Anna Langner - Zacznijmy od nowa - Wydawnictwo Niegrzeczne książki - Recenzja
„Moje życie, które od kilku lat przypomina pomalowany kredkami, powoli toczący się pociąg, nagle ma zamienić się w nowoczesne pendolino”.
Aneta zawsze pewna siebie, twardo stąpająca po ziemi czerpała z życia pełnymi garściami, do czasu kiedy wpadka zmieniła całe jej życie, priorytety musiały się zmienić. Po urodzeniu córki, to właśnie na niej musiała skupić najwięcej swojej uwagi, a praca zdalna powoli ją wykańczała i nie dawała takich możliwości, a kasa była potrzebna, bo samotnie wychowywała Hanię, więc każdy grosz był na wagę złota.
Postanawia więc wrócić do pracy na etat, by zapewnić sobie i córce stabilność finansową oraz lepsze życie. Udaje jej się zatrudnić w korporacji na stanowisku jako copywriter. Wszystko byłoby dobrze, żeby nie Kasjan, który psuje jej pierwszy dzień, ale także i kolejne. Między nimi zaczyna się codzienna wojna i dogryzanie sobie.
„To ten charakterystyczny rodzaj męskości, którym może poszczycić się tak niewielu. Surowy, Władczy, Budzący respekt. Tak, te trzy słowa doskonale go opisują”.
Kasjan Nowakowski to przystojny mężczyzna, który budzi postrach w firmie. Myśli, że jest najlepszy, ma pracę wszystkich innych w dupie, jest strasznie arogancki oraz wredny, typowy gbur z niego, który pozjadał wszystkie rozumy. Mistrz kąśliwych uwag i sarkastycznych uśmiechów, który nie znosi biurowych small talków i woli w samotności pić swoje podwójne espresso.
Kiedy do firmy przychodzi nowa kobieta, to już pierwszego dnia dochodzi między nimi do spięcia a z czasem, jest tylko gorzej. Relacja tej dwójki zmierza ku katastrofie, jednak kiedy spotykają się na imprezie firmowej, dochodzi do pewnej sytuacji, która spowoduje, że ich stosunki staną się jeszcze bardziej skomplikowane.
„Nieidealna ja i nieidealny on. Nieważne, w jakim tempie i z jakimi przeszkodami po drodze, ja po prostu wiem, że razem damy sobie radę”.
Zacznijmy od nowa to powieść pokazująca historię kobiety, która samotnie wychowuje córeczkę i żeby zapewnić, im lepszy byt zatrudnia się w korporacji. Poznajemy także mężczyznę, który popadł w pracoholizm za dnia, a nocami w alkoholizm, jednak kryje się z tym przed wszystkimi. Ta dwójka od samego początku drze ze sobą koty, ale łączy ich wspólna cecha, oboje wychowują samotnie pociechę.
Autorka pokazuje w tej powieści, że ludzie lubią oceniać ludzi po tak zwanej okładce, spoglądają na kogoś i wydają osądy, nie znając nawet tego człowieka. A w środowisku, gdzie przewija się naprawdę dużo ludzi i rzucona plotka ma bardzo wielką moc, bo każdy dopowie swoje i wychodzi niezła historyjka, oczywiście nieprawdziwa. Nie raz pewnie się z tym spotykamy w życiu, bo to niestety jest teraz szarą codziennością.
Ukazuje także, że macierzyństwo, to nie jest wcale taki łatwy kawał chleba, a wymaga wiele pracy oraz poświęcenia i miłości.
Książka pełna podejmowania ryzyka, przyjaźni, namiętności, dogryzaniu sobie, ciętych ripost, trudach rodzicielstwa, walki z uzależnieniem, rodzącego się uczucia, ale także trudnych decyzji i zwrotów akcji.
Lubię książki pisarki za świetny styl w opisywanie emocji między bohaterami i jej genialne pomysły. Więc kiedy zobaczyłam informację o jej nowej powieści i, że to ma być romans biurowy, to liczyłam na kawał dobrej historii, ale niestety rozczarowałam się troszkę. Za dużo było takich samych przemyśleń, przez co trochę mi się ciągnęła ta powieść.
Jeśli czujecie się, chociaż troszkę zaciekawieni, to sięgnijcie, może akurat wam się spodoba, bo nie jest, taka zła, lekka idealna na letni wieczór.
Współpraca barterowa z Wydawnictwem
Myślę, że to właśnie takie lektury są najlepsze podczas letnich upałów.
OdpowiedzUsuńOj tak miłe, lekkie i przyjemne ;)
UsuńSiostra chętnie skusi się na tę lekturę, bo lubi twórczość tej autorki.
OdpowiedzUsuńSuper, mam nadzieje, że będzie zadowolona :)
Usuń