Monika Skabara - Szalona dziedziczka - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja Patronacka

„Nie chcę być już dawną sobą. Nie chcę przypominać tej dziewczyny z wieży, której bronią są słuch i umysł. Chcę nauczyć się bronić i zostać jedną z was”.

Sophie McMillon to młoda dziewczyna złamana przez los i zdradzona przez tych, którym ufała najbardziej, swoją rodzinę. To właśnie przez nich trafiła do zakładu psychiatrycznego, gdzie balansuje na granicy rozumu i szaleństwa. Pewna jest, że właśnie tu skończy się jej życie. W końcu psychiatryk jest lepszy niż dożywocie w więzieniu, prawda?

Kiedy zjawia się w jej życiu sam Diabeł z Belfastu i postanawia ją uratować, oczywiście nie za darmo, to nie pozostaje jej nic innego, jak zdać się na jego łaskę. 

Co wyniknie z połączenia chęci zemsty i zimnej kalkulacji? 

„Jeśli ja byłam wariatką, to on był szalonym diabłem. Diabłem z Belfastu...”.

Arthair MacNaill jest znany jako Diabeł z Belfastu. To właśnie on stoi na czele dumnego klanu, jego zimna kalkulacja i bezwzględność budzą respekt, a czasem i strach. Działa także jako prawnik, przed którym klękają wszyscy sędziowie. Nigdy nie przegrywa, zawsze dąży do celu nawet po trupach, a  jego celem jest szalona dziedziczka McMillonów, która była mu obiecana.

Kiedy w jego życiu pojawia się Sophie, coś w nim pęka. Miała być jego kartą przetargową, elementem w grze o władzę, ale z czasem stała się dla niego kimś więcej kimś, kto burzy wszystkie mury, jakie wokół siebie zbudował. 

Czy owładnięta manią dziewczyna i mężczyzna pozbawiony serca będą w stanie odnaleźć wspólną drogę? 

„Ja i on. Diabeł i jego szalona irlandzka dziedziczka. Odnaleźliśmy się w piekle. I jeśli będzie trzeba, to zasiądziemy na wspólnym tronie, by tym piekłem rządzić”.

Szalona dziedziczka to drugi tom dylogii Irlandzkiej pokazująca historię Sophie, która utraciła wszystko i została zamknięta w zakładzie psychiatrycznym przez najbliższych. Wtedy pojawia się sam diabeł, który ma władzę nad wszystkim, oprócz własnych emocji. To zderzenie dwóch światów, niby sobie odległych, ale potrzebujących się bardziej, niż ktokolwiek by przypuszczał, a już na pewno oni sami. 

Autorka w swojej powieści pokazała nam, że nawet ktoś, kogo świat uznał za szalonego, może mieć w sobie niezwykłą siłę przetrwania. A szaleństwo często bywa sposobem radzenia sobie z traumą, a to, co inni uznają za obłęd, może być w rzeczywistości przejawem bólu i bezsilności. Tylko silna kobieta może wyjść, że swojego mroku, musi tylko nauczyć się na nowo ufać, przede wszystkim samej sobie. 

Książka pełna tajemnic, intryg, zdrady, mroku, chęci zemsty, niebezpieczeństwa, trudnych decyzji, lojalności, namiętności, pożądania, relacji rodzinnych oraz niespodziewanych zwrotów akcji.

Czytało mi się ją przyjemnie, pisarka prowadziła mnie przez mroczne zakamarki ludzkiej psychiki, pokazując, że nawet w świecie pełnym zdrady, bólu i niewieści można odnaleźć iskierkę nadziei i prawdziwego uczucia. Nieprzewidywalna fabuła sprawia, że powieść trzyma w napięciu od początku do końca. Nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznam zakończenia. Bardzo mi się podobała, nawet trochę bardziej niż pierwszy tom. 

Jeśli szukasz intensywnych emocji z nutką romansu i walki z przeciwnościami losu oraz historii, która wciągnie się w swój świat od pierwszej strony i nie pozwoli o sobie zapomnieć, to Szalona dziedziczka będzie idealnym wyborem na jesienne wieczory. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę powieść, która chwyta za serce, rozrywa emocjonalnie i udowadnia, że nawet w największym mroku można odnaleźć światło. A miłość, choć bywa bolesna i trudna, potrafi uleczyć nawet najbardziej zranione dusze. 

Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym dziękuję Autorce, a za egzemplarz Wydawnictwu

(Współpraca barterowa z)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger