Marta Nowik - Kiedy czasu już dla nas nie będzie - Wydawnictwo Novae Res - Recenzja

Jednak życie bardzo szybko przemija i nie pyta nas o zdanie. Zawsze może nie być jutra. Każdy dzień może być naszym ostatnim. Dlatego bardzo cię proszę, ciesz się życiem mój aniołku... Kochaj, bo bez miłości to życie jest nic niewarte...”.

Julia Karwowska to dwudziestoletnia dziewczyna, która na czas zbliżających się właśnie świąt Bożego Narodzenia przyjeżdża do matki chrzestnej, mieszkającej i pracującej w Domu Pogodnej Starości. Bardzo szybko nawiązuje dobre relacje z mieszkańcami, którzy zaczynają ją traktować jak taką wnuczkę, a ona sama czuję w nich mega oparcie jakiego zawsze jej brakowało. 

W wigilijny czas postanowiła wybrać się na mały spacer, gdzie trafia na mężczyznę w opałach, któremu biegnie z odsieczą. To jedno spotkanie może zmienić wszystko. Tylko czy da temu szansę? 

„Tak szybko tracimy tych, którzy są obok. Nienawidzimy, kochamy, a i tak nie mamy wpływu na to, co się wydarzy. Ale czy w obecnym życiu można mieć coś na zawsze?”.

Kiedy czasu już dla nas nie będzie to historia pokazująca życie pensjonariuszy, którzy zostali oddani przez swoich bliskich do Domu Pogodnej Starości, gdzie żyją z dnia na dzień pogrążeni w tęsknocie i poczuciu odrzucenia przez osoby, które powinny je kochać bezwarunkowo. Ich codzienną rutynę przerywa bardzo interesująca przesyłka, a następnie pojawienie się niespodziewanie młodej kobiety z którą nawiązują więź. 

Autorka w tej powieści pokazuje, nam jak ludzkie życie jest kruche oraz ulotne. Każdy dzień może być naszym ostatnim albo naszych bliskich. Codziennie gonimy za czymś, co jest mało istotne, zagłębiamy się w pracy nie mając czasu dla rodziny, a kiedy nadchodzi ten czas, tęsknimy za straconymi chwilami, które mogliśmy wypełnić obecnością, ale to zaniedbaliśmy. Każdy dzień trzeba traktować, tak jakby miał być tym ostatnim, bo dziś jesteśmy a jutro może nas już nie być. Szczególnie powinnyśmy dbać i korzystać z każdej chwili z naszymi dziadkami, rodzicami, bo okres starości jest jak cienka warstwa lodu, po której stąpnięcie grozi, załamaniem.

Książka pełna straty, bólu, przyjaźni, miłości, nadziei, tęsknoty, przebaczenia, niebezpieczeństwa, wzruszeń oraz małych radości. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, która poruszy nie jedno serduszko i przede wszystkim skłoni nas do refleksji. Jest to zdecydowanie bardzo dobra powieść obyczajowa z wątkiem romantycznym oraz kryminalnym.

Za egzemplarz dziękuję Autorce 

4 komentarze:

  1. Wyglada na to,ze to kolejna książka z tych trudnych aczkolwiek miłych historii. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. To z pewnością nie jest łatwa książka, ale jestem bardzo chętna na jej przeczytanie

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger