Magdalena Pasternak - LUST. Ta noc - Wydawnictwo Novae Res - Recenzja

Zdaję sobie sprawę ze swojej maleńkości, z tego, jak niedużo trzeba, aby wywrócić wszystko do góry nogami. Nawet bym nie wiedziała, że mnie już nie ma. Ta wizja bardzo mnie dotyka.

Luna Clark kilka lat temu przeniosła się na Hawaje, żeby uciec od przeszłości. Na hawajskiej wyspie O’ahu odnalazła spokój, którego potrzebowała. W rajskim raju znalazła dobrą pracę, w której prężnie się rozwijała jako agentka nieruchomości. 

Pewnego wieczora wraz z przyjaciółkami wybrała się do klubu, gdzie wpada na tajemniczego zamaskowanego mężczyznę, który zaintrygował dziewczynę ale jednocześnie też przerażał zaistniałą sytuacją, więc postanowiła mu uciec. 

Jednak ich drogi niespodziewanie się krzyżują i to w najmniej oczekiwanym miejscu i czasie.

Dla całego świata możesz być okrutnym, zimnym i wyrachowanym gangsterem. Pod tymi wieloma warstwami lodu masz jednak gorące i dobre serce. Tylko to się dla mnie liczy.

Gino Nakamura jest tajemniczym, brutalnym i bezwzględnym mężczyzną, który zarządza wieloma biznesami, także tymi nielegalnymi. Działa szybko i skutecznie nie pozostawiając po sobie żadnego śladu oraz zawsze musi mieć ostatnie słowo.

Pewnego dnia zjawia się w swojej firmie, w której przeprowadza kontrolę, gdzie niespodziewanie spotyka dziewczynę, która wpadła mu w oko wczorajszego wieczora. Nie zastanawiając się nawet próbuję ją poderwać, jednak ona przybiera obronną podstawę i pokazuje mu swoje waleczne oblicze. 

Nakamura nie spodziewał się, że ta drobna blondyneczka może mieć w sobie taką iskrę a jej wybuchowy charakterek sprawia, że pragnie jej jeszcze bardziej i nie podda się póki nie będzie jego. 

Niespodziewanie Luna zostaje wciągnięta w mroczną rzeczywistość Gino, gdzie w grę wchodzi walka o życie. Czy Nakamura uratuje swoją kobietę i czy rodzące się uczucie będzie miało szansę przetrwać?

To niesamowite, co może skrywać w sobie drugi człowiek. Wystarczy tylko lepiej go poznać i spojrzeć na niego z innej perspektywy, niż robi to cały świat.

Lust.Ta noc to historia pełna niebezpieczeństw, gróźb, strzelanin, tajemnic, dynamicznej akcji i zawrotnego tempa oraz przyjaźni, jak i pożądania. 

Autorka zabrała nas do mafijnego świata, tylko tym razem nie będzie to żadna włoska czy amerykańska mafia tylko uwaga Hawajska. Muszę przyznać, że pierwszy raz się spotkałam z takim motywem, gdzie akcja toczy się na rajskich tropikach. Magdalenie należą się ogromne brawa, za to jaki miała pomysł na fabułę, ta powieść jest świeża i całkiem inna, swoją książką udowadnia, że pisząc romans mafijny można uciec od schematów. Rodzinne tradycje i nietypowe zaślubiony mafijne, były tutaj takie jakich jeszcze w żadnej innej książce nie czytałam. 

Druga sprawa jaka mnie zachwyciła to pasja Luny, która jest również moją pasją, czyli klimaty motoryzacyjne, które autorka widać również kocha, bo było w opisie czuć tę miłość. Uwielbiam. 

Historia Luny i Gino to lekki, świeży powiew nowości w świecie mafijnej literatury. Tych dwoje to mieszanka wybuchowa. Ona silna kobieta z pazurem, która zawsze mówi to co myśli nie przejmując się co ktoś sobie pomyśli. On natomiast jest władczy i zawsze stawia na swoim. Kiedy te dwa światy się ze sobą połączą wybuchnie niepohamowana żądza, wzajemna fascynacja, ciągła walka o dominacje oraz uczucia, które nie miały prawa się pojawić. 

Jednak muszę się doczepić jednej malutkiej rzeczy, to że całe przeżycia jakie przeżywają bohaterowie dzieją się w ciągu niecałych dwóch tygodni, co jest trochę nierealne, chyba ze w świcie mafii tak właśnie jest, no nie wiem. Po za tym wszystko jest dopracowane tak jak się należy.   

Za to zakończanie mam ochotę autorce nieźle wygarnąć, jak można zostawić czytelnika w takim zawieszeniu?! Jak tu teraz żyć!? Liczę, że drugi tom pojawi się szybko, ja już nie mogę się doczekać. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po Lust, które was zabierze na upalne Hawaje z jazdą bez trzymanki. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce i powiem szczerze, gdyby nie twoja recenzja to pewnie przeszłabym obok niej bokiem. Teraz jednak stwierdzam, że to może być coś ciekawego dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Siostra niebawem będzie się z nią zapoznawać, pewnie też jej się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rzeczywiście nie myślałabum o Hawajach w kontekście organizacji przestępczej :D A autorka widocznie jest bezwzględna jak boss mafii - czytelnicy mają cierpieć katusze w oczekiwaniu na kolejne tomy 🤔

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger