M. Mackenzie - Just Promise Me... - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

M. Mackenzie - Just Promise Me... - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

„Nie widziała sensu w tej walce, nie dostrzegała ludzi, dla których była ważna, którzy na każdym kroku o nią walczyli, bo roztrzaskane serce nie radziło sobie z nieustannie towarzyszącym jej bólem”.

Leah Collins to sympatyczna młoda dziewczyna, która była dręczona i wyśmiewana przez pewnego chłopaka. Mimo kochających rodziców i oddanej przyjaciółki, na którą zawsze mogła liczyć, zdecydowała się wyjechać na trzy lata do Anglii na wymianę uczniowską. Musi odpocząć od toksycznego otoczenia i nabrać sił. 

Po upływie tych lat wraca do rodzinnego Berkeley, żeby spełnić swoje marzenie, jakim jest studiowanie na uczelni w swoim mieście. Wraca odmieniona, można powiedzieć, że nowo narodzona, pełna energii i siły, żeby stanąć twarzą w twarz, że swoim wrogiem. 

Kiedy spotykają się ponownie, nie jest już tą samą płochliwą dziewczynką, teraz jest kobietą, która nie da sobą pomiatać. Uświadamia mu to bardzo dobitnie już pierwszego dnia, wkurzając swojego sąsiada i gnębiciela sprzed lat. 

Od tego momentu rozpoczyna się pomiędzy nimi wojna, a kto wyjdzie z niej zwycięsko? 

„Świat mu się zawalił. Ledwo sklejone serce rozpieprzyło się na milion kawałeczków. A wszystko za sprawą jednego imienia”.

Cameron Johnson to gwiazda szkoły i rozgrywający drużyny futbolowej. Ma wysokie mniemanie o sobie i myśli, że wszystko mu wolno. Nie liczy się z uczuciami innych osób, żeby zdobyć to, co chce, nie cofnie się przed niczym. Niszczenie słabszych to dla niego pestka, chleb powszechni, najważniejsze, że on jest w centrum uwagi. 

Kiedy dochodzą go słuchy, że w szkole pojawiła się nowa śliczna dziewczyna, to zaciera rączki i zaraz uderza do niej. Jakie jest jego zdziwienie, gdy okazuje się, że nową studentką jest jego sąsiadka, którą kilka lat wcześniej upokorzył na oczach całej szkoły. Do tego to nie jest już ta sama Leah, którą gnębił i wyśmiewał z powodu wyglądu. Teraz jest super laską, a do tego ma pazura i nie daje mu się, tylko ostro stawia na swoim. 

„Cameron zranił ją wtedy i zranił teraz, w zasadzie bez przerwy to robił. Nic się nie zmieniło. I nigdy się nie zmieni. Wciąż będzie tak samo zepsuty jak kiedyś, a ona równie słaba”.

Just Promise Me... to pierwszy tom serii Second Chance pokazujący historię dziewczyny, która była wyśmiewana i dręczona z powodu swojego wyglądu. Nie mogąc dłużej tego wytrzymać, wyjechała na wymianę uczniowską, żeby zapomnieć o wszystkich przykrościach, jakich doświadczała. Po paru latach jednak wraca, żeby spełnić swoje marzenia i stanąć przed swoim oprawcą silniejsza i nie do pokonania. Ale czy na pewno? Bo oboje nie są gotowi na to, co zgotuje im los, a serca nie oszukasz, tylko ile będzie, w stanie wytrzymać bólu?

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że raz stracone zaufanie jest ciężko odzyskać. Każdy z nas popełnia błędy, tylko nie każde można wybaczyć. Trzeba zadać sobie wtedy w głębi duszy pytanie, czy warto, jest dać szansę danej osobie? Zaryzykować ponownie swoje serce na ból czy może od razu przekreślić, oddzielić grubą kreską daną relację. 

Mamy także pokazaną piękną przyjaźń, każdy powinien mieć taką przyjaciółkę/przyjaciela, który w najcięższych chwilach naszego życia będzie przy nas trwał na dobre i złe. Wsparcie w trudnych sytuacjach jest na wagę złota, każdy potrzebuje kogoś bliskiego, który chwyci nas za rękę, kiedy upadniemy. 

Książka pełna tajemnic, intryg, kłamstw, chęci zemsty, zazdrości, ryzyka, niepewności, zmartwień,  trudnych decyzji, walki z własnymi uczuciami, przyjaźni, pożądania oraz zaskakujących zwrotów akcji. 

Czytało mi się ją bardzo lekko i przyjemnie, wręcz nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznam zakończenia. A ono mnie zaskoczyło i zarazem rozerwało serduszko na milion małych kawałeczków. Pozostało mi tylko czekać na kontynuację, bo przecież muszę poskładać jakoś serce, tyle żyć w niepewności. Autorko, dawaj szybko ciąg dalszy. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historię, która swoją słodką okładką przykuwa oko, ale środek zdecydowanie taki nie jest. Zdecydowanie będziecie musieli zaopatrzyć się w chusteczki, bo łezka zakręci się nie raz w oczach. Czytajcie, nie pożałujecie, będziecie zachwyceni. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca barterowa z)

Jamie McGuire - Beautiful Burn. Piękne spalenie - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

Jamie McGuire - Beautiful Burn. Piękne spalenie - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

„Była krucha, łatwo było ją zranić, choć jej serce już zostało złamane zbyt wiele razy, by się zagoić”.

Ellison Edson to młoda dziewczyna pochodząca z zamożnej rodzinny, miała wszystko, co mogła sobie wymarzyć, ale nie miała najważniejszego, czego nie dało się kupić za nic na świecie; miłości i uwagi od własnych rodziców. Próbowała zwrócić ich uwagę na siebie, ale to nic nie dawało, aż popadła w najgorsze uzależnienie, jakim jest alkohol oraz inne używki. 

Świeżo po ukończeniu college'u znalazła się na samym dnie. Do tego została pozostawiona samej sobie, rodzice odcięli ją od pieniędzy, jak to oni uważali dla jej dobra. Problemy się nawarstwiały, a każdy z nim zapijała, żeby zapomnieć o tym, co się dzieje wokół niej. Popadała w depresję i zatracała się w swoim bagnie każdego dnia coraz bardziej. 

Podczas jednej z imprez poznaje przystojnego mężczyznę imieniem Tyler, który nieźle namiesza w jej życiu. Tylko czy da sobie mu pomóc? 

„Bo śmiertelnie się boję, że jeśli cię stracę, to już z nikim nigdy nie poczuję się tak jak z tobą”.

Tyler Maddox podobnie jak jego brat bliźniak Taylor jest członkiem Alpine Hotshots, walczącym z pożarami na pierwszej linii frontu. Jest to ogromne poświęcenie, ale też odwaga dodająca mu pewności siebie nie tylko w pracy, ale i w życiu prywatnym. Jednak każdy potrzebuje odstresowania się, po ciężkim dniu, dlatego w nocy szuka przygód na jedną noc. 

Pewnego wieczoru na lokalnej imprezie jego uwagę przykuwa młoda dziewczyna, która bawi się w najlepsze, a jej ekstremalna osobowość i lekceważąca postawa zaczynają go fascynować. Tylko, co się stanie, jeśli bliżej ją pozna? Ellie nosi w sobie straszne demony, które mogą okazać się nie do pokonania. 

Bracia Maddox się nie poddają i jeśli poczują coś do kogoś, to zrobią wszystko dla drugiej osoby, byle by była szczęśliwa. 

„Wszyscy jesteśmy trochę popieprzeni. Tylko nie wszyscy usprawiedliwiamy tym odpychanie każdego od siebie”.

Beautiful Burn. Piękne spalenie to czwarty tom serii ,,Maddox Brothers” pokazująca historię drugiego z bliźniaków Tylera, który także jest strażakiem tak jak jego brat. Poznajemy także dziewczynę, która strasznie się pogubiła w swoim życiu, z braku miłości rodziców popadała w nałogi, a na końcu została sama, jak palec. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, jak bardzo alkohol i inne używki niszczą człowieka. Zabiera mu zdolność logicznego myślenia, sprowadzając na samo dno. Osoba uzależniona w większości przypadków nie zdaje sobie z tego sprawy, że ma problem. Często też rani swoich najbliższych i nie chce dać sobie pomóc. Wtedy musimy być silni i się nie poddawać, bo jeśli się kocha kogoś, trzeba zrobić wszystko, żeby przekonać tę drugą osobę do zmian. 

Książka pełna tajemnic, samotności,  problemów, ukrytych lęków, depresji, walki z przeszłością, wzlotów i upadków, trudnych decyzji, problemów rodzinnych, pożądania oraz niespodziewanych zwrotów akcji. 

Ten tom również mi się podobał tak, jak poprzedni. Czytało mi się go z przyjemnością i zaciekawieniem, a bohaterowie mimo swoich lęków, starają się znaleźć światełko w tunelu i odmienić swoje życie. Dodatkowym plusem jest to, że możemy powrócić także w niektórych wątkach do bohaterów z poprzednich części. 

Polecam wam sięgnąć po tę historię, która umili wam troszkę chłodniejsze jesienne wieczory. Jeśli nie znacie historii poprzednich braci, to koniecznie nadróbcie Beautiful Oblivion. Piękne zapomnienie oraz Beautiful Redemption. Piękne odkupienieBeautiful Sacrifice. Piękne Poświęcenie. A ja czekam na kolejny już ostatni tom o niezwykłych braciach. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja Patronacka

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja Patronacka

„Czułam się, jakby nowy dzień był kolejnym rozdziałem w książce, a przecież to było moje prawdziwe życie”.

Megan Larson to młoda studentka prawa, chociaż to nie jest kierunek jej marzeń, ale zdecydowała się tylko dla świętego spokoju, żeby tata był z niej dumny. Przykładna córka, dobrze się ucząca, dziewczyna o dobrym sercu i miłością do literatury.  

Pewnego dnia na swojej drodze spotyka się z zainteresowaniem przystojnego chłopaka, który na początku ją onieśmiela, ale z czasem rozbudza także w niej nieznane wcześniej uczucia oraz pragnienia. 

Wszystko byłoby wspaniale, żeby nie fakt, że jest on byłym chłopakiem jej siostry, co ma ciągle z tyłu głowy. Czy zaryzykuję i podda się swoim pragnieniom, a może odpuści? 

„Nie byłbym tutaj, gdzie jestem teraz, nie mając pewności siebie i nie wierząc w swoje możliwości”.

Damon Blackwell jest studentem w dziedzinie marketingu i zarządzania. Na uczelni może poszczycić się dużym zainteresowaniem przez płeć przeciwną. Przystojny i wysportowany, ale z charakteru bardzo wybuchowy i porywczy. Skrywa wiele sekretów i codziennie stara się walczyć ze swoimi demonami. 

Kiedy dowiedział się, że jego dziewczyna go zdradza, wściekł się i zaprzysiągł sobie, że się zemści. Do tego zamierzał wykorzystać niczemu winną siostrę swojej byłej, uważał, że jak rozkocha ją w sobie i porzuci, to tamta będzie cierpieć na widok go z Megan. 

Co mogło pójść nie tak? Niewinna i skromna dziewczyna niczym bluszcz pomału oplatała jego zimne serce. Ale czy relacja budowana na kłamstwie ma szansę przerodzić się w coś więcej?

„Nasza miłość nosiła w sobie ból, który był niczym ciernie – gotowe, by zaatakować w najmniej odpowiednim momencie”.

Beautiful Lies to powieść pokazująca historię mężczyzny, który został zraniony, przez co nie potrafi w pełni zaufać kobiecie. Codziennie musi zmagać się ze swoimi demonami przeszłości. Poznajemy także dziewczynę, która żyła pod dyktando ojca, była ugodowa, aż w końcu postanowiła zawalczyć o swoje marzenia. Oboje pochodzą z dwóch różnych światów. On zawsze żył w cieniu, walcząc ze swoimi problemami i troskami, pogrążając się w mrok. Ona za to była niczym promyk światła, który tak bardzo chciał zatrzymać przy sobie, ale nie potrafił. 

Autorzy stworzyli powieść, która pokazuje nam, jak człowiek, który raz został oszukany, zawsze będzie bał się w pełni zaufać drugiej osobie. Ciągle będzie wracał wspomnieniami do tego, co się wydarzyło. Zdrada to jest coś, czego się nie wybacza, pozostaje zawsze w psychice czy tego chcemy, czy też nie. Jednak trzeba pamiętać o tym, że nie można mierzyć wszystkich tą samą miarką. Bo nie można ranić kogoś, za grzechy innych, a serce nie sługa, nigdy nie wiemy, kiedy trafi w nas prawdziwa strzała amora. 

Książka pełna tajemnic, cierpienia, zazdrości, zdrady, zemsty, manipulacji, podejmowania trudnych decyzji, braku zaufania, rozczarowania, toksycznej relacji, przyjaźni, pożądania oraz niespodziewanego uczucia. 

Czytało mi się ją bardzo lekko i przyjemnie, wręcz nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznam zakończenia, które pozostawiło we mnie ogromny niedosyt. Dlatego mam nadzieję, że Ada z Bartkiem tak tego nie zostawią i w przyszłości nas jeszcze zaskoczą. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ich współpracą, w ogóle nie odczułam tego, że jest to powieść pisana w duecie. Mogę szczerze powiedzieć, że czułam się, jakbym czytała jakąś zagraniczną książkę. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historię, która opowiada o pragnieniu zemsty i zranionych uczuciach. Ale także mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze wychodzi na jaw, a konsekwencje mogą być ogromne. Gwarantuje wam niezapomniane przeżycia. 

Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym dziękuję autorce, a za egzemplarz Wydawnictwu 

Marta Nowik - Nowe życie Kariny - Wydawnictwo Emocje - Recenzja

Marta Nowik - Nowe życie Kariny - Wydawnictwo Emocje - Recenzja

„Życie było niesprawiedliwe. Dawno o tym wiedziałam. Nie ofiarowało po równo każdemu. Mnie zdecydowanie przyznało najmniej. Nie wiem, dlaczego nie zasługiwałam na więcej”.

Karina to dziewczyna, która od najmłodszych lat wychowywała się w domu dziecka, marząc o lepszej przyszłości. Nie było jej łatwo, codziennie musiała zmagać się z samotnością, brakiem akceptacji oraz upokorzeniami zadawanymi przez rówieśników. Udawało jej się przetrwać, tylko dzięki wsparciu Rozalii, bo to ona rozumiała ją najbardziej i była w takiej samej sytuacji.

Dzień, w którym osiągnie pełnoletność, ma być dla niej tym, szczęśliwym. Ma otworzyć wrota do nowego lepszego życia. Kiedy ten czas nastaje, to udaje się jej zrealizować swoje największe marzenie, czyli praca w małej księgarni pełnej książek, które tak bardzo kocha. 

Wszystko układało się dobrze, póki jej serce nie wpadło w sidła nieodpowiedniego faceta, który niszczył nie tylko ją, ale także jej marzenia. 

Czy kobiecie uda się wyrwać z mroku i odnaleźć spokój i szczęście? 

„Jeśli każda sytuacja nas czegoś uczy, to ja nauczyłam się tego, że po każdej burzy kiedyś wychodzi słońce, a po każdej nocy przychodzi zawsze kolejny nowy dzień”.

Nowe życie Kariny to powieść pokazująca historię dziewczyny, która nie miała łatwego życia. Młodzieńcze lata spędziła w biedulu, gdzie odczuwała brak miłości i samotność. Na swojej drodze miała wiele przeszkód, z którymi musiała ciągle walczyć. Każdy popełniony błąd uczył ją czegoś nowego i wyciągała z niego lekcje na przyszłość. To wszystko, co przeszła sprawiło, że stawała się tylko silniejsza. 

Autorka stworzyła powieść, która pokazuje nam, jak dzieci w domach dziecka są traktowane i jaka jest ich codzienność. Każdy marzy z nich o szczęśliwym domu i odrobinie miłości, jednak nie każdy się tego doczeka. Ludzie przychodzą i odchodzą, wyobrażacie sobie, co muszą czuć te dzieciaczki: oceniane i wybierane, jak jakieś produkty w sklepie, coś strasznego i przykrego. Psychika takich dzieci jest na pewno krucha i tylko ci najsilniejsi poradzą sobie w dorosłym życiu. 

Książka pełna tajemnic, kłamstw, manipulacji, bólu, cierpienia, straty, trudnych decyzji, podejmowaniu wyzwań, bolesnych wspomnień, przyjaźni, marzeń oraz nadziei na lepsze jutro.

Powieść czytało mi się lekko, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Z każdej strony wyczuwało się, że autorka wlała w tę książkę całe swoje serce. Moim zdaniem jest to najlepsza książka autorki z jej dorobku. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę przepiękną, ale i bolesną historię, która wzruszy i poruszy każde serduszko. Bardzo wartościowa, poruszająca dużo ważnych tematów i skłaniająca do refleksji nad życiem. Każdy z nas powinien zastanowić się, co jest najważniejsze dla niego i nigdy, ale to nigdy się nie poddawać w obliczu najgorszych chwil. Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto wyciągnie do nas swoją pomocną dłoń, tylko musimy ją przyjąć. 

Za egzemplarz dziękuję Autorce 

Zuzanna Samulska - Jak się ciebie pozbyć, kochanie? - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja

Zuzanna Samulska - Jak się ciebie pozbyć, kochanie? - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja

„Prześladujący mnie pech znów pokazał swą pełną moc. Wiedziałam o tym w chwili, gdy spojrzałam na Miłosza. Wrażenie dziwnego zmieszania wypisany na jego twarzy stanowił jasny sygnał, że i on mnie rozpoznał”.

Klara Sawicka to młoda dziewczyna, której marzeniem jest pisanie książek dla dzieci i tworzenie do nich ilustracji. Miała do tego talent, głowę pełną pomysłów, tylko brakowało jej odwagi, żeby sięgać po marzenia, dlatego skończyła na studiach pedagogicznych.  

Pewnego dnia na rodzinnym obiedzie jej ukochana Babcia Aurelia zrzuca na rodzinę bombę, informując ich o tym, że wychodzi za mąż. Wybrankiem serca okazuje się Eryk Wojnarowski, jeden z najsłynniejszych polskich aktorów starszego pokolenia. 

Staruszka prosi, więc swoją wnuczkę, żeby pojechała z nią do dworku, gdzie mieszka ze swoim narzeczonym. Ma ona pomóc babci w przygotowaniach do ślubu. Na początku wacha się, bo uważa, że jej wieczny pech może przeszkodzić w powodzeniu przyjęcia, ale po namowach zgadza się jednak. 

„Pękłem, musiałem to przyznać sam przed sobą. Pękła moja skorupa, moje przekonanie o złych zamiarach Klary, moja chęć pozbycia się jej z naszego życia...”.

Miłosz to specyficzny mężczyzna, można nawet rzec, że gburowaty, który pozjadał wszystkie rozumy świata. Kiedy dowiaduję się, że jego dziadek wychodzi za mąż, nie jest zadowolony. Boi się, że jego wybranka chce go tylko wykorzystać, dlatego zamierza zrobić wszystko, żeby do ślubu nie doszło. 

Przyjeżdżając do dworku, nie spodziewał się ujrzeć tam dziewczyny, z którą jakiś czas temu utknął w windzie. Uznał to jednak, za dobry znak, a w swojej głowie ułożył w swoim mniemaniu genialny plan, jak zrazić dziadka do ukochanej. Wykorzysta Klarę, do swoich nikczemnych czynów. 

Tylko czy wszystko pójdzie po jego myśli, a może coś mu przeszkodzi? 

„Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”.

Jak się ciebie pozbyć, kochanie? to powieść pokazująca historię dwóch pokoleń, babci i wnuczki, które poczują smak miłości. Obie jednak będą musiały zmierzyć się z różnymi przeciwnościami losu oraz podjąć trudne decyzję. 

Autorka stworzyła powieść, która pokazuje nam, że miłość przychodzi do nas niezależnie od wieku i czy tego chcemy, czy nie będziemy musieli się jej poddać. Ta prawdziwa przeważnie uderza w nas niespodziewanie, kiedy najmniej się spodziewamy. Trzeba tylko, dać jej szansę rozkwitnąć i nawet jeśli po drodze pojawią się jakieś przeciwności, warto je pokonywać wspólnie, żeby na końcu zaznać w pełni szczęścia. 

Książka pełna tajemnic, intryg, rozczarowań, żalu, niedopowiedzeń, sztuki wybaczania, relacji rodzinnych, odrobinki humoru, wzlotów i upadków oraz niespodziewanego uczucia.

Powieść czytało mi się lekko, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Spodobał mi się wątek z tajemniczymi listami, które były piękne i pełne przesłania dla kolejnych pokoleń. Świetny pomysł. 

Polecam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, z którą spędzicie przyjemnie jesienny wieczór i pozwoli wam na chwilę refleksji, ale i odprężenia po ciężkim dniu. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z ) 

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Zapowiedz Patronacka

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam Wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła. W tym roku jest to mój szósty patronat. Beautiful Lies zostanie wydany nakładem Wydawnictwa Najlepsze. 

AT. Michalak to skrywająca się pod panieńskim nazwiskiem polska pisarka romansów i erotyków. Urodziła się w Elblągu, ale na stałe wraz z mężem i dziećmi mieszka w Niemczech. Zadebiutowała powieścią pt. W jego oczach, który zdobył tytuł bestsellera i skradł serca czytelniczek. Od tamtej pory każda kolejna książka staje się bestsellerem.  

Bartosz Pankowski to 26-letni student, który zdobył popularność dzięki udziałowi w programie „Hotel Paradise 8”, w którym dotarł do finału. W całym sezonie wyróżniał się jako najbardziej kontrowersyjna i barwna postać, co przyciągnęło uwagę widzów. Ludzie docenili go za szczerość i autentyczność. Obecnie pełni rolę trenera, modela, studenta i influencera. „Beautiful Lies” to jego literacki debiut. 

„Beautiful Lies” to opowieść o pragnieniu zemsty i zranionych uczuciach. Człowiek, który raz został oszukany, zawsze będzie bał się w pełni zaufać drugiej osobie. Musi, jednak pamiętać, że wszystkich nie można mierzyć tą samą miarką. Bo nie można ranić kogoś, za grzechy innych, a serce nie sługa, nigdy nie wiemy, kiedy trafi w nas prawdziwa strzała amora. 

Polecam gorąco. 

Malwina Nowak, Świat książkowy Mali 

Opis;

Megan Larson jest przykładną córką i studentką prawa. Gdy w jej życiu pojawia się ekschłopak jej siostry, Damon, budzi w niej nieznane dotąd pragnienia. W końcu dziewczyna odkrywa w sobie śmiałość, by nie tylko sięgać po to, czego pragnie, ale i walczyć o to z całych sił.

Damon Blackwell pragnie  tylko zemsty. Po tym, jak zdradziła go dziewczyna, nie przypuszcza nawet, że coś, co miało być jedynie zimnym odwetem, zamieni się w prawdziwe uczucie. Nie umie opanować emocji, które  pojawiają się, gdy za cel obiera sobie siostrę swojej byłej dziewczyny. Jednak Megan niczym bluszcz pomału oplatała jego zimne serce. Czy relacja budowana na kłamstwie ma szansę przerodzić się w coś więcej?

Związek tych dwojga to prawdziwy huragan. A wiadomo, że huragan niesie za sobą spustoszenie. Czy tak będzie również w ich przypadku?

Książkę możecie zamówić tutaj;

Empik --> Klik   Tania książka --> Klik   Legimi --> Klik 

Recenzje książek AT. Michalak znajdziecie tutaj;

W jego oczach - Klik   W sieci pożądania - Klik   Cole, uwięziona pokusa - Klik  Zakazana namiętność - Klik  Zakazana pokusa - Klik 

S.C. Alekto - Vermillion - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

S.C. Alekto - Vermillion - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

,,Żadne z nich nie wiedziało, co też kryje się w oczach drugiej osoby. Było to jednak tak zachwycające, że nie potrafili z tym walczyć. Za bardzo za sobą tęsknili. Te kilka dni obojętności względem siebie było jak wieczność”.

Tonny to dziewczyna, której życie odmieniło się diametralnie w momencie, kiedy została adoptowana przez najpotężniejszego Lorda. Od tej chwili stała się jego Sommelierem, czyli musi dostarczać mu, jak najlepsze winno i być mu usłuchana. Z każdym dniem coraz bardziej się przekonywała do swojej roli, aż w końcu przywykła do tego w tym stopniu, że stała się nieczuła i pozbawiona emocji. 

Gdy jej pan Adalberd umiera, jej życie znowu będzie musiało się zmienić, bo władzę nad zamkiem obejmuję kolejny wampir – Charioce Lavalier. Nowy właściciel posiada już swojego Sommeliera Thaddeusa, więc ona będzie zbędna. 

Choć Thaddeus od początku nie kryje niechęci w stosunku do Tonny, to oboje muszą znosić swoje towarzystwo do czasu, aż dziewczyna będzie mogła odejść.

„Nieśmiertelność nie jest przekleństwem. To dar. Wyjątkowy dar. Najwspanialszy, jaki tylko możemy otrzymać”.

Vermillion to pierwszy tom dylogii Regnum Noctis pokazujący historię dziewczyny, która została rzucona do świata, o którym nie myślała, że nawet może istnieć. Musiała zamieszkać w zamku pełnym wampirów, a jednemu nawet musiała służyć i nawet spodobała jej się ta rola. Jednak wszystko może się zmienić, kiedy Lord umrze, a nowe rządy przejmie inny. Wtedy życie Tonny będzie wisiało na włosku i wszystko może się zdarzyć, a tragedia nadchodzi wielkimi krokami. 

Autorka w swojej powieści zabiera nas do świata ciemności, gdzie królują wampiry. Przechadzać się możemy po mrocznym zamku oraz zagościć w winnicy. Pokazuje także, jak człowiek może się zmienić, przez krótki okres czasu. 

Książka pełna tajemnic, niebezpieczeństw, mroku, żądzy władzy, niepokoju, strachu, zazdrości, nienawiści, nieśmiertelności oraz rodzącej się miłości. 

Ja muszę przyznać, że miałam z nią ogromny problem na początku i nie potrafiłam się w nią wkręcić. To mogło wynikać z częstych przeskoków pomiędzy bohaterami, nie mogłam się połapać w tym, kto teraz jest na tak zwanej tapecie. Akcja rozwijała się także bardzo powoli, dopiero po połowie książki się zaczęło coś dziać i popłynęłam, że nie mogłam się oderwać. Samo zakończenie też pozostawiło nie smak i jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej. 

Jeśli czujecie się zaintrygowani, to zapraszam was na Francuską prowincję, gdzie zakosztujecie wina z zamkowej winnicy oraz po obcujecie z wampirzą śmietanką towarzyską. Idealna na jesienne wieczory.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca z barterowa z )

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger