Anna Langner - Syreny - Wydawnictwo Kobiece - Recenzja
„Nie jesteśmy Barbie i Kenem, których ktoś wyjął z lśniącego pudełka. Nie jesteśmy gładcy i bez skazy. Żyjemy w prawdziwym świecie, gdzie złe decyzje są czymś tak powszechnym, jak picie kawy do śniadania. A każdy błąd, każde wydarzenie, czy to dobre, czy złe, pozostawia na nas ślad. Jesteśmy porysowani. Nieidealni. I przez to ciekawi. Jedyni w swoim rodzaju.”
Każdy chyba z nas przez cały rok czeka na upragnione WAKACJE. I kiedy już się zaczynają to pragnie przeżyć niezapomnianą przygodę swojego życia. Dla Majki i Domiana będą to zdecydowanie niezapomniane wakacje, które zmienią wszystko w ich życiu.
Majka wyjeżdża z zatłoczonej i głośnej Warszawy do spokojnego nadmorskiego Burzewa. Gdzie zamieszka ze swoją ciocią i wujkiem u którego będzie pracować w lodziarni. Zamierza spędzić ten czas ze swoimi przyjaciółkami, jednak one mają swój szalony plan. Okazuje się, że dziewczyny są słynnymi Syrenami, które oferują swoje towarzystwo za dobre drinki, kolacje i pieniądze. Majcie nie podoba się ten pomysł, ale jednak zgadza się na ich szalony pomysł i dołącza do Syren, które wyruszają na szalone imprezy po nadbałtyckich klubach, polując na bogatych przystojniaków.
Majka miała swój ukryty cel, jednak wszystko zaczęło się sypać niczym zamek z piasku. A to wszystko za sprawą zabójczo przystojnego, czarującego turysty - dupka.
„Majka z pewnością jest jak nieznana kręta droga. Jak ten najtrudniejszy górski szlak oznaczony na czerwono. Wchodzisz na własną odpowiedzialność. Nigdy nie wiem, co czai się za jej bystrym spojrzeniem, jaką ciętą ripostą mnie zaskoczony, czy danego dnia będzie mnie tylko trochę nie lubić czy może nienawidzić z całego serca.”
Pierwsze spotkanie Majki i Damiana nie było zbyt przyjemne. On był mega dupkiem z wielkim ego, a ona nie omieszkała go upomnieć. Ich relacja to jak tykająca bomba, nigdy nie wiadomo kiedy wybuchnie i kto ją odbezpieczy. Ale jak to jest w zwyczaju kto się czubi ten się lubi. Uwielbiam ich przekomarzania, które dodają mega smaczku i sprawiają, że tylko czekamy aż się na siebie rzucą i poddadzą szalonemu pożądaniu.
Ta relacje przysporzy wam wielu wrażeń i to nie tylko tych gorących. Ja ich uwielbiam.
„W takich momentach wszystko przestaje mieć znaczenie. Wczorajsze wydarzenia wydają mi się nic nieznaczącymi błahostkami. Jakbym oglądała telenowelę i wydumane problemy jej bohaterów. Wszystkie pretensje, żal, który żywiłam do Wiolki i Damiana, są teraz nieważne. Człowiek jest głupi – docenia to, co ma, dopiero w obliczu straty.”
Syreny to lekka i świeża opowieść o przyjaźni, miłości, sekretach, a to wszystko w pięknej wakacyjnej scenerii. Zgadzam się, że jeśli sięgniecie po tę książkę do dostaniecie dużo kolorowych drinków i gorący seks na plaży i nie tylko.
Autorka po raz kolejny zachwyciła mnie swoją książką. Pokazała mi bardzo fajną przygodę, która mogłaby się przytrafić każdemu z nas. Życie jest nieprzewidywalne i jeśli ma taki kaprys może nam w jednej chwili odmienić całe życie.
Syreny to książka, która poza wakacyjną przygodą, pokazuje znacznie więcej na przykład to jak silna potrafi być przyjaźń, która jest w stanie przetrwać wszystko. I to, że kłamstwo ma krótkie nogi i prędzej czy później zawsze wyjdzie na jaw oraz, że nić pomiędzy nienawiścią, a miłością bywa bardzo cienka.
Jeśli nie wiecie z jaką książką spędzić wakacje to Syreny są idealne! Rozbudzą waszą wyobraźnię do granic możliwości i sprawią, że podczas czytania na plaży nagle będziesz doszukiwać się bardzo gorących scen. Polecam wam bardzo gorąco! Syreny z Burzewa oraz chłopacy z Warszawy dostarczą wam niezapomnianych wakacyjnych wrażeń.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Jakoś mam mieszane uczucia do tej książki. Rzadko sięgam po takie pozycje, chociaż coś mnie do tej akurat lektury przyciąga...
OdpowiedzUsuńNo mam nadzieję, że się skusisz jednak :)
UsuńWiem, komu kupię na prezent tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńSuper :D
UsuńMyślę, ze to ciekawa, wakacyjna propozycja :) W sam raz do zabrania na plażę.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie się z tobą zgodzę :)
UsuńMyślę, że to typowo wakacyjne czytadło. Może się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie idealna na lato :)
Usuń