Katarzyna Paciorek - Szczytowanie - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja
„Nigdy w górach nie przyszło mi do głowy, aby stawiać się na pierwszym miejscu. Chodzi o to, że właśnie góry i natura grają tu pierwsze skrzypce. My, ludzie, jesteśmy tylko gośćmi i tak powinniśmy się zachowywać”.
Janina Gut zwana Nina to młoda dziewczyna, która żyje pełnią życia i razem ze swoim chłopakiem Filipem cieszy się życiem. Studiuje w Krakowie i w ostatniej chwili zmienia temat pracy magisterskiej, bo czuje, że chce napisać o czymś ważnym, czyli o bezpieczeństwie w górach, wypadkach na szlakach i pracy ratowników TOPR. Gdy tylko dostaje zielone światło od swojej promotorki, jest szczęśliwa, zamierza przystąpić do obrony we wrześniu, a teraz wziąć się za zbieranie materiałów i pisanie swojej pracy.
Wyrusza więc, w rodzinne strony, żeby zdobyć dla siebie cenne materiały, ale także i poobserwować zachowania turystów podczas wycieczek w góry. Nina zaplanowała sobie tracę, którą będzie podążać, chodząc od schroniska do schroniska, a towarzyszyć jej będzie Filip, który dzięki Ninie również pokochał urokliwe Tatry.
Podczas pobytu w górach napotyka mężczyznę, który jest ratownikiem medycznym TOPR. Ich przypadkowe spotkanie na obojgu robi niesamowite wrażenie, oboje nie mogą o sobie zapomnieć, co jakiś czas wpadając na siebie.
Pewnego dnia dochodzi do strasznej tragedii, a świat Niny, przewraca się do góry nogami.
„Gdy udaje się na akcję, jestem całkowicie skoncentrowany tylko na niej. Tu nie ma miejsca na błędy. Wyprawa ratunkowa jest dla mnie bardzo głębokim i osobistym doznaniem. Każdy z nas, ratowników, inaczej ją odczuwa i przeżywa. Ja zdecydowanie zostawiam te odczucia dla siebie”.
Jasiek to trzydziestodwuletni mężczyzna, który całe swoje serce wkładka w ratowanie ludzi, jest ratownikiem medycznym TOPR. Kocha swoją pracę i oddaje się jej w stu procentach. Ma za sobą nieudany związek, i raczej nie planuje kolejnego, bo on potrzebuje kobiety, która zrozumie jego pasję do gór i do ratownictwa.
Pewnego poranka do jego centrali wraz z naczelnikiem wchodzi przepiękna dziewczyna, która samym uśmiechem wzbudza u niego sympatię. Następnie niespodziewanym trafem wpadają na siebie parę razy w górach, i są sobą oczarowani jednak oboje to ukrywają.
Kiedy dostaje wezwanie na akcję ratunkową i na miejscu spotyka zrozpaczoną dziewczynę, która była światkiem czegoś strasznego stara się jej pomóc, w końcu obiecywał komuś, że się nią zaopiekuje.
„Góry są bezlitosne tak samo dla osoby, która idzie w nie po raz pierwszy, jak i dla osoby, która spędziła w nich pół życia. Góry nie wybaczają błędów”.
Szczytowanie to historia pokazująca życie dziewczyny, która wyrusza w Tatry w zbieraniu materiałów do swojej pracy magisterskiej, ale także by cieszyć się chodzeniem po górach, które są w jej życiu od dziecka. Niespodziewanie los na jej drodze stawia Jaśka ratownika medycznego TOPR, który wydawać by się mogło, że pojawił się w jej życiu w niewłaściwym momencie. Jednak nic bardziej mylnego, ktoś zaplanował dla nich scenariusz jakiego by sobie nawet nie byliby w stanie wyobrazić. Ona w sekundę traci to, co najważniejsze, a on składa obietnicę, która nigdy nie powinna zostać wypowiedziana.
Autorka w swojej powieści przybliżyła nam ciężką i ryzykowną pracę ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Pokazuje, że nie jest to wcale łatwy zawód ma wiele wyrzeczeń. Codzienne ryzyko i poświęcenie jakie nosi na barakach człowiek, który chroni ludzi narażając swoje własne życie. Musi mierzyć się, że śmiercią i nierozwagą ludzi, nigdy nie wie, co przyniesie nowy dzień, a w górach niewiele potrzeba żeby popełnić błąd. Darzę tych ludzi ogromnym szacunkiem, bo w większości pracujący w TOPR, są tam za darmo i ratują ludzi z dobroci serca oraz pasji do gór. Sama nie raz byłam w górach i jak widziałam, ludzką głupotę i brak jakiekolwiek rozwagi to mnie krew zalewała. Powinniśmy pamiętać, że ratowników TOPR wzywa się w bardzo ale to bardzo pilnych sytuacjach, a nie z powodu na przykład zachciewajki, bo komuś się zejść nie chce, bo są i takie przypadki niestety, kiedy ktoś wykonuje taki bezmyślny telefon może tym sposobem zablokować komuś naprawdę potrzebującemu pomoc.
Jestem zachwycona klimatem jaki udało się stworzyć autorce, to jak opisała wszystkie widoki, góry, krajobrazy, panoramy, przyrodę, przywołały u mnie wspomnienia. Cudownie było przenieś w te wszystkie miejsca, w których się w większości było, zapragnęłam wsiąść do pociągu i pojechać do Zakopanego, żeby przejść się szlakami naszej bohaterki. Jedno wiem, na pewno, jak tylko będę w Tatrach, oczami swojej wyobraźni będę przywoływać bohaterów powieści, których pokochałam.
Ogromne brawa dla autorki wykonała kawał dobrej roboty i mam nadzieję, że kiedyś uda nam się spotkać na jakimś szlaku, bo kto wie co nas czeka. Strasznie Ci, dziękuję za tę powieść i czekam z niecierpliwością na drugi tom.
Wspomnę tylko jeszcze, że Kasia wspomniała także o tragicznych wydarzeniach na Giewoncie z sierpnia 2019, które wydarzyły się, gdy była w Zakopanem. Chyba każdy słyszał o tej tragedii jaka się tam wtedy wydarzyła, to musiało być straszne, ale w górach trzeba być rozważnym i wiedzieć, kiedy z nich zejść, bo pogoda jest kapryśna, a niebezpieczeństwo bardzo duże.
Historia pełna smutku, strachu, straty, niebezpieczeństwa, zachowania turystów na szlakach, pracy ratowników TOPR, pożądania, miłości, przyjaźni, wsparcia, opisów gór i szlaków.
Jeśli się zastanawiacie czy sięgnąć po tę książkę, to nie róbcie tego dłużej tylko kupujcie i czytajcie jak najprędzej! Cudowna powieść, która jest takim przewodnik górskiego turysty, który zamierza wybrać się w góry, ostrzega nas przed bezmyślnością ludzką i pokazuje nam jak góry potrafią być nie tylko piękne i oszałamiające ale także i niebezpieczne. Znajdziecie w niej też troszkę pikanterii, więc mamy w niej wszystko, co zadowoli czytelnika. Polecam wam z całego serca, ja jestem zakochana w powieści jak i w Ninie i Jaśku. Dajcie się ponieść i zacznijcie szczytować!
Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu
Kocham góry i właśnie przez to, że akcja książki się tam rozgrywa, chętnie poznałabym treść. Ale tytuł jest dość dwuznaczny :)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest naprawdę świetna i jeśli kochasz góry to ci się spodoba :)
UsuńRzeczywiście dwuznaczny, zastanawiałam się, o czym jest naprawdę ta książka, ale po przeczytaniu recenzji już wiem - dobra propozycja dla miłośników gór!
UsuńNo tytuł bardzo dwuznaczny, ale zdecydowanie miłośnikom gór się spodoba. Sama się obawiałam, że góry będą tłem, a one były tutaj głównym punktem.
UsuńKsiążka w sam raz dla mnie! Tak ją opisałaś, że muszę ją przeczytać! W weekend chcę zrobić zakupy książkowe, więc chętnie rozejrzę się za tą pozycją :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wybór, więc śmiało zamawiaj ;D
UsuńPiękno przyrody jest zachwycające, dobrze, że autorce udało się to uchwycić.
OdpowiedzUsuńOj tak udało jej się to bardzo fajnie :)
UsuńTytuł brzmi bardzo dwuznacznie. :) Lektura zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale naprawdę książka jest świetna.
UsuńGóry są piękne i cudowne, ale i również bardzo niebezpieczne i trzeba bardzo na nich uważać i wsłuchać się w nie,by zorientować się kiedy z nich zejść. Bardzo chętnie wybiorę się na tą wspaniałą czytelniczą wycieczkę w góry, podczas zaczytania się w tej książce 🥰😍🥰Bardzo dziękujemy za wspaniałą recenzję i książkową propozycję 😘Beata. B
OdpowiedzUsuńDaj znać jak już będziesz po lekturze :D
Usuń