Co gra w duszy Autorom - Ewelina Nawara
Z ogromną przyjemnością chcę Wam przestawić Ewelinę Nawara. Mieszkanka deszczowej Anglii, pochodzi jednak z przepięknego Krakowa. Szczęśliwa żona i mama. Uwielbia tworzyć pełne emocji, wzruszające historie miłosne, ale także te pełne humoru, namiętności i miłości. Pisze takie powieści, jakie sama by przeczytała, wierząc, że dzięki temu trafia do serc czytelniczek. W swoim dorobku pisarskim ma takie książki jak Season for Love, Randkowa katastrofa, Tysiąc powodów, by zostać, Tysiąc powodów, by żyć oraz serię Kings Of Sin w duecie z Justyną Leśniewicz, ale także napisała dwie serię Kingdom of Martagon i Wakacje w Port Moody / Święta w Port Moody z autorką Małgorzata Falkowska.
Zapraszam Was gorąco na wywiad z Autorką.
1. Skąd się biorą Twoje pomysły na książki?
Z zewsząd, z mojego otoczenia, z fragmentu piosenki, która do mnie „przemówiła”, z sytuacji, którą zobaczyłam, z pod słyszanego fragmentu rozmowy. A czasami po prostu przychodzą do mnie przed snem i nie pozwalają mi zasnąć, dopóki nie rozplanuję tego w głowie.
2. Czy bohaterowie Twoich książek mają swoje pierwowzory w rzeczywistości? Czy są to czysto fikcyjne postacie?
Niektórzy bohaterowie mają swoje pierwowzory w rzeczywistości. Tak na przykład jest z Aaronem, z „Randkowej katastrofy”. Reszta to czysta fikcja, choć czasami oczywiście inspiruję się wyglądem prawdziwych ludzi.
3. Przywiązujesz się do bohaterów swoich powieści? Jeśli tak, to jak trudno jest potem zostawić ich i stworzyć nowych?
Bardzo się przywiązuję, dlatego tak lubię tworzyć serie – wtedy zawsze, choć na chwilkę, mogę wrócić do bohaterów, którzy przez kilka miesięcy stali się dla mnie niemal prawdziwymi ludźmi, żyłam ich problemami, marzeniami… Gdy przychodzi czas, by się pożegnać, to zawsze jest dla mnie trudne.
4. Jaką, ze swoich książek poleciłabyś osobie, która chciałaby rozpocząć przygodą z twoją twórczością?
Każdą! 😉 Ale jeśli ktoś szuka lekkiej i zabawnej historii, to „Randkową katastrofę”, a jeśli woli wzruszające, to „Tysiąc powodów, by zostać”.
5. Która historia, którą pisałaś była najtrudniejsza, a jaka jest najbliższa twojemu sercu?
Najtrudniejszą jest zdecydowanie „Tysiąc powodów, by żyć”, czyli moja najnowsza książka. Bohaterowie, zwłaszcza Samantha, przechodzą przez niezwykle trudne i bolesne wydarzenia, a ja chciałam, by czytelnicy mogli poczuć jej ból i żal. Musiałam także wpleść tam wątek romantyczny, więc pogodzenie tych wszystkich uczuć, było dla mnie wyzwaniem – emocjonalnym i pisarskim. Jeśli chodzi o najbliższą… to chyba „Tysiąc powodów, by zostać”, a z duetów to „Niepokorna księżniczka” i „Echo przeszłości”.
6. Jak wygląda Twoje otoczenie podczas tworzenia? Lubisz spokój czy wręcz odwrotnie, a może masz jakieś specjalne rytuały, przyzwyczajenia?
Na początku swojej pisarskiej drogi myślałam, że stworzę taki swój rytuał – wiesz, cisza, spokój, klawiatura, kubek herbaty. Teraz piszę, kiedy się da i gdzie się da, nie przeszkadza mi ani głośny telewizor, krzyki dziewczyn, czy szczekanie psów. Niezmiennie jednak lubię pisać z muzyką, bez której nie wyobrażam sobie życia.
7. Jest jakiś temat, który boisz się poruszyć? Jeśli tak, to dlaczego akurat ten?
Nic nie przychodzi mi do głowy… Wiem jednak, że do tych trudniejszych tematów muszę się lepiej przygotowywać.
8. Wierzy Pani w miłość od pierwszego wejrzenia, która powala totalnie na nogi, jak prawie w każdym romansie?
Wierzę, że miłość przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie, więc równie dobrze, może zaiskrzyć już podczas pierwszego spotkania. Miłość ma własne plany dla każdego z nas 😉
9. Jeśli mogłabyś dać porady dla początkujących pisarzy, to jakie by one były?
Pisz to, co czujesz, nie kopiuj innych, nie porównuj się do innych twórców. Cierpliwość to klucz – w świecie wydawniczym ciągle się na coś czeka. Bądź sobą i daj się poznać czytelnikom. Nie daj się nabić w butelkę – nie korzystaj z wydawnictw vanity. Przygotuj się na ciężką pracę, bo wydawanie książek, choć fajne, nie jest łatwe. Nie wchodź w dyskusję z blogerami/czytelnikami, którzy wypowiadają się negatywnie na temat twojej książki – każdy ma prawo do swojego zdania, nie musisz naciskać, by przekonać ich do swojego punktu widzenia. Baw się dobrze! 😉
10. I na sam koniec, mam jeszcze jedno pytanie; Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz, jaka by to była? A może uważasz, że to, co nas spotyka w życiu, takie właśnie miało być?
Uważam, że wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, każde wydarzenie, każda przeżyta chwila – także ta zła, smutna – czegoś nas uczy i sprawia, że jesteśmy tym, kim jesteśmy. I choć kusiłoby mnie zmienienie czegoś z przeszłości, to jednak bym tego nie zrobiła, bo nie mam gwarancji, czy nie straciłabym wtedy czegoś równie ważnego. Wolę patrzeć do przodu i cieszyć się tym, co mam 😉
Serdecznie dziękuję, że zechciałaś Ewelino poświęcić mi trochę czasu i odpowiedzieć na kilka pytań. Życzę wszystkiego dobrego na ścieżce zawodowej oraz na stopie prywatnej. Pozdrawiam Serdecznie :)
Dziękuję za zaproszenie, cieszę się, że mogłam odpowiedzieć na twoje pytania. Uściski! <3
Zostawiam wam także linki do social mediów Autorki, na które cieplutko zapraszam;
Facebook --> Klik Instagram --> Klik Tiktok --> Klik Strona internetowa --> Klik
To fakt, pomysł na książkę może pojawić się niespodziewanie.
OdpowiedzUsuńOj tak mi się często to przydarza :P
UsuńBardzo ciekawa rozmowa, a i o Autorce słyszałam wcześniej wiele dobrego.
OdpowiedzUsuńDziękuję, oj tak bardzo sympatyczna osoba :)
Usuń