Dorota Milli - Kobieta w deszczu - Wydawnictwo Luna - Recenzja

„Psychika stanowi najdelikatniejszą z naszych warstw, to ona kieruje życiem, i to ona może pomóc wyjść z największej rozpaczy - albo do niej wepchnąć. Najważniejsze to przejąć nad myślami kontrolę i racjonalnie podejść do tego, co słuszne, i odrzucić to, co błędne”. 

Aletta Różańska to samotna kobieta, która po śmierci swojego mentora pogrążyła się w pracy. W spadku dostała jego gabinet znajdujący się w Kołobrzegu i otwiera własną praktykę jako psychiatra i psychoterapeutka. 

Oddaje swoim pacjentom całe swoje serce i angażuje się w stu procentach w ich problemy. Żyje sobie spokojnie z dnia na dzień, aż pewnego dnia u progu jej gabinetu stają dwie różne kobiety, które odmienią jej życie diametralnie. 

„Wyobraź sobie, Julio, że weszłaś do bańki, takiego swojego prywatnego sanktuarium, i że ja w nim tylko tymczasowo goszczę. Nic z niej nie wychodzi ani też do niej nie wchodzi. To będzie nasza własna próżnia czasowa, będziesz się znajdować w niej wyłącznie ty i twoje emocje”.

Julia kiedyś była szaloną i radosną dziewczyną, ale to wszystko się zmieniło, kiedy w jej związku zaczęło się nie układać, stała się więc zagubiona, a bardzo niska samoocena nie pomagała jej w polepszeniu swojego stanu. 

Związek z narzeczonym przeradza się w dość toksyczną relację, która staje się z każdym dniem coraz gorsza, więc kobieta postanawia zgłosić się o pomoc do psychologa i tak trafia na Alettę, z którą szybko przechodzi na ty.

„Eryka po sesji czuła się wyciszona. Została wysłuchana, zrozumiana i utulona w pewien sposób. Zadbano o nią”.

Eryka to kobieta po 40-tce, która ma w sobie dużo energii, ale monotonne życie jakie prowadzi zaczyna powoli doprowadzać ją do stanu złamania. Ciągłe zajmowanie się domem i dziećmi oraz brak romantyzmu, że strony męża ją nudzą. 

Prowadzi to, do tego, że nie może sobie poradzić z emocjami i zaakceptowania zmian jakie w jej życiu mają miejsce, więc żeby sobie z tym poradzić chodzi do psychologa, ale pewnego dnia na miejscu zastaje Alettę, z czego na początku nie jest zadowolona, ale z czasem się do niej przekonuje. 

„Trzy kobiety, trzy pokolenia, które mierzą się ze swoimi problemami, a każda z innej perspektywy patrzy na świat. Czy mogą sobie wzajemnie pomóc?”.

Kobieta w deszczu to pierwszy tom sagi nadmorskiej, pokazującej historię trzech kobiet, które borykają się ze swoimi problemami i znalazły w sobie siłę, żeby poprosić o pomoc specjalistkę, to właśnie u niej się poznały i zaprzyjaźniły do tego stopnia, że się wspierały i dawały sobie nawzajem siłę i chęci do działania. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że nie możemy wstydzić się tego, że potrzebujemy pomocy nie tylko od najbliższych, ale czasami właśnie taka szczera rozmowa ze specjalistą może nam pomóc sobie poradzić, że swoimi myślami. Każdy w swoim życiu wpada w przeróżne dołki, czy to jest rutyna, nie moc zaakceptowania zmian, są przeróżne rzeczy, które nas trapią, a nie każda psychika wytrzymuje, szczególnie ta bez wsparcia tego prawdziwego. Nasze bohaterki znalazły w swojej psycholog nie tylko lekarza, ale także coś o wiele cenniejszego prawdziwą przyjaźń. My kobiety mamy w sobie ogromne pokłady siły, tylko musimy wierzyć w siebie. 

Historia pełna wsparcia, zaufania, przyjaźni, depresji, kobiecej solidarności, walki o siebie, tajemnic, rodzącej się miłości oraz przepięknego klimatu morskiego, w którym będziemy spacerować uliczkami Kołobrzegu oraz jego cudowną plażą. 

Polecam wam sięgnąć po tę książkę, która pokazuje, że nawet po największej burzy zawsze wyjdzie słońce, żeby dać nadzieje na lepsze dni. A dodatkowo także znajdziemy wątek detektywistyczny. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

6 komentarzy:

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger