Daphne du Maurier - Ptaki i inne opowiadania - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

„Uważam, że życie człowieka przypomina talię kart. Jesteśmy w niej przemieszani z tymi, których spotykamy i czasem kochamy. Rozpoczęta gra musi się kiedyś skończyć, a karty wyciąga Los”.

Ptaki i inne opowiadania to wyjątkowy zbiór sześciu opowiadań całkowicie od siebie różnych, ale posiadających punkty wspólne. Wszystkie historię są przepełnione mrokiem, niepokojem, tajemnicą oraz grozą, zdecydowanie ciarki na ciele przejdą nie raz. 

Autorka zaczęła z przytupem, bo pierwsze opowiadanie pt. „Ptaki” są bardzo dobrym wstępem do coraz to lepszych i klimatycznych historii. Znajdziemy tutaj nadmorskie miasteczko zaatakowane przez ptaki, które bacznie nas obserwują i nie odpuszczają nam w swoim brutalnych atakach. Wspomnę tylko jeszcze, że właśnie ta historia została zekranizowana przez Alfreda Hitchcocka, a film do dziś uznawany jest za jeden z najważniejszych thrillerów w historii kina.

W drugim zaś opowiadaniu pt. „Monte Verita” przeniesiemy się razem z młodym małżeństwem w tajemniczą i przepełnioną mrokiem wędrówkę po szczytach górskich. Gdzie giną kobiety, a cenę za nieśmiertelność ponosi się ogromną. 

Natomiast w kolejnej opowiastce pt. „Jabłonka” akcja będzie toczyć się wokół starej jabłoni w ogrodzie, której to posiadaczem jest pewien mężczyzna, który stracił żonę a od tego czasu zostaje prześladowany przez obrazy z przeszłość, nie dając o sobie zapomnieć. 

Czwartym opowiadaniu pt. „Prowincjonalny fotograf”, w którym od samego początku czuć w powietrzu wiszące kłopoty, bo pewna markiza wdaje się w romans z fotografem. A jakie będą z tego skutki? Musicie się przekonać sami. 

Przedostatnia przygoda należy do młodego mechanika, który postanowił iść do kina, a niespodziewanie spotyka bardzo tajemniczą kobietę z którą ląduje na randce... nie zgadlibyście gdzie na cmentarzu. Ta historia o tytule „Pocałuj mnie jeszcze raz” zostawiła we mnie wielki niedosyt.

I na sam koniec pisarka w doskonały sposób zakończyła nam tym opowiadaniem pt. „Stary” wszystkie przerażające i cholernie ciekawe oraz wciągające historię. Spotkaliśmy się z pewną rodziną, która skrywa wiele tajemnic, zaskakując nas od początku do samego końca, pozostawiając w osłupieniu. 

Muszę wam przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona tą książką i skrywanymi w niej historiami, które były mega mroczne, ale czytało mi się je z takim zaciekawieniem, że nie mogłam się oderwać. Zdecydowanie jest to lektura oryginalna i życiowa, każdy odbierze dane opowiadanie na swój sposób i wyniesie z niego swoje lekcje, co jest naprawdę świetne.   

Czy polecam? Oczywiście, że tak musicie koniecznie sięgnąć po książkę i przekonać się jak bardzo świat może być przerażający, jak i zaskakujący oraz na swój sposobów piękny. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

4 komentarze:

  1. Miałam okazję poznać ten tytuł. Opowiadania wywarły na mnie spore wrażenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam te wydania Albatrosa, są obłędne!

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger