Katarzyna Lemiesz - Umowa na miłość - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka
„Nie wiedział o mojej tragedii, którą przed nim skrywałam. Byłam w stanie zrobić wszystko, by ocalić mojego ukochanego synka. Potrzebowałam go tak samo, jak on mnie. Moje życie, moje szczęście i moja miłość – to wszystko było ukryte w Maksie. Tylko on się dla mnie liczył”.
Sophie Elwood to młoda kobieta, która nocami pracuje w klubie nocnym za barem a w dzień jest kochającą mamą trzyletniego synka. Żyją skromnie, ale są bardzo szczęśliwi, bo mają tylko siebie, swoją miłość.
Pewnego dnia jednak ten ich spokój zaburza były partner kobiety, który porywa swojego synka i żąda sto tysięcy dolarów. Brad daje jej trzy tygodnie na zdobycie pieniędzy, albo sprzeda syna do bogatej rodziny w Niemczech. Zrozpaczona dziewczyna nie wie co ma robić, zgłoszenie tego na policję nie wchodziło w grę, bo wie jaki niebezpieczny jest mężczyzna, a pożyczyć też nie ma od kogo, znalazła się w fatalnej sytuacji.
Jednak podczas nocnej zmiany do baru przychodzi tajemniczy i zabójczo przystojny facet, który proponuje jej pewien układ, który daje jej nadzieję na odzyskanie swojego synka.
„Nasza bańka mydlana pękła, pozostawiając po sobie kolejną bliznę na sercu. Pojedyncza łza spłynęła mi po policzku. Straciłam mężczyznę, który nigdy nie będzie tym, kim chciałabym, żeby był”.
Avan Miller to przystojny mężczyzna, który był szanowanym biznesmenem, ale kiedy został wrobiony w zabójstwo swojej narzeczonej, a następnie skazany za oszustwa podatkowe, to jego życie całkowicie się zmienia.
Kiedy po wyjściu z więzienia wraca do żywych i próbuje ogarnąć swoje życie, niespodziewanie jego uwagę przykuwa pewna dziewczyna pracująca za barem, do którego się udał. Jej uroda go zahipnotyzowała do tego stopnia, że złożył jej nietypową propozycją. Miała być tylko jego przez trzy tygodnie, a on w zamian zapłaci jej tyle ile będzie tylko chciała, a w jej przypadku ma to być sto tysięcy.
Każde ich spotkanie przybliżało ich do siebie coraz do bardziej, zaczynało się w nich tlić coś więcej niż tylko porządnie. Avan próbował wydobyć z Sophie, co ją tak bardzo dręczy i dlaczego nie chce się przed nim otworzyć.
Oboje mają tajemnice, które jeśli wyjdą na światło dzienne, to mogą albo ich wzmocnić albo pogrążyć. Jedno jest pewne, jeśli to prawdziwe uczucie to przetrwa wszystko.
„Wszyscy potrzebujemy swojej obecności. Jesteśmy lekarstwem dla swoich zniszczonych dusz”.
Umowa na miłość to powieść pokazująca życie dziewczyny, która tkwiła trzy lata w toksycznym związku. Była traktowana jak niepotrzebny śmieć i worek treningowy w jednym, kiedy okazało się, że jest w ciąży, bała się już nie tylko o siebie ale i o swoje nienarodzone jeszcze dziecko. Jednak nie odeszła, a oczy jej się otworzyły dopiero wtedy, kiedy została strasznie pobita i trafiła do szpitala, a go zamknęli.
Autorka w tej powieści pokazuje, nam jak bardzo los potrafi być przewrotny i niczego nie możemy być pewni, bo kiedy myślimy, że mamy już wszystko pod kontrolą to tak naprawdę, to tylko cisza przed burzą. Horror naszej bohaterki powraca, zabierając jej jedyny promyk słońca w jej życiu jakim jest jej synek. Wtedy zaczyna się prawdziwa walka o życie dziecka, bo matka zrobi wszystko, żeby jej dziecko było bezpieczne, nawet jeśli będzie musiała oddać duszę diabłu, to zrobi to bez wahania.
Historia pełna bólu, straty, strachu, tajemnic, niebezpieczeństwa, przyjaźni, miłości, pożądania i nadziei na lepsze jutro oraz niespodziewanych zwrotów akcji.
Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę powieść, która jest połączeniem gorącego romansu z mroczną przeszłością oraz siłą matczynej miłości, która jest w stanie sprostać wszystkiemu co rzuci jej przewrotny los. Nie oderwiecie się od tej historii ani na minutę! Porwie was swoimi zaskakującymi zwrotami akcji zabierając w świat pragnień i rozkoszy.
Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuje autorce, a za egzemplarz wydawnictwu
Gratuluję ciekawego patronatu!
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie ;)
UsuńGratuluje patronatu, ale do mnie ta powiesc akurat nie trafia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, rozumiem nie do każdego musi ;)
UsuńGratuluję patronatu. Wiem komu mogę ją polecić.
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie, i fajnie, że masz ją komu polecić :)
UsuńGratulacje patronatu!
OdpowiedzUsuńHistoria mi się podoba i chętnie przeczytam tę książkę.
Dziękuję pięknie :) Zatem miłej lektury :)
Usuń