Ella Frank - Take - Wydawnictwo Kobiece - Recenzja

Logan sprawiał, że Tate czuł się szczęśliwy. Teraz więc była jego kolej. Jego kolej, by przekonać go, że on, Tate Marrison, był tego wart. Kiedy czegoś chciał, był wystarczająco uparty, żeby czekać i w końcu to zdobyć. Logan będzie jego, a on nigdzie nie wyjdzie, dopóki go nie posiądzie.

Logan i Tate są w związku jednak żaden z nich tego głośno nie mówi. Są, że sobą szczęśliwi i cieszą się każdą chwilą spędzoną razem, jednak w powietrzu unosi się nad nimi dużo niedopowiedzeń i wątpliwości. Kiedy ich relacja wychodzi na jaw muszą zmierzyć się z lawiną problemów jaka na nich spadnie.

Logan nie był pewien, czy obaj mieli na myśli to samo, lecz kiedy wysunął palce z ciasnego ciała i ułożył się nad nim, poczuł, że jest dokładnie tam, gdzie powinien być. Nareszcie znalazł się klucz do jego skutecznie dotąd zamkniętego serca.

Tate musi zmierzyć się z brakiem akceptacji przez jego rodzinę, którzy nie potrafią zrozumieć syna, że zakochał się w mężczyźnie. Ma przez sobą do podjęcia najważniejszą decyzję w życiu zaakceptować swoje uczucia do Logana czy wyprzeć się i wybrać rodzinę.. Kogo wybierze Tate?

Logan natomiast musi zmierzyć się ze swoją przeszłością i strachem przed byciem w stałym związku.
Czy będzie w stanie otworzyć swoje serce i wpuścić do niego mężczyznę, którego kocha?

Nie odejdziesz ode mnie, tak jak ja nie odejdę od ciebie.

Take to kontynuacja historii Logana i Tate, która mnie nie zawiodła, a wręcz zachwyciła tak samo jak pierwszy tom. Książka jest przepełniona emocjami, uczuciami oraz rozterkami bohaterów, którzy muszą zmierzyć się z problemami, które stają im na drodze.

Sięgając po pierwszy tom i następnie po drugi nie przypuszczałam, że motyw miłosny pomiędzy dwoma mężczyznami aż tak bardzo mi się spodoba. Autorka opowiada ich historię w tak smaczny i ciekawy sposób, że książkę się chłonie, a wręcz połyka w całości.

Historia Tata pokazuje nam też jak ludzie potrafią być nieczuli i jak najbliższe nam osoby mogą być tak bardzo okrutne, żeby wyrzec się własnego dziecka, bo ten jest szczęśliwy z osobą tej samej płci. Ja nie wiem jak tak można postąpić. Dziecko jest dzieckiem i powinno się go wspierać nie ważne w kim się zakochał. Wystarczy porozmawiać i zrozumieć, a nie skreślać na starcie. Mam nadzieję, że nasze społeczeństwo zacznie być bardziej otwarte na takie związki, bo miłość nie raz uderza niespodziewanie i zaskakuję nie raz nas samych.

Wiem, że nie każdemu może się spodobać wątek MM ale polecam wam spróbować i zaznajomić się ze światem Logana i Tate. A może i nóż wam się spodoba. Ja jestem zakochana i czekam na następny tom z ogromną niecierpliwością.


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

8 komentarzy:

  1. Dobrze czyta się Twoją recenzję jednak nie przepadam za takim typem literatury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło :) Rozumiem nie dla każdego jest dana książka :)

      Usuń
  2. Fabuła mnie zaciekawiła, dawno nie czytałam nic w tym gatunku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na tego typu książki, muszę mieć odpowiedni nastrój. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Ogromnie cieszę się, że wydawnictwa coraz częściej wydają literaturę, gdzie to pary jednopłciowe mają coś do powiedzenia, ukazując swoje problemy, nie tylko życiowe, ale również miłosne. To daje nadzieję. Nadzieję na to, że jednak stajemy się coraz bardziej tolerancyjni.
    Pomyślę nad tym cyklem książek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie to całkowita odskocznia od tych wszystkich typowych romansów. Mam nadzieję, że ci się spodoba jeśli się skusisz.

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger