Izabela Grabda - Przypadek Lidki - Wydawnictwo Inanna - Recenzja
„Zawsze marzyła, żeby mieć taki azyl w górach, gdzie mogłaby przyjeżdżać w każdej wolnej chwili. Wyobraziła sobie, jak pięknie musiał wyglądać wschód słońca obserwowany przez te ogromne okna, jak smakowałaby kawa sączona z dużego kubka na werandzie.”
Lidia Delchowicz to dojrzała kobieta, która w życiu przeszła nie jedno. Po czterech latach w końcu uwolniła się od swojego męża, który nie traktował jej za dobrze. Po wyjeździe swojej córki do Hiszpanii, postanowiła poświęcić się w stu procentach swojej pracy - jest właścicielką sieci salonów kosmetycznych w całej Polsce.
Zmęczona ciągłą pracą postanawia zrobić sobie mały urlop, więc wyjeżdża w góry Sowie. Uwielbia urok i piękne widoki oraz wędrówki górskie, ale tylko trasą wytyczoną przez samą siebie. I tak pewnego razu trafia na prywatną działkę z urokliwym drewnianym domkiem, w którym od razu się zakochała. Przyłapana przez mężczyznę, który okazuje się przyjacielem i przedstawicielem właściciela domu, dziewczyna informuje go, że chętnie by zakupiła domek. Jednak to nie będzie wcale takie proste.
Po rozmowie mężczyzna zaoferował jej wynajem, i że będzie mogła przyjeżdżać kiedy tylko będzie chciała.
„Powoli zaczynała zdawać sobie sprawę, że ten cholerny facet coraz mocniej zapadał jej w serce, a ona, mimo szczerych chęci, nic nie mogła na to poradzić.”
Pierwsze spotkanie Lidki i Wiktora było dość nie typowe i intensywne. Przez co dziewczyna nie chce go widzieć i stara się go unikać, ale on postanowił, walczyć o jej względy. I każdego dnia staje się jej pokazywać, że jest dla niego ważna i chce jej wybaczenia.
Ich spotkanie było przypadkowe, a odmieni ich życie na zawsze, a z dnia na dzień, będą stawali się dla siebie coraz bliżsi.
Czy dwoje ludzi po przejściach, będzie w stanie obdarzyć się uczuciami tak silnymi, że pokonają strefę przyjaźni?
„Lidka wyczuła w jego zachowaniu coś na kształt rozpaczy, jakby nie chciał jej zrobić krzywdy, tylko prosił o coś, co może mu dać tylko bliskość drugiego człowieka.”
Przypadek Lidki to piękna i urokliwa historia pokazująca, że nigdy nie wiadomo co nas czeka za rogiem a miłość uderza w nas mocno i niespodziewanie niezależnie od wieku. A przypadki, które chodzą po ludziach, nie zawsze są złe, bo życie rządzi się swoimi prawami, wywracając nasze życie do góry nogami.
Autorka wkroczyła w świat czytelniczy z wielkim przytupem i stworzyła powieść tak leciutką jak pyłki fruwające na wietrze, kierowane przez prąd zmieniając intensywność i miejsce. Tak ja wciągałam się w historię Lidki całą sobą przeżywając razem z nią każda emocje i rozterkę.
Jak już zaczniecie czytać to nie będziecie mogli się od niej oderwać póki nie poznacie zakończenia. Jeśli lubicie leciutkie książki z historią tak magiczną niczym jak z bajki to na pewno wam się spodoba. Zwariowana, oryginalna opowieść, która może przydarzyć się każdemu, bo w końcu przypadki są wpisane w nasze życie. Polecam wam gorąco! Idealna na zimowe wieczory.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu
Coś mi mówi, że spędzę na tej lekturze niezwykłe chwilę, więc na pewno ją przeczytam. 😊
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Na pewno ci się spodoba :D
UsuńCiekawi mnie ta książka, więc z chęcią ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Na prawdę warto :)
UsuńJak wiele może zmienić w naszym życiu przypadek, dotyczyć zarówno drobnych spraw, jak i tych najbardziej istotnych. Ciekawie zapowiadająca się lektura. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ciekawa lektura ;)
UsuńMyślę, że to historia, którą warto poznać. Jestem jej ciekawa.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto :)
Usuń