Akcja Poznaj Autora - Camille Gale


Imię i nazwisko: Camille Gale

1. Jaka jest Twoja ulubiona książka/książki (maksymalnie trzy)?


Trudno wybrać tę jedną jedyną (czy nawet trzy), ale po głębszym zastanowieniu się muszę wskazać na „Wielkiego Gatsby’ego”. Dla mnie ta książka jest ponadczasową opowieścią o ludzkiej naturze, a do tego jest świetna warsztatowo. Polecam ją każdemu. 

Kocham też książki, które wyszły spod pióra Patricii Briggs a swego czasu zaczytywałam się również w powieściach Johna Irvinga. Jak widać przekrój gatunkowy dość spory :) 

2. A ulubiona piosenka?

Mam mnóstwo ulubionych piosenek! Bardzo trudno wybrać jedną, ale jeśli muszę się zdecydować, to powiem, że jest to „Name” zespołu Goo Goo Dolls. Nie tylko linia melodyczna tej piosenki jest cudowna, również tekst wbija mnie w fotel. Piosenka ma już swoje lata, ale do dziś darzę Goo Goo Dolls sentymentem, choć nie słucham ich już na co dzień. 
Muzyka odgrywa bardzo dużą rolę w moim życiu i bardzo często można zobaczyć mnie z słuchawkami na uszach. Czytnik i odtwarzacz mp3 zawsze mam przy sobie! Mój ulubiony gatunek to rock, ale nie ograniczam się tylko do niego i słucham naprawdę różnorodnej muzyki. Fascynują mnie muzycy, niektórzy do tego stopnia, że wygląd jednego z bohaterów „Indygo” wzorowany jest właśnie na jednym z moich muzycznych ulubieńców :) 

3. Jakie jest Twoje najpiękniejsze wspomnienie?

Bardzo trudne pytanie. Nie potrafię ograniczyć się tylko do jednego wspomnienia. Do tych najpiękniejszych zaliczyłabym swój ślub, narodziny dzieci i trzymanie w rękach po raz pierwszy swojej książki.

4. Kim jest osoba, która najbardziej Cię inspiruje?

Nie mam takiej osoby, ale z podziwem patrzę na ludzi, którzy nie boją się zawalczyć o siebie i swoje marzenia.

5. Jak zaczęła się Twoja przygoda z książkami, zarówno czytaniem, jak i pisaniem?

Czytam, odkąd pamiętam, ale dopiero w dorosłym życiu odkryłam, że jest to coś, co kocham. Wcześniej czytanie lektur (a byłam pod tym względem dość obowiązkowa) skutecznie zniechęcało mnie do sięgania po inne pozycje. Nałogowo czytam od kilku lat.
Z pisaniem było chyba niestandardowo. Pewnego dnia stwierdziłam, że czegoś mi brakuje i powinnam znaleźć sobie hobby (inne niż czytanie ;) ). Myślałam nad tym kilka dni, odrzucając różne pomysły i w końcu za namową męża postanowiłam spróbować coś napisać. Początkowo chciałam sprawdzić jedynie, czy będę w stanie „wyprodukować” chociaż dziesięć stron. Okazało się, że nie tylko napisałam te dziesięć stron, ale i ponad trzysta kolejnych. Cała historia wylała się ze mnie, tak jakby czekała gdzieś w środku przez lata, by móc w końcu ujrzeć światło dzienne. Pisząc świetnie się bawiłam i dość szybko stwierdziłam, że to jest to, co kocham robić. W tym miejscu bardzo chciałabym podziękować mojemu mężowi, który od początku wiedział chyba lepiej niż ja, że pisanie okaże się moją miłością i nie tylko zachęcał mnie do pisania, ale również nieustannie we mnie wierzy i motywuje do działania.

6. Czy wydarzenia, które wydarzyły się w Twoim życiu wpływają na to o czym piszesz?


W pewnym stopniu czerpię inspiracje z własnego życia. Nie są to całe sceny czy postaci, ale takie drobne „smaczki”. Przykładowo Skye, główna bohaterka „Indygo”, w pewnym stopniu przypomina mnie – podobnie jak ona ja również nie do końca w siebie wierzę. Niektórzy z moich bohaterów mają pewne cechy doskonale mi znane i zaobserwowane u innych, ale nie są w całości wzorowani na nikim konkretnym z mojego życia. 
Fakt, że piszę o istotach fantastycznych, trochę ogranicza mi pole manewru, jeśli chodzi o korzystanie z własnych doświadczeń. A szkoda, marzy mi się poznać wilkołaka! ;) 

7. Gdybyś mogła zamieszkać w dowolnym miejscu na Ziemi – gdzie by to było?

Gdzieś nad morzem, bo morze po prostu kocham! Do dziś pamiętam, jak pierwszy raz je ujrzałam jako mała dziewczynka. To była miłość od pierwszego wejrzenia i trwa ona do dzisiaj.
Nie będę zbyt oryginalna, gdy powiem, że marzy mi się Kalifornia. Jednak mając okazję właśnie tam się przeprowadzić, nie zrobiłam tego. Myślę, że za bardzo tęskniłabym za Polską i rodziną. Być może kiedyś przeprowadzę się nad nasze polskie morze.

8. Gdybyś miała milion złotych, co byś z nim zrobiła?

Po pierwsze udałabym się na wycieczkę po Stanach. Marzy mi się taki tour wzdłuż i wszerz tego ogromnego kraju. 
Po drugie zainwestowałabym w nieruchomości. Mam wykształcenie ekonomiczne, przez pewien czas, pracując w korporacji, dowodziłam zespołem finansistów, cyferki nie są więc mi obce. W domu wspólnym budżetem zarządzam ja, więc doskonale wiem, jak zagospodarowałabym tę kwotę.

9. Skoro życie jest takie krótkie, dlaczego nie robimy tylu rzeczy, które lubimy?

Z braku czasu i środków. Z powodu przytłoczenia zwykłym szarym życiem. 
Ze strachu przed miażdżącą krytyką, przed tym, co powie rodzina, znajomi. 
Dla mnie przełamaniem takiego strachu było wydanie książki i wystawienie się na opinie czytelników. Bardzo lubię pisać i będę to robić, choćby miało się okazać, że tylko do szuflady. 

10. Co robisz, gdy nikt nie patrzy? (To pytanie ma charakter typowo humorystyczny)

Odgrywam romantyczne sceny z filmów czy książek, wcielając się w dwie osoby naraz i wyobrażając sobie, że oto stoi przede mną główny męski bohater, a ja jestem jego wybranką. Najczęściej robię to po angielsku. Tak, wiem, że jestem szalona.
Ewentualnie udaję, że jestem wokalistką zespołu rockowego i śpiewam do różnych przyborów domowych imitujących mikrofon. Zdarza mi się też udawać, że gram w teledysku i stroję miny do „kamery”. Aktorką jestem kiepską, ale mimikę i ruchy sceniczne mam opanowane do perfekcji :) haha!

Bardzo dziękuję za możliwość „przepytania” Cię. Mam nadzieję, że pytania nie były problemowe.
Życzę wszystkiego dobrego!

Również dziękuję :) Pytania były bardzo ciekawe :) Było mi bardzo miło.

10 komentarzy:

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger