Co gra w duszy Autorom - Justyna Leśniewicz

Z ogromną przyjemnością chcę Wam przestawić Justynę Leśniewicz. Jest to sympatyczna dziewczyna, szczęśliwa żona i mama dwóch cudownych córek. Prywatnie zagorzała czytelniczka i marzycielka. Prowadzi bloga książkowego Książko, miłości moja, na którym promuje wszelkiego rodzaju literaturę. Całe jej życie związane jest z książkami, nie tylko przez hobbystyczne blogowanie, ale również przez pracę. W swoim dorobku pisarskim ma takie książki jak Zakręcona znajomość, Mój wybór, Grudniowy prezent oraz świetną serię Kings Of Sin w duecie z Ewelina Nawara.

Zapraszam Was gorąco na wywiad z Autorką. 

1. Skąd się biorą Twoje pomysły na książki?

Z życia, z muzyki, z codzienności, a czasami mam wrażenie, że z powietrza, bo wpadają do mojej głowy zupełnie przypadkiem :D 

2. Czy bohaterowie Twoich książek mają swoje pierwowzory w rzeczywistości? Czy są to czysto fikcyjne postacie?

To w stu procentach fikcyjne postacie, choć niektóre zachowania, problem, a nawet gesty czy słowa mają swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. 

3. Przywiązujesz się do bohaterów swoich powieści? Jeśli tak, to jak trudno jest potem zostawić ich i stworzyć nowych?

Ale ja nie zostawiam moich bohaterów, oni cały czas już są potem ze mną. Żyją w mojej głowie – jakkolwiek dziwnie to brzmi, ale tak jest naprawdę. Czasami coś się wydarzy w moim życiu I myślę, że odwaliłam akcję jak Patka z Zakręconej znajomości. Albo widzę jakiś obraz I myślę, że spodobałby się Larze z Grudniowego prezentu. A jeżeli zobaczą babeczką od razu myślę o Jo z Melodii serc – oni już na stałe się wpisali w moje życie.

4. Jaką, ze swoich książek poleciłabyś osobie, która chciałaby rozpocząć przygodą z twoją twórczością?

Każdą :D Nie lubię wybierać jakiegoś ulubieńca czy faworyta –kocham wszystkie moje dzieciaki. No I zależy co  lubi osoba, której miałabym polecać moje książki – jeżeli lubi trudniejszą, emocjonująca tematykę, to poleciłabym Mój wybór. Jeżeli lżejsze, ale również poruszające ważne tematy… to wszystkie pozostałe. 

5. Która historia, którą pisałaś była najtrudniejsza, a jaka jest najbliższa twojemu sercu?

Mój wybór (I jeszcze jedna, której tytuł brzmi… Kiedy zgasnę, ale o niej jeszcze nie mogę mówić) to dwie moje najtrudniejsze książki. Płakałam na nich jak dziecko, kiedy je pisałam. Jednak najbliższy mojemu sercu ostatnio jest Grudniowy prezent – uwielbiam tych bohaterów, zimowy Szczecin pierwszą niewinną, ale rozczulającą miłość. 

6. Jak wygląda Twoje otoczenie podczas tworzenia? Lubisz spokój czy wręcz odwrotnie, a może masz jakieś specjalne rytuały, przyzwyczajenia?

Muszę mieć muzykę – bez nie napiszę. I coś do picia – herbata, kawa, cola zero obojętnie, ale musze mieć coś do picia ☺

7. Jest jakiś temat, który boisz się poruszyć? Jeśli tak, to dlaczego akurat ten?

Nie wiem czy jest jakiś temat, którego boję się poruszyć… jeżeli uważam, że coś jest warte powiedzenia. Jakaś kwestia społeczna jest warta opisania – to to robię. 

8. Wierzy Pani w miłość od pierwszego wejrzenia, która powala totalnie na nogi, jak prawie w każdym romansie?

Oczywiście, że wierzę! Czasami bawi mnie, jak ktoś pisze, że bohaterowie jakiejś książki zakochali się zbyt szybko… proszę was :D Zakochaliśmy się z mężem bardzo szybko i trwamy w tej miłości już trzynasty rok – da się? Pewnie, że tak! 

9. Jeśli mogłabyś dać porady dla początkujących pisarzy, to jakie by one były?

Przygotuj się na krytykę. Naprawdę! Jeżeli twoja książka będzie nawet najwspanialszym dziełem pod słońcem – to i tak zgarnie negatywne opinie. A może nawet hejt. Przede wszystkim nie przejmować się tymi opiniami, które nie działają motywująco, nie są konstruktywne – reszta się ułoży, wypracuje.

10. I na sam koniec, mam jeszcze jedno pytanie; Gdybyś mogła zmienić jedną rzecz, jaka by to była? A może uważasz, że to, co nas spotyka w życiu, takie właśnie miało być?

Ja myślę, że każde wydarzenie w życiu czegoś nas uczy. Jest pewną lekcją, z której wyciągamy wnioski. Cytując fragment “Echo przeszłości” – “ Przeszłość nas ukształtowała, ale to  my kształtujemy naszą teraźniejszość”. Reasumując – nie warto rozpamiętywać tego, co było i skupiać się na przeszłości. Szkoda na to energii. Lepiej spożytkować ją na tym co tu i teraz oraz na przyszłości. 

Serdecznie dziękuję, że zechciałaś Justyno poświęcić mi trochę czasu i odpowiedzieć na kilka pytań. Życzę wszystkiego dobrego na ścieżce zawodowej oraz na stopie prywatnej. Pozdrawiam Serdecznie :) 


Zostawiam wam także linki do social mediów Autorki, na które cieplutko zapraszam;

Facebook --> Klik   Instagram --> Klik   Tiktok -->  Klik   Twitter --> Klik 

2 komentarze:

  1. Jestem zdania, że nie każdemu musi podobać się to samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, też jestem takiego samego zdania :) Każdy ma inny gust.

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger