Gabriela Smusz - Dotyk ocalenia. Wyzwolenie - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Gabriela Smusz - Dotyk ocalenia. Wyzwolenie - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„Byłam światłem, a gdy on się pojawił, zatruł mi życie mrokiem, aż wreszcie nie widziałam nic więcej, oprócz ciemności. A on? On był pytaniem, na które nawet niebo nie znało odpowiedzi”.

Lea Claire po ostatnich wydarzeniach próbuje odnaleźć się w nowej rzeczywistości bez swojego ukochanego, który wyrwał jej serce i zabrał część duszy zostawiając ją bez żadnego słowa. Najzwyczajniej świecie zniknął a ona musiała nauczyć się żyć bez niego, starała się wymazać go ze swojej pamięci, ale było to bardzo ciężkie. 

Jednak w tym ciężkim dla niej czasie wspierał ją Nicholas, dzięki któremu powoli wracała do życia. Z każdym dniem zapominała o tym, co było a zaczynała myśleć o teraźniejszości. 

Mijają trzy miesiące i dziewczyna czuje się już znacznie lepiej, ale pewnego dnia przez przypadek nie zauważa nadjeżdżającego samochodu, pod który wpada. Jednak to nie jest najgorsze, tylko fakt, że osobą prowadzącą pojazd okazuje się być Damon, chłopak do którego ma ogromny żal, bo to on ją zostawił w najgorszym momencie życia.

Powracające wspomnienia uderzają niczym tajfun i czy dziewczyna poradzi sobie z tymi uczuciami? I co skrywa mężczyzna? Czy odważy się zawalczyć o Claire? 

„Byłem kanistrem z benzyną, a Lea była zapalnikiem. Nasze zbliżenie groziło potężnym wybuchem”.

Dotyk ocalenia.Wyzwolenie to kontynuacja dylogii zapoczątkowanej przez „Dotyk Ocalenia. Zniewolenie”, przedstawiający historię dziewczyny, która boi się dotyku, w tej części jest to już  mniejsze, ale za to została zraniona a jej serce rozwalone na miliony małych kawałeczków przez mężczyznę, który jak myślała był jej wybawieni i siłą na przetrwanie oraz pokonywanie swoich lęków. 

Autorka w tej powieści pokazuje jak bolesne wydarzenia mogą wpłynąć na człowieka i to jak radzą sobie z tym, co się potem wydarzyło. Dla jednych jest to bardzo przytłaczające wręcz dusi i nie możemy sobie poradzić, a dla drugich przy wsparciu przyjaciela potrafi dana osoba zmienić swoje podejście oraz będzie starała się poukładać sobie życie od nowa i chęć zmiany będzie dostrzegana. 

Historia pełna bólu, cierpienia, smutku, mroku, tajemnic, ryzyka, walki ze swoimi demonami, niebezpieczeństwa, zwrotów akcji, przyjaźni oraz miłości. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tą przepiękną historie, która jest idealnym dopełnieniem pierwszego tomu, po który trzeba sięgnąć najpierw a następnie sięgać po tę cześć. Oba tomy wywołują ogrom emocji i będziecie razem z bohaterami przeżywać każdą z nich. Zdecydowanie zostanie w waszej pamięci na dłużej. 


Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu 

Marc Priestley - Mechanik. Kulisy padoku F1 i tajemnice rywalizacji - Wydawnictwo SQN - Recenzja

Marc Priestley - Mechanik. Kulisy padoku F1 i tajemnice rywalizacji - Wydawnictwo SQN - Recenzja

„Dramat i ekscytacja w Formule 1 kompletnie odmieniły moje życie. Kochałem to całym sobą.”

Tytułowy mechanik to nie kto inny jak Marc Priestley zwany Elvis, który pracował w zespole McLaren Formuła 1 Team w latach 2000 - 2009. Przez ten okres swojej kariery współpracował m.in. z Davidem Coulthardem, Miką Häkkinenem, Kimim Räikkönenem, Fernando Alonso oraz Lewisem Hamiltonem. Dowiecie się różnych ciekawych smaczków o tych kierowcach np. na co skarżył się David, jak Kimi radził sobie z awariami oraz kulisy wojny Alonso z Lewisem. 

Autor wspomina czasy kiedy pracował w padoku, za czasów kiedy nie było jeszcze dostępu do social mediów, tak jak to jest obecnie. Szalone imprezy z kierowcami np. z Schumacherem i mechanikami poza kulisami, możecie sobie tylko wyobrazić, co się na nich działo. Nie jeden raz Elvis wpadł w poważne tarapaty, ale wam nie zdradzę jakie sami się musicie przekonać. 

Mamy tutaj także opisane „Wzajemne szpiegowanie się stanowiło codzienność wszystkich ekip.”, ale bardzo intersujący wątek jest ten uważany za jeden z największych skandali w historii F1, czyli afera szpiegowska Spygate. 

Ta książka pokazuje zupełnie inną część świata F1, widzianą oczami mechanika, który jest tak naprawdę takim cichym elementem całej tej układanki. Ciężko pracują dniami i nocami, żeby bolid na wyścig był idealny, a potem jeszcze w dniu wyścigu muszą mierzyć się z ogromnym stresem związanym z pit stopem, bo to od nich zależy czy ich kierowca niekiedy wygra wyścig. Mechanicy to anonimowi bohaterowie dla nas kibiców, muszą być perfekcyjni, a każdy błąd może zespół kosztować bardzo wiele. Dlatego szacunek dla nich! Bo wykonują kawał dobrej roboty. 

„Mechanik” to kapitalna opowieść napisana z sercem, ale i z dystansem do samego siebie, żebyśmy my mogli przeczytać, co się dzieje za kulisami autor musiał opuść królową motosportu, ale w tamtym momencie czuł, że to jest ten właściwy czas. 

Każdy fan F1 powinien przeczytać tę książkę, którą mi się czytało bardzo przyjemnie i pragnęłam więcej i więcej, mknęłam przez nią niczym rozpędzony bolid, ale na finiszu wcale się nie cieszyłam, że to już koniec, wręcz chciało się jeszcze. Polecam wam z całego motosportowego serca! Ja jestem zachwycona.  


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Nicholas Sparks - Kraina marzeń - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

Nicholas Sparks - Kraina marzeń - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

„Miała pieniądze i klasę, była inteligentna, zdolna, popularna i bardzo atrakcyjna. Wszystko wskazywało na to, że jesteśmy zupełnie różni. Żyliśmy całkiem inaczej, a jednak coś między nami zaskoczyło. Niekoniecznie zaiskrzyło w sensie romantycznym, ale czułem się z nią swobodnie…”.

Colby Mills to młody mężczyzna, który od zawsze marzył o karierze muzycznej, tworzył własne teksty piosenek, ale życie miało dla niego inny plan na życie. Kiedy zmarł jego wujek, to właśnie on musiał przejąć wszystkie jego zajęcia na farmie, musiał stać się farmerem z marzeniami o byciu muzykiem. 

Pewnego dnia pod wpływem impulsu wyjeżdża na Florydę, w ramach urlopu i oderwania się od codziennego życia. Tam poznaje radosną i olśniewającą Morgan, która przyjechała na Florydę z koleżankami, żeby uczcić ukończone studia.

Okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego, bo dziewczyna również marzy o karierze muzycznej, którą zamierza rozpocząć zaraz po wakacjach. Połączyła ich pasja, spędzali ze sobą jak najwięcej czasu śpiewając, grając, żyli jak w bajcie, ale wszystko co dobre zawsze się szybko kończy. 

Przyszedł czas rozstania, gdzie każdy musiał wrócić w swoje strony, on na swoją farmę, a ona do Chicago. 

Czy rozłąka pozwoli im przetrwać i czy spełnią swoje muzyczne marzenia? 

„Nikt z nas nie wie, co naprawdę przeżywa ktoś inny...”.

Beverly do kobieta, która nigdy nie miała łatwego życia, przeżywała codzienny koszmar na jawie. Traktowana w okrutny sposób przez swojego męża tyrana, który się nad nią znęcał i stawał się coraz gorszy postanowiła, coś zrobić, a jedyna myśl jaka przyszła jej do głowy to ucieczka. 

W tej podróży w nieznane towarzyszy jej sześcioletni synek, którego kocha nad życie i to właśnie dla niego zdecydowała się na ten desperacki krok. Musi się zmierzyć z różnymi przeciwnościami losu między innymi brakiem pieniędzy, ale robi wszystko, żeby jej synek miał, co zjeść, odmawiając tym sobie.

Ciągle się ogląda za siebie i boi się, że jej mężulek ją odnajdzie, przez co popada w małą paranoję, podejrzewając każdą spotkaną osobę o spisek. Czy kobieta uratuję siebie i synka? Czy odnajdą szczęście i bezpieczną przystań?

„[...] nie zawsze sami wybieramy ścieżki życiowe; czasami to one wybierają nas”.

Kraina marzeń to powieść pokazująca historię dwójki młodych ludzi, których połączyła pasja do muzyki, a rozdzielają co rusz jakieś przeciwności losu. I mamy tutaj także drugi tor historii opowiadającej o starszej kobiecie, która wraz z małym synkiem ucieka od toksycznego męża. Dwie różne przygody tak bardzo różniące się od siebie, ale co je łączy musicie przekonać się sami. 

Autor pokazuje w tej powieści, że zawsze warto walczyć o swoje marzenia i że dzielenie pasji z drugą osobą to coś wspaniałego, co zbliża jeszcze bardziej dwie z pozoru różne od siebie osoby. Mamy tutaj ukazane dwie strony medalu tę piękną, ale walczącą z przeszkodami i swoje uczcie ludzi. I ta druga ciemniejsza strona, to walka kobiety o lepsze życie dla swojego dziecka, bo to ono jest dla niej najważniejsze. Każda matka chce, żeby dziecko czuło się bezpiecznie i przede wszystkim kochane i myślę, że bohaterka postąpiła słusznie uciekając, lepiej robić coś niż jakby się nie robiło nic. 

Historia pełna trudnych decyzji, troski o bliskie nam osoby, tajemnic, rodzącej się miłości, odwagi, bólu, smutku, troski, poświęcenia, pasji, walki o marzenia ale i lepsze życie.

Polecam wam sięgnąć po tę historie, która wzrusza i zaskakuje swoim zakończeniem. Przekonajcie się czy bohaterowie odnajdą swoje szczęście, bo tutaj miłość przeplata się ze strachem, a radość ze smutkiem. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Magdalena Szweda - Pączuś - Recenzja Patronacka Przedpremierowa

Magdalena Szweda - Pączuś - Recenzja Patronacka Przedpremierowa

„Gdy w końcu doszło do zbliżenia i odchyliłam sreberko, moim oczom ukazała się kakaowa masa. Westchnęłam zadowolona i nie czekając dłużej, sięgnęłam po swój narkotyk. Pierwszy kęs był jak wybuch fajerwerków. Czysta ekstaza rozchodząca się po podniebieniu. Po moim ciele rozprzestrzeniło się ciepło, które czułam w każdym jego zakamarku. Właśnie tak z pewnością wyglądał raj. Nie miałam co do tego wątpliwości”.

Kamila Paskudzka to trzydziestoletnia dziewczyna, która cieszy się życiem i nie przejmuje się zdaniem innych. Ma ogromną słabość do słodyczy szczególnie uwielbia pączki z budyniem i Prince Polo. Zdecydowanie te pierwsze potrafi pochłonąć w dużej ilości w szybkim tempie. Posiada także wrednego i wiecznie głodnego kota Maurycego oraz lśniącego rdzą fiata 126p, pieszczotliwe nazywanego przez nią „Maluszkiem”.

Zawsze marzyła żeby pracować w sklepie z używaną odzieżą, jednak póki co zagrzewa sobie seksowną dupcie w Katowickiej korporacji, gdzie zajmuję się wszystkim po trochu. 

Jej niezdarność jest czasami godna jakiegoś złotego pucharu, szczególnie w momencie kiedy robi z siebie małe ośmieszenie w obecności szefa, który właśnie odwiedził firmę. 

„Kobiety lubią pieniądze, drogie garnitury oraz luksusowe samochody stojące na parkingu. Jesteśmy jak błyszczące przedmioty, a one są jak sroki. Wystarczy tylko, że pstrykniemy palcami, a one chcą spełniać każdą naszą zachciankę. Oczywiście potem musimy im się odwdzięczyć, udając bankomat”.

Marcin Zarzycki to trzydziestoletni mężczyzna, który jest właścielem firmy deweloperskiej, której główna siedziba znajduje się w USA. Jednak zostaje zmuszony do odwiedzenia swojej ojczyzny, więc wraca do Polski - Katowic, aby uchronić swoją firmę przed bankructwem. 

Kiedy niespodziewanie do sali konferencyjnej z kawą i swoją niewyparzoną buzią wpada rudowłose tornado, jego świat się za trzęście. Od tego momentu w życiu obojgu ma zmienić się wszystko, bo pożądanie będzie silniejsze od drobnych wpadek, które dodają tylko uroku. 

Czy Marcin i Kamila będą mieli szansę na szczęśliwy happy end? Czy przeciwności losu jakie na nich czekają wygrają? 

„Kiedy trawa będzie niebieska, a niebo zielone, wtedy poznacie moją drugą połówkę pączka. Amen”.

Pączuś to powieść pokazująca historię kobiety, która ma w sobie wielki dystans do własnej osoby i nie bierze do siebie tego, co mówią inni w swojej głowie zamienia to w żart. Jej miłością są pączki może je jeść w tysiącach i nie miałaby dość, a w swoim samochodzie zawsze musi mieć batonik Prince Polo, jakby niespodziewanie spadał jej cukier. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że nie powinniśmy patrzeć na wygląd oraz na to, kto jak nas postrzega, liczy się to, żebyśmy my same akceptowały siebie taką jaką jesteśmy. Jeśli kochamy własną osobę to samopoczucie od razu jest lepsze, a jeśli ktoś nas nie akceptuje, to jego strata. Prawdziwi przyjaciele zawsze będą z nami na dobre i złe. Natomiast miłość zawsze znajdzie drogę do swojej drugiej połówki.    

Historia pełna humoru, słodkości, zazdrości, przyjaźni, pożądania, charakternego Kocurka, szaleństwa, niezdarności, dużej dawka pozytywnej energii. 

Ta powieść nadaje się na ekranizacje, chętnie bym zobaczyła ją na wielkim ekranie, nawet mogę zagrać główną role włosy się zgadzają, figura to sama nie wiem taka średnia i nawet kota mam. Przystojniaka by się jakiegoś znalazło, biorę każdego. Co myślisz Magdalena? Nadaje się? :P 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę powieść, która jest fantastyczną komedią romantyczną, która rozbawi was do łez. Będzie idealna na chłodne wieczory przy kominku z gorącą czekoladą lub winkiem oraz obowiązkowo pączek do tego najlepiej z budyniem. 


Za objęcie książki patronatem medialnym i za sam egzemplarz dziękuję autorce 
Joanna Chwistek - Danielle - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Joanna Chwistek - Danielle - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Aleksander pojawił się w moim świecie jako anioł zemsty. Przebił mydlaną bańkę, w której egzystowałam, i uczynił z mojego życia piekło. On był piekłem, czarną otchłanią, drogą bez powrotu”.

Danielle Sampras to dwudziestoczteroletnia dziewczyna, która została wychowana praktycznie przez babcię, bo ojciec był zajęty swoimi interesami. Ciężko pracowała i uczuła się zostając agentką nieruchomości, a posiadanie własnego biura w dobrej dzielnicy Seattle kosztowało ją wiele wyrzeczeń i trudu. Bardzo lubiła swoją pracę i do wszystkiego dążyła sama, nie chciała pomocy swojego ojczulka. 

Pewnego dnia udaje się na spotkanie z nowym klientem Aleksandrem Rublowem, który szuka mieszkania i jest dość wymagającym klientem, ale Danielle się niezniechęcana. Myślała, że szybko uda jej się znaleźć mu coś dobrego i już się nie spotkają. Jednak przyszłość miała pokazać, że mężczyzna nie pojawił się na jej drodze bez powodu. 

„Jeśli ktokolwiek zdołałby sprawić, że zacząłbym żyć, to wyłącznie ona. Miałem już tego namiastkę i chciałem więcej, jednak nie mogłem tego dostać. Dla jej dobra. Ta bajka nie będzie miała szczęśliwego zakończenia’’.

Aleksander Rublow to dwudziestodziewięcioletni wpływowy mężczyzna, który jest bezdusznym oraz zimnym człowiekiem dla którego liczy się zemsta na rodzinie Sampras, która wyrządziła jego rodzinie krzywdy wiele lat temu, a jego pragnieniem jest, żeby w końcu sprawiedliwości stało się zadość. 

Opracował sobie bardzo dobry plan do którego będzie musiał wykorzystać młodą i piękną kobietę, która wpadła mu w oko od pierwszego wejrzenia. Kiedy Dean Sampras przychodzi do niego z pewną propozycją na wielomilionowy kontrakt z jego firmą, zgadza się bo, to mu pasuję, ale jest pewien warunek, musi mu oddać swoją córkę Danielle, która miałaby zostać jego żoną. 

Kiedy ojciec dziewczyny narusza ich umowę, on się wkurza, co niestety będzie miało odbić się na ducha winnej Danielle, która miała zapłacić za błędy przeszłości swojej rodziny.

Czy zemsta będzie silniejsza od uczucia, które gdzieś w głębi serca się zakorzenia do dziewczyny? 

„Czasem wybaczenie wymagało o wiele więcej siły i powodowało większe cierpienie niż odejście”.

Danielle to pierwszy tom cyklu Niebezpieczny układ, pokazująca historię dziewczyny, której życie zmieniło się diametralnie przez jedną decyzje ojca. Tytułowa Danielle stała się pionkiem w niebezpiecznej grze jaką grał Aleksander, któremu została oddana. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że granica między nienawiścią, a miłością jest bardzo cienka i uczucie uderza w nas najmniej spodziewanym momencie. Jak ciężko jest podejmować decyzje kiedy trzeba walczyć i wybierać pomiędzy tym co mówi ci rozum a podpowiada serce. 

Historia pełna tajemnic, sekretów, zemsty, porwań, porachunków mafijnych, niebezpieczeństwa, relacji rodzinnych, adrenaliny, nienawiści, namiętności, pożądania oraz zwrotów akcji.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i zdecydowanie mogę je zaliczyć do udanych. Książka wciąga od samego początku, a prolog był zdecydowanie mocny, zaskoczył mnie i pragnęłam z każdą stroną więcej i więcej aż doszłam do samego końca. Jestem zachwycona i to na pewno nie będzie moje ostatnie spotkanie z powieściami pisarki. Muszę jeszcze dodać, że okładka jest prześliczna, taka inna i przykuwająca oko. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, która zapadnie w waszej pamięci na dłużej, a bohaterów pokochacie za ich mocny charakter i tajemniczość. Ja teraz czekam na historie Sonii i Maksima, tam też się zadzieję coś tak czuję. 


Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu

Nana Bekher - Uważaj, o co prosisz Mikołaja - Wydawnictwo Pascal /LoveBook - Recenzja

Nana Bekher - Uważaj, o co prosisz Mikołaja - Wydawnictwo Pascal /LoveBook - Recenzja

„[…] W Nashville musiałam zacząć wszystko od nowa, w dodatku byłam sama, gdy wokół mnie wszyscy tworzyli zgrane pary. Miałam dość tej samotności, dlatego w ostatnie święta życzyłam sobie, by w końcu spotkać miłość mojego życia, a trafiłam na ciebie!”.

Carla Snow to młoda dziewczyna, która jest wielką miłośniczką świąt Bożego Narodzenia. Do Nashville przyjechała spełniać się zawodowo, bo udało jej się dostać prace marzeń jako projektantka w firmie Norvell's Art Design. 

Jest bardzo podekscytowana pierwszym dniem w firmie, ale kiedy dowiaduję się, że szefem okazuje się być poznany wcześniej w klubie William, z którym spędziła najlepszą noc w swoim życiu. Obojgu coś do siebie ciągnie, ale twarde zasady mężczyzny, jasno pokazują, że łączyć ich może tylko relacja służbowa, więc trzymają siebie na dystans. 

Zbliżają się święta, ulubiony okres Carli, więc zaplanowała sobie wyjazd do rodziców już dwa tygodnie przed świętami. Pragnie im pomóc jak robiła to co roku, kiedy mieszkała jeszcze w rodzinnym Aspen, ale jej szef ma inne plany wymyślając sobie projekt, który musi być oddany na czas i nie może być żadnej obsuwy, co wymaga zapracowany okres świąteczny. Póki go nie skończą, szef nie puści jej do domu.  

Dziewczyna więc wpada na genialny pomysł i zaprasza Williama do Aspen, gdzie będzie mogła pomagać rodzicom w przygotowaniach do świąt oraz kończyć projekt wraz z szefem. 

„Czy znacie idealny przepis na niezapomniane święta bożego narodzenia? Bo ja tak, a jest nim połączenie szalonej maniaczki tych o to świąt, nowej pracy, pożądania i szefa sztywniaka”.

William jest młodym właścielem firmy architektonicznej Norvell's Art Design dla którego praca jest całym jego życiem. Typ samotnika, ceniący sobie spokój, nie miał łatwego życia, przejechał się parę razy i to dość mocno, przez co też jest nie ufny, co czyni go ostrożnym w postępowaniu z drugą osobą.

Nienawidzi świąt Boże Narodzenia i najchętniej spędziłby go w pracy i taki także ma plan, ale na jego drodze staje przepiękna nowa pracownica, która okazuje się być dziewczyną o której myśli od spędzania razem pewnej upojnej nocy. Jednak musi zapomnieć o pożądaniu, więc tłamsi w sobie uczucie jakie go do niej ciągnie. 

Kiedy dziewczyna proponuje mu spędzenie świąt w gronie jej rodziny i przy okazji skończą projekt, żeby dążyć przed samymi świętami. Wspólna praca nad projektem, jak i przygotowania do świąt, zbliżają ich do siebie i poznają się bliżej... Co wyjdzie z tej współpracy? 

„Te święta z pewnością będą niezapomniane, a do tego bardzo przyjemne!”.

Uważaj, o co prosisz Mikołaja to powieść pokazująca historię kobiety, która uwielbia okres świąteczny, ta magia sprawia, że czuję w sercu radość szczególnie kiedy może pomóc innym. Mamy także zranionego przez życie szefa firmy architektonicznej, który nienawidzi świąt Bożego Narodzenia. Tych dwoje tak różnych, ale połączy ich niezwykła magia i silne pożądanie. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że święta to naprawdę magiczny okres i w nim dzieją się naprawdę cudowne rzeczy. I przede wszystkim ukazuje nam, że święta to nie tylko prezenty, a przede wszystkim spędzenie tego czasu w gronie najbliższych, wspólne dekorowanie, pieczenie pierniczków, ubieranie choinki to najcenniejszy czas jaki możemy dostać, a także pomoc innym, którzy potrzebują jej a wstydzą się poprosić to nic złego prosić o pomoc, szczególnie w tym czasie. Święta to zatrzymanie się na chwilę, bo wieczne życie w biegu może zmęczyć każdego. 

Historia pełna tajemnic, straty, zazdrości, uroczych momentów, magii, uroku, świątecznego klimatu,  pomagania innym, pożądania oraz wartości rodzinnych. 

Polecam wam sięgnąć po tę historie, która zabierze was na zimową i magiczną podróż do świątecznego Aspen, gdzie marzenia się spełniają, a niewierzący w magię świąt zmieniają zdanie zakochując się w tym czasie. Idealna powieść na chłodne wieczory pod kocykiem z kubkiem gorącej czekolady w dłoni przy kominku.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu


Anna H. Niemczynow - Uśpione namiętności - Wydawnictwo Luna - Recenzja

Anna H. Niemczynow - Uśpione namiętności - Wydawnictwo Luna - Recenzja

„Uśpione namiętności trzeba rozbudzić w sobie na nowo. Bo dopóki serce bije i zegar cichutko tyka, dopóki nadzieja wciąż żywa. Podążaj za nią, a znajdziesz szczęście. Ono jest na wyciągnięcie ręki. Jedyne, co musisz zrobić, to uwierzyć”.

Izabelle Walter zwana przez wszystkich Bellą jest kochającą swoje dzieci matką, która oddała całe swoje życie, żeby wychować je na przyzwoitych ludzi. Zajmowała się domem, a pracował jedynie jej mąż. Była jego ozdobą na bankietach, taką przykładową żoną, poświęciła swoje marzenia dla rodziny, i choć w duchu chciała krzyknąć dość, nie zrobiła tego. 

Pewnego dnia staje się tragedia jej mąż niespodziewanie umiera zostawiając ją w wielkim domu z czwórką już dorosłych dzieci, które liczą na dostanie spadku. Myślą także, że matka sobie nie poradzi sama, więc obmyślają plan idealny. Izabelle ma zamieszkać u każdego z nich na dwa i pół miesiąca w roku, natomiast pozostałe dwa miesiące spędzi na zorganizowanych i sfinansowanych przez nich czworo wakacjach. 

Kobieta jednak w końcu zaczęła rozumieć, że to od niej zależy jak będzie wyglądało jej dalsze życie i pierwszy raz postanawia się zbuntować robiąc to, co naprawdę chce oraz czuję. Zamierza zrealizować krok po kroczku swoją listę ukrytych namiętności i spełniać swoje ukryte marzenia. 

„We wszystkim jest jakaś szczelina, przez którą wpada strumień światła naprowadzający mnie na poszukiwaną drogę”.

Uśpione namiętności to powieść pokazująca historię kobiety, która po śmierci swojego męża w końcu znalazła w sobie odwagę żeby spełnić swoje marzenia i ukryte pragnienia. Od zawsze spełniała się jako matka, dobra żona oraz gosposia, w końcu trzeba powiedzieć dość, nawet jeśli to musiało tyle trwać i musiała się stać tragedia żeby to zrozumiała, to najważniejsze, że do tego doszła, bo nigdy nie jest za późno na realizację marzeń. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że niezależenie ile mamy lat, czy co w życiu żeśmy przeżyły to jesteśmy silnymi kobietami i nikt nam nie może wmówić, że jest inaczej. Nigdy nie jest za późno, żeby zacząć spełniać swoje marzenia, zacząć się w czymś realizować, robić to, co się chciało od zawsze, a brakowało jakoś odwagi. Trzeba się przełamywać, bo życie jest krótkie i mamy je tylko jedno, więc trzeba je wykorzystać tak, żebyśmy na koniec mogły sobie powiedzieć, że przeżyłyśmy je w pełni tak jak chciałyśmy. 

Ja przyznam wam się mam strasznie niską samoocenę i zawsze uważam, że to, co robię jest niewystarczająco dobre. Ta książka mi uświadomiła, że niepotrzebnie katuje samą siebie wmawiając sobie coś, co tak naprawdę jest tylko w mojej głowie, bo kiedy ktoś mi mówi, że dziewczyno jesteś genialna w tym, co robisz, to muszę przyznać rację i musi w końcu dodać mi to kopa. Muszę zacząć działać i spełniać swoje marzenia kroczek po kroczku, bo jest ich trochę na mojej liście. Wiem, że muszą najpierw pokochać siebie, żeby ruszyć na przód. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, która zostanie w moim serduszku na długo, bo dała mi sporo do myślenia. Jest do tego bardzo piękna i wartościowa powieść o tym, co w życiu jest ważne. Każda kobieta powinna ją przeczytać, bo znajdzie w niej cząstkę siebie. A dodam jeszcze tylko, że na końcu książki są bardzo motywujące cytaty. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

M.S.More - Broken asshole - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

M.S.More - Broken asshole - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„Pozbawiono mnie cząstki czegoś, co unosiło mnie nad ziemię i spadłem, łamiąc się po raz kolejny. Nie zewnętrznie, pod tym względem zawsze wyglądałem tak samo idealnie, ale w środku byłem złamany. Byłem złamanym dupkiem”.

Maxwell Taison został bardzo skrzywdzony przez swoją pierwszą miłość, był naprawdę zakochany w Elen, a ta go zdradziła, co go zabolało do tego stopnia, że postanowił sobie, że już nigdy nie odda żadnej kobiecie swojego serca. Miłość przestała dla niego istnieć raz na zawsze, przez co się diametralnie zmienił. 

Po trzech latach od tamtego wydarzenia zajął się sportem i w Malloy High School jest teraz kapitanem szkolnej drużyny hokejowej i obiektem westchnień wszystkich dziewczyn w szkole, prócz jednej.  Odpowiadało mu to bo mógł zaliczać kiedy tylko zechciał, a potem porzucać, bo nie liczył się z ich uczuciami wcale. Był zimnym draniem bez uczuć.  

Kiedy znalazł się w sytuacji bez wyjścia był zmuszony poprosić o pomoc jedyną osobę, która go nie lubiła oraz nie działał na nią jego urok. Czy Brzydka Beth zgodzi się zostać jego „udawaną” dziewczyną.

„To tylko brzydka Beth. To, że raz wyglądała jak laska, nie zmieniało tego, że jedno zdanie w jej obronie i poleciałaby mi reputacja”.

Bethany Raleen nazywana przez wszystkich w szkolę Brzydką Beth nie ma łatwego życia, bo musi zmagać się z wyzwiskami i złym traktowaniem przez innych uczniów. Jest takim odludkiem, ale wcale na to nie narzeka nie będzie się zmieniać dla ich widzi misie, lubi być sobą. 

W dzieciństwie przyjaźniła się ze swoim sąsiadem Maxem, ale kiedy stali się nastolatkami on zaczął się jej wstydzić i ich znajomość zanikła. A ona wręcz była z nim zniesmaczona z tego jak traktował innych ludzi zwłaszcza dziewczyny. 

Gdy do Beth wprowadza się jej atrakcyjna kuzynka Avery, od razu wpada w oko Maxwellowi, ale też zwracali na nią uwagę wszyscy inni. 

„Lepiej nie mieć serca, niż cierpień, gdy ktoś je złamie”.

Broken asshole to powieść pokazująca historię nastolatka, który został zraniony przez swoją pierwszą miłość. Po tym zawodzie zmienił się w aroganckiego dupka, króla szkoły mającego się za pępek świata i najlepiej żeby klękali na jego widok. Mamy także dziewczynę, która jest bardzo silna, bo zmaga się z hejtem jaki wyzwiskami jakie kierują jej rówieśnicy w jej stronę. 

Autorka pokazuje w tej powieści, jak człowiek może się zmienić po stracie ukochanej osoby, zamyka się na nowe doznania, bo boi się ponownego zranienia. Stając się bezdusznym nastolatkiem, nie myślącym o tym jak wielką krzywdę wyrządza innym swoim zrachowaniami oraz czynami. Każdy zasługuje na miłość, tylko trzeba się na nią otworzyć, bo czasami mamy ją pod nosem, ale jej nie dostrzegamy. 

Muszę przyznać, że miałam z tą książką ogromny problem, mimo, że jest bardzo króciutka bo ma zaledwie dwieście stron, to dłużyła mi się niemiłosiernie. Jak na książkę dla nastolatków, było tutaj dużo seksu i jakoś tak płytko, nie do końca mi przypadło do gustu, może po prostu za szybko wszystko było, sama nie wiem, nie urzekła mnie po prostu. 

Uważam, że książka nie była zła, ale nie była też dobra powiedziałabym wręcz, że była po prostu przeciętna. Jeśli lubicie lekkie książki na jeden wieczór, bez jakiś większych oczekiwań czy górnolotniej litery, to sięgajcie, a jeśli macie wysokie wymagania to raczej będzie szkoda czasu. Jednakże ani wasz nie zachęcam ani nie zniechęcam, po prostu przekonajcie się sami, czy wam przypadnie do gustu. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Monika Nawara - Zapach zazdrości - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Monika Nawara - Zapach zazdrości - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Stałam jak zaczarowana, pochłonięta przyjemnością, którą odczuwałam, będąc blisko niego. Poddawałam się jego dotykowi. Ponieważ przede mną stał Bruno… Mimo że znałam go krótko, to jakimś cudem zaufałam mu i chciałam wierzyć, że nigdy mnie nie skrzywdzi”.

Catherine wraz z Bruno po trzech tygodniach znajomości decydują się wziąć ślub, żeby uratować firmę dziewczyny. Jest przekonana, że to istne szaleństwo, ale mężczyzna tak zawrócił jej w głowie, że nie jest w stanie myśleć racjonalnie, wierzy, że uczucie jakie ich połączyło to coś więcej niż zwykły pociąg seksualny. 

Jednak wszystko w co wierzyła zmienia się bardzo szybko, pęka niczym bańka mydlana. Na przyjęciu weselnym Cat widzi swojego świeżo upieczonego małżonka w objęciach innej kobiety, którą ten całuje z namiętnością.  

Dziewczyna jest załamana oraz rozczarowana jego zachowaniem i pod wpływem impulsu wyjeżdża na Sycylię, chcąc zapomnieć o tym, co się wydarzyło. Tam niespodziewanie trafia na niebezpiecznego Włocha imieniem Leonardo, który z pewnością niełatwo przyjmuje odmowę.

„Będę walczył o Catherine, jeśli zajdzie taka potrzeba. Teraz muszę się do nie zbliżyć i przekonać ją, że to małżeństwo traktuje… poważnie”.

Bruno totalnie oszalał na punkcie Catherine, przyciąganie między nimi jest tak duże, że oboje nie mogą w to uwierzyć jak bardzo. Mężczyzna chce ją uchronić przed współpracą z Lorenzo, więc proponuje jej ślub żeby uratować firmę, ale także ją samą od łapsk rywala. Dziewczyna nie jest zbytnio przekonana, ale jednak zgadza się na tę propozycję, bo w głębi serce czuje coś do Bruna. 

Jedno wydarzenie na przyjęciu weselnym przekreśla wszystko, co zbudował z Cat, całe zaufanie prysło w ułamku sekundy. Nie powinien całować tamtej kobiety, wiedział, że to był ogromny błąd, a konsekwencje tego będą bardzo duże. 

Będzie musiał się bardzo postarać żeby zdobyć ponownie zaufanie Catherine i nie będzie to łatwe, bo przeciwności losu będzie coraz więcej, a raz stracone zafrunie jest cholernie ciężko odbudować. 

Czy uda się Bruno odzyskać ukochaną, a może kaprysy losu będą silniejsze od siły miłości? 

„Mężczyźnie należy ufać, ale nie zaszkodzi go skontrolować od czasu do czasu”.

Zapach zazdrości to drugi tom cyklu Nienasyceni pokazująca ciąg dalszy naszych bohaterów. Bo zaskakującej końcówce pierwszego tomu, ten zaczął się od ślubu Catherine i Bruno, żeby uratować firmę i ją samą było to najlepsze rozwiązanie, jednakże los okrutnie z nich zadrwił rzucając masę przeszkód pod nogi. 

Autorka pokazuje w tej powieści, jak bardzo zaufanie i szczera rozmowa jest ważna w związku, bez niej wszystko nie ma sensu. Bo kłamstwa i przekręty zawsze wyjdą na światło dzienne prędzej czy później, a raz stracone zaufanie jest bardzo ciężko odzyskać. Tym bardziej kiedy osoba, którą kochamy nas zdradzi wbijając nóż w serce, nawet jeśli to ma jakieś racjonalne wytłumaczenie to zawsze boli i ta druga osoba musi się wtedy naprawdę bardzo wykazać i postarać żeby odzyskać nasze zranione serduszko. 

Książka pełna kłamstw, zazdrości, podejmowaniu trudnych decyzji, przyjaźni, namiętności, pożądania, niedopowiedzeń, niebezpieczeństwa, walki o odzyskanie zaufania i ukochanej, 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, tylko pamiętajcie, że najpierw trzeba przeczytać  Zapach Pożądania, aby wiedzieć o co chodzi w tym tomie. Mi się bardzo podobały oba tomy, są prze genialne, w tym dostaliśmy dwóch dodatkowych przystojniaków braci Deluzzo, o których chętnie bym przeczytała osobną książkę. W tej powieści rozgrywa się ogromna walka pomiędzy tym co podpowiada nam rozum a czuje serce. Które z nich wygra tę grę pełną całej gamy zapachów? 


Za egzemplarz dziękuję Autorce 
Monika Nawara - Zapach pożądania - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Monika Nawara - Zapach pożądania - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Rozniecał ogień w moim ciele jednym spojrzeniem, ale też niespodziewanie powodował w sercu przyjemne ciepło. Byłam oszołomiona jego bliskością, zapachem...To wszystko było nowe; silne i bardzo przyjemne, ale też niebezpieczne”.

Catherine Montmar to dwudziestopięcioletnia dziewczyna, która właśnie co skończyła studia i zaczęła pracę w firmie perfumeryjnej La Coccinelle, którą założyć jej dziadek, a po jego śmierci przejął ją ojciec kobiety. Cat szybko orientuję się, że przedsiębiorstwo ma ogromne kłopoty finansowe i grozi jej bankructwo. Ona postanawia, że uratuje rodzinny biznes za wszelką cenę, nie podda się i coś wymyśli w końcu od zawsze tworzenie perfum było jej marzeniem.

Wpada więc na pewien pomysł, który wydaje się być jednym słusznym rozwiązaniem, musi sprzedać część udziałów w firmie, więc musi poszukać jakiś inwestorów. No i udaje się znajdują się dwaj kandydaci tylko, że jeden z nich to niebezpieczny Włoch, który ma swoje warunki, które jej nie za bardzo odpowiadają, a drugi z nich nie ma wystarczająco pieniędzy, żeby uratować biznes. 

Na domiar złego niespodziewanie na jej drodze pojawia się pewien mężczyzna, który przyciąga ją do siebie niczym magnes...

„Spotykałam w swoim życiu różnych mężczyzn, ale żaden nie wzbudzał we mnie tak silnych emocji. Jedno było pewne, taki facet zdecydowanie oznaczał kłopoty i to szalenie niebezpieczne”.

Bruno Winters to dwudziestodziewięcioletni prezes firmy, która zajmuje się przejmowaniem bankrutujących firm. Jest pewnym siebie mężczyzną, który uważa, że w biznesie wszystkie chwyty są dozwolone i nie można się z nikim patyczkować. Bierze to, co chce i nawet nie zawaha się przez chwilę, jednak to wszystko do czasu. 

Pewnego dnia niespodziewanie spotyka prześliczną kobietę, która wyzwala w nim uczucie jakiego nie czuł jeszcze nigdy wcześniej i to właśnie ona stała się jego celem do zdobycia. Kolejne niby przypadkowe spotkanie ciągnęły ich ku sobie, ale dziewczyna nie chciała poddać się jego urokowi. 

„Pierwszy raz spotkałam się z tak zmysłowym połączeniem, więc byłam prawie pewna, że to jakiś wyjątkowy zapach, być może stworzony na specjalne zamówienie…”.

Zapach pożądania to pierwszy tom cyklu Nienasyceni pokazująca historię dziewczyny, która musiała uratować rodzinna firmę perfumeryjną przed upadkiem. Perfumy do był jej świat i nie chciała z nich zrezygnować, więc stanęła na wysokości zadania i zawalczyła o swoje. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że warto walczyć o swoje marzenia i nigdy nie możemy się poddać, czasami musimy podjąć trudne decyzje wystawiając się na ryzyko, ale jak to się mówi, kto nie ryzykuje ten szampana nie pije, więc czasami warto, bo kiedy stoimy na granicy, to co nam szkodzi albo się plan powiedzie i wygramy, albo przegramy, ale nie będziemy mieli sobie nic do zarzucenia, bo walczyliśmy do końca.

Ukazuje także piękną przyjaźń, która jest z nami w najgorszych momentach, a nie tylko kiedy jest pięknie i kolorowo. Także musimy pamiętać, że szczera rozmowa i zaufanie jest ważne w każdej relacji. 

Muszę wam przyznać, że jeszcze nie spotkałam się, żeby w powieści główną role grały perfumy, mega mnie to zafascynowało i czytało mi się z ogromną przyjemnością. Wciągnęłam się w tę historię od pierwszej strony i nie mogłam oderwać, a zakończenie niech to drzwi ścisną, całe szczęście, że miałam drugi tom i od razu się za niego zabrałam. 

Historia pełna trudnych decyzji, ryzyka, walki z własnymi demonami, tajemnic, niedopowiedzeń, niebezpieczeństwa, walki o marzenia i firmę, łamaniu swoich zasad, przyjaźni, namiętności, pożądania  oraz zwrotów akcji. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historie, która rozpali wasze zmysły. Ta książka jest pełna przeróżnych zapachów, a pożądanie szczególnie wychodzi na pierwszy plan, bo będziecie łaknąć naszych bohaterów więcej i więcej. Ja jestem totalnie oczarowaną tą powieścią i zakochałam się w tym świetnie wykreowanym świecie przez autorkę. Jednym słowem CZYTAJCIE! 


Za egzemplarz dziękuję Autorce 
Guillaume Musso - Nieznajoma z Sekwany - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

Guillaume Musso - Nieznajoma z Sekwany - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

„(…) Dla wielu artystów pisanie jest sposobem na życie (…) Fikcja ma tę cudowną zaletę, że potrafi na chwilę oderwać nas od rzeczywistości”.

Roxane Montchrestien jest panią detektyw, która została tymczasowo przeniesiona do Agencji do Spraw Niekonwencjonalnych. Zajmuję się ona sprawami, których policja kryminalna nie była w stanie racjonalnie wyjaśnić. 

Kiedy dostaje sprawę, którą prowadził jej poprzednik, od razu bierze sprawy w swoje ręce, bo sprawa jest niezwykle interesująca. Nad brzegiem Sekwany znaleziono nagą kobietę, którą ledwo żyjącą przetransportowali do szpitala. 

Niespodziewanie nieznajoma znika, że szpitala i nikt nie ma pojęcia jak kto się stało, ale pozostawiona próbka DNA pozwala ustalić jej tożsamość. Okazuje się, że kobieta to niemiecka pianistka, Milena Bergman i nie byłoby w tym nic dziwnego żeby, nie informacja o tym, że kobieta zginęła w katastrofie lotniczej ponad rok temu. 

W tym momencie cała sprawa się komplikuje oraz staje się coraz bardziej podejrzana, wręcz coś bardzo tutaj śmierdzi. Co zrobi pani detektyw? Czy uda jej się rozwiązać tę dziwną zagadkę? 

„Świat jest teatrem. Człowiek zostaje aktorem, żeby wreszcie poczuć się naprawdę sobą”.

Nieznajoma z Sekwany to powieść pokazująca historię kobiety - pani detektyw, która musi rozwikłać bardzo tajemniczą zagadkę. W grudniową noc zostało wyłonione ciało kobiety, która jak się okazało jeszcze żyła, ale straciła pamięć. A w szpitalu niespodziewanie znika, a nowe fakty zaskakują jeszcze bardziej, czy Roxane uda się rozwiązać tę sprawę? 

Autor zainspirował się prawdziwym wydarzeniem, które miało miejsce „ponad 150 lat temu w Paryżu, kiedy z Sekwany wyłowione zostało ciało nastoletniej dziewczyny. Choć wszelkie znaki wskazywały, że popełniła ona samobójstwo, do dziś zagadką pozostaje tajemniczy szeroki uśmiech, w jakim zastygła w ostatnich chwilach swojego życia”. Pisarz postanowił przywołać to zagadkowe zdarzenie i dosłownie tchnąć w nie nowe życie, nadając mu współczesny wymiar i dodać swoje trzy grosze w tę historię, nadając nowe znaczenie oraz bieg historii.  

Bardzo mnie urzekło miejsce akcji, jakim był Paryż został pokazany w świątecznym okresie, tylko nie tym romantycznym, o którym każdy z nas marzy, a zostały ukazane te ciemne strony Paryża pełne niebezpieczeństwa, a idąc uliczkami miasta czuję się tylko strach i niepokój oraz ciarki na ciele. 

Twórczość Musso bardzo lubię, ta książka była całkiem okay, ale autor ma lepsze na swoim koncie, więc mam trochę niedosytu, co do tej powieści, ale czasami tak bywa jak się ma wysokie oczekiwania.

Polecam wam mimo wszystko sięgnąć po tę książkę, która ma w sobie wiele tajemnic, wzmianek z mitologii greckiej oraz jest fajnym połączeniem wątków sensacyjnych z obyczajowymi. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Dakota Arizona - Król Ringu - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

Dakota Arizona - Król Ringu - Wydawnictwo Plectrum - Recenzja

„Miałam wrażenie, że cały świat odwrócił się przeciwko mnie. Na czele stał Bóg, który pozwalał na ciosy, jakie mi zadawano”.

Harper to dwudziestopięcioletnia dziewczyna, która studiuje medycynę, bo chce zostać lekarzem tak jak jej ojciec, który jest chirurgiem. Nigdy jakoś nie była rozrywkową panną, ale czasami w życiu każdy z nas chce zaznać trochę szaleństwa i właśnie na wakacjach w Tajlandii, postanowiła ponieś się emocją i żyć chwilą. 

Poznała tam przystojnego i czarującego mężczyznę z którym spędza cudowne i niezapomniane chwilę, które pozostaną w jej pamięci na zawsze. Bo wszystko, co dobre zawsze się szybko kończy, mijają wakacje, ona musi wracać do rodzinnego Miami i swojego życia, a wakacyjna miłość ulatuję, bo poznany chłopak zrywa całkowicie z nią kontakt. 

Ciężko jest jej zapomnieć o mężczyźnie, ale gdy podczas imprezy noworocznej poznaje przystojnego  Gunnara wszystko się zmienia, chce dać mu szansę i także sobie na stworzenie może czegoś, co zostało jej zabrane. Jedynym minusem jest to, że Gunnar podobnie jak Ezra trenuje zawodowo kick-boxing. 

Kiedy okazuje się, że w kolejnej walce Gunnara przeciwnikiem ma być nie kto inny jak wakacyjna  miłość Harper - Ezra. To walka zacznie toczyć się nie tylko na ringu, ale także poza nim o największą stawkę jaką jest serce kobiety. 

„Miłość każe nam podejmować decyzje, nie do końca zgodne z naszą naturą. Musisz wiedzieć, czy dasz radę tkwić w tym przez resztę życia”.

Król Ringu to powieść pokazująca historię dziewczyny, która po wakacyjnej przygodzie została, że złamanym sercem, a na zranione serduszko, najlepsza jest nowa miłość, która pojawia się niespodziewanie. Jednak, kiedy ona układa sobie życie na horyzoncie pojawia się dawny kochanek, który na domiar złego ma walczyć razem z jej obecnym partnerem w zawodach kick-boxingu. Dwóch facetów i ona jedna, który z nich zdobędzie jej miłość? 

Autorka pokazuje w tej powieści, że każdy z nas popełnia błędy, ale zawsze trzeba się starać żeby je naprawić. Każdy z nas podejmuje decyzje, które są niekiedy bardzo trudne i musi się potem mierzyć z konsekwencjami danej decyzji. Jednak szanse, które dostajemy od życia trzeba dobrze wykorzystać, bo za wiele ich możemy nie dostać. 

Co mnie zadziwiło w tej książce, to jak bohaterowie siebie okłamywali, tam było tyle zawiłości i oszukiwania, że to niewiarygodne, że udało się zbudować jakieś relacje... ale na ile są one prawdziwe? 

Ja jestem wielką fanką książek z motywem sportowym jak już zapewne wiecie, tym razem miałam okazję przenieś się do świata kick-boxingu, czyli mieszanych sztuk walki. Pisarka bardzo szczegółowo opisała tę dziedzinę sportu, co bardzo mi się podobało. 

Historia pełna tajemnic, kłamstw, smutku, żalu, tęsknoty, podejmowaniu trudnych decyzji, łamaniu swoich zasad, pasji, marzeniach, przyjaźni, namiętności, beztroski, walki oraz dawaniu szans. 

Polecam wam sięgnąć po tę historie, której zakończenie powali nas na łopatki i będziemy czekać z niecierpliwością na kolejny tom, bo ja z pewnością czekam. Wspomnę jeszcze, że książka jest inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, a sama autorka trenowała tę sztukę walk. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

 Vi Keeland - Spark - Niegrzeczne książki - Recenzja

Vi Keeland - Spark - Niegrzeczne książki - Recenzja

„Okazuje się, że czasem najlepsze rzeczy przychodzą do nas, gdy ich nie szukamy”.

Autumn Wilde to młoda kobieta, która wraca z wieczoru panieńskiego swojej przyjaciółki, który odbywał się w Las Vegas, a jak wiadomo, co dzieję się w Vegas tam zostaje. To był bardzo szalony i intensywny czas.

Kiedy dojechała już do swojego domu i otworzyła swoją walizkę, doznała szoku, bo okazało się, że bagaż nie należy do niej tylko do tajemniczego mężczyzny. Na szczęście w środku były dokumenty i mogła się skontaktować z właścielem walizki.

Umówili się na kawę, gdzie mieli wymienić się walizkami, to jedno niewinne spotkanie przerodziło się we wspólny weekend. Między nimi zaczyna iskrzyć, jednak dziewczyna boi się angażować, co spowodowane jest wydarzeniami z przeszłości. A ucieczka wydaje się jej jedynym słusznym wyjściem, więc znika bez słowa pożegnania.

„Rok temu wydawało mi się, że wiem już wszystko, ale nie miałem zielonego pojęcia, czym jest miłość. Teraz ją poznałem i wiem, że miłość…wystarcza. Nic innego nie jest ważne, gdy odnajdziesz właściwą osobę”.

Donovan Decker jest przystojnym adwokatem dla którego praca jest całym życiem, nie ma za bardzo życia prywatnego. A kiedy nadarza się okazja na dostanie awansu na stanowisko partnera kancelarii w której pracuje, stara się jeszcze bardziej, a że jest ambitny i nigdy się nie poddaje wierzy, że to mu się uda. 

Od spędzenia miłego weekendu z dziewczyną od walizki mija dziesięć miesięcy, a on nadal ma ją w swojej głowie i nie może o niej zapomnieć. 

Kiedy pewnego dnia dostaje wezwanie na komisariat, gdzie ma być prawnikiem chłopaka, który wpakował się w poważne kłopoty z prawem i na miejscu spotyka również rudowłosą piękność o której nie mógł zapomnieć, jest w szoku. 

Okazuje się, że będą musieli razem współpracować, bo Autumn jest podopieczną chłopaka, którego on ma bronić. To jest szansa dla niego, żeby zdobyć serce dziewczyny i nie podda się żeby osiągnąć swój cel, ale zadanie to nie będzie wcale takie łatwe, kiedy okaże się, że dziewczyna spotyka się z jego szefem. 

Czy uda mu się rozbudzić w niej dawną iskrę? I czy będą wstanie pokonać demony i tajemnice wychodzące na jaw? 

„Można w życiu wiele stracić, oceniając książkę tylko po okładce.”

Spark to powieść pokazująca historię dziewczyny, która została skrzywdzona przez chłopaka, którego kochała, a który zostawił w jej psychice bolesny ślad, przez co boi się zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie. Przez przypadek na jej drodze stanie przystojny prawnik, który obudzi w niej dawne uczucia, ale lęk okaże się być silniejszy... jednak przeznaczenie ma swoje plany. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że nie ważne jakie mamy korzenie, skąd pochodzimy z biednej czy bogatej rodziny, liczy się to jakim jesteśmy człowiekiem. To nasza determinacja i chęć stania się lepszym osiągnięcia w życiu czegoś więcej niż tego, co się miało za dzieciaka, czyni nas wyjątkowym. Ciężka praca, zawsze będzie miała swoje owoce, wystarczy tylko chcieć i szukać malutkiego szczęścia, punktu zaczepienia, które pozwoli nam wypłynąć na szerokie wody. Nie powinniśmy nigdy także oceniać drugiego człowieka przez to jak wygląda, dać trzeba szansę każdemu, żeby poznać jego wnętrze, bo niekiedy dusza skrywa wiele smutku, a czasami radości.

Książka pełna jest tajemnic, nadziei, przeznaczenia, namiętności, pomaganiu, walki z własnymi demonami przeszłości, zdobywania zaufania, trudnych decyzji oraz ciężkich przeżyć. 

Polecam wam sięgnąć po tę historie, która pokazuje dwójkę ludzi którzy przeszli naprawdę wiele, a mimo tego wyrośli na cudowne osoby, które pomagają innym bezinteresownie. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Odzyskam Cię! - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka

Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Odzyskam Cię! - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka

„Mamusia kocha cię najbardziej na świecie. Jestem pewna, że tatuś pokocha cię równie mocno. Ale rodzice nie mogą być razem. Kiedyś to zrozumiesz”.

Ania to młoda kobieta, która pochodzi z małej miejscowości pod Rzeszowem, obecnie mieszka w Krakowie, gdzie pojechała studiować administracje i już tutaj została. Wynajmuje małe mieszkanko razem z kolegą, którego poznała na studiach. Pracuje w dziale obsługi klienta i bardzo jej się podoba ta praca, nie chciałaby żadnej innej. 

Pewnego wieczoru daje się namówić swoim dwóm przyjaciółką na wyjście do klubu. Nie jest typem imprezowiczki wręcz przeciwnie lubi ciszę i spokój, a od facetów trzyma się z daleka. Ale pomyślała, że ten jeden raz jej nie zaszkodzi. 

Jednak na miejscu wpada na pewnego przystojnego mężczyznę, za którym wszystkie kobiety się oglądają a ona sama czuję się speszona. Coś przyciągnęło go w jej stronę, ale jej udało się go spławić, jednak nie na długo, bo udaje mu się zdobyć jej numer telefonu, a on  nigdy nie odpuszcza. 

„Zależy mi na tobie. Chcę cię odzyskać. Wiem, że nie będzie to łatwe, ale wiem też, że warto. Będę się starał. Nieważne, ile czasu mi to zajmie”.

Michał Abramczyk jest przystojnym właścicielem dużej firmy budowlanej w Krakowie. Pewny siebie zawsze zdobywa to co chce i nie waha się przed niczym żeby osiągnąć swój cel. Wieczorami jest stałym bywalcem klubu, gdzie nie może narzekać na brak zainteresowania, wolne panienki chętnie spędzą z nim upojną jednorazową noc. 

Jeden wieczór w klubie zapowiadał się jak każdy inny picie i zaliczanie, ale spośród tłumu wypatruje dziewczynę, która od razu wpada mu w oko, bo jest inna niż wszystkie jakie dotychczas spotykał. Postanowił sobie, że ją zdobędzie, a on nigdy się nie poddaje, jednak nie spodziewał się, że ta niewinna niewiasta tak bardzo odmieni jego życie. 

Czy miłość do zwykłej dziewczyny będzie na tyle silna, że będzie wstanie zmienić jego pojęcie do związku oraz odpowiedzialności za drugą osobę? 

„Potrzebuję więcej czasu, by zaufać ci na nowo. Czasem miłość nie wystarcza...”.

Odzyskam Cię! to powieść pokazująca historię dziewczyny, która zauroczyła się w nieodpowiednim mężczyźnie, oddała mu swoje serce, które on złamał zostawiając ją w rozsypce, ale z największym cudem jaki może zostać kobieta. Kiedy Michał dowiaduję się, że będzie miał zostać ojcem postanawia odzyskać Anię, jednak to nie będzie takie łatwe. 

Autorka pokazuje w tej powieści, że miłość przychodzi niespodziewanie i czasami jest to uczucie, które także nas rani, pozostawiając po sobie doświadczenia, z których musimy wyciągnąć wnioski. Jednakże, ukazuje nam, że każdy zasługuje na danie mu drugiej szansy, kiedy widzimy, że ta druga osoba się stara, walczy, żeby naprawić to co popsuła. Wybaczyć nie jest łatwo, tak jak odzyskać stracone zaufanie, ale warto zaryzykować i przekonać się, do czego nas to zaprowadzi, bo jeśli nie damy szansy możemy żałować. 

Książka pełna jest trudnych decyzji, tajemnic, kłamstw, bezradności, nieufności, przyjaźni, miłości,  namiętności, pożądania, walki o odzyskanie zaufania oraz poradzeniu sobie z brutalną prawdą skrywaną przez najbliższych. 

Polecam wam sięgnąć po tę historie, która wciąga od początku do końca i czyta się ją w ekspresowym tempie, idealna na jesienne wieczory pod kocykiem z książką w ręce. Ja za to już czekam, na drugi tom, który mam nadzieję będzie o Robercie i Mai. 


Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję autorce, a za egzemplarz wydawnictwu 


Magdalena Szweda - Pączuś - Zapowiedz Patronacka

Magdalena Szweda - Pączuś - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła. W tym roku jest to mój piętnasty patronat. Pączuś to piąta książka autorki, która tym razem zostanie wydana przez samą autorkę. 

Magdalena Szweda Urodziła się w 1990 roku w Tarnowskich Górach. Prywatnie miłośniczka literatury, zwierząt i rękodzieła. Zawodowo zajmuje się projektowaniem oraz tworzeniem biżuterii. W 2019 roku na platformie Wattpad opublikowała swoje pierwsze opowiadanie. Od tego czasu stara się tworzyć niebanalne romanse z wątkami kryminalnymi i sensacyjnymi. Król Midas jest jej debiutancką powieścią. W tym roku postanowiła rozwinąć swoje skrzydła i założyła własne wydawnictwo, gdzie będzie wydawać swoje pełne emocji powieści. 

Opis;

„Jeśli musisz zrobić coś dziś, zrób to za tydzień albo wcale”.

Kamila Paskudzka to trzydziestolatka z burzą rudych loków i krągłościami, których pozazdrościłaby jej sama Beyoncé, a także właścicielka wiecznie głodnego kota Maurycego oraz lśniącego rdzą fiata 126p, pieszczotliwe nazywanego przez nią „Maluszkiem”. Marzy o pracy w sklepie z używaną odzieżą, jednak na razie musi porzucić swoje plany na rzecz stanowiska w zwykłym korpo. Wielbicielka Prince Polo oraz pączków z budyniem. Skryta fanka Mody na sukces.

Trzydziestoletni Marcin Zarzycki po latach wraca do ojczyzny, by wyciągnąć z kłopotów filię swojej firmy deweloperskiej, której siedziba znajduje się w USA. Tam interes przyniósł mu gigantyczne dochody, jednak za sprawą złych decyzji podwładnego, polski oddział popada w długi. Na miejscu poznaje rudzielca, który burzy jego idealnie poukładany świat.

Spotkanie tej dwójki jest intensywne, pełne siniaków, krwi i ruszających się zębów. Jednak gdy spojrzą sobie po raz pierwszy w oczy, przyciąganie między nimi będzie tak silne, że próby walki, podjęte, by oprzeć się uczuciu, spełzną na niczym.


Książkę możecie zamówić tutaj; 

U autorki ---> Facebook - Klik  lub na sprzedaz.msz@gmail.com

Recenzje do poprzednich książek autorki znajdziecie tutaj;

Król Midas ---> Klik   Żona diabła ---> Klik  Doręczyciel.Tom1 ---> Klik  Obserwator.Tom2 ---> Klik 
Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger