Aldona Skrzypoń-Powroźnik - Matylda - Wydawnictwo Feniks - Recenzja Patronacka
„To niesamowite, że się mnie nie boisz. A wiesz dlaczego tak się dzieje? To znaczy, że jesteś idealna, stworzona tylko dla mnie. Będziemy zgranym duetem”.
Matylda to zadziorna, szczera, odważna, waleczna kobieta, która nie da sobie w kasze dmuchać. Zawsze stawia na swoim i jest niczym drapieżna kotka, która drapie swoimi pazurami, jak jej się coś nie podoba
W dniu swoich osiemnastych urodzin zostaje poinformowana przez Wiktora, że wkrótce ma wyjść za mąż za Hiszpana Javiera Fontelles, aby spełnić obowiązek rodzinny. Na początku dziewczyna, nie chce się zgodzić i jest bojowo nastawiona, ale kiedy zobaczyła swojego przyszłego męża, zmieniła zdanie, bo nie spodziewała się ujrzeć takiego przystojniaka.
Daje jej pół roku na naukę języka i oswojenie się z tym, że będzie tylko jego. Matylda o dziwo nie może się już doczekać, aż zawita do swojego nowego domu w słonecznej Saragozy. Jest tylko jeden problem, w umowie wyraźnie było napisane, że Matylda ma być dziewicą, a niestety ten jeden fakt został złamany i dziewczyna musi zrobić wszystko, żeby nie wyszło to na jaw.
„Mówiłem, że się postaram. Wiem, że chciałabyś być z kimś innym, a nie ze mną. Ale musisz zaakceptować mnie takim, jakim jestem. Czy nie o to właśnie chodzi w miłości?”.
Javier Fontelles to trzydziestodwuletni Hiszpan, który prowadzi swoje szemrane interesy i brata się z mafią. Posiada dobrze prosperujący klub, gdzie ma najlepsze dziwki, które sam testuje. Brutalny i bezwzględny, biorący zawsze to co chce i nigdy się nie cacka.
Kiedy poznaje swoją przyszłą żonę, nie spodziewa się tego, że czeka na niego spore wyzwanie, bo Matylda nie jest potulną i uległą kobietą, a wręcz przeciwnie jest tornadem, który wywróci jego życie do góry nogami.
Mężczyzna ma za sobą bardzo bolesną przeszłość i skrywa w sobie pewną tajemnicę, która jeśli wyjdzie na jaw może zniszczyć wszystko.
„Udało jej się dotknąć mojej wrażliwości, o której dawno zapomniałem. Zdałem sobie sprawę, że bardzo zależało mi na jej opinii i nie tylko. Zależało mi na niej. Nie na jej ciele, ale na niej, jako kobiecie i mojej przyszłości”.
Matylda to drugi tom mafijnej serii, która przedstawia historię temperamentnej Polki Matyldy i chłodnego Hiszpana Javiera. Ich drogi krzyżują się w momencie osiągnięcia przez nią wieku pełnoletności, bo to właśnie wtedy dowiaduje się, że została mu przeznaczona. Ona zamiast się go bać, wręcz przeciwnie fascynuję ją ten mrok jaki bije od niego.
Historia pełna namiętności, pikanterii, tajemnic, zazdrości, niebezpieczeństwa, ciętych ripost i dawki humoru oraz zaskakujących zwrotów akcji. Mnie wciągnęła od samego początku i trzymała w napięciu do ostatniej strony. Lekka i odświeżająca, na jeden wieczór przy kocyku i drinkiem whisky.
Jeśli czytaliście Prezesa i stęskniliście się za Wiktorem i Igą, gdzie również poznaliśmy naszą zadziorną Matyldę, to i w tym tomie znajdziecie z nimi parę scen. Dodatkowo na końcu książki mamy mały bonusik w postaci fragmentu zapowiadający trzeci tom o kolejnych bohaterach, na który czekam z niecierpliwością.
Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę i wejść do świata pełnego gorących uniesień i silnych charakterów.
Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuję autorce a za egzemplarz wydawnictwu
Nie słyszałam wcześniej o tej serii, ale chętnie polecę ją siostrze.
OdpowiedzUsuńSuper, będzie mi i oraz autorce miło :)
UsuńRaczej mafijne klimaty nie są tymi których szukam, ale na tyle mnie zainteresowałaś że przyjrzę się bliżej tej serii
OdpowiedzUsuńO bardzo miło mi to słyszeć ;)
Usuń