Julita Sarnecka - Brat - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja
„Starasz się sprawiać wrażenie kruchej i przestraszonej, ale tak naprawdę jesteś zupełnie kimś innym”.
Becky, to młoda kobieta, która pracuje i przyjaźni się z dziewczynami z poprzednich części Klarą i Ellis. Różni się od nich prawie wszystkim, jest taką cichą myszką, która ukrywa się za workowatymi ubraniami, skrywając głęboko to, co ma w sobie, czyli wielką siłę oraz wielki smutek, po stracie kogoś bliskiego, ale też ma pewną tajemnicę, która jeśli wyjdzie na jaw, zadziwi wszystkich.
Kiedy na jej drodze staje Maksim, to stara się go ignorować, chociaż coś ją ciągnie do niego, to wie, że musi trzymać się od niego z daleka. Są zupełnie od siebie różni, ale coś sprawia, iż patrzą na siebie z ciekawością.
„Maksim był najgorszy, najbardziej zimny z nich wszystkich. Wszyscy inni byli chłopcami bawiącymi się w mafię. On nią był”.
Maksim Aristov, ma za sobą trudne dzieciństwo, bo został oddany przez ojca do domu dziecka pod kierownictwem dyrektorki Davis, przeżył piekło na ziemi. Był trenowany na człowieka, bez uczuć, miał być maszynką do zabijania dla mafii. Już pierwszego dnia niespodziewanie poznał tam anioła stróża, który stał się jego jedynym przyjacielem, pojawiał się zawsze, kiedy go najbardziej potrzebował, Caleb, był jego wybawicielem.
Kiedy został zabrany z tego okropnego miejsca, dowiedział się, że ma brata, który jak się okazało również przebywał w domu dziecka i nie raz ze sobą walczyli. Po latach, próbuje odbudować swoją relację z Mishą i musi zdobyć zaufanie rodzinny Santini.
Maksim, to mężczyzną, który jest zawsze pewny siebie, nie okazuje swoich uczyć, te prawdziwe chowa bardzo głęboko w sobie, nie uznaje także miłości, bo jej nigdy nie zaznał, a kobiety traktuje przedmiotowo na jedną noc. Żadnej nigdy niczego nie obiecał.
Kiedy poznaje Becky, to coś w niej jest takiego, co zwraca jego uwagę, jest dla niego wyzwaniem, którego on się bardzo chętnie podejmie. A z każdym dniem, coraz bardziej pragnie dziewczyny, która jest dla niego ogromną zagadką.
„Jestem zły, Becky. Mam zepsutą duszę. Gdyby to była bajka, mogłabyś być moją piękną, a ja twoim potworem. Ale to nie jest bajka, mała, tylko życie, a jak to w życiu bywa, rzadko kiedy mamy szczęśliwe zakończenie”.
Brat to ostatni tom serii „Sekrety Mafii”, który przestawia historię Becky, przyjaciółki Klary i Ellis, która jest zagadką do rozwiązania oraz Maksima zaginionego przed laty brata Mishy, który wychował się w tym strasznym domu dziecka, nie wiedząc, że jego wróg, był bratem. Drogi tej dwójki musiały przeciąć się prędzej czy później... są jak ogień i woda, tak różni, a jednak w głębi serca skrywają oboje swoje demony.
Autorka w tej powieści pokazuje, nam że
przeszłości nie można zmienić, trzeba ją zaakceptować taką jaką była,
bo to ona nas ukształtowała, sprawiła, że jesteśmy bardziej wytrwali i
patrzymy na życie zupełnie inaczej. Musimy także pamiętać, że życie jest pełne niespodzianek i czasami to, co widzą nasze oczy to tylko piękna maska, za którą skrywa się prawdziwa twarz człowieka, która potrafi być bardzo zaskakująca, więc nigdy nie jesteśmy tak w stu procentach pewni drugiej osoby, ale miłość czasami potrafi być silniejsza, od skrywanych demonów.
Historia pełna niebezpieczeństwa, tajemnic, sekretów, intryg, zemsty, bólu, niepewności, pożądania, namiętności, przyjaźni, zaskakujących zwrotów akcji.
W tym tomie mogliśmy spotkać Klarę i Vincenta oraz Eilis i Mishe. Ciężko mi uwierzyć, że to już koniec przygód naszych bohaterów za którymi będę tęsknić. Pokochałam ich wszystkich i mogłabym o nich czytać i czytać, bo ciągle mi mało. Bedę wracać do tej serii, na pewno, bo zakorzeniła się w moim serduszku na zawsze. Jestem pod ogromnym wrażaniem, tego jak autorka z każdym kolejnym tomem dawała mi lepszą historię, przez którą nie mogłam się oderwać ani na momencik. A samo zakończenie i odkrycie tajemnicy jaką skrywała Becky, powaliło mnie na łopatki, nie spodziewałam się tego.
Pozostaje mi już tylko polecić wam tę książkę, ale i całą serię „Sekrety Mafii” jeśli jeszcze jakimś cudem nie poznaliście poprzednich tomów. Gwarantuje wam niezapomniane emocje, które przyśpieszają rytm serca! Polecam bardzo gorąco! Ja jestem zachwycona.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Skoro polecasz to świetna okazja do poznania nowych tytułów.
OdpowiedzUsuńA tę serię naprawdę warto poznać :)
UsuńLubię takie niebezpieczne historie chociaż nieczęsto sięgam po mafijne klimaty.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta seria mogłaby Ci się spodobać :)
UsuńCiężko w tak dużym wysypie nowości,wyłapać wszystkie te fajne. Dobrze,że mamy Ciebie i podpowiesz i doradzisz,które są warte uwagi. Ta seria wydaje się bardzo interesująca🙂Bardzo dziękujemy za świetną recenzję 😘Beata. B
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mogę sprawić, że ktoś pozna nową serię czy książkę i spodoba mu się tak jak mi :)
Usuń