespole Left Turn, gdzie był gitarzystą. Są z dwóch całkiem różnych światów i wydawać by się mogło, że jego niechęć do dziewczyny jest na tyle silna, że nigdy nie dojdzie do niczego więcej, ale czym bardziej się poznają tym sytuacja się zmienia.

Historia pełna emocji, niezwykle ujmująca, nieoczywista, ujmująca, wzruszająca, zabawna, o życiu w blasku fleszy i borykaniu się gwiazd z hejtem oraz tym jaki wpływ ma internet na nas. Podejmowaniu ryzyka, walki o szczęście i spełnieniu marzeń. 

Autorka pokazuje nam, że miłość dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie i albo ją przyjmiemy albo odrzucimy. Prawdziwa miłość zdarza się tylko raz w życiu i kiedy czujemy, że to właśnie ta właściwa osoba, to jesteśmy to rzeczy wielkich i będziemy walczyć dla tej osoby, bez której nie wyobrażamy sobie życia. Bo to ona pomaga zwalczyć nam wszystkie demony.

Ta powieść zawładnie waszymi myślami i nie będzie mogli jej odłożyć nawet na momencik. Istny rollercoaster emocji. Rozdziera serce, frustruje, doprowadza do łez ale i śmiechu oraz euforii szczęścia. Jestem zachwycona tą powieścią. Zakochałam się w tych bohaterach, w całej muzycznej oprawie, czułam się jak na prawdziwej tracie z gwiazdami rocka, coś fascynującego.

Polecam się wam zapoznać, z tą powieścią, która pokazuje jak trudno przyznać się przed samym sobą do uczuć jakie wywołuje w nas druga osoba oraz jak cienka jest granica między nienawiścią, a miłością.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Karina Halle - Przyjacielski układ - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Karina Halle - Przyjacielski układ - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Miłość może się pojawić kiedykolwiek. Do tego czasu jestem zadowolona z tego, co mam.”

Stephanie Robson, to kobieta, która szuka własnej drogi w swoim życiu. Jest niepewna siebie, przez co jest jej ciężko odnaleźć tę odpowiednią drogę. Potrzebuje wsparcia innych ludzi by ruszyć na przód, a do tego chciała zadowolić wszystkich dookoła, a nie samą siebie.

W końcu udało się jej spełnić swoje największe marzenie i stała się właścicielką butiku, który zaczyna coraz lepiej prosperować. Sama ona się zmieniła z pomocą swojego wiernego przyjaciela i oparcia jakim był dla niej Linden, stała się kobietą odważniejszą i pewniejszą siebie z wielkimi ambicjami oraz troską o najbliższych.

Pewnego razu przyjaciele zwierzają się sobie ze swoich miłosnych rozterek. Wówczas rodzi się między nimi plan, który pozwoli uniknąć im życia w samotności.

„Ostatnio mam wrażenie, że moje serce jest jak gąbka, pochłania i pochłania, aż zaczyna przeciekać i zalewa moją krew czystą radością. Linden jest moimi myślami, moim powietrzem, moją ziemią. Linden zaczyna być dla mnie wszystkim.”

Linden McGregor jest przystojnym pilotem helikoptera, jego praca jest dla niego pasją i spełnieniem marzeń. Jego życie skupiało się na dobrej zabawie i seksie bez zobowiązań. Mógł przebierać w kobietach, jednak żadna nie była na tyle dobra żeby wiązać się z nią na dłużej, bo tak naprawdę w głębi serca zależało mu tylko na jednej, na swojej przyjaciółce.

Tak naprawdę kochał ją od długich dziewięciu lat, wzdychał potajemnie ukrywając swoje uczucie przed swoją najlepszą przyjaciółką. Może, żeby James przed laty nie zobaczył jej pierwszy, to ona była by jego, ale kodeks jaki zawarli kiedyś przyjaciele, co do dziewczyn, był dla nich święty.

Pewnego wieczoru, gdy mają po dwadzieścia pięć lat w barze Jamesa byłego chłopaka Steph i przyjaciela Lindena zawierają układ, jeżeli żadne z nich do trzydziestki nie będzie w poważnym związku wezmą ślub.

Lata mijały, oni usilnie próbowali ułożyć sobie życie, ale i mierzyli się ze swoimi wewnętrznymi demonami oraz znalezieniem tej drugiej połówki, z którą mogliby spędzić resztę życia, jednak to wcale nie było takie łatwe. Gdy postanawiają spróbować być razem, to zabierają się do tego od nieodpowiedniej strony, bo budują swoje szczęście na kłamstwie, a jak wiadomo ono zawsze wyjdzie na jaw.

„Chciałem Steph. Mojej przyjaciółki. To moja baby blue, a ja byłem kowbojem. Więc narodził się pakt, głupi pakt”.

Przyjacielski układ to pierwszy tom serii "Bracia McGregor", który opowiada historię Stephanie i Lindena. Ich drogi krzyżują się po raz pierwszy w momencie, kiedy jego przyjaciel przestawia ją jako swoją dziewczynę, oboje bardzo się polubili nawiązując ze sobą mocną przyjaźń. Jednak lata mijają związek Jamesa (którego nie polubiłam) i Steph się rozpada, jednak nadal tworzą zgraną paczkę. 

Relacja Stephanie i Lindena jest typowo przyjacielska, ale w głębi duszy oboje są w sobie zakochani od lat. Jednak żadne z nich nie ma odwagi wyjawić swoich uczuć, bo boją się stracić to co zbudowali.Więc pomysł, że jeżeli do trzydziestki nie będą w związkach, to wezmą ze sobą ślub, wydaje się być dla nich krokiem, który może być dla nich przełomowy. 

Autorka pokazała nam jak ważna w życiu jest prawdziwa przyjaźń, ale także jak cienka jest granica  między przyjaźnią a miłością. Jak bardzo jedna odpowiednia osoba w naszym życiu, może zmienić wszystko, kiedy jest dla nas oparciem w każdym momencie naszego żywota. Zwróciła także, uwagę, że relacji nie powinno budować się na kłamstwie. 

Książka opowiadająca o rozterkach niby dojrzałych ludzi, ale czasami zachowujących się jak nastolatkowie. O realizowaniu marzeń, dążeniu do celu, ciętych ripost oraz podejmowaniu ciężkich wyborów i sile przyjaźni.

Polecam się wam zapoznać, z tą lekką i romantyczną powieścią, która ma w sobie swój własny urok.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Barbara Staroń - Zaprojektowany układ - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

Barbara Staroń - Zaprojektowany układ - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

,,Jestem naiwna, w dalszym ciągu myśląc, że po burzy miotającej się między chłodnym blaskiem gwiazd, następnego dnia wstanie słońce i ukoi swoim żarem w dalszym ciągu zaniepokojony błękit nieba”.

Susan Casella to trzydziestodwuletnia kobieta, która straciła ojca, a jej matka zniknęła przed jego śmiercią, przez co nigdy jej tego nie wybaczy. Wraz ze swoim mężem ma firmę architektoniczną ArchiCass w której jest prezeską i w jakimś stopniu się spełnia. Ma sześcioletnią córeczkę, dla której jest w stanie zrobić wszystko. 

Jej życie z pozoru wygląda na idealne, pieniądze, firma, dom, a do tego przystojny mąż Włoch i słodka córeczka. Czego chcieć więcej? Niestety to tylko pozory, kiedy zamykają się drzwi, pojawia się prawdziwa twarz Carlo, który swoją żonę traktuje jak zabawkę. Ma ją za nic, przez co czuję się niedoceniana i odrzucona.

Kobieta jest już zmęczona ciągłą walką i rolą, którą musi odgrywać każdego dnia. Powoli się podaje, ale boi się odejść, że względu na swoją córkę. Jest wykończona fizycznie i psychicznie, ale dla niej trwa w tym całym bagnie i znosi męża tyrana. 

Kiedy traci już nadzieję, w jej życiu pojawia się niespodziewanie mężczyzna, który wywróci jej życie do góry nogami.

,,Jesteś moją zgubą Susan, a zanim przyjdzie mi cierpieć, chcę przynajmniej pamiętać, z jakiego powodu trwają te katusze”.

Brett Hampt to czuły, dowcipny, nieziemsko przystojny, pewny siebie i bezpretensjonalny mężczyzna, który skrupulatnie i z rozwagą realizuje powierzane mu zadania. Jest synem przyjaciela Carlo, więc ten zleca mu nowy projekt, w którym ma mu pomóc Susan. Razem będą mieli stworzyć idealny ogród.

Ich współpraca na początku nie idzie, zbyt dobrze, bo dziewczyna jest zniechęcona chłopakiem, a on wręcz przeciwnie spodobała mu się i pragnie ją zdobyć za wszelką cenę, ale dla niej najważniejsza jest rodzina. Jednak czym dłużej ze sobą przebywają tym coraz bliżsi się sobie stają, a przyciąganie staje się coraz silniejsze, a obojętność męża coraz bardziej ją pcha w ramiona Bretta.

,,Nie każdy dzień bywa idealny, ale każdy jest wyjątkowy”.

Zaprojektowany układ to powieść pełna emocji, opowiadająca historię małżeństwa, które kiedyś darzyło się pięknym uczuciem, a po latach ich miłość przekształciła się w zadawanie bólu drugiej połówce i zatraciło się w kłamstwie. Szczególnie on nie liczył się z zdaniem swojej żony, traktuje ją oschle, przez co kobieta czuję się okropnie, bo każda z nas chce być kochana, adorowana. Człowiek potrzebuje w życiu bliskości i czułości od swojego partnera, bo kiedy tego zabraknie, to skończy się wszystko a zaczną się pojawiać pokusy i łatwo będzie nim ulec. 

Autorka pokazuje nam, że ludzie często zakładają maski i udają przed światem jakim to są idealnym małżeństwem, wręcz można rzygać tęczą, ale to jedynie dobra gra, niczym najlepszy aktor w teatrze odgrywający rolę życia. A cała prawda zaczyna się w momencie, kiedy przekroczy się drzwi domu i zrzuci się maskę, wtedy ukazuje się prawdziwe oblicze, które jest czasami bardzo brutalne wręcz toksyczne, ale tkwimy w tym, wmawiając sobie, że tak będzie lepiej dla dziecka, za które matka zawsze wskoczy w ogień i odda wszystko.

Ważne też jest, żeby rozmawiać ze sobą o wszystkim to jest podstawa udanego związku, bez tego nie da się żyć szczęśliwie i w harmonii. Trzeba wyrzucać z siebie co nas boli i jakie mamy problemy i razem je pokonywać, bo co nas nie zabije to nas wzmocni. Tego właśnie zabrakło Susan i Carlo. 

Książka pełna smutku, cierpienia, bólu, tajemnic, sekretów, zdrady, problemów małżeńskich, tęsknoty, walka o czułość i akceptacje oraz o trudnych życiowych wyborach. I o poświeceniu matki do dziecka. Nie zabraknie także, namiętności i chwilowych uniesień.

Zakończenie wywołało wiele emocji i mega mnie zaskoczyło, pozostawiając z masą pytań, na które chce znać odpowiedzi, ale muszę poczekać na drugi tom, który mam nadzieję pojawi się już nie długo.

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę opowieść, która jest niezwykle prawdziwa, bo może to się przytrafić każdemu z nas, a może nawet w naszym otoczeniu to się dzieję, a nie zdajemy sobie nawet sprawy. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Joanna Balicka - Korepetytor - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Joanna Balicka - Korepetytor - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Ta dziewczyna potrzebowała sporej serii korepetycji, przede wszystkim z tego, że nie każdy człowiek podlega resocjalizacji. Ludzie mają w dupie jej dobre serce. Wykorzystają ją, aż złamie się przed nimi, a później porzucą, ponieważ przestanie dawać im korzyści”.

Isabella Walker to dziewiętnastoletnia dziewczyna, która chce żyć pełną piersią, ale jej nadopiekuńczy ojciec, który jest policjantem jej na to nie pozawala. Dziewczyna robi wszystko, żeby przypodobać się rodzicom i żeby byli z niej zadowoleni, nawet poszła studiować prawo, mimo tego, że nie jest to jej marzeniem, ale zrobiła to tylko przez ich naleganie.

Pewnego wieczoru, wybiera się z przyjaciółką na imprezę, po drodze wstępują jeszcze do sklepu z gadżetami erotycznymi, żeby kupić znajomej prezent urodzinowy. Na miejscu spotyka przystojnego i tajemniczego mężczyznę, który zapada jej w pamięci. Trochę ją smuci fakt, że zapewne już go więcej nie zobaczy.

Kiedy docierają na imprezę spotyka się z wielkim rozczarowaniem, bo Troy, chłopak, który jej się podobał okazuję się być kimś innym niż zakładała, a czar pryska, kiedy dowiaduje się, że diluje narkotykami. Pech chciał, że ojciec dziewczyny dowiaduje się o imprezie i narkotykach przez co mężczyzna trafia do aresztu.

„Przynosił destrukcję. Żywił się nią. Uwielbiał ból i kontrolę nad wszystkim, co działo się wokół niego. [ ...] Widziałam to w jego oczach, kiedy po raz pierwszy na mnie spojrzał”.

Jason Hogan to trzydziestoośmioletni prokurator współpracujący z ojcem dziewczyny, w sprawie o handel narkotykami, w który jest zamieszany i podejrzany Troy. Osobiście dopilnuję, aby wyciągnąć z Isabelli wszystkie informacje na temat gangu narkotykowego.

Mężczyzna jest typem człowieka, który ma niezwykły wpływ na otaczających go ludzi. Lubi dominować w życiu jak i w seksie. Prowadzi ze swoją byłą żoną klub rozkoszy, gdzie wszystkie skrywane fantazje erotyczne stają się realne.

Pierwsze spotkanie tej dwójki następuje w sklepie erotycznym, gdzie wpadli sobie w oko, lecz już wtedy wiedział, że jest dla niego za młoda. Jednak los sprawia, że ta dwójka spotyka się ponownie a każde kolejne spotkanie budzi w nich coraz większe napięcie i pożądanie. Hogan wzmaga się z tym uczuciem, jakie wywołuje w nim dziewczyna jak najdłużej, jednak ta jej niewinność i uległość działa na niego elektryzująco, że się poddaje i ulega namiętności.

„Chciałabym przejść z tobą do następnego rozdziału, Jasonie, ale nie mogę. Z radością zobaczę, jak kończysz tę historię z kimś innym...”.

Korepetytor to pierwszy tom dylogii „Reguły pożądania”, który opowiada historię młodej Isabelli i prawie dwadzieścia lat starszego Jasona. Ich drogi krzyżują się po raz pierwszy w sklepie z gadżetami erotycznymi, gdzie jedno spojrzenie sprawia mrowienie na ciele. Są jak woda i ogień, ona nieśmiała, niedoświadczona, ciekawa życia, on za to pewny siebie, bezkompromisowy, zawsze dostający to czego pragnie. Z każdym dniem zbliżali się do siebie, chociaż nie powinni, ich relacja była jak zakazany owoc, ale pożądanie jakie w nich wybuchło było nie do zatrzymania i wiedzieli, że jeśli wyjdzie na jaw, to mogą wszystko stracić...

Autorka wprowadza w świat BDSM, gdzie jest ostro, pikantnie, nieprzyzwoicie gorąco, a badanie granic jest równoznaczne z bólem i przyjemnością. To co dostaliśmy pokazuje nam, że jeśli partner jest doświadczony i naprawdę się zna n tym, to wtedy czerpiemy z tego jak najwięcej przyjemności. 

Jest to powieść z sporą ilością gorących scen seksu, silnych namiętności, pokonywania własnych ograniczeń., niepohamowanych doznań, niebezpiecznych uczuć, które są głęboko skrywane w głębi serc bohaterów. Ale także, pełna tajemnic, intryg, niebezpieczeństwa, strachu, dominacji, wątku kryminalnego, który jest tłem i odskocznią od scen seksu.

Opowieść pokazująca nam jak ciężko oprzeć się pokusie, kiedy jest coś dla nas zakazane, wszystko ciągnie nas do tej drugiej osoby mimo tego, że nie powinniśmy, ale jednak nasze zdradliwe ciało tego pragnie. 

A książka kończy się w takim momencie, że niech to szlag trafi... ciekawi mnie jak ta historia się skończy, więc czekam z niecierpliwością na drugi tom. Bo nasza bohaterka, pokazała, że w imię miłości jest w stanie zrobić wszystko, nawet jeśli będzie ją to bolało.

Polecam się wam zapoznać, z tą powieścią, mimo tego, że moje końcowe odczucie jest takie, że autorka mocno skupiła się na ognistej relacji bohaterów, przez co mi zabrakło trochę takiego czynnika, który wywołałby taki efekt wow, a tak książka jest dobra, ale bez fajerwerków.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

 Ewelina Nawara - Małgorzata Falkowska - Święta w Port Moody - Wydawnictwo Muza - Recenzja

Ewelina Nawara - Małgorzata Falkowska - Święta w Port Moody - Wydawnictwo Muza - Recenzja

„-Każdy opowiada historie, tak jak potrafi najlepiej. - Helen, mówiąc to, odwróciła się w moją stronę i zatrzymała na moment. - Carol je maluje, ja opowiadam, a ty opisujesz, Abi. Każdy robi to niby inaczej, a jednak jest to wciąż tak samo wyjątkowe i piękne”.

Abigail Sharpe jest kobietą przed trzydziestką, która przestała wierzyć w magię świąt. Wymagająca, stanowcza i samotna w wielkim mieście, skupia się na pracy nie nawiązując żadnych przyjaźni. Pracuje jako dziennikarka pełniąca funkcję redaktora naczelnego w magazynie "People's Voice" i właśnie ma szansę na awans. Musi napisać artykuł o magicznym czasie świąt, i tu pojawia się zgrzyt, bo nienawidzi tego okresu. 

Pewnego dnia dostaje wiadomość od rodziców, że musi się zająć swoim bardzo chorym dziadkiem, co oznacza powrót do jej rodzinnego miasteczka, z którego uciekła dziesięć lat temu zostawiając tam wszystko, a raczej kogoś kogo bardzo kochała.

Tuż po przyjeździe do miasta Abi spotyka swoją dawną miłość, bardzo się obawiała tego spotkania, bo bolesne rozstanie przed laty wraca z zawrotną prędkością. Dziewczyna próbuje odgrodzić się murem i nie zbliżać się do Logana, ale uczucia do niego, są silniejsze.  

„Wciąż było mi go mało, wciąż chciałam więcej i wciąż chłonęłam tyle, ile tylko mi z siebie dawał”.

Logan Grey jest ciepłym, dobrym, ambitnym, uczynnym mężczyzną, który zawsze pomoże, każdemu kto go poprosi o pomoc. Od zawsze mieszka w Port Moody i pracuje w barze ciotki, ale jego marzeniem jest zostanie profesjonalnym aktorem. Ujrzawszy ogłoszenie, jedzie na casting i dostaje rolę w przedstawieniu świątecznym "Zakochany elf", co jest małym kroczkiem, do spełnienia marzenia.

Kiedy dowiaduje się, że do miasteczka przyjeżdża Abi, jego dawna miłość, która bardzo go zraniła, to  liczy na to, że jej nie spotka. Los jednak stawia ich sobie na drodze, a uczucia zaczynają się rodzić ponownie.

Przed nimi jest wiele spraw do wyjaśnienia i niedomówień... Ale czy dadzą sobie szansę na ich wyjaśnienie?

„Nikt nie wie, co przyniesie kolejny dzień. Liczyło się tylko tu i teraz. Ważne, by łapać każdą szczęśliwą chwilę, cieszyć się wschodem słońca i świętować jego zachód, trzymając w ramionach ukochaną osobę”.

Święta w Port Moody to piękna historia dwojga ludzi którzy przed laty rozstali się w bardzo bolesny sposób, obwiniając się nawzajem i nie wyjaśniając tego między sobą. On został w miasteczku, a ona z ogromem żalem wyjechała do wielkiego miasta. Oboje z zranionymi sercami, próbowali iść dalej i o sobie zapomnieć, ale los sprawia, że ponownie się spotykają w urokliwym miasteczku, gdzie wszystko się zaczęło. 

Autorki zabrały nas w magiczny, świąteczny klimat Port Moody. To jak opisały miasteczko, scenerię i ich mieszkańców, było cudowne, to sprawiło, że czuło się tę magię.

Opowieść naszych bohaterów pokazuje nam, że nieporozumienie potrafi wszystko zniszczyć, nawet uczucie, które wydaje się być silne, ale brak szczerej rozmowy i zrozumienia powoduje, że stajemy się dla siebie obcy i oddalamy się od siebie. Jednak czasami los daje nam szansę, na naprawienie wszystkiego i trzeba walczyć o prawdziwą miłość, która zdarza się naprawdę rzadko. 

Książka o więzach rodzinnych, trudnych wyborach, tęsknocie, rozczarowaniach, nieporozumieniach, wzlotach i upadkach, namiętności, pożądania, ale i walki o miłość i sile wybaczenia innym jak i sobie. Nie zabraknie także troski o bliską osobą, która zmaga się z chorobą. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę powieść, która rozgrzeje was w zimowe wieczory. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger