Ludka Skrzydlewska - Forget me not - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„Czasami okazuje się, że nawet tych ludzi, którzy są przy nas całe życie, wcale nie znamy tak dobrze. Za to możemy znaleźć tę najważniejszą osobę tam, gdzie najmniej się spodziewamy”.

Astra Flaganan to dwudziestopięcioletnia programistka, która wiedzie na pozór poukładane i spokojne życie. Stabilna praca, długoletni związek i grono przyjaciół sprawiają, że czuje się znakomicie. Jednak cała ta szczęśliwa bańka nagle pęka, gdy przyłapuje swojego narzeczonego Patricka na zdradzie. Od tego momentu jej poukładane życie sypie się jak domek z kart. Nie dość, że została ze złamanym sercem, to nadmiar złego palant jeszcze postanawia do reszty uprzykrzyć jej życie i pozbawia ją mieszkania, pracy i wsparcia kolegów.

Załamana dziewczyna udaje się do baru w centrum miasta, gdzie próbuje utopić smutki w alkoholu. Nagle przysiada się do niej przystojny mężczyzna, który na pierwszy rzut oka także wygląda na smutnego i przygnębionego. Nie przedstawiają się sobie, ale zaczynają rozmawiać, pojawia się między nimi chemia, która zaprowadza ich prosto do pokoju hotelowego, gdzie spędzają ze sobą noc. Ona nad ranem ucieka bez słowa i nie spodziewa się jeszcze, że ta jedna wspólna noc, to dopiero początek niespodziewanych wydarzeń, jakie ją czekają. 

„Może nigdy nie zapamiętam twarzy moich bliskich, ale to nieważne. Bo moje serce zawsze ich rozpozna”.

Forget me not to powieść pokazująca historię dziewczyny, która traci wszystko, ale krok po kroku zaczyna odbudowywać swoje życie. Dzięki przypadkowemu spotkaniu odkrywa w sobie siłę, by zawalczyć o siebie i nowy początek. Odzyskuje wiarę w siebie oraz w to, że prawdziwa miłość jednak istnieje i potrafi przyjść w najmniej spodziewanym momencie. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że nawet gdy ktoś odbiera nam wszystko, co mamy, to nie możemy się poddawać. Trzeba iść do przodu i odnaleźć siebie na nowo wyznaczając sobie własne cele i granice. Bo los bywa nieprzewidywalny i to, co może wydawać nam się błędem, może być naszą furtką do lepszego życia, tylko nie możemy się bać przez nią przejść. 

Książka pełna tajemnic, intryg, zdrady, napięć, niedomówień, frustracji, narastających emocji, bólu,  odpowiedzialności, trudnych decyzji, odnajdywania siebie, pożądania oraz niespodziewanych zwrotów akcji.

Czytało mi się ją przyjemnie, momentami może mi się dłużyło, ale na szczęście nie było takich momentów za wiele. Sama końcówka wynagradza tę chwilową niemoc, bo zaczyna się dziać i relacja pomiędzy bohaterami zaczyna mieć to coś, ten błysk. Natomiast idealnie pisarka otworzyła cały ten korporacyjny świat, dało się wciągnąć ten wir pracy i szaleństwa. 

Polecam wam sięgnąć po tę powieść o odwadze, by ponownie dać się pokochać. O sile, która rodzi się z upadku, i o tym, że nawet najbardziej bolesne doświadczenia mogą stać się początkiem czegoś nowego, piękniejszego.  

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger