Mariana Zapata - Od Lukova z miłością - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

„W życiu jest się tym, kim się jest i albo przeżywa się swój czas, próbując się nagiąć, by uszczęśliwić innych, albo… jest się sobą”.

Jasmine Santos to dwudziestosześcioletnia dziewczyna, dla której łyżwiarstwo figurowe to całe życie, oddała serce temu sportowi. Jej kariera nie potoczyła się tak jak by ona sobie tego życzyła, ciągle trafiała na nieodpowiednich partnerów, co kończyło się licznymi upadkami i złamanymi kośćmi. Ona jednak się nie poddawała i walczyła dalej ćwiczyła, więcej i więcej, żeby stać się najlepszą. Jest silną, waleczną, upartą kobietą, która wie czego chce i do tego dąży. 

Kiedy jej partner wystawia ją niespodziewanie, to wyciąga do niej rękę mężczyzna, z którym prowadzi odwieczną wojnę słowną, nie pała do niego sympatią, ale kiedy proponuje jej, że przez rok zgodzi się być jej partnerem do jazdy figurowej w parach, to w pierwszej chwili się waha, ale z drugiej strony wie, że jest to dla niej ogromna szansa na zaistnienie w tym świcie. 

Czy Jasmine się zgodzi wykręcić piruety ze swoim wrogiem? 

„Ciężko pracował, więc był dobry, ale nie był jednorożcem. Ani innym cholernym pegazem. Na mnie nie robił wrażenia”.

Ivan Lukov to dwudziestodziewięcioletni mężczyzna, który jest mistrzem w łyżwiarstwie figurowym, na swoim koncie ma wiele wygranych zawodów. Można powiedzieć, że w tym sporcie osiągnął już wszystko. Ma w sobie wiele talentu, ale także włożył w swój sukces dużo wysiłku i pracy. 

Jest również bratem najlepszej przyjaciółki Jasmine, która go nie cierpi, a on za to uwielbia ją wkurzać, drażnić się z nią. Kiedy widzi, że zostaje po raz kolejny na lodzie, proponuje jej swoją pomoc. Oferuje, że zostanie jej partnerem, ale ta umowa będzie obowiązywać tylko rok. A, że on sam chwilowo był bez swoje partnerki, to układ wydawał się być świetnym pomysłem. 

Czy będą w stanie zaufać sobie na tyle, żeby ich współpraca była owocna? Jedno jest pewne oboje są profesjonalistami, którzy kochają całym sercem ten sport. 

„(…) jak trudno jest żyć ze świadomością własnych błędów. Jak trudno jest stawić im czoła i o ile trudniej jest się z nimi pogodzić. Wszyscy robiliśmy rzeczy, których potem żałowaliśmy, wszyscy mówiliśmy rzeczy, które chcielibyśmy cofnąć, a poczucie winy stanowiło ciężar miażdżący duszę człowieka”.

Od Lukova z miłością to powieść pokazująca historię dziewczyny, która ciężko trenuje, żeby spełnić swoje marzenie i w końcu osiągnąć coś w łyżwiarstwie, które tak bardzo kocha. Każdy upadek jest dla niej motywacją do działania i polepszania swojej techniki. A kiedy na jej drodze staje znienawidzony mistrz, jej losy mogą się odwrócić, a wróg może stać się przyjacielem.

Autorka w tej powieści pokazuje nam, że jeśli mamy akceptacje oraz wsparcie ze strony bliskich to dodaje nam to skrzydeł, mamy wtedy siły żeby sięgać po swoje marzenia. I jeśli nas ktoś kocha czy lubi to za to kim jesteśmy naprawdę, więc nigdy nie powinniśmy udawać kogoś kim nie jesteśmy.  

Historia pełna humoru, uroczych momentów, budowaniu zaufania, przyjaźni, akceptacji siebie, pasji, poświęceniu, zazdrości, adrenaliny, bólu, ciężkiej pracy, walki o marzenia, wzlotów i upadków oraz rodzącej się miłości.

Ja jestem wielką fanką książek z motywem sportowym, więc z przyjemnością po takie sięgam i muszę przyznać jestem zachwycona klimatem jaki autorka stworzyła. Pamiętam, że jak byłam dzieckiem, to mama zawsze patrzyła na łyżwiarstwo figurowe, jest w tym coś magicznego, co ciężko wytłumaczyć. Widać, że pisarka naprawdę zna się na temacie, bo sport ten został przestawiony w świetny sposób, można wejść w ten świat i dowiedzieć się wiele ciekawych szczegółów. My w telewizji widzimy magię, ale poza kulisami mamy mordercze przygotowania, tysiące treningów i zero życia prywatnego. Życie to ciągły trening, żeby stać się dobrym trzeba ostro trenować i to mamy świetnie pokazane. 

W tej powieści wszystko się toczy swoim tempem, relacja naszych bohaterów buduje się stopniowo można rzec, że zaczęła się od nienawiści do przyjaźni, a potem kto wie, co dalej. To jest właśnie domena autorki, że uczucie buduje się tutaj powoli, żeby móc na koniec pięknie rozkwitnąć.

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która mnie zachwyciła już samą okładką, a zauroczyła środkiem. Będzie idealna na zimowe wieczory, a nawet zmotywuje żeby wybrać się na lodowisko. 


Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

5 komentarzy:

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger