Liliana Więcek - Czarne i białe - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja
„Ciężko było mi doradzać komuś w temacie miłości, skoro sama nigdy jej nie doznałam. Ani od rodziny, ani poza nią”.
Maja Goclon to rodowita góralka, która wie czego chce od życia i nie daje sobą pomiatać. Jednakże nie ma łatwego życia, bo jej ojciec trzyma się twardo góralskich zasad i tradycji, w jego mniemaniu wszystko musi zostać w góralskiej rodzinie. To on decyduje o losie swoich dzieci, one nie mają nic do gadania.
Pewnego dnia ojciec decyduje się, że najwyższy czas, żeby Majka jak najszybciej wyszła za mąż za mężczyznę, którego sam jej wybrał. Jednak ona stawia się swojemu ojcu, bo od zawsze miała swoje własne zdanie i nie bała się go wyrazić. Kategorycznie odmawia ślubu, bo nie chce wychodzić za pierwszego lepszego górala, a już w szczególności za starego znajomego, który przysłowiowo ją sobie zaklepał.
Ojciec aby pokazać swoją wyższość odbiera jej dobrze prosperujący pensjonat „OKOŃ”, który stanął na nogi dzięki jej ciężkiej pracy i sercu jakie w niego włożyła. A żeby dopiec jej jeszcze bardziej i upokorzyć daje jej ruderę, którą do upadku doprowadził jej brat, który w nagrodę dostał jej pensjonat.
Majka w pierwszej chwili myślała o wyjeździe, ale myśl, że ten podupadający pensjonat, który dostała należał do jej ukochanej babci, dodaje jej sił i postanawia razem z przyjaciółką doprowadzić „Jagodę” do stanu używalności, z nadzieją, że w wstąpi w ten budynek nowe życie.
„Zniknę jak te latające nad ogniem iskry i jak wszystko, co mi możesz powiedzieć. Czasami łatwiej się wygadać komuś obcemu niż bliskim. Możesz powiedzieć mi wszystko. Nawet łącznie z tym, co myślisz o mnie. Nie jestem obrażalskim osobnikiem, a wręcz cenię szczere, nawet negatywne opinie na swój temat...”.
Michael Adams to bezwzględny mafioso mieszkający w Tampie na Florydzie, gdzie prowadzi swoje szemrane interesy wraz ze swoimi braćmi. Kilka lat temu stracił dwie najważniejsze osoby w swoim życiu i nie może o nich zapomnieć, a w jego sercu tkwi uczucie zemsty na osobie, która mu je odebrała.
Kiedy pewnego dnia atakuje swojego wroga, nie wszystko poszło po jego myśli i zostaje postrzelony trafiając do szpitala, w którym przebywa trochę czasu. Jego bracia wymuszają na nim urlop, więc za pomocą mapy świata i rzutu lotką, wyrusza do wylosowanego miasta, jakim jest Zakopane.
Na miejscu czekają go nie lada niespodzianki, kiedy okazuje się, że w zamówionym hotelu zdublowały się rezerwacje i brakuje miejsc, jest wściekły, ale że właścicielem okazuje się być braciszek Majki to kieruje ich do jej pensjonatu.
Zjawiając się w świeżo wyremontowanym pensjonacie dziewczyny w życiu by nie pomyślał, że będzie ona potrafiła wzbudzić w nim zainteresowanie. Postanawia dowiedzieć się czegoś więcej o Majce, a mała podpucha przy ognisku, będzie dopiero początkiem zaskakujących serii wydarzeń.
„Każdy świat ma swoją skalę brutalności. W jednym śmiertelną bronią może być prawdziwy scyzoryk, a w drugim niewidzialny sztylet...”.
Czarne i białe to pierwszy tom serii Góralka i mafioso, która przedstawia historię Mai i Michaela. Dwa różne światy, które połączył przypadek. Ona góralka z krwi i kości, która ciągle walczy o samą siebie i nigdy się nie poddaje. On bezwzględny mafioso, któremu odebrano sens życia. Mogłoby się wydawać, że tak inne osobowości, które żyją na pierwszy rzut oka w totalnie innych środowiskach nie mają prawda znaleźć wspólnego języka, ale im to się udało. Czasami to co wydaje nam się na pozór być inne, ma w sobie wiele wspólnego nic byśmy mogli przypuszczać.
Autorka zabrała nas do świata, gdzie panuje góralski klimat, piękne krajobrazy, ale co najważniejsze pokazuje nam obraz góralskiej rodziny, która ma swoje twarde zasady od pokoleń. I nie są to wcale przyjemne tradycje, bo wybieranie przez ojca partnera lub partnerki dla swoich dzieci i nie liczenie się z ich zdaniem ogromnie boli. Sytuacja Majki pokazuje nam jak trudno sprostać wymaganiom najbliższych, którzy mają swoje priorytety i zasady i nie potrafią spojrzeć na niektóre sytuacje z innej perspektywy niż swojej własnej.
Powieść pełna emocji, zwrotów akcji, niebezpieczeństw, tajemnic, ciętych ripost, pożądania i namiętności. Wciąga od pierwszych stron, po sam koniec, który zostawia nas w zawieszeniu. A trochę mnie Michael zdenerwował swoim postępowaniem na końcu, powodując w Majce ogromną presję i smutek... Jestem ciekawa jak ich losy się potoczą i czy mają szansę na swoje szczęśliwe zakończenie.
Jestem zachwycona tym jak autorka połączyła te dwa światy, które wydają się odległe a jednocześnie tak bliskie. A to jak posługuje się gwarą podhalańską, to mistrzostwo, jestem pod wielkim wrażeniem. Ja nie mogę się już doczekać kontynuacji i czekam z niecierpliwością, a wam gorąco POLECAM!
Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu
Ten pierwszy tom raczej polecę siostrze, bo może jej się spodobać.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przypadnie jej do gustu :)
UsuńTen góralski klimat i gwara zdecydowanie zachęcają do sięgnięcia po książkę!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, ja jestem mega zaskoczona tym jak autorka sobie poradziła :)
UsuńJeśli w książce dobrze uchwycono emocje, to ja jestem na tak. Lubię takie powieści.
OdpowiedzUsuńNaprawdę warto po nią sięgnąć, ta część jest skupiona właśnie na relacji bohaterów i emocjach jakie wiążą się z ich przeszłością ale także i teraźniejszością.
Usuń