Co gra w duszy Autorom - Katarzyna Lemiesz

Z ogromną przyjemnością chcę Wam przedstawić Katarzynę Lemiesz. Cudowną osobę o wielkim sercu i mamę dwójki dzieci, które kocha nad życie. W swoim dorobku pisarskim ma takie książki jak Wyścig serca, Miłość (nie) aranżowana, Umowa na miłość, a już wkrótce będzie miała premierę jej najnowszą książka pod tytułem Układ małżeński.

Zapraszam was gorąco na wywiad z Autorką. 

1. Skąd się biorą twoje pomysły na książki? 

Moje pomysły same się rodzą w głowie. Wtedy zaczynam je spisywać i po jakimś czasie do nich wracam, tworząc nowe książki.

2. Czy bohaterowie Twoich książek mają swoje pierwowzory w rzeczywistości? Czy są to czysto fikcyjne postacie?

Na szczęście, żadna z moich postaci nie istnieje naprawdę. Sądzę, że bohaterowie, którzy powstają w książkach, to są takie nasze fantazję. Przyznam szczerze, że chciałabym niektóre postacie ze swoich książek spotkać w realnym życiu. 

3. Przywiązujesz się do bohaterów swoich powieści? Jeśli tak, to jak trudno jest potem zostawić ich i stworzyć nowych? 

Na początku mojej przygody z pisanie, to faktycznie się do postaci przyzwyczajałam. Kiedy kończyłam pisać książkę, było mi ciężko się z daną opowieścią rozstać. Z biegiem czasu już nie było tego żalu, bo zaczynałam kolejną przygodę z nową książką. 

4. Jaką, ze swoich książek poleciłabyś osobie, która chciałaby rozpocząć przygodą z twoją twórczością?

Moje książki różnią się od siebie. Jednak, nie będę polecała swoich dwóch pierwszych książek, bo nie zostałam odpowiednio poprowadzona, by fabuła była należycie dopracowana. Dlatego, zachęcałbym zacząć od „Umowy na miłość” lub od „Mężczyzna z moich snów” książka znajduje się tylko na Legimi.

5. Która historia, którą napisałaś była najtrudniejsza, a jaka jest najbliższa twojemu sercu?

Jak na razie, żadna książka nie sprawiała mi większych trudności. Miałam okres, że pisałam bez końca. Co do ulubionej, to jeszcze się nie pojawiła 😊 

6. Jak wygląda Twoje otoczenie podczas tworzenia? Lubisz spokój czy wręcz odwrotnie, a może masz jakieś specjalne rytuały, przyzwyczajenia?

Kiedy zaczynam pisać, to przy mnie musi stać kawa, jakieś ciacho i telefon, bym nie musiała się odrywać, gdyby ktoś dzwonił. Do tego jeszcze załączony Tidal i uruchomiona moja specjalna lista z piosenkami do pisania. Bez muzyki nie potrafię się wyciszyć i oderwać od rzeczywistości. Ona sprawia, że zatapiam się w fabułę i wtedy mogę pisać bez żadnego problemu. 

7.  Jest jakiś temat, który boisz się poruszyć? Jeśli tak, to dlaczego akurat ten?

Nie poruszyłam jeszcze, aż tak trudnego tematu, bym miała z nim jakiś problem. Lubię wcześniej się zapoznać z daną tematyką, za nim zacznę o tym pisać. Wiedza, to podstawa. 

8. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia, która powala totalnie na nogi, jak prawie w każdym romansie?

Ja miałabym nie wierzyć w taką miłość? Jak najbardziej wierzę, że istnieje. Kto ją przeżył, to wie, jak potrafi działać strzała amora. Moją wielką miłość będę pamiętała do końca życia. Pierwszy raz w życiu, nie potrafiłam oderwać wzroku od mężczyzny. Pierwsze spotkanie, a ja przepadłam. Miłość, to jedno z najpiękniejszych uczuć na świecie. Nie ważne, czy jest to miłość do mężczyzny/kobiety, czy do dziecka. Miłość daje Powera 😊 

9.  Jeśli mogłabyś dać rady dla początkujących pisarzy, to jakie, by to były?

Nie wiem, czy jestem odpowiednią osobą, by dawać rady. Mogę jedynie oprzeć się na własnych błędach, kiedy zaczynałam. Najważniejsze jest to, by znaleźć dobre tradycyjne wydawnictwo. Dopytać się, czy wydawnictwo ma dobrą opinię. Ja się dałam nabrać na pierwszego swojego wydawcę i teraz ugrzęzłam w błocie po szyję. Mieć dobrze przygotowaną fabułę, gdzie akcja nie pędzie na złamanie karku, jak to było w przypadku mojego debiutu. Tworzyć swoje grono na FB i Instagramie, by potencjalni czytelnicy zaczęli poznawać Wasz styl pisania. Trzymam za Was kciuki. 

10. I na sam koniec, mam jeszcze jedno pytanie; Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz, jaka by to była? A może uważasz, że to, co nas spotyka w życiu takie właśnie miało być? 

Tak naprawdę, to w swoim życiu niczego bym nie zmieniła. Są takie momenty w moim życiu, gdzie popełniłam błąd, ale czy warto byłoby je zmieniać? Sądzę, że nie, bo wtedy nie poznałabym cennych wskazówek życiowych. Nie ma, co tracić życia na zastanawianiu się nad błędami. Sami prowadzimy się przez ścieżkę życia i to od nas zależy, w jakim kierunku pójdziemy. 

Serdecznie dziękuję, że zechciałaś Katarzyno poświęcić mi trochę czasu i odpowiedzieć na kilka pytań. Życzę wszystkiego dobrego na ścieżce zawodowej oraz na stopie prywatnej. Pozdrawiam Serdecznie :)

Dziękuję niezmiernie za miło spędzony czas i za możliwość udzielenia wywiadu. Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was 😁 Pozdrawiam serdecznie. Katarzyna Lemiesz

Zostawiam wam także linki do social mediów Autorki, na które cieplutko zapraszam; 

Facebook --> Klik    Instagram --> Klik