Monika Magoska-Suchar - Więzień namiętności - Wydawnictwo Jaguar - Recenzja

Monika Magoska-Suchar - Więzień namiętności - Wydawnictwo Jaguar - Recenzja

„Obawiam się, że by ci się tam nie spodobało. Ale czy przeszłość ma jakiekolwiek znacznie? Nigdy nawet nie przypuszczałem, że spotkam na swojej drodze dziewczynę, która będzie w stanie mnie odmienić. A teraz mam ciebie...”.

Thomas Anderson za zabójstwo zostaje skazany na dwadzieścia pięć lat więzienia, choć ma wiele do powiedzenia, niewiele może zrobić, bo ludzie władzy na wysokim szczeblu, zrobią wszystko, aby znaleźć się poza wydziałem sprawiedliwości. Mając duże pieniądze zawsze chcą mieć jeszcze więcej, dlatego propozycja wolności dla skazanego komandosa miała być spełnieniem marzeń o wysokim stanowisku i olbrzymim majątku, a dla niego ułaskawienie.

Sytuacja się komplikuje, kiedy Thomas, aby dostać się do człowieka, który stoi na drodze do wielkiej kariery Adriana Krzykowskiego, spotyka Ellę, która robi na nim duże wrażenie, a on ma być jej ochroniarzem. 

Współpraca między Dembowskim a Alexem, który zmienił swoje dane osobowe na czas trwania misji, układa się wspaniale, a że stosunki rodzinne między ojcem są złe, wykorzystuje to Krzykowski w swoim perfidnym planie aby pogrążyć wpływowego milionera i więzienie dla ochroniarza jego córki.

„Całe dzieciństwo żyłam w przeświadczeniu, że moi rodzice się kochali. Że nasza rodzina jest jak z bajki. Byłam przekonana, że po śmierci mamy on wciąż ją opłakuje i przez to ponownie się nie ożenił. Był moim bohaterem, ideałem mężczyzny...”.

Ella Dembowsky jest studentką na Wydziale Prawa i Administracji U.W, choć jej marzeniem były studia Columbia University, jednej z najlepszych uczelni w Stanach. Uwielbia literaturę kobiecą, a spotkanie autorskie z M.M.Suchar, jej ulubioną pisarką, było dla niej wielkim wydarzeniem, niestety przeciwnicy jej ojca zadbali, że musiała opuścić to spotkanie przed czasem, przy pomocy Alexa, wyjściem dla personelu. 

Stosunki córki z ojcem nie wyglądały najlepiej, ale kiedy opuściła rezydencje bez jego wiedzy było jeszcze gorzej, natomiast Alex miał czas, aby porozmawiać ze swoim szefem, który wściekły przypomniał mu jakie zadanie ma do wykonania. 

Powrót do Happy Nook w Podkowie Leśnej i wejście do tajemniczego pokoju pana Dembowskiego, wyjaśnia mu, co stało się z jego rodzicami i jaki udział w tym wszystkim miał jego szef. 

Prawda jakiej się dowiaduje zmienia całkowicie jego spojrzenie na tragedię z przed lat.

„Jeszcze jedno... Spróbuj tknąć Ellę, a gwarantuję ci, że będzie to twoje ostatnie tchnięcie czegokolwiek. Już ja się domyślam coście wyprawiali w tej garsonierze na tance. Ale Happy Nook to nie burdel. Nie będzie tolerował seksu pod swoim dachem”. 

Więzień namiętności to ciekawa historia dwóch braci, która opowiada o ich przeszłości i dużych pieniądzach. Jeden je ma i córkę, która jest dla niego wszystkim, drugi pragnie je zdobyć i pogrążyć jego rodzinę, wykorzystując do tego Thomasa Andersona, którego sam wsadził za kraty za zabicie pedofila, aby później móc go uwolnić obiecując ułaskawianie. 

Wszystko było dokładnie zaplanowane, tylko nikt nie przewidział, że człowiek do tego zadania zakocha się w pięknej Elli, a wzajemne wyznania zbliżą ich ku sobie. 

Autorka stworzyła wiele interesujących wątków nie tylko miłosnych, ale i dramatycznych, które wciągają nas jeszcze bardziej w ten niebezpieczny świat. Tajemnice, intrygi, dynamiczna akcja i zaskakujące zwroty akcji, czarne interesy, morderstwa, zemsta, brudne pieniądze oraz piekielnie gorący seks. Jednym słowem ogrom emocji. 

Ta lektura na pewno rozgrzeje was w jesienne, chłodne wieczory, bo scen seksu tutaj nie zabraknie. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Kristen Callihan - Na jedną noc - Wydawnictwo Muza - Recenzja

Kristen Callihan - Na jedną noc - Wydawnictwo Muza - Recenzja

„Kiedyś myślałam, że jeśli dowiem się, co chcę robić w życiu, wszystko samo się ułoży. Teraz - wzruszam ramionami - myślę, że idealna praca, dom czy życie nie są szczęściem. To nie jest cel, wiesz? Tylko seria chwil. I czy właśnie nie z tego składa się życie? Z chwil? Tu i teraz?”

Anna Jones jest zwykłą studentką, która jeszcze nie jest świadoma, co chciałaby robić w przyszłości. Nie jest raczej rozpoznawalną osobą, ma dwóch przyjaciół i ich się trzyma, chce się skupić w stu procentach na nauce. Czasami czuję się samotna, bo matka jest zajęta co rusz nowymi facetami. 

Dziewczyna ma także swoje twarde zasady w stosunku do mężczyzn. Nigdy nie zostawać na noc, nie całować w usta oraz po prostu się nie zakochać. Tych zasad się mocno trzymała jak koła ratunkowego i nie zamierzała puszczać. I na pozór te dość łatwe zasady, nagle stały się skomplikowane za sprawą  Drew, który niebezpiecznie zaczyna wkraczać w jej świat, próbując złamać jej stalowe zasady.

„Mogę skończyć najwspanialszą karierę na świecie, ale pod koniec dnia to właśnie to, z kim wracam do domu, z kim dzielę się swoimi osiągnięciami, sprawia, że walka jest tego warta”. 

Drew Baylore jest najlepszym rozgrywającym w drużynie futbolowej. Przystojny, czarujący, pewny siebie a dziewczyny padają mu do stóp, pożerając wzrokiem. Jednak on nie jest typem faceta, który zalicza wszystkie panienki, on czeka na tę jedyną, która rozbudzi w nim ogień od pierwszego wejrzenia. 

Drew nosi w sobie pewną bolącą stratę z przeszłości z, którą ciężko mu było się z pogodzić. Kiedy na swojej drodze staje mu po raz pierwszy Anna, a ich spojrzenia się krzyżują to uderza w niego pożądanie i chęć poznania tej dziewczyny, która otwierała w nim pokłady uczucia, opiekuńczości oraz chęć zdobycia jej. Jednak ona robi wszystko, żeby zniechęcić go do siebie, zachowuje jak największy dystans ku niemu, ale on się nie poddaje i walczy każdego dnia o uwagę dziewczyny, która skradła jego serce. 

Czy w końcu Drew uda się zyskać sympatię Anny?

„Myślałam, że zatraciłam się w Drew. Jednak prawda jest taka, że się w nim odnalazłam”.

Na jedną noc to pierwszy tom serii „Game On”, który przedstawia historię Drew pierwszego z członków futbolowej drużyny. Bardzo mi się podobało jak autorka przestawiła nam ten amerykański futbol w świcie studenckim. Lubię w książkach motyw sportu, a nie zawsze jest on zobrazowany w tak dobry sposób, więc duży plus dla autorki. 

Książka, która wciąga od pierwszych stron, zabierając nas w świat bohaterów w którym to mężczyzna pierwszy się zakochuje i robi wszystko, żeby zdobyć kobietę, która go zauroczyła. A zadanie ma cholernie trudne, bo trafiła mu się naprawdę twarda sztuka. Ona jest kobietą, która trzyma się na uboczu i z całych sił udaje niedostępną i ucieka od niego najdalej jak się da, ale że trafiła na nieugiętego Drew'a, który się nie poddaje, będzie to ciężkie do wykonania. 

Ich historia pokazuje nam, że warto posłuchać swojego serca i dać sobie szansę na szczęście przy drugiej osobie, nawet jeśli wydawać by się mogło, że jesteście z dwóch różnych światów. Bo prawdziwe uczucie najczęściej przychodzi niespodziewanie i zawsze warto o nie walczyć.

Przepiękna, poruszająca, pełna pasji historia dwojga młodych ludzi, którzy odkrywają w sobie miłość. Jednak znajdziemy w niej także zwątpienia w siebie ale i walkę o samego siebie. Moc przyjaźni i poczucie wsparcia drugiej połówki, która jest tak bardzo potrzebna. 

Polecam gorąco zapoznać się z tą lekturą i zapewniam, że mile spędzicie czas w jesienne wieczory w towarzystwie przystojnych sportowców. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

K.G.Lewis - Kaprysy przeznaczenia.Tom2 - Wydawnictwo WasPos - Zapowiedz Patronacka

K.G.Lewis - Kaprysy przeznaczenia.Tom2 - Wydawnictwo WasPos - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła.W tym roku jest to mój dwudziesty-pierwszy patronat. Kaprysy przeznaczenia.Tom2 to druga książka autorki, która zostanie wydana przez Wydawnictwo WasPos. 

K.G.Lewis to szczęśliwa mężatka, która ma słabość do słodkiego latte, a pisząc swoją pierwszą książkę, piła je litrami. Choć realizuje się w swoim zawodzie, pisanie daje jej satysfakcję oraz dostarcza wielu wrażeń. Miłość do książek przerodziła się w pasję do kreowania własnych bohaterów i ich pokrętnych losów. Uwielbia powieści, które obfitują w emocje, dlatego też pisząc pod pseudonimem K. G. Lewis, stworzyła historię Iwa i Delii. Nie jest to jednak ostatnia książka, jaką napisała.

Opis;

Delia chciała dać nauczkę Accardiemu. Przeceniła jednak swoje siły, a przede wszystkim nie przewidziała uczuć, które ze zdwojoną mocą uderzyły w jej serce. Znowu wymknęła się Iwowi, ale czy na długo? Czy to będzie koniec ich historii, a nadzieja na życie we dwoje zostanie pogrzebana? O nie, już Iwo na to nie pozwoli.
 
Tylko co z tajemnicą, którą Delia tak uparcie przed nim ukrywa? Co się wydarzy, gdy Accardi pozna sekret swojej ukochanej? Cóż, świat bezwzględnego i bezkompromisowego bossa Camorry wywróci się do góry nogami. Do tego przeciwności losu nie odpuszczą i brutalnie wkroczą do ich rzeczywistości. A kaprysy, które tym razem przygotowało im przeznaczenie, zaskoczą ich oboje.
 
Czy mimo wszystko para doczeka się szczęśliwego zakończenia? Czy Delia będzie mogła patrzeć na świat przez różowe okulary, tak jak zawsze marzyła?
 
 
Recenzje pierwszego tomu znajdziecie tutaj ---> Kaprysy przeznaczenia

Aniela Wilk - Eter - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Aniela Wilk - Eter - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

„W tej historii domek na końcu świata nie okaże się spełnionym snem o bezpiecznym azylu i wszechobecnym spokoju. Tutaj nic nie jest takie, jakie się wydaje”.

Julia Kwiatkowska to dwudziestosiedmioletnia kobieta, która jest graficzką i malarką, jednak jej kariera w korporacji reklamowej nie idzie po jej myśli, co skutkuje utratą pracy. A do tego dochodzi jeszcze nieudany związek, który ma już za sobą. 

Informacja o zostawionym w spadku domku po zmarłej ciotce jest dla Julii wybawieniem w tym dla niej ciężkim okresie. Wyjeżdża więc z Łodzi wprost w Karkonosze, gdzie czeka na nią stary domek, który na początku zamierzała tylko zobaczyć i szybko sprzedać, ale na miejscu plany się trochę zmieniają i postanawia wyremontować go i zaszczyć się się w głuszy nabierając trochę otuchy i dystansu. 

Julia przebywając na totalnym odludziu coraz bardziej czuje się przerażona odgłosami jakie rodzą się w ciemności nocy a splot pewnych wydarzeń wcale jej tego nie ułatwiają, jednak znalazła pewnego rodzaju ukojenie w postaci hipnotyzującego głosu mężczyzny, który tworzy nocami nastrojową audycję w lokalnym radio.

Dziewczyna zamierza odkryć kim jest tajemniczy mężczyzna... I nie ugnie się póki się tego nie dowie.

„Jeśli człowiek mógł mieć jakąś wyczuwalną aurę, jego była wyjątkowo mroczna i nieprzystępna”.

Dariusz Wysocki to były pisarz oraz dawny świetny dziennikarz śledczy, który porzucił swoje dotychczasowe życie i uciekł z stolicy do małego miasteczka niedaleko Szklarskiej Poręby. Zatrudnił się w tartaku, gdzie ciężko pracował. Zamieszkał w małym domku na totalnym odludziu odcinając się od świata. 

Pewnego dnia do domku na przeciwko wprowadza się nowa sąsiadka z czego nie jest zadowolony. Bo to oznacza kłopoty i kompilacje, których on nie lubi. Kiedy poznaje młodą kobietę, robi wszystko żeby ją do siebie zniechęcić, jednak los sprawia, że splot niefortunnych wydarzeń ich do siebie zbliża coraz bardziej.

„Ludzie uciekają w głuszę i do pustelni tylko w momencie, kiedy w ich życiu zamyka się jakiś wyjątkowo tragiczny okres”.

Eter to powieść owiana mroczną aurą, pełną tajemnic, intryg, skrywanych sekretów, gdzie dwójkę ludzi połączyła wspólna sprawa, która zbliżyła ich ku sobie. A to wszystko dzieje się w cudownym górskim klimacie, który autorka bardzo pięknie zobrazowała.

Muszę przyznać, że miałam z tą książką ogromny problem, nie potrafiłam się w nią wkręcić, wczuć totalnie mi ta historia się dłużyła, a chwilami wręcz sprawiała, że miałam niewielką ochotę na przewracanie kolejnych stron. Jednak, że zawsze czytam książkę do końca, to mówię dobra zmęczę ją.  A czym bliżej końca byłam, to coś drgnęło i zaczęło się nieco dziać, dzięki czemu z chęcią chciałam się dowiedzieć coraz więcej i poznać zakończenie tej historii, które totalnie mnie zaskoczyło. 

Jeśli czujecie się zaintrygowani, to zapraszam was do świta pełnego górskich widoków oraz skrywanych tajemnic i przekonajcie się sami czy wciągnie was Eter. 

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 


Daniel Muniowski - Gra o marzenia - Wydawnictwo Luna - Recenzja

Daniel Muniowski - Gra o marzenia - Wydawnictwo Luna - Recenzja

Oto ja, zupełnie obcy facet, poznałem jedną z pilniej strzeżonych tajemnic polskich internetów”.

Maciek jest weterynarzem, który nie przepada za swoją pracą, ponieważ została mu ona narzucona przez swoją mamę. Jego życie, jest z pozoru bardzo nudne, pozbawione jakichkolwiek rozrywek, wszystko kręci się pomiędzy domem a pracą oraz domem rodzinnym. 

Pewnego dnia przez pomyłkę otrzymuje przesyłkę zaadresowaną do innej osoby, która ma dokładnie ten sam adres co on, tylko umieszczona jest na drugiej szczęści Bydgoszczy. Ma zamiar zanieść ją z powrotem na pocztę, jednak ciągle coś mu wypada, a paczka nadal pozostaje u niego. 

Po pewnym czasie w końcu się mobilizuje i zamierza ją oddać do placówki, ale po drodze jedzie jeszcze odebrać siostrę ze szkoły a kiedy ona zauważa w samochodzie paczkę namawia brata na oddanie jej osobiście. W końcu się zgadza, a kiedy dojeżdżają na miejsce właścicielką tajemniczej przesyłki okazuję się być śliczna kobieta, która zaprasza ich do środka. 

Przez pomyłkę Miłka siostra, Michała myli łazienkę z pewnym pokojem, który wzbudza w dziewczynie ekscytacje i pojawiają się w jej głowie pewne podejrzenia.

On, krążący wokół mnie i celujący w nieosłonięte miejsca, uderzający a to w poczucie winy, a to w lęk, że w jednej chwili mogę stracić wszystko. A po drugiej stronie planszy ja, grożąca mu niemal dokładnie tym samym. Trwaliśmy w impasie, bo Glacius to my”.

Aneta Brzezińska miała trudne dzieciństwo, ponieważ wychowywała się w toksycznej rodzinie, która tylko patrzyła jak tu wykorzystać dziewczynę i wysępić od niej pieniądze na picie. W końcu powiedziała dość, wiedziała, że jeśli chce coś osiągnąć w życiu to musi się uwolnić z rodzinnego domu i tak z Dąbrowy Górniczej przeniosła się do Bydgoszczy. 

Dziewczyna spełnia się, osiągnęła swoje marzenie, jednak nie do końca jest zrealizowana, bo co z tego, że jest jedną z najbardziej uwielbianą gameraką w Polsce, jak tak naprawdę nikt nie wie, kim naprawdę jest, bo w internecie kryję się pod nazwą Glacius - udając faceta.

Dotarło do mnie, jak wielkiej potrzeba odwagi, żeby przeciwstawić się światu i robić coś, co przynosi radość”.

Gra o marzenia to zaskakująca powieść, która pokazuję nam, że jedna przypadkowa sytuacja z pomyleniem paczki, może doprowadzić do tego, że na naszej drodze stanie osoba, na którą byśmy normalnie nie zwrócili uwagi, bo jest totalnie z innego świata niż my. A mimo wszystko, okazuję się być nam taka bliska sercu jak nikt inny dotychczas. 

Książka pełna ciepła, uroku, pasji, z dużą dawką humoru przez co uśmiech nie schodził mi z twarzy oraz o przełamywaniu stereotypów, własnych uprzedzeń i ograniczeń. Ale także o tym, że czasami nawet prawdziwy przyjaciel, potrafi wbić nam nóż w plecy po latach...pokazując, że tak naprawdę nie zasługiwał na to co mu się oferowało, bo zaślepiła go żądza pieniędzy.

Autor pokazuje nam, że nie możemy się poddawać i powinniśmy zawsze walczyć o swoje marzenia, nie ważne, że ktoś nam mówi eee to nie dla ciebie, bo jesteś kobietą czy facetem i tego nie powinnaś czy powinieneś, jeśli czujemy się w czymś dobrzy i sprawia nam to dużo radości to po prostu dążmy do spełnienia, nie patrząc na gadanie innych ludzi. Ludzie często patrzą na drugiego człowieka przez pryzmat narzuconej łatki, ale czasy się zmieniają i coraz więcej zwodów męskich wykonują kobiety i czasami też odwrotnie i powinniśmy w końcu to ZAAKCEPTOWAĆ. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę wartościową książkę, która nie tylko bawi i zabiera nas w świat gier komputerowych, ale skłania do refleksji nad życiem. 

 Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Justyna Leśniewicz - Zakręcona znajomość - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

Justyna Leśniewicz - Zakręcona znajomość - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

Ja nie wiem, Patrycja, czy jak ty się urodziłaś, to cię jakaś położona upuściła i ci się klepki w głowie poprzestawiały? Takie brednie opowiadać, jak to teraz odkręcisz?”.

Patrycja Nowak pracuje obecnie jako sekretarka w wiejskiej szkole podstawowej i choć studia ukończyła z rachunkowości to praca w banku nie dawała jej oczekiwanej satysfakcji. Samotna, mieszka w małej miejscowości, a największą atrakcją jest tam kościół i mały sklep u pani Krysi Kowalowej, gdzie rodzą się największe historie gminy i okolicy, w których też brała udział po powrocie z Krakowa.

Patrycja udziela się w fundacji ochrony zwierząt, ale lubi pomagać ludziom bo oni są najważniejsi. Posiada też wiele wad, jak gadatliwość i roztargnienie, przez które to dochodzi do ciekawych ale i nieprzyjemnych sytuacji, o czym przekonał się przypadkowy kierowca udzielając jej pomocy w czasie awarii samochodu. A ponowne spotkanie podczas kolizji z rowerem sprawia, że umawiają się na kawę w ramach rekompensaty za zniszczone spodnie.

Zdziwiłabyś się, jacy ludzie w mieście potrafią być podli. No i też mamy swoje miejskie, nazwijmy to, monitoringi, które cały dzień potrafią siedzieć na ławce przed blokiem i obmawiać wszystkich jak leci”.

Adam Poniedzielski pracuje w Warszawie a do Leśniwiec przyjechał z synem na urlop do końca wakacji. Mieszkając u swojej przyjaciółki został wzięty na języki przez lokalną społeczność tej miejscowości.

Udzielenie pomocy dziewczynie na drodze i późniejsze spotkanie w parku zmienia jego pogmatwane życie. 

Patrycja po rozmowie z Alicją podczas zabawy, dowiaduje się co łączy ją z Adamem i co było powodem, że rodzice jej się wyrzekli, ona natomiast pierwszy raz czuje się samotna, kiedy patrzy na Adama i jego siedmioletniego syna Oliwera, który zrobił na niej duże wrażenie. 

Koniec wakacji to koniec znajomości z mężczyzną, który sprawił że coraz częściej o nim myślała. Czy związek na odległość ma realne szanse na przetrwanie?

Ale to jest tylko i wyłącznie ich problem, ona nikogo nie krzywdzi. Kocha i jest kochana, to chyba w życiu najważniejsze. Odwzajemniona miłość, szacunek i własne szczęście”.

Zakręcona znajomość to ciekawa historia o samotnej dziewczynie i mężczyźnie, który przyjechał na wieś, aby jego syn mógł odpoczywać na świeżym powietrzu. Jest to piękna książka o przyjaźni, miłości, o tworzeniu rodzinnych więzów i zaufaniu, a to wszystko w sielskim, urokliwym klimacie.

Autorka opisuje życie w małej miejscowości, gdzie najwięcej ludzie dowiadują się w sklepiku pani Krysi, gdzie każdy o każdym ma wiele do powiedzenia, a jeżeli brakuje sensacji, zawsze można sobie dopowiedzieć. 

Historia naszych bohaterów pokazuje także, że warto wyciągnąć rękę do drugiego człowieka. Każda napotkana osoba w naszym życiu czegoś nas uczy, otwiera oczy na pewne sprawy, których wcześniej nie dostrzegliśmy. Nigdy nic nie dzieje się bez przyczyny, a życie nie raz nas jeszcze zaskoczy.

Powieść ma w sobie także bardzo ważne przesłanie odnośnie fundacji DKMS. Autorka daje nam wiele  wskazówek, a także sprawia, że zaczniemy się zastanawiać nad rejestracją w takiej fundacji. Możemy komuś uratować życie, a także kiedyś i my możemy potrzebować takiej pomocy. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę wartościową książkę, która jest prawdziwa i historia w niej zawarta może przytrafić się każdemu z nas. Dlatego szanujmy drugiego człowieka i samych siebie oraz cieszmy się z każdej drobnej chwili, bo nie wiemy ile nam jeszcze ich zostało. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Kristen Ashley - Niebezpieczny facet - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Kristen Ashley - Niebezpieczny facet - Wydawnictwo Akurat - Recenzja

Jesteś tak zajęta owijaniem się kokonem, żeby nikt cię nie zranił, że nie widzisz nic wokół siebie. Wiem, że masz powód. Twój ojciec był draniem, a twoja mama... jeszcze gorsza. Nie ma nic gorszego od matki, która używa własnego dziecka jako tarczy”.

Stella Gunn gra i śpiewa na gitarze z kapelą o rockowych rytmach. Częste zabawy po koncercie są na porządku dziennym i dlatego telefon nad ranem od gitarzysty zespołu wcale jej nie dziwi, bo wiele razy musiała ratować ich z opresji, natomiast wiadomość jaką usłyszała powala ją z nóg.

Przybycie pod dom Lindsey, partnerki członka kapeli, zmienia jej pechowe życie, na jeszcze gorsze, ponieważ widzi tam faceta, który zostawił ją rok temu bez żadnego wyjaśnienia. Sytuacja się komplikuje jak padają strzały a Mace w trosce o jej życie zabiera ją do zamku, gdzie okazuje się, że została ranna i potrzebuje lekarza.

Rozmowy o powrocie do przerwanego związku przynoszą wiele znaków zapytania i wiele emocji, bo Stella nie chce słuchać co jej były ma do powiedzenia. 

Czy rockowa wokalistka, pełna obaw przekona się do mężczyzny, który nigdy nie był jej obojętny?

Skarbie, mam nadzieję, że wiesz już, że jestem gotów walczyć o ciebie, ale muszę wiedzieć, że ty też jesteś gotowa zawalczyć o mnie. To działa w obie strony. To się nie uda, dopóki nie będę wiedział, że ty też nie odjedziesz i nie pozwolisz mi odjeść. Nigdy więcej”.

Kai Mason, dla przyjaciół Mac, kiedy widzi, że Stella została ranna postanawia pomóc i odzyskać zaufanie, które stracił w jej oczach po rozstaniu pond rok temu. 

Stella uprowadzona po koncercie, przez Prestona Masona, ojca Maca zgadza się na układ w sprawie długu jej rodziców i znajomości z jego synem, a przyjazd do Erica Turnera po porwaniu, ma pokazać wpływowemu ojcu, że ten związek nie istnieje, a przystojnemu detektywowi, że oni to przeszłość, choć sama w to nie wierzy.

Mac, choć odrzucony nie poddaje się a późniejsze wydarzenia mają przekonać Stellę, że została wykorzystana, aby wrogowie mogli się do niego zbliżyć nie patrząc na ofiary. Trauma z przeszłości nie pomaga Mace w normalnym życiu, do tego ataki na kobiety swoich przyjaciół, sprawia, że trudno mu się odnaleźć w obecnej rzeczywistości. 

Stella widząc przerażenie i ból w jego oczach, podejmuje się walki z demonami i odzyskanie spokoju mężczyzny, o którym miała zapomnieć.

Zaufaj mi dziewczyno. Wiem, co mówię. Widzę, jak on jest przy tobie. Nie wiem wszystkiego, nie wiem, co się z nim działo po jej śmierci. Ale wiem, że nie dopuszczał do siebie nikogo - oprócz ciebie. Jeśli spróbujesz dać mu szczęście, on się uwolni”.

Niebezpieczny facet to kolejna część o twardzielach z Nightingale Investigations, którzy angażują się w bezpieczeństwo Stelli i jej zespołu muzycznego, podczas koncertów jak i po. Pełna adrenaliny, czułości i buzującego pożądania oraz pokazująca, że prawdziwa przyjaźń ma wielką moc, że zawsze możesz liczyć na nich w każdej sytuacji.

Autorka stworzyła lekki romans przepełniony emocjami, wątkami kryminalnymi i wieloma akcjami z szalonymi dziewczynami zwanych rockowe laski. Opowiadanie pokazuje walkę dziewczyny o faceta, który stracił najbliższą mu osobę, przez nawiązanie znajomości z osobami, które mogą jej pomóc, czym zaskakuje wszystkich a najbardziej Kaia Masona. 

Kai, najpierw zły, ale gdy odzyskuje powoli równowagę ducha, przekonuje się, że nawet człowiek zimny, bez uczuć, może pomóc nawet nieświadomie jak zrobił to jego ojciec.

Stelle i Maca ciągnie do siebie niewidzialna nić, która przyciąga ich ku sobie coraz to bliżej. Oboje są tak bardzo podobni do siebie; wybuchowi, łatwo się nie poddają, zamknięci w sobie, nie potrafiący mówić o swoich uczuciach. On chłopak należący do ekipy Nightingale i Ona wokalistka i gitarzystka kapeli rockowej The Blue Moon Gypsies.

Polecam gorąco zapoznać się z tą lekturą i zapewniam, że mile spędzicie czas w jesienne wieczory. Ja czekam na kolejne książki z udziałem przystojnych i zwariowanych lasek i ich facetów. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu

Monica James - Fallen Saint - Wydawnictwo Kobiece - Recenzja

Monica James - Fallen Saint - Wydawnictwo Kobiece - Recenzja

Kiedy myślę o jego dotyku, kiedy zatracam się w jego słowach, czuję, że zrobię dla niego wszystko. Absolutnie wszystko. Jeśli będzie trzeba, sprzedam duszę. Nawet jeśli kupcem będzie sam diabeł”.

Willow po czasie spędzonym tylko we dwoje z Saintem na bezludnej wyspie, trafia w ręce Aleksei'a Popov'a, który jest niebezpiecznym gangsterem w Rosji. To właśnie jemu została sprzedana dziewczyna, od teraz ma być mu posłuszna i ma nazywać go swoim panem. Jednak ona nie zamierza się mu poddać, walczy z nim każdego dnia, ale to intryguje Aleka jeszcze bardziej. 

Każdy dzień spędzony pod dachem mrocznego Aleksei'a, jest dla niej udręką. Mężczyzna zaczyna wprowadzać ją w świat skomplikowanych rozgrywek między najbardziej wpływowymi, a zarazem najniebezpieczniejszymi osobami w całej Rosji. A do tego wszystkiego dochodzi jeszcze niespodziewanie drugie oblicze Aleka, przez co Willow zaczyna wątpić we wszystko, co dotychczas wierzyła.

Zaczyna się jedna z najważniejszych walk w życiu, walka o przetrwanie i wolność. Dla niej i dla ukochanego. 

Alek jest mistrzem gry i on wyznacza reguły. My zawsze byliśmy pionkami, czekającymi na jego następny ruch”.

Aleksei Popov jest najpotężniejszym bossem narkotykowym w Rosji. Kręci go posłuszeństwo kobiet, wymaga od nich pełnego poddania a każda jego niewolnica ma nazywać go panem. 

Do perfekcji opracował sztukę manipulacji, jego aura jest zdecydowanie mroczna, jednak niektóre zachowania, szczególnie uczucia jakie zaczął darzyć Willow, sprawiają, że poznajemy jego drugą lepszą stronę, przez co bohaterka, jak i my mamy poczucie dezorientacji... Czy to co robi jest prawdziwe, czy to tylko uknuty plan?

Między nami zawiązała się więź, a teraz, choć powinna osłabnąć, gdy zobaczyłam jego prawdziwe oblicze, stała się jeszcze mocniejsza... stała się prawdziwym uczuciem”.

Saint i Willow trafili do paszczy lwa i będą musli być silni, żeby przetrwać. Mimo, że dziewczyna należy teraz do Aleka, on trwa przy niej... Oboje są ogromnym niebezpieczeństwie, muszą ukrywać swoje uczucie, przed diabłem, jeden błąd może skończyć się dla nich źle. 

Szanse na przetrwanie z dnia na dzień maleją i uwolnienie się z złotej klatki staje się coraz trudniejsze. Jednak Saint zrobi wszystko, żeby uwolnić ukochaną, nawet kosztem samego siebie.

Oddalasz ode mnie ciemność i sprawiasz, że chcę przyjąć światło”.

Fallen Saint to kontynuacja losów Willow i Saint'a, których poznaliśmy w pierwszym tomie Bad Saint. Na samym początku autorka już nas ostrzega przed brutalnymi scenami jakie tam znajdziemy, więc jeśli ktoś nie lubi przemocy, wulgarnego języka, przetrzymywania i mrocznych niepokojących scen to może się wam nie podobać. Ja natomiast jestem zachwycona.  

Autorka stworzyła tak dobrą i mroczną powieść, która przepełniona jest takimi ładunkami emocji oraz niepewności, co się zaraz wydarzy, że nie jest się stanie jej odłożyć. Monica bardzo sprytnie miesza naszej bohaterce w głowie ale nie tylko jej, bo także i nam czytelnikom. To jak wykreowała postać Aleka to zaskakujące, jak on potrafi namieszać w naszym umyślę, z jednej strony okrutny, a z drugiej ma w sobie taki urok i ukrytą głęboko dobroć, że to dekoncentruje.

Historia Willow i Saint'a nie jest łatwa, jest brutalna i szokująca pełna wielu przeszkód. Oboje muszą walczyć o wolność, o uczucie jakie ich połączyło, w wojnie, w której bronią jest manipulacja i brak skrupułów. Każdy chce ugrać dla siebie jak najwięcej. Jeśli kochamy kogoś tak mocno, że zależy nam tyko na dobru drugiej osoby, to jesteśmy w stanie poświęcić dla niej wszystko. 

Zakończenie sprawia, że ma się ochotę od razu sięgnąć po trzecią część i teraz ubolewam, że nie mam jej pod ręką. Moje serduszko wręcz krwawi, muszę szybko zakupić Forever my Saint. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po serię All The Pretty Things, bo to naprawdę świetna i mroczna  historia, tylko koniecznie zacznijcie od Bad Saint! Nie da się czytać tego oddzielnie. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Agnieszka Nikczyńska-Wojciechowska - To, co ukryte - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

Agnieszka Nikczyńska-Wojciechowska - To, co ukryte - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

Ludzie często nie doceniają tego, co mają. Ja staram się doceniać każdy dzień, każdą rzecz, nawet to, że mogę zasnąć w czystej pościeli, wygodnym łóżku, w ciszy, spokoju, bez stresu...”.

Eliza Sobańska to młoda uzdolniona wokalistka, której kariera nabiera tempa. Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że jest szczęśliwa i niczego jej nie brakuje, ale to tylko pozory w głębi serca czuję ogromną pustkę. Wychowała się w domu dziecka i nigdy nie poznała swoich rodziców a uczucie, że nikt jej nie chciał, nikt jej nie kochał, powoduje w niej smutek. 

Dziewczyna, kiedy staje się sławną piosenkarką, skupiającą się tylko na muzyce. Pewnego dnia dostaje anonimowe wiadomości, które budzą jej dotychczasowy spokój. Bardzo chce się dowiedzieć, kto za tym stoi i dlaczego, ale także chciałaby poznać prawdę o samej sobie.

Niestety, w życiu nic nie było za darmo. Nawet największą karierę można zaprzepaścić, a przecież ze szczytu upada się najboleśniej. I znacznie dłużej”.

Kamil Niko jest muzykiem, lecz aktualnie jego nazwisko kojarzy się tylko ze skandalami. Jego opinia nie jest najlepsza a z każdym dniem spada coraz to niżej na listach przebojów. Brak pomysłu na siebie  doszczętnie wypala w nim iskrę jaką w sobie miał. 

Pewnego dnia przychodząc do studia nagraniowego przez przypadek słyszy piękny kobiecy śpiew, który zaczarował go do tego stopnia, że chce nagrać z nią duet. Każe swojemu menażerowi zrobić wszystko, żeby tak właśnie się stało, jednak on nie jest do końca zadowolony z tego pomysłu. 

Kiedy jednak dochodzi do spotkania i Elizie zostaje zaproponowana współpraca, to ona się nie zgadza, nie chce sobie przez to popsuć swojej reputacji na którą ciężko zapracowała, a on mógłby zniszczyć.

Przypadkowe spotkanie tych dwojga w szpitalu zapoczątkuje ich drogę do dłuższej znajomości. 

W muzyce często dało się usłyszeć to, co jest ukryte w naszych sercach”.

To, co ukryte to powieść o dwóch zagubionych duszach, które odnalazły w muzyce ukojenie. To ona nadawała sens naszym bohaterom, szczególnie Elizie dla której muzyka była całym światem. Kamil natomiast, gdzieś się po drodze pogubił, ale kiedy na jego drodze stanęła ona, nagle wszystko przestało istnieć, dzięki Elizie chciał stać się lepszym człowiekiem. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam na pewno, że nie można się poddawać i zawsze trzeba walczyć o swoje, nawet jeśli mamy za sobą bolesną przeszłość, z którą do końca nie potrafimy się pogodzić, jednakże musimy iść dalej, nawet jeśli to nie jest wcale takie łatwe. Czułam, że ta książka jest bardzo bliska pisarce, że oddaje cząstkę siebie nam i ogromny plus dla niej za piosenki jakie stworzyła dla głównej bohaterki. 

Książka ma niestety też swoje minusy, o których muszę wspomnieć. Jedną z nich jest niezrozumiały dla mnie tok myślenia naszej głównej bohaterki; no bo kiedy mówi, że boryka się z swoimi kompleksami do odnośnie swojego ciała, że jest brzydka i w ogóle, a następnie po chwili patrzy w lustro i jak w zaczarowanym zwierciadle stwierdza, że jest piękna no to sorry, coś tutaj nie gra.. albo ma problem ze swoim ciałem albo go nie ma... i to trwa sekundę. Nie pasowało mi to bardzo... 

Nie potrafiłam się zaangażować w tę powieść, na tyle żebym przeżywała z bohaterami ich rozterki. Czytałam, żeby przeczytać i dowiedzieć się jak to się skończy nic po za tym. Szukam w książkach tego czegoś, co mnie powali, a tutaj tego nie było... 

Powieść oczywiście nie jest zła, bo ma swoje przesłania, ale wydaje mi się, że jakby autorka bardziej się przyłożyła, byłaby to naprawdę dobra książka a tak jest to lekka powieść, która nie zapadnie w mojej pamięci, a szkoda. 

Czy polecam, nie mówię nie, bo każdy ma swój gust i może akurat komuś się spodoba historia Elizy i Kamila. Mnie nie skradła, ale może komuś przypadnie do gustu.

Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

Monika Skabara - Dziewczyna feniksa - Niegrzeczne książki - Recenzja Patronacka

Monika Skabara - Dziewczyna feniksa - Niegrzeczne książki - Recenzja Patronacka

Feniks na moich plecach prężnie prostował skrzydła, powstając z popiołów. [...] Byłam zupełnie taka sama jak ognisty ptak. Spaliłam się doszczętnie, gdy pochowałam męża, a odrodziłam się silniejsza jako matka”.

Ava Collins wiodła szczęśliwe życie, do czasu kiedy w jej drzwiach pojawili się funkcjonariusze oznajmiając, że mąż zginął w tragicznych okolicznościach i to krótko po ich ślubie. Kobieta jest załamana, bo tego dnia także dowiedziała się, że jest w ciąży a wizja wychowywania samotnie dziecka ją na początku przeraża, ale swoją pomoc ofiarują jej teściowe. 

Każdego dnia walczy, bo ma dla kogo, jej światełkiem jest córeczka Aubrey, która jak się okazuje po czasie, że cierpi na spektrum autyzmu, a Ava robi wszystko, żeby być jak najlepszą mamą dla dziewczynki. I chociaż nie jest łatwo nie poddaję się i mimo przeciwności losu idzie do przodu. 

Kiedy Ava decyduje się wysłać Aubrey do przedszkola, gdzie będzie miała odpowiednią opiekę, postanawia znaleźć pracę. I pewno dnia wracając do domu przechodzi obok studia tatuażu, gdzie widzi ogłoszenie o pracę, nie zastanawiając się długo wchodzi do środka a jej życie odmienia się momentalnie o sto osiemdziesiąt stopni. 

W studiu F&G Tattoo znajduję nie tylko pracę, ale prawdziwych przyjaciół, którzy są dla niej ogromnym wsparciem. Stają się rodziną.

Każde z nas ma swoją historię i dźwiga własny krzyż. Tylko od ciebie zależy, czy pozwolisz, by zemsta przesłoniła ci to, co dobre w twoim życiu. Odsuwasz od siebie wszystkich, zachowujesz się jak cham, raniąc bliskich. Ale coś mi mówi, że w końcu dociera do ciebie, co możesz stracić, jeśli nie zadbasz o rodzinę i przyjaciół”.

Finn McDucan jest drugim właścicielem studia F&G Tattoo, który wraca po dłuższej nieobecności a kiedy na miejscu spotyka młodą i piękną kobietę, nie robi na niej dobrego wrażenia. Mężczyzna nie jest dobrze nastawiony do Avy, od samego początku czuję do niej niechęć a zachowując się wrednie i arogancko, sprawia że ona również nie pała do niego sympatią. 

Ich relacja z każdym dniem staje się coraz bardziej napięta, codzienne docinki i przekomarzania stają się dla nich czymś tak oczywistym, że zaczyna się to powoli przeradzać w coś płomiennego i zupełnie niezrozumiałego.

Oboje borykają się ze swoją mroczną przeszłością...Czy to właśnie Feniks wskaże im drogę do odnalezienia siebie nawzajem, czy raczej zamieni ich w popiół?

Obie będziemy czekać, bo nie wiem kiedy, ale stałeś się dla nas cholernie ważny, Finnie McDucan”.

Dziewczyna feniksa to powieść, która trzyma w napięciu od samego początku i wciąga czytelnika w świat pełen emocji, tajemnic, trudu samotnego macierzyństwa oraz chorobą dziecka, poradzenia sobie ze śmiercią najbliższych osób, ale chęcią zemsty na osobach, które wyrządziły największą krzywdę jaką tylko mogły nam wyrządzić. Rozbudza także ciekawość oraz zmysły i pochłania czytelnika w wir zaskakujących  i niebezpiecznych zwrotów akcji.

Autorka stworzyła kolejną świetną powieść, która zapada w pamięci na dłużej. Tym razem historia bohaterów pokazuje nam, jak trudno jest mierzyć się z trudnościami życia codziennego, jeśli ma się dziecko cierpiące na spektrum autyzmu, a ludzie jak to ludzie nie znając prawdy czasami oceniają i osądzają taką matkę od najgorszych, jest to strasznie krzywdzące i ile trzeba mieć w sobie siły żeby to przetrwać. Nasza bohaterka Ava musi się z tym zmagać sama i podziwiam ją za to jak dzielną jest osobą, nie poddającą się i walczącą o siebie i córkę, którą kocha bezgranicznie. 

Relacja Avy i Finn'a zaczęła się od niechęci, a z każdym dniem przekonywali się do siebie coraz bardziej, zbliżyły ich demony przeszłości, ale i ta malutka istotka, która pokochała Finna od samego wejrzenia, darząc go zaufaniem jakim darzyła tylko swoją mamę. Właśnie ta relacja Aubrey i Finna rozczulała moje serduszko najbardziej, to jakie on miał do niej podejście, było cudowne, przez co pokochałam tego faceta całym sercem. 

A zakończenie roztrzaskało to moje serce na miliony drobnych kawałeczków, można rzecz, że mój osobisty feniks został zamieniony w popiół razem z Finnem i czy odrodzimy się ponownie, tego nie wiem, więc wyczekuję z ogromną niecierpliwością drugiego tomu. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę lekturę, która pokazuje nam, że życie nie kiedy daje nam mocno popalić, stawiając przed nami coraz to trudniejsze wyzwania i przeszkody, a my musimy stawić im czoła i się nie poddać - Nigdy, zawsze trzeba walczyć do końca, aż do ostatniego oddechu. 

Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję autorce, a za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger