Marta Zbirowska - Matteo - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Adrenalina towarzysząca każdej akcji buzuje w mojej krwi i nie zamierzam tego zmieniać. Karmię się ludzkim strachem i z każdą ofiarą staję się silniejszy. Zostałem wychowany tak, żeby siać postrach i nie mam sobie równych”.

Matteo Castelli jest synem bezwzględnego capo Nowego Jorku, po którym ma odziedziczyć władzę. Jest bezwzględnym, bardzo niebezpiecznym i egoistycznym mężczyzną, który zawsze dostaje to czego sobie zapragnie i nie cofnie się przed niczym żeby to dostać. 

Pewnego dnia dostaje zlecenie od swojego ojca, ma za zadanie odebrać dług od kobiety, która zarządza domem publicznym. Kiedy dojeżdża na miejsce przed budynkiem widzi piękną dziewczynę, która od razu wpada mu w oko a w jego głowie już pojawił się pewien plan. Wpada do burdelu i urządza w nim istne piekło zabijając wszystkich jak leci a przy życiu zostawia tylko jedną dziewczynę, którą widział wcześniej i zapragnął ją mieć tylko dla siebie. 

Mężczyzna po skończeniu brudnej roboty, bierze dziewczynę do swojego samochodu i zawozi ją do swojego domu. Na miejscu czeka już na niego ojciec, który ujrzawszy dziewczynę, rzuci na swojego syna niezłą bombę.

Jest moim narkotykiem, moim pieprzonym uzależnieniem, dlatego przyjmuję wszystko, co mi daje, jednocześnie zabierając mi wolność i człowieczeństwo”.

Bianca nie miała wcale łatwego życia, w dzieciństwie została pozostawiona sama sobie w momencie kiedy jej matka popełniła samobójstwo skacząc z mostu. Znalazła ją pewna kobieta, która okazała się szefową burdelu do którego dziewczynka trafiła. Całe lata była chroniona, ale pełnoletność w końcu nadeszła a dziewczyna miała zostać wystawiona na licytację. 

Kiedy w dniu licytacji zostaje rozpętana rżeć, to dziewczyna zaczyna się godzić, że czeka ją śmierć z czego nawet czuje ulgę, jednak los miał dla niej inny plan i jako jedyna zostaje ocalona przez Matteo.

Pojawienie się ich w jego rezydencji i reakcja ojca na dziewczynę wzbudza zaskoczenie, kiedy okazuje się, że Bianca jest zaginioną córką szefa bostońskiej mafii, która nie pamięta swojej rodziny tylko swoją matkę i to co stało się po jej śmierci, nic wcześniejszych lat.

W zamian za uratowanie jej życia Matteo otrzymuje obietnicę, że Bianca zostanie jego żoną z czego on jest bardzo zadowolony, bo od pierwszego wejrzenia zapragnął ją mieć tylko dla siebie. Natomiast  dziewczyna nie potrafi się z tym pogodzić i nie chce dla siebie takiego życia. Zawsze marzyła, że znajdzie prawdziwą miłość i przeżyje wszystkie swoje pierwsze razy z właściwym mężczyzną ale nie ma innego wyjścia, bo jej los został już przypieczętowany. 

Z każdym dniem jej uczucia są coraz bardziej zagmatwane i zaczyna się w nich gubić, a kiedy Matteo podczas jednej z akcji zostaje mocno postrzelony i trafia do szpitala, gdzie jest w śpiące, to trwa przy nim, bo czuję silną niewytłumaczalną więź. 

Jednak wrogowie nie śpią i zamierzają wykorzystać sytuację, odbijając mu Biance. 

Czy Matteo wróci do świata w odpowiednim momencie? I czy Bianca będzie w stanie odnaleźć się w tym brutalnym świecie?

Wiem, że trwanie przy nim mnie zniszczy, a jednocześnie nie potrafię odejść”.

Matteo to historia pełna intryg, tajemnic, zdrady, bezwzględności, zaskakujących zwrotów akcji oraz niechcianego małżeństwa. Nie zabraknie także pożądania i wzajemnego przyciągania, którego bohaterowie nie mogą zrozumieć, ale skutecznie się jemu poddają. 

Historia Bianci i Matteo wciąga od pierwszej strony, a lekkie pióro autorki sprawia, że przez książkę się dosłownie płynie. On bezwzględny mafiozo, który chciał mieć zawsze wszystko pod kontrolą, tak jak powiedział tak miało być i koniec kropka. Jednak gdzieś tam głęboko w jego czarnym serduszku kryje się zalążek dobra, który czasem wychodzi przy dziewczynie na światło dzienne. Ona natomiast jest taką zbłąkaną duszyczką, która została wciągnięta do świata, w którym powinna być od dawna, jednak pewne sprawy potoczyły się tak jak się potoczyły i musi się nauczyć życia w brutalnym mafijnym świcie. Nie potrafiła się odnaleźć w swoich uczuciach i była troszkę naiwna ale tak naprawdę nie miał kto jej wcześniej nauczyć życia. Oboje są jak takie nastolatki, które borykają się ze swoimi uczuciami, bo z jednej strony są sobą zafascynowani, pragną się a z drugiej strony nienawidzą. Cholernie niezdecydowani, tak do końca. 

Zakończenie pozostawiło we mnie ogromny niedosyt, bo urywa się w takim momencie, że niech to szlag... Jestem natomiast ciekawa historii Sofii i Damiano, którzy mnie zaintrygowali i liczę, że będę mogła poznać ich bliżej i się przekonać czy zdobędzie a zarazem uwolni ukochaną ze szponów zła. 

Jeśli lubicie książki mafijne, to polecam wam tę lekką i przyjemną lekturę, w której losy bohaterów raz się splatają, raz rozchodzą, żeby potem znowu wskoczyć na właściwe miejsce. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 


6 komentarzy:

  1. Widziałam już gdzieś tę książkę, i jak najbardziej mam w planach ją poznać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fajnie jeśli lubisz takie klimaty to ci się spodoba :)

      Usuń
  2. Fajnie, jak historia jest wciągająca, ale nie lubię zakończeń, które mnie zostawiają w niepewności!

    OdpowiedzUsuń
  3. Naprzemienne przyciąganie i odpychanie bohaterów wliczone w trudną miłość na łamach książki. :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger