Maja Drożdż - Bosa do mnie przyjdź - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja

Maja Drożdż - Bosa do mnie przyjdź - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja

„Umierasz w środku i nie chcesz się do tego przyznać. Wolisz wszystko zrównać z ziemią, zostawić po sobie zgliszcza, jedynie po to, by być pewnym, że nie tylko ty zostaniesz z niczym”.

Eve Sandler to młoda dziewczyna, która dostaje świetną ofertę pracy i postanawia, coś zmienić w życiu i z małego miasteczka Stillwater przeprowadza się do Nowego Jorku. Nowa praca ma otworzyć jej ścieżkę do kariery w modzie, jako projektantka. Do tego, będzie mogła zwiedzić to piękne miasto, które zawsze chciała odwiedzić. 

Kobieta, ciesząc się z nowego rozdziału swojego życia, kontaktuje się z dawno niewidzianym kuzynem, z którym w dzieciństwie byli nierozłączni. Prosi go, czy może z nim zamieszkać, póki nie dorobi się własnego mieszkania, ten się zgadza, a dziewczyna jest zadowolona. 

Na miejscu okazuje się, że luksusowy apartament ma jeszcze jednego dodatkowego lokatora, Iana. Tajemniczy i również wycofany jak jej kuzyn. Mężczyzna nie jest zadowolony z powodu nowej rezydentki i nawet nie stara się tego ukryć. Pomiędzy nimi zaczyna toczyć się mała walka, a dogryzanie sobie staje się ich rutyną. 

Wszystko byłoby dobrze, żeby nie wychodzące tajemnice na jaw. Czy poradzi sobie z problemami i bezsilnością, która była coraz większa? 

„Od jakiegoś czasu żyję w piekle. Nie próbuj za mną do niego wchodzić, bo spalisz się żywcem”.

Bosa do mnie przyjdź to powieść pokazująca historię młodej dziewczyny, która za spełnieniem marzeń wyjechała do Nowego Jorku. Na miejscu, jednak wszystko zaczynało iść nie tak, jak powinno. Praca okazała się totalną katastrofą. Kuzyn już nie był tym samym człowiekiem, którego znała, a tajemniczy mężczyzna dolewał paliwa do ognia. A ekskluzywny apartament okazał się złotą klatką, z której nie będzie łatwo się wydostać bez pomocy. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że jeśli człowiek miał w jakimś stopniu ciężkie dzieciństwo, czegoś w nim zabrakło, to w dorosłym życiu bardzo to się odbija na funkcjonowaniu. Niektóre blizny ciężko jest zagoić, a psychika potrafi być bardzo krucha, tym bardziej, jeśli od najmłodszych lat była wystawiana na emocjonalny rollercoaster. Najgorsze jest to, że takie osoby, nie chcą pomocy, nie widzą, że coś jest nie tak, a na siłę nie ma, co się starać, bo możemy wciągnąć się w ten sam stan. Oczywiście warto pomagać, ale nie można robić tego za cenę własnego życia. 

Książka pełna tajemnic, sekretów, rozczarowań, bólu, zmagania się ze swoimi lękami i obawami,  trudnych relacji rodzinnych, bezsilności, depresji, stanów lękowych, przyjaźni oraz dogryzania sobie. 

To było moje pierwsze spotkanie z piórem pisarki i spodziewałam się historii miłosnej z pikantnymi scenami, a dostałam kawał ciężkich przeżyć. Bohaterowie musieli mierzyć się ze swoimi demonami, które zatruwały im życie. Niszczyły ich każdego dnia coraz bardziej i bardziej. Ciemność stawała się coraz bardziej ciemna, a po świetle nie zostało nic. Jestem zaskoczona i myślę, że może dać wielu osobą do myślenia. 

Polecam sięgnąć po tę historię, która umili wam wieczory i zabierze w świat, gdzie trzeba walczyć z przeciwnościami losu. Będzie życiowo i prawdziwie, bo takie przypadki dzieją się wokół nas, tylko czasami nie zdajemy sobie nawet z tego sprawy. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

Wydawnictwo Najlepsze

Magdalena Szponar - Dumka na dwa koty - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Magdalena Szponar - Dumka na dwa koty - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„Chyba właśnie o to nam wszystkim dziewczynom chodzi - o poczucie, że facet może zawładnąć całym twoim światem, zapalić cię niczym zapałkę i wywołać w tobie skrajne uczucia”.

Maja Maj to młoda dziewczyna, która pracuje jako weterynarz, uwielbia pomagać zwierzętom. Sama posiada kota o imieniu Bimber, którego bardzo kocha. Na co dzień jest bardzo pogodną, pomocną kobietą, mającą pecha do facetów. Postanowiła, że da sobie z nimi spokój, ale przyjaciółki mają inne plany i bardzo by chciały ją z kimś spiknąć. 

Z ratunkiem przychodzi jej niespodziewanie osoba, której najmniej by się spodziewała. Cezary proponuje bardzo kuszący układ, na który grzechem byłoby się nie zgodzić.  

„Może tak miało być? W końcu nic nie dzieje się bez przyczyny, prawda? Pierwsze miłości są wyjątkowe, ale nie zawsze okazują się tymi na całe życie”.

Cezary Mach to najmłodszy z braci i brat bliźniak Dalii, który jako jedyny z nich jest strażakiem. Podczas jednej z akcji ratowniczych uratował kotkę, którą przygarnął i nazwał Nalewka. Stała się jego oczkiem w głowie, jednak dawała mu nieźle popalić. Okazuje się, że Nalewka toleruje tylko jedną panią weterynarz w mieście, a jest nią Maja, której nie darzy sympatią od nastoletnich lat i stara się jej unikać, ale kotka ma inne zdanie.  

Dawno temu był zakochany i miał narzeczoną, która złamała mu serce i od tego czasu z nikim się nie spotyka. Kiedy dowiedział się, że jego dawna ukochana przyjeżdża do miasteczka z nowym facetem, ten postanowił coś zrobić, przecież nie może pokazać jej, że nadal jest sam. 

Wpadł na genialny pomysł i zaproponował Mai pewien układ... Czy dziewczyna się zgodzi i przede wszystkim, czy ta dwójka będzie umiała się dogadać?

„Kiedy kogoś kochasz, masz pewność. Czasami to uczucie cię zaskakuje. Czasami go nie chcesz. Czasami się z nim nie godzisz. Ale ono jest. Gdy złapie twoje serce w sidła, nic na to nie poradzisz”.

Dumka na dwa koty to czwarty tom z serii Rodzeństwo Mach pokazująca historię najmłodszego z braci Cezarego, który jest zarazem bratem bliźniakiem Dalii (bohaterki pierwszego tomu pt. Mikołaj w prezencie). Z zawodu jest strażakiem, który codziennie naraża się dla innych, ale lubi swoją pracę i nie zamieniłby jej na inną. Poznajemy także Maję, która jest panią weterynarz, która nie przepada za przystojnym strażakiem, mimo że on uratował jej siostrę z pożaru. I wydawać się może, że nic nie jest w stanie sprawić, żeby ta dwójka się dogadała, ale czy na pewno?

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że pierwsza miłość nie musi być tą ostatnią. Czasami życie pisze dla nas różne scenariusze i uczucie może przyjść do nas z najmniej spodziewanej strony. Bo, jak to się mówi od nienawiści do miłości nie raz, jest bardzo mały krok. Nic nigdy nie dzieje się bez przyczyny wszystko jest po coś, trzeba tylko wyciągać wnioski i chwytać szanse, jakie dostajemy od losu. 

Historia pełna trudnych wyborów, rozterek, odwagi, przebaczenia, przyjaźni, relacji rodzinnych, przekomarzania, humoru, namiętności oraz pożądania.

Czytało mi się bardzo szybko i wciągnęła mnie od samego początku i nie dało się od niej oderwać ani na chwilę. Mogłam też zobaczyć, co ciekawego słychać u bohaterów poprzednich tomów, które koniecznie musicie nadrobić, jeśli jeszcze nie czytaliście. Ja osobiście UWIELBIAM całą serię o szalonym rodzeństwie Mach. 

W tym tomie najbardziej powaliły mnie na łopatki dwa koty o bardzo ciekawych imionach Nalewka i Bimber. Pokochałam ich, to co odwalały, sprawiało, że kiedy tylko się pojawiali, to uśmiech nie schodził mi z twarzy. A fakt, że jestem totalną kociarą, jeszcze bardziej radował moje serducho. KOTY RZĄDZĄ. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, jak i całą serię o tym zwariowanym rodzeństwie, każdy z nich jest inny i wyjątkowy. Ja ubóstwiam ich wszystkich i spędziłam z nimi niezapomniane chwile, dali mi wiele emocji. Zatem czytajcie! Gwarantuje, że nie pożałujcie. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca barterowa)
Max Monroe - Pakt - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Max Monroe - Pakt - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„Nie mam pojęcia, co tu się wydarzyło, ale zważywszy na fakt, że ostatecznie dzięki temu wzbogaciłam się o pięćset dolarów, może powinnam częściej przyjeżdżać do Vegas”.

Daisy Diaz to młoda dziewczyna pełna marzeń, a żeby spełnić jedno z nich, postanowiła przeprowadzić się do Los Angeles, by pracować w jednej z najbardziej prestiżowych firm z branży nieruchomości. Praca w EllisGrey miała być jej przepustką do kariery. Była zdolna i miała ogromny talent, dlatego z przyjemnością pojawiła się na imprezie firmowej w Vegas.

Wszystko szło jak po maśle, miała dobrze się bawić, ale pewna wiadomość sprowadziła ją szybko na ziemię. Miała wielki problem, bo skończyła jej się wiza pracownicza i musiała szybko coś wymyślić, nie może stracić wszystkiego. 

Z pomocą przyszedł jej wcześniej poznany Flynn, który zaproponował jej bardzo korzystny pakt. Plan był idealny, ale aby się powiódł, musiała spełnić jeden warunek: nie mogła zakochać się we własnym mężu...

„Daisy była pieprzoną boginią. Kobietą, która zaskakiwała mnie na każdym kroku. Kobietą, która dawała mi taką rozkosz, jakiej nigdy dotąd nie doświadczyłem”.

Flynn Win­slow jest tym najspokojniejszym z braci, nie lubi za bardzo imprez. Roztacza wokół siebie aurę tajemnicy, co intryguję wszystkich. Na co dzień zajmował się inwestycjami i uwielbiał jeździć harleyem. Tak jak pozostali z braci, tak i on miał przepowiedzianą przyszłość przez wróżkę. A czy się ona sprawdzi, miał się przekonać już niebawem. 

Wraz z braćmi pojechał do Las Vegas na wieczór kawalerski Jude'a - najmłodszego z nich (Jego historię poznacie w pierwszym tomie Zakład). Za bardzo nie chciał brać w niej udziału, ale nie miał wyjścia, nie daliby mu żyć, a poza tym ktoś musiał ich pilnować. 

Kiedy miał już dość wyszedł trochę ochłonąć i wsiadał na swój ukochany motor i nie spodziewał się zupełnie tego, że pod jego koła wskoczy przepiękna dziewczyna w opałach. Postanowił z nią porozmawiać w stosownym miejscu i jak się okazało także pomóc. Zawarli, więc pakt, który odmieni ich życia na zawsze. 

„Przyjdzie i na ciebie czas. Dzika i nieoczekiwana noc w przewidywalnym, nudnym życiu, podczas której, mój słodki chłopacze, zawrzesz pakt z nieznajomą osobą, a ten pakt będzie miał dla ciebie wielkie konsekwencje”.

Pakt to drugi tom serii Bracia Winslow pokazujący historię kolejnego z braci, Flynn'a, który nie szukał żony a ona męża. Jednak grunt pod nogami palił się Daisy i żeby mogła pozostać w kraju, musiała wziąć szybki ślub, a on się na to zgodził. Najzwyczajniej w świecie chciał jej pomóc, bo co przecież może się stać? 

Autorki w swojej powieści pokazały nam, że przypadkowe spotkanie może odmienić nasze życie na zawsze. I chociaż nie szukaliśmy miłości, to całkiem przypadkiem, mogła ona nas odnaleźć czy tego chcieliśmy, czy też nie. A podjęte przez nas decyzje nie raz nas tylko uświadamiają, że czasami musimy coś stracić, żeby zdać sobie sprawę, że nie będziemy już w stanie żyć bez tej drugiej osoby. 

Książka pełna poczucia humoru, dogryzania sobie, niespodzianek, pomocy, więzi rodzinnych, pożądania, namiętności oraz zaskakujących zwrotów akcji.

Czytało mi się bardzo szybko i wciągnęła mnie od samego początku i nie dało się od niej oderwać ani na chwilę. Wiele zabawnych sytuacji powodowało uśmiech na mojej twarzy, sprawiając, że bawiłam się przednio i kibicowałam bohaterom. Fajnie też było zobaczyć się z pozostałymi z braćmi, już nie mogę się doczekać przygód kolejnych dwóch. 

Polecam wam gorąco sięgnąć po tę historię, która umili wam wieczory i rozpali wszystkie zmysły. Jeśli nie znacie historii poprzedniego brata Jude'a, to koniecznie nadróbcie Zakład. Gwarantuje, że spędzicie z braćmi niezapomniane chwile, a uśmiech nie będzie schodził wam z twarzy.  

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

Aga F. - Bal uczuć - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja Patronacka

Aga F. - Bal uczuć - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja Patronacka

„Nie pozwoli sobą pomiatać. Może i Wilcott był potężniejszy, miał władzę i pieniądze, ale ona nie pozwoli sobie na takie traktowanie. Była biedna, lecz miała swoją dumę i będzie jej bronić, choćby miało to świadczyć o jej skrajnej głupocie”.

Hope Winward to młodziutka dziewczyna, która w wypadku straciła swoich ukochanych rodziców. Kiedy próbuje się z tym pogodzić, dostaje niespodziewanie list od księcia Sussex z zaproszeniem do Anglii, skąd pochodzi jej mama. Po małym namyśle zgadza się, bo pragnie bliżej poznać swoich krewnych i może dowie się czegoś więcej o tym, dlaczego przed laty jej matka zostawiła wszystko i wyjechała z ukochanym. 

Na miejscu kobieta będzie musiała zmierzyć się z zupełnie innym światem. Wystawne bale, przepiękne sukienki, gorsety, droga biżuteria to tylko namiastka tego, co przyszykowali dla niej krewni. Do tego pilnowanie się, żeby nieodpowiednim gestem nie urazić kogoś, to zdecydowanie nie leży w jej naturze, więc zapowiada się naprawdę ciekawie.  

Jednak tajemnica skrywana przez księcia Sussex nagle wychodzi na jaw, a bomba, jaka zostaje na nią rzucona, jest nie do przyjęcia. Jaką decyzję podejmie? 

„Moje życie prywatne to nie jest sprawa publiczna. Pokazuję tylko to, co chcą wszyscy widzieć, nic więcej [...]”.

Lucas Wilcott jest zamkniętym w sobie księciem, który jest bardzo niemiły wręcz zadufany w sobie. Najlepiej chciałby, żeby nikt od niego nic nie chciał, nie bardzo podobała mu się rola, jaką musiał spełniać. Jego odskocznią i oaza spokoju była stajnia i konie, które dawały mu wolność i wytchnienie. 

Nie szukał miłości, ale jego ojciec bardzo by chciał go ustatkować, więc za jego plecami uknuł diabelski plan. Zaprosił piękną dziewczynę, która, mimo że nie żyła od urodzenia w ich kręgach, to pochodziła z bogatego i wpływowego rodu, więc była partią wręcz idealną. 

Kiedy dowiaduje się o podstępkach swojego ojca, jest wściekły, a niczemu winna kobieta, która nawet o niczym nie ma pojęcia, stała się na początku jego obiektem niechęci. Zachowywał się w stosunku do niej nie miło, dawał jej znać, że nie pała do niej sympatią, ale pewnego dnia coś się zmienia. 

Czy ta dwójka będzie w stanie się dogadać? A może prędzej się pozabijają? 

„Jesteś bezdusznym, egoistycznym bękartem! Nic i nikt się dla ciebie nie liczy, ale kiedyś przyjdzie taki dzień, kiedy zacznie ci zależeć, a wtedy ja ci to odbiorę! Zemszczę się — dodała, sycząc groźnie”.

Bal uczuć to powieść pokazująca historię młodej dziewczyny, która po śmierci rodziców, dostaje zaproszona przez księcia Sussex do Anglii. Po namyśle zgadza się na odwiedzenie rodzinnych stron swoich rodziców. Spędzi miło parę tygodni i pozna swoich krewnych oraz dowie się czegoś o swoich przodkach. Bo, co mogłoby pójść nie tak? Na miejscu czeka na nią wiele niespodzianek, a życie już nigdy nie będzie takie samo, jak przed przyjazdem. 

Autorka w swojej powieści przeniosła nas do XIX-wiecznej Anglii, gdzie każdy gest jest oceniany, a jeden niewłaściwy sprawi, że możesz być na ustach całej arystokracji. Plotki i dodawanie własnych historii to u nich nie lada gratka. Bo najlepiej oceniać kogoś przez pryzmat rodzicielki, nie znając w ogóle drugiej osoby. Nie każdy by się odnalazł w tamtych czasach, ale jak tak głębiej się zastanowić, to ludzie dużo się nie różnią, tylko technologia poszła naprzód. 

Książka pełna tajemnic, dramatów, skandali, intryg, trudnych wyborów, rozterek, wzlotów i upadków, relacji rodzinnych, przyjaźni, pożądania

Powiem Wam, szczerze, że nie przepadam za romansami kostiumowymi, ale z racji, że znam pisarkę, postanowiłam zaryzykować i mówię sobie, a co mi tam przeczytam i się przekonam, czy mi podpasuje. No więc jestem mile zaskoczona, bo widać, że Aga naprawdę lubi te czasy i włożyła w tę powieść całe swoje serduszko. Ja z tą książką miałam takie wahania nastrojów, raz było super, żeby potem spadło do nudów i potem znowu się działo - można rzec, że miałam odczucia niczym Wilcott. A ten gość to ciężki kawałek chleba na początku nie dał się nie lubić, ale z biegiem czasu mnie do siebie przekonał, tak jak całokształt historii, którą warto poznać. 

Polecam sięgnąć po tę książkę, która zabierze was do całkiem innego świata pełnego arystokracji oraz  miłości w wyższych sferach, o którą jest bardzo trudno, żeby była udana i prawdziwa. Przenieście się w czasie i dajcie się, ponieś wyobraźni. 

Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję Autorce, a za egzemplarz Wydawnictwu 

Kinga Litkowiec - On jest prawem - Wydawnictwo Pascal/LOVEBOOK  - Recenzja

Kinga Litkowiec - On jest prawem - Wydawnictwo Pascal/LOVEBOOK - Recenzja

„Taki właśnie jest świat. Niezależnie od branży zawsze podejmujesz ryzyko i nigdy nie wiesz, czy ci się poszczęści”.

Hazel to młoda kobieta, która prowadzi dość spokojne życie. Od wielu lat pracuje w firmie Jamesa i Dylana. Mimo że ten drugi robi na niej powalające wrażenie, to nigdy nie odważyła mu się wyznać, że jej się podoba, bo boi się odrzucenia. Kiedy poznała Paula, to po czasie zgadza się za niego wyjść, bo dziewczyna marzy o szczęśliwej rodzinie, jednak nie wie, że to wszystko może runąć niczym domek z kart. 

Podczas swojego wieczoru panieńskiego dowiaduje się okropnej rzeczy na temat swojego przyszłego męża. To, co usłyszała, jest nie do wybaczenia, więc zrywa zaręczyny i zostawia go, a dach nad głową dają jej przyjaciółki. 

Żeby zapomnieć o tym wszystkim, co się wydarzało, rzuciła się w wir pracy. Szef powierzył jej bardzo odpowiedzialne zadanie. Miała pojechać na targi mody do Londynu i wszystko byłoby świetnie, żeby nie fakt, że razem z nią miał jechać Dylan. 

Czy wyjazd służbowy sprawi, że się do siebie zbliżą? Dadzą się ponieś w końcu swoim skrywanym uczuciom? 

„Najważniejsze są zaufanie i poczucie bezpieczeństwa. Dopóki będziesz się bać, nie uda nam się przejść dalej”.

Dylan to mężczyzna, który pracuje razem ze swoim przyjacielem Jamesem (możecie go znać z pierwszego tomu On tu rządzi), z którym także mają takie same preferencje seksualne. Od kiedy w firmie zobaczył Hazel, spodobała mu się, ale z obawy, że nie zaakceptuje jego upodobań, robi wszystko, żeby dziewczyna go nie polubiła. 

Kiedy pewnego dnia Collins informuje go, że ma jechać do miasta, z którym wiąże się wiele nieprzyjemnych wspomnień, nie jest zbytnio zadowolony. A największą obawą jest fakt, że ma mu towarzyszyć kobieta, w której się podkochuję. 

Czy ich wspólny wyjazd sprawi, że skrywane uczucia wyjdą na światło dzienne? 

„Nigdy nie pokochasz nikogo tak bardzo, jak tego, który skradł ci serce. Jakaś jego część zawsze z nim zostanie, a przez to nie będziesz mogła oddać całej swojej miłości temu, kto stanie na twojej drodze”.

On jest prawem to trzeci tom serii Mystic, tym razem bliżej poznajemy Hazel i Dylana, których możemy znać z poprzednich tomów. Dziewczyna pracuje jako asystentka w firmie Jamesa ( znacie go z pierwszego tomu On tu rządzi), natomiast on jest jego przyjacielem i prawą ręką. Tych dwoje ma się ku sobie od bardzo dawna, oboje jednak kryją się z tym i nie pozwalają swoim uczuciom, się ponieś. Jednak, co się stanie, kiedy zostaną wspólnie wysłani na wyjazd służbowy? 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że warto zaryzykować i walczyć ze swoimi obawami, a podejmowanie trudnych decyzji jest wpisane w nasze życie. Musimy pamiętać, że każdy dzień to nowa szansa i nadzieja na lepsze jutro. Prawdziwa miłość zdarza się tylko raz i nie możemy sobie pozwolić, na to, żeby wypuścić ją ze swoich rąk. W życiu trzeba czasami zaryzykować i postawić wszystko na jedną kartę, żeby zdobyć to, czego, a raczej kogo się pragnie.

Książka pełna tajemnic, dramatów, trudnych wyborów, nadziei, rozterek, walki z pokusą, przyjaźni, dominacji, pożądania, namiętności oraz zaskakujących zwrotów akcji.

Czytało mi się bardzo szybko i wciągnęła mnie od samego początku i nie dało się od niej oderwać ani na chwilę. Mogłam też zobaczyć, co ciekawego słychać u bohaterów poprzednich tomów, które koniecznie musicie nadrobić, jeśli jeszcze nie czytaliście. 

Polecam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która zabierze was do świata pełnego gorących uniesień oraz przekraczania granic rozkoszy. Zdecydowanie umili wam wieczory i będziecie zadowoleni. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

Sandra Robins - Demony ciemności - Recenzja Patronacka

Sandra Robins - Demony ciemności - Recenzja Patronacka

„Nie będziesz mi mówić, co mi wolno, a czego nie. Mam dość nakazów i zakazów. Całe moje życie składa się z ciągłego zaspokajania żądań i próśb, z ciągłego dostosowywania się do otoczenia, aby przypadkiem kogoś nie obrazić. Mam tego serdecznie dość”.

Hannah to młoda dziewczyna, która ceni sobie spokój i uwielbia swoje małe miasteczko. Mieszka z rodzicami i pracuje w kawiarni. Wiodła spokojne życie do czasu, kiedy do miasta wrócił dawny przyjaciel, który lata temu wyjechał bez pożegnania, łamiąc jej tym serce. 

Powrót Sama do miasteczka wywołuje niepokój wśród mieszkańców. W niej za to wzburza gamę uczuć, kiedy się spotkali, wiedziała, że nie jest już tym samym chłopcem. Teraz był mężczyzną z krwi i kości, któremu nie oprze się żadna kobieta. Ona sama nie mogła dopuścić go do siebie, bo nie wytrzyma kolejnego opuszczenia. 

„Wyglądał na niebezpiecznego typa i gdybym go nie znała, trzymałabym się od niego z daleka. Przeszło mi przez myśl, że faktycznie go nie znam, a wszystko, co o nim wiem, to może być przeszłość”.

Sam Williams po tragicznym wydarzeniu wyjechał z miasteczka, zostawiając za sobą wszystko, co kochał. Pragnął tylko zapomnieć o tym, co się wydarzyło, jednak wyrzuty sumienia cały czas go dręczyły. Musiał poradzić sobie sam błąkając się po ulicach nieznanego mu miasta. Los był dla niego łaskawy i pewnego dnia pewien mężczyzną wyciągnął do niego pomocną dłoń. Tak właśnie po latach stał się przystojnym mężczyzną, który znalazł schronie i rodzinę w gangu motocyklowym stając się ich członkiem. 

Z każdym dniem chemia między Hannah i Samem staje się coraz silniejsza, a napięcie robi się nie do wytrzymania. Przyjeżdżając do nielubianego miasteczka, miał misje, musiał ochronić dziewczynę z dzieciństwa, to był dla niego priorytet. Tego wymagał od niego szef, sam jednak nie miał pojęcia dlaczego, ale zgodził się, bo to była ona - jego miłość, którą musiał porzucić przed laty, a teraz znowu ma ją na wyciągnięcie ręki. 

Jaki związek z tą sprawą mają wrogo nastawione do siebie gangi motocyklowe? Co takiego grodzi kobiecie i dlaczego? 

„Czasem spotykasz ludzi i, pomimo że nie wiążą was więzy krwi, czujesz, że jesteście rodziną. Tak jest w moim stowarzyszeniu”.

Demony ciemności to powieść pokazująca historię dwójki przyjaciół, którzy stracili bliską osobę. I to właśnie Sam postanowił odciąć się od tego miejsca, gdzie zżerały go wyrzuty sumienia, pozostawiając dziewczynę samą. Minęły lata, a on chcąc nie chcąc musi powrócić. Jakie będzie ich pierwsze spotkanie? Czy Hannah wybaczy mu, że zostawił ją bez słowa wyjaśnienia? 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że prawdziwe uczucie nigdy nie przemija, nawet jeśli zostanie wystawione na ogromną próbę czasu. Mamy także ukazaną braterskość i lojalność oraz siłę, jaką ma w sobie klub. Kiedy jeden ma problemy, to wszyscy starają się pomóc, a kiedy dochodzi do komplikacji i do gry ponownie wkracza wrogi niebezpieczny gang motocyklowy, to dają z siebie wszystko, żeby chronić siebie i swoje rodziny. 

Książka pełna tajemnic, niebezpieczeństwa, walk gangów motocyklowych, wzlotów i upadków,  lojalności, dogryzania sobie, przyjaźni, pożądania, namiętności oraz zaskakujących zwrotów akcji.

Czytało mi się bardzo szybko i wciągnęła mnie od samego początku i nie dało się od niej oderwać ani na chwilę. Bohaterów nie da się nie polubić. Chętnie bym przeczytała o losach Lily, która jest taką dobrą duszką i się zaczyna buntować, to by było coś bardzo ciekawego. 

Szafa graficzna jest cudowna, pisarka bardzo się postarała, żeby jej wydana powieść samodzielnie wyglądała w każdym detalu idealnie. Podziwiam takie osoby, które walczą o swoje i robią wszystko, żeby spełniać swoje marzenia i robić to, co kochają. Szacunek za odwagę, bo nie jest to łatwe. 

Polecam gorąco sięgnąć po tę historię, która umili wam wieczory i zabierze w świat, gdzie dwa serca, które rozdzieliły się przed laty, będą miały okazję ponownie się połączyć. 

Za objęcie książki patronatem medialnym i za egzemplarz dziękuję Autorce 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger