Ilona Gołębiewska - Zmysły - Wydawnictwo Muza - Recenzja

„Jak mnie poznałeś, to wiedziałeś, kim jestem i czym się zajmuje. Z tego, co pamiętam, wcale ci to nie przeszkadzało. Nie zmieniłam się. Jestem tą samą Elizą co dawniej”. 

Eliza Krajewska pracuje w agencji konsultingowej, gdzie prezesem jest Robert Wysocki, z którym ona jest w poważnym związku już od kilku lat. Praca wśród przyjaciół daje jej wiele radości, ale jej największą pasją jest śpiewanie w zespole muzycznym, z którego nigdy nie zamierzała rezygnować.  

Praca zawodowa i występy na koncertach bardzo ze sobą kolidują, gdyż wyjazdy Roberta zmuszają ją do pozostawania w firmie aby nadrobić zaległości. Częste zmiany w próbach zespołu wywołują konflikt miedzy partnerami, a życie w złotej klatce u boku przystojnego prezesa staje się coraz bardziej uciążliwe. 

Wszystko się zmienia, kiedy w drodze powrotnej do Warszawy z koncertu zastaje ją burza i spóźnia się na kolację do przyszłych teściów, co wypomniał jej narzeczony.

„Wszystko może być pozorem. Nawet to, że masz narzeczonego, nie mieszkasz w jakimś wypasionym apartamencie, masz zajebistą pracę i zarabiasz kokosy. Jak jest naprawdę, wiesz tylko ty. Jesteś szczęśliwa?”.

Powrót Elizy z Lublina w czasie wielkiej nawałnicy jest wielkim wyzwaniem dla samotnej kobiety, kiedy jadąc drogą okrężną zostaje uszkodzone jej auto, brak kontaktu z ukochanym oraz rozładowany telefon. Zbawieniem okazuje się przystojny mężczyzna, który swoim wyglądem też przypominał kogoś kto potrzebuje pomocy. 

Ponowne spotkanie Natana Olszewskiego, faceta z lasu w klubie Granda w którym się bawili sprawia, że między nimi coś iskrzy a wspólne zainteresowanie muzyką zbliża ich do siebie.  

Zmiana pracy i zespołu bardzo pozytywnie wpływa na jej życie prywatne, ale były partner nie daje o sobie zapomnieć, ciągając ją po sądach za problemy finansowe firmy w której kiedyś pracowała.

„Wystarczyło głębokie spojrzenie w oczy, zalotny uśmiech i ciepło w sercu, by wiedzieć, że ich wspólne życie upłynie w rytm muzyki ich dusz”.

Zmysły to ciekawa powieść o Elizie i Robercie, którzy będąc parterami nie mogą pogodzić pracy zawodowej z jej zamiłowaniem do muzyki. Zawsze dochodziło do kłótni, kiedy tylko wspomniała o próbie albo wyjeździe zespołu Movie Band na koncert w którym ona jest wokalistką.  

Autorka pokazuje, że muzyka przyciąga ludzi niczym magnez, a Natan i Eliza są tego najlepszym przykładem. Tych obojga połączyło piękne uczucie, pokrewieństwo dusz, które scala w jedność miłość do muzyki - bo Muzyka rozpala zmysły. Chłoniesz ją całą sobą. Żyjesz nią i chcesz coraz więcej. Coraz lepiej ją rozumiesz. To Twój świat, odbierasz go wszystkimi zmysłami”.

Historia naszych bohaterów pokazuje nam, że pomimo strachu przed zmianą warto pójść na przód i zawalczyć o swoje szczęście oraz spełnienie.

Książka ta jest przede wszystkim przepiękną i lekką historią o miłości, namiętności, wielkiej pasji do muzyki przepełniającej dusze. Pełna zwrotów akcji, skrywanych tajemnic ale poruszająca także trudne tematy takie jak przemoc fizyczna i psychiczna czy tkwienie w toksycznym związku.

Polecam to opowiadanie, które jest idealne na letnie wieczory, a sami zobaczycie, że książka wciągnie was bez reszty. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

8 komentarzy:

  1. To książka zupełnie nie dla mnie, ale na pewno znają się jej fani.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze tej książki autorki, czytałam tylko kilka opowiadań autorki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię jej książki, piszę bardzo życiowo :)

      Usuń
  3. nie słyszałam o tej autorce, ale z tego co widzę chciałabym poznać jej twórczość trochę bliżej :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki Gołębiewskiej mam dopiero w planach, ale nie wiem czy zacznę akurat od tego tytułu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Autorka naprawdę bardzo fajnie piszę, ja swoją przygodę zaczęłam od Teatr pod Białym Latawcem :)

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger