Nana Bekher - Love Bites - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

Nana Bekher - Love Bites - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

„Choć właśnie walił się cały mój świat, jeszcze była we mnie odrobina nadziei, że uda mi się z tego wyjść cało. Wierzyła, że znajdę rozwiązanie i uratuję siebie oraz swoich bliskich”. 

Ivette Velasco to młoda dziewczyna, która miała wielkie marzenia i plany na przyszłość. Jednak w dniu swoich osiemnastych urodzin odkrywa strzeżoną przez lata rodzinną tajemnicę. Rodzice, żeby ratować jej życie, kiedy była malutka, musieli podjąć bardzo ciężką decyzję, podpisując traktat z wampirami. 

Nastolatka jest w szoku, kiedy dowiaduję się, że musi poślubić syna wampirzego króla. Nie zgadza się na to, ale nie będzie miała wyboru. Jeśli nie pójdzie z nimi, to jej bliscy przypłacą za to życiem, więc czy chce, czy nie musi się zgodzić. 

Życie jej zmieni się teraz diametralnie, ale nie podda się i będzie walczyć o swoje. Nie da się uwięzić w zamku niczym ptaszek w złotej klatce. Teraz już nic nie ma do stracenia, bo co mogą jej zrobić, w końcu jest im potrzebna. 

„Najtrudniejsze walki to te, które toczymy sami ze sobą, wewnątrz siebie”.

Leandro Del Rey jest synem króla wampirów, który popełnił wielki błąd przed laty i teraz musi płacić za to wysoką cenę. Bo wiem, została rzucona na niego i resztę wampirów straszna klątwa. Może zostać złamana, jeśli uda mu się odnaleźć dziewczynę mu przeznaczoną, następnie musi pokochać ją ze wzajemnością, a owocem tej miłości ma być potomek. 

Udaje mu się znaleźć wybrankę, jednak rozkochanie jej nie będzie wcale takie łatwe, bo on sam nie wierzy w miłość i nie ma żadnych uczuć. Młoda Ivette nie zamierza ułatwiać mu niczego, jest wrogo nastawiona do niego i życia, jakie ma wieść. 

Czy mimo początkowej niechęci dziewczyna będzie w stanie pokochać Leandra i uratować nację wampirów? A może los wszystkich jest już z góry przesądzony?

„[...] ludzie myślą, że nieśmiertelność jest darem, a tak naprawdę to największe przekleństwo. Patrzysz, jak odchodzą twoi bliscy, a ty dalej chodzisz sam po tym świecie”.

Love Bites to pierwszy tom dylogii Nightfall Reign, pokazujący historię nastolatki, której życie zmieniło się po osiągnięciu pełnoletności. To wszystko, za sprawą rodziców, którzy już za młodu przypieczętowali jej los i skazali na życie wśród wampirów, ale nie mieli innego wyjścia. Ratowali jej żywot, a przeznaczenie prędzej czy później i tak by ją dopadło. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że dla bliskich jesteśmy w stanie zrobić wszystko, żeby tylko byli bezpieczni. Zaryzykujemy nawet swoje własne życie, dla tych których kochamy całym sercem. Bo kiedy życie wystawia nas na poważne próby, musimy wziąć sprawy w swoje ręce i się nie poddawać tylko walczyć o swoje. 

Książka pełna tajemnic, intryg, spisków, mroku, podejmowania ryzyka, niebezpieczeństwa, szczypty magii, przyjaźni oraz pożądania. 

Czytało mi się ją przyjemnie, ale chwilami brakowało mi tego czegoś, co by mnie porwało. Zdecydowanie za mało akcji, jak dla mnie, wszystko odbyło się tak jakoś spokojnie, brak rozlewu krwi, co w świecie wampirów powinno być normą. Do tego zaskoczył mnie fakt, że ludzie wiedzieli o wampirach i uznawali to za normalne zjawisko i nie było wyjaśnione dlaczego, tak właśnie jest. 

Myślę, że powieść przeznaczona jest dla czytelników, którzy dopiero zaczynają przygodę z fantastyką. Zaprawiony czytelnik w tym gatunku, tak jak ja będzie odczuwał wielki niedosyt. Mimo to czekam na kolejne losy bohaterów. 

Polecam wam zapoznać się z tą historią, z którą spędzicie przyjemnie jesienny wieczór. Zabierze was do świata, gdzie zamiast wina napijecie się z kielicha krwi. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

Penelope Ward - Zadanie: nie zakochać się! - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Penelope Ward - Zadanie: nie zakochać się! - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„To nauczka, że dopóki żyjemy, nigdy nie jest za późno, żeby naprawić wyrządzone zło. Ale jeśli będziemy za długo zwlekać, stracimy swoją szansę”.

Aspyn Dumont to sympatyczna i bardzo ambitna kobieta, która zaopiekowała się siostrzenicą, która straciła swoich rodziców w wypadku. Na co dzień pracuje jako animatorka w ośrodku Horyzonty, gdzie zajmuje się starszymi osobami. Jest lubiana i wkłada całe swoje serce w to, co robi. Zauważa to szefowa, która postanowiła dać jej specjalne zadanie. Ma towarzyszyć panu Serrano i jego nieodpowiedzialnemu wnukowi w ich wspólnym wyjeździe z ośrodka.

Wszystko by było w porządku, żeby wnukiem nie okazał się Troy, chłopak, z którym toczyła zacięte walki w liceum, byli swoimi największymi wrogami i nie cierpiała go całą sobą. Nigdy nie zapomni mu, co zrobił jej przyjaciółce, jednak teraz musi jakoś przełknąć tę gorzką pigułkę, dla dobra starszego pana. 

Czy będzie w stanie wytrzymać w jego towarzystwie, nie zabijając go? A może senior przekona ich do siebie? 

„[…] dopóki nie uświadomiłem sobie, że dom to nie jest miejsce. To osoba, którą najbardziej się kocha”.

Troy Serrano to przystojny i czarujący mężczyzna, który pracuje jako doradca finansowy. Zawód ten daje mu możliwość wykonywania swojej pracy w dowolnym miejscu na ziemi. Postanowił, więc że spędzi trochę czasu ze swoim ukochanym dziadkiem, za którym zatęsknił. 

Powrót w rodzinne strony przywołuje wiele wspomnień, a kiedy ponownie trafia na Aspyen, to z  zaskoczeniem zauważa, że wyrosła na śliczną kobietę. Chce wykorzystać fakt, że dziewczyna, musi przebywać w ich towarzystwie i zamierza przekonać ją do siebie, udowodnić, że zmienił się od czasów szkolnych. 

Ona, jednak jest nieugięta i uparcie twierdzi, że nic a nic się nie zmienił, że nadal jest tym samym dupkiem sprzed lat. Jednak pewnego wieczoru, kiedy niespodziewanie wpadli na siebie w barze i żadne nie gryzło się w język, wyrzygując sobie wszystko prosto w twarz, coś się zmieniło. 

Czy jednak dojdą do porozumienia i dadzą sobie drugą szansę? 

„Jeśli ci na kimś za­le­ży, nie mo­żesz bez niego żyć. Nie ma zna­cze­nia, czy je­steś dla mnie od­po­wied­nim czło­wie­kiem, czy nie. Liczy się to, czy je­steś go­to­wy za­ry­zy­ko­wać”.

Zadanie: nie zakochać się! to powieść pokazująca historię kobiety, która w swoim życiu wiele przeszła i się nie poddała. Ma wielkie serce oraz pomaga innym ludziom, tym najbardziej potrzebującym w domu spokojnej starości. Poznajemy także chłopaka, który jest zadrą w jej sercu, wrogiem z przeszłości, z którym będzie musiała współpracować. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że raz stracone zaufanie jest ciężko odzyskać. Każdy z nas popełnia błędy, większe-mniejsze, ale najważniejsze, żeby w odpowiednim czasie je zrozumieć i zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby spróbować je naprawić. Czasami potrzeba jest więcej czasu, ale nie można się poddawać, bo każdy zasługuje na danie mu drugiej szansy. 

Dostajemy także obraz tego, jak ważne jest wychowanie się dziecka w dobrej rodzinie. Bo brak miłości, akceptacji, czasu odbija się później w dorosłym życiu. Ciężej się takiej osobie otworzyć na drugiego człowieka, jest bardziej nieufny i nie zna dobrych uczuć. 

Książka pełna traum, cierpienia, zdrady, ciężkich decyzji, trudnych relacji rodzinnych, wzlotów i upadków, prób odbudowania zaufania, ciętych ripost, pożądania oraz nadziei na lepsze jutro. 

Polecam gorąco sięgnąć po tę książkę, z którą spędzicie przyjemnie jesienny wieczór i pozwoli wam na chwilę refleksji, ale i odprężenia po ciężkim dniu. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z) 

Monika Skabara - Still Loving You - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Monika Skabara - Still Loving You - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„Chciałaś, żebym się przed tobą otworzył, ale zacznij od siebie. Daj mi coś, kawałek prawdziwej siebie, a dopiero wtedy oczekuj czegoś w zamian”.

Molly Reynolds to młoda specjalistka w dziedzinie psychologii dziecięcej, jest najlepsza w tym, co robi i bardzo to lubi. Ma bardzo dobre podejście do dzieci, zawsze stara się je zrozumieć i pomóc. Spełniała się zawodowo, a prywatnie była szczęśliwa i zakochana, jednak jedno wydarzenie zmieniło całe jej dotychczasowe życie. 

Minął rok od strasznej tragedii, po której do dziś nie może się pozbierać. Strata ukochanego roztrzaskała jej serce na milion kawałków. Stała się wrakiem człowieka, rzuciła pracę i zamknęła się w domu ze wspomnieniami. 

Przyjaciółka starała się robić wszystko, żeby wyciągnąć ją z dołka, ale ta się uparcie nie dawała, aż pewnego dnia dopięła swego. Udało się jej wyciągnąć Molly, do nowo otwartego lokalu na kawę, gdzie na samym wstępie dochodzi do małych spięć. Zamówienie przynosi im przystojny, pewny siebie i okropnie arogancki Maks.

Dziewczyna ma nadzieję, go już więcej nie spotkać, ale los okaże się strasznie kapryśny. Bo w życiu nie spodziewała się, że zgadzając się na pomoc matce w analizie dokumentacji pewnego małego pacjenta, doprowadzi ją do ponownego spotkania z Maksem. 

Czy Molly zechce spojrzeć głębiej w jego oczy i dojrzeć na ich dnie prawdę o irytującym człowieku, który pojawił się w jej życiu tak niespodziewanie?

„Jestem draniem, Molly, i nie zamierzam tego ukrywać. Ale spalę cały świat, by bronić tych, którzy są moją rodziną”.

Maks Willis to przystojny i pewny siebie biznesmen, który wyrzekł się majątku swojego ojca, a to, co ma teraz, osiągnął sam swoją ciężką pracą i nikt mu tego nie odbierze. 

Kiedy z dnia na dzień okazuje się, że jest ojcem małego chłopczyka, którego matka podrzuciła pod jego drzwi, jest w szoku. Nie za dobrze sobie radzi w takiej sytuacji, wmawia sobie, że nie nadaje się na ojca, bo sam nigdy nie miał kochającej rodzinny, dlatego nie wie, jak ma się teraz zachować. 

Chłopczyk jest zamknięty w sobie, a on nie umie się z nim porozumieć, dlatego szuka specjalistów, żeby mogli go „naprawić”. Tak trafia na Molly, która już wcześniej wpadała mu w oko. I to właśnie ona potrafi trafić do młodego, ale czy uda jej się przemówić do rozumu także i ojcu? 

„Poczułam się tak, jakbym w końcu znowu była w domu. Bo dom to nie miejsce, nie wspomnienia. To ludzie go tworzą. Dopiero teraz to zrozumiałam”.

Still Loving You to powieść pokazująca historię kobiety, która straciła miłość swojego życia i nie może odnaleźć się w świecie bez niego. Poznajemy także mężczyznę, który walczy ze swoimi demonami przeszłości i zakłada swoje maski, żeby ukryć własne uczucia. Tych dwoje połączy mały chłopczyk, który potrzebuje pomocy oraz miłości. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że każda chwila w życiu jest cenna, powinniśmy doceniać każdy dzień, bo nigdy nie wiemy, czy nie będzie naszym ostatnim. Strata ukochanej osoby to niewyobrażalny ból, a żałobę każdy z nas przechodzi inaczej. Jedni popadają w czarną otchłań i bez pomocy nie będą w stanie wrócić na powierzchnie, a inni wręcz odwrotnie. Mówią, że czas leczy rany i może faktycznie tak jest, ale tylko wtedy kiedy są przy nas prawdziwi przyjaciele czy rodzina, która nam została. 

Książka pełna tajemnic, cierpienia, straty, żałoby, traumy z dzieciństwa, ukrytych lęków, trudnych decyzji, próby ponownego odnalezienia się, przyjaźni, relacji rodzinnych, pożądania oraz zaskakujących zwrotów akcji.

Czytało mi się ją przyjemnie, wręcz nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznam zakończenia. Uwielbiam książki autorki i jeszcze nigdy się nie zawiodłam, tak samo było tym razem, jestem zachwycona. Lekki styl pisania oraz emocje wypływające z każdej strony to coś, co lubię. 

Rozczuliłaś mnie małym Brandonem, dawał tyle radości mimo tego, co przeszedł. Skradł moje serduszko i pozostanie w nim. 

Na koniec tylko dodam, że wątek turecki mnie pozytywnie zaskoczył, bo jestem teraz na etapie seriali Tureckich i jak pojawiło się jedno imię, to aż mi się uśmiech pojawił na twarzy. Jednak Monia, wiesz co dobre. Chyba w końcu musimy wypić tę kawkę, bo już kupę lat się zbieramy. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę przepiękną historię, która daje nadzieję, że bo burzy zawsze może wyjść słońce, żeby rozświetlić dla nas drogę ku lepszemu życiu. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

Liverpool FC - Jürgen Klopp. Człowiek, który zmienił Liverpool - Wydawnictwo Otwarte - Recenzja

Liverpool FC - Jürgen Klopp. Człowiek, który zmienił Liverpool - Wydawnictwo Otwarte - Recenzja

„Niektóre podróże nigdy się nie kończą. Ta zdecydowanie jest jedną z nich. Nigdy nie będziecie iść sami”.

Jürgen Klopp to charyzmatyczny wojownik, wulkan energii przy linii bocznej oraz oddany swojej pasji, jaką jest piłka nożna w stu procentach. Od października 2015 roku rozpoczął pracę w Liverpool FC, zapowiadając rewolucyjne zmiany. 

Dla zawodników był wymagającym trenerem, bo dobrze wiedział, że sukces osiągnie się tylko wtedy, kiedy zapomni się o tym, co było, a skupi się na teraźniejszości. Bo dawanie z siebie stu procent w każdej chwili to jedyny sposób na to, żeby być lepszym w przyszłości. 

Miał dar przekonywania, ale także rozumiał i umiał dogadać się z zawodnikami, dawał im bezpieczeństwo, podnosił na duchu, a przede wszystkim zawsze w nich wierzył i starał się tę pewność siebie, przenieś na nich. 

Dlatego wszyscy go kochali, za to, że nie był tylko trenerem, który łaknie sukcesów, ale dobrym człowiekiem. Jednoczył wszystkich, którzy z nim pracowali, dlatego stał się legendą. Mimo różnych upadków nigdy się nie poddawał i walczył do ostatniego gwizdka.

„Jeśli wszyscy - kibice, piłkarze i pracownicy klubu - będziemy podążać w jednym kierunku, sukces będzie bardziej prawdopodobny”.

Był trenerem, który nie tylko był blisko z zawodnikami, ale oddawał swoje serce także kibicom. Uważał, że jedność z nimi pozwoli drużynie stać się silniejszą oraz ambitniejszą z jeszcze większym duchem do walki na boisku. 

Przez swoje zaskakuję decyzje, nie raz powodował wiele emocji tuż przed końcem meczu, bo przecież nie ma nic lepszego od zwycięstwa w ostatniej minucie meczu nad swoim rywalem. Na pewno nie jeden kibic pamięta, jak w osiemdziesiątej szóstej minucie Klopp nieoczekiwanie zastąpił Roberto Firmino nieco już zapomnianym napastnikiem Divockiem Origim, który zaskakująco odmienił wynik tamtego meczu. 

Znajdziecie jeszcze wiele cudownych chwil i momentów w tej książce, a serca zabiją wam mocniej z nadmiaru wspomnień. 

„Kiedy nie ma nic nowego, czym można by się ekscytować, myśli kierują się ku starym dobrym czasom”.

Książka, ta jest zdecydowanie pozycją obowiązkową dla fanów futbolu, każdy kibic będzie zachwycony tym wydaniem. Biografia zawiera w sobie przedmowę napisaną przez samego Kloppa i ma ponad 200 niezwykłych fotografii z archiwum Liverpool FC. Jestem zachwycona tymi wszystkimi zdjęciami i tym jak została przedstawiona osoba samego trenera i całe środowisko, w jakim się obracał, coś wspaniałego.

Ta pozycja to niezwykły hołd złożony Kloppowi przez piłkarzy, trenerów, dziennikarzy i menadżerów, którzy zobrazowali przepiękną opowieść z życia niezwykłego trenera. To było piękne osiem lat, siedem miesięcy i jedenaście dni. 491 meczów, 1035 goli i 299 zwycięstw. Osiem trofeum i wspomnienia na całe życie. Jak to powiedzieli King of the Kop, oddajemy ci hołd. < Polecam wam gorąco!






Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

M. Mackenzie - Just Promise Me... - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

M. Mackenzie - Just Promise Me... - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

„Nie widziała sensu w tej walce, nie dostrzegała ludzi, dla których była ważna, którzy na każdym kroku o nią walczyli, bo roztrzaskane serce nie radziło sobie z nieustannie towarzyszącym jej bólem”.

Leah Collins to sympatyczna młoda dziewczyna, która była dręczona i wyśmiewana przez pewnego chłopaka. Mimo kochających rodziców i oddanej przyjaciółki, na którą zawsze mogła liczyć, zdecydowała się wyjechać na trzy lata do Anglii na wymianę uczniowską. Musi odpocząć od toksycznego otoczenia i nabrać sił. 

Po upływie tych lat wraca do rodzinnego Berkeley, żeby spełnić swoje marzenie, jakim jest studiowanie na uczelni w swoim mieście. Wraca odmieniona, można powiedzieć, że nowo narodzona, pełna energii i siły, żeby stanąć twarzą w twarz, że swoim wrogiem. 

Kiedy spotykają się ponownie, nie jest już tą samą płochliwą dziewczynką, teraz jest kobietą, która nie da sobą pomiatać. Uświadamia mu to bardzo dobitnie już pierwszego dnia, wkurzając swojego sąsiada i gnębiciela sprzed lat. 

Od tego momentu rozpoczyna się pomiędzy nimi wojna, a kto wyjdzie z niej zwycięsko? 

„Świat mu się zawalił. Ledwo sklejone serce rozpieprzyło się na milion kawałeczków. A wszystko za sprawą jednego imienia”.

Cameron Johnson to gwiazda szkoły i rozgrywający drużyny futbolowej. Ma wysokie mniemanie o sobie i myśli, że wszystko mu wolno. Nie liczy się z uczuciami innych osób, żeby zdobyć to, co chce, nie cofnie się przed niczym. Niszczenie słabszych to dla niego pestka, chleb powszechni, najważniejsze, że on jest w centrum uwagi. 

Kiedy dochodzą go słuchy, że w szkole pojawiła się nowa śliczna dziewczyna, to zaciera rączki i zaraz uderza do niej. Jakie jest jego zdziwienie, gdy okazuje się, że nową studentką jest jego sąsiadka, którą kilka lat wcześniej upokorzył na oczach całej szkoły. Do tego to nie jest już ta sama Leah, którą gnębił i wyśmiewał z powodu wyglądu. Teraz jest super laską, a do tego ma pazura i nie daje mu się, tylko ostro stawia na swoim. 

„Cameron zranił ją wtedy i zranił teraz, w zasadzie bez przerwy to robił. Nic się nie zmieniło. I nigdy się nie zmieni. Wciąż będzie tak samo zepsuty jak kiedyś, a ona równie słaba”.

Just Promise Me... to pierwszy tom serii Second Chance pokazujący historię dziewczyny, która była wyśmiewana i dręczona z powodu swojego wyglądu. Nie mogąc dłużej tego wytrzymać, wyjechała na wymianę uczniowską, żeby zapomnieć o wszystkich przykrościach, jakich doświadczała. Po paru latach jednak wraca, żeby spełnić swoje marzenia i stanąć przed swoim oprawcą silniejsza i nie do pokonania. Ale czy na pewno? Bo oboje nie są gotowi na to, co zgotuje im los, a serca nie oszukasz, tylko ile będzie, w stanie wytrzymać bólu?

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że raz stracone zaufanie jest ciężko odzyskać. Każdy z nas popełnia błędy, tylko nie każde można wybaczyć. Trzeba zadać sobie wtedy w głębi duszy pytanie, czy warto, jest dać szansę danej osobie? Zaryzykować ponownie swoje serce na ból czy może od razu przekreślić, oddzielić grubą kreską daną relację. 

Mamy także pokazaną piękną przyjaźń, każdy powinien mieć taką przyjaciółkę/przyjaciela, który w najcięższych chwilach naszego życia będzie przy nas trwał na dobre i złe. Wsparcie w trudnych sytuacjach jest na wagę złota, każdy potrzebuje kogoś bliskiego, który chwyci nas za rękę, kiedy upadniemy. 

Książka pełna tajemnic, intryg, kłamstw, chęci zemsty, zazdrości, ryzyka, niepewności, zmartwień,  trudnych decyzji, walki z własnymi uczuciami, przyjaźni, pożądania oraz zaskakujących zwrotów akcji. 

Czytało mi się ją bardzo lekko i przyjemnie, wręcz nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznam zakończenia. A ono mnie zaskoczyło i zarazem rozerwało serduszko na milion małych kawałeczków. Pozostało mi tylko czekać na kontynuację, bo przecież muszę poskładać jakoś serce, tyle żyć w niepewności. Autorko, dawaj szybko ciąg dalszy. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historię, która swoją słodką okładką przykuwa oko, ale środek zdecydowanie taki nie jest. Zdecydowanie będziecie musieli zaopatrzyć się w chusteczki, bo łezka zakręci się nie raz w oczach. Czytajcie, nie pożałujecie, będziecie zachwyceni. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca barterowa z)

Jamie McGuire - Beautiful Burn. Piękne spalenie - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

Jamie McGuire - Beautiful Burn. Piękne spalenie - Wydawnictwo Albatros - Recenzja

„Była krucha, łatwo było ją zranić, choć jej serce już zostało złamane zbyt wiele razy, by się zagoić”.

Ellison Edson to młoda dziewczyna pochodząca z zamożnej rodzinny, miała wszystko, co mogła sobie wymarzyć, ale nie miała najważniejszego, czego nie dało się kupić za nic na świecie; miłości i uwagi od własnych rodziców. Próbowała zwrócić ich uwagę na siebie, ale to nic nie dawało, aż popadła w najgorsze uzależnienie, jakim jest alkohol oraz inne używki. 

Świeżo po ukończeniu college'u znalazła się na samym dnie. Do tego została pozostawiona samej sobie, rodzice odcięli ją od pieniędzy, jak to oni uważali dla jej dobra. Problemy się nawarstwiały, a każdy z nim zapijała, żeby zapomnieć o tym, co się dzieje wokół niej. Popadała w depresję i zatracała się w swoim bagnie każdego dnia coraz bardziej. 

Podczas jednej z imprez poznaje przystojnego mężczyznę imieniem Tyler, który nieźle namiesza w jej życiu. Tylko czy da sobie mu pomóc? 

„Bo śmiertelnie się boję, że jeśli cię stracę, to już z nikim nigdy nie poczuję się tak jak z tobą”.

Tyler Maddox podobnie jak jego brat bliźniak Taylor jest członkiem Alpine Hotshots, walczącym z pożarami na pierwszej linii frontu. Jest to ogromne poświęcenie, ale też odwaga dodająca mu pewności siebie nie tylko w pracy, ale i w życiu prywatnym. Jednak każdy potrzebuje odstresowania się, po ciężkim dniu, dlatego w nocy szuka przygód na jedną noc. 

Pewnego wieczoru na lokalnej imprezie jego uwagę przykuwa młoda dziewczyna, która bawi się w najlepsze, a jej ekstremalna osobowość i lekceważąca postawa zaczynają go fascynować. Tylko, co się stanie, jeśli bliżej ją pozna? Ellie nosi w sobie straszne demony, które mogą okazać się nie do pokonania. 

Bracia Maddox się nie poddają i jeśli poczują coś do kogoś, to zrobią wszystko dla drugiej osoby, byle by była szczęśliwa. 

„Wszyscy jesteśmy trochę popieprzeni. Tylko nie wszyscy usprawiedliwiamy tym odpychanie każdego od siebie”.

Beautiful Burn. Piękne spalenie to czwarty tom serii ,,Maddox Brothers” pokazująca historię drugiego z bliźniaków Tylera, który także jest strażakiem tak jak jego brat. Poznajemy także dziewczynę, która strasznie się pogubiła w swoim życiu, z braku miłości rodziców popadała w nałogi, a na końcu została sama, jak palec. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, jak bardzo alkohol i inne używki niszczą człowieka. Zabiera mu zdolność logicznego myślenia, sprowadzając na samo dno. Osoba uzależniona w większości przypadków nie zdaje sobie z tego sprawy, że ma problem. Często też rani swoich najbliższych i nie chce dać sobie pomóc. Wtedy musimy być silni i się nie poddawać, bo jeśli się kocha kogoś, trzeba zrobić wszystko, żeby przekonać tę drugą osobę do zmian. 

Książka pełna tajemnic, samotności,  problemów, ukrytych lęków, depresji, walki z przeszłością, wzlotów i upadków, trudnych decyzji, problemów rodzinnych, pożądania oraz niespodziewanych zwrotów akcji. 

Ten tom również mi się podobał tak, jak poprzedni. Czytało mi się go z przyjemnością i zaciekawieniem, a bohaterowie mimo swoich lęków, starają się znaleźć światełko w tunelu i odmienić swoje życie. Dodatkowym plusem jest to, że możemy powrócić także w niektórych wątkach do bohaterów z poprzednich części. 

Polecam wam sięgnąć po tę historię, która umili wam troszkę chłodniejsze jesienne wieczory. Jeśli nie znacie historii poprzednich braci, to koniecznie nadróbcie Beautiful Oblivion. Piękne zapomnienie oraz Beautiful Redemption. Piękne odkupienieBeautiful Sacrifice. Piękne Poświęcenie. A ja czekam na kolejny już ostatni tom o niezwykłych braciach. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja Patronacka

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja Patronacka

„Czułam się, jakby nowy dzień był kolejnym rozdziałem w książce, a przecież to było moje prawdziwe życie”.

Megan Larson to młoda studentka prawa, chociaż to nie jest kierunek jej marzeń, ale zdecydowała się tylko dla świętego spokoju, żeby tata był z niej dumny. Przykładna córka, dobrze się ucząca, dziewczyna o dobrym sercu i miłością do literatury.  

Pewnego dnia na swojej drodze spotyka się z zainteresowaniem przystojnego chłopaka, który na początku ją onieśmiela, ale z czasem rozbudza także w niej nieznane wcześniej uczucia oraz pragnienia. 

Wszystko byłoby wspaniale, żeby nie fakt, że jest on byłym chłopakiem jej siostry, co ma ciągle z tyłu głowy. Czy zaryzykuję i podda się swoim pragnieniom, a może odpuści? 

„Nie byłbym tutaj, gdzie jestem teraz, nie mając pewności siebie i nie wierząc w swoje możliwości”.

Damon Blackwell jest studentem w dziedzinie marketingu i zarządzania. Na uczelni może poszczycić się dużym zainteresowaniem przez płeć przeciwną. Przystojny i wysportowany, ale z charakteru bardzo wybuchowy i porywczy. Skrywa wiele sekretów i codziennie stara się walczyć ze swoimi demonami. 

Kiedy dowiedział się, że jego dziewczyna go zdradza, wściekł się i zaprzysiągł sobie, że się zemści. Do tego zamierzał wykorzystać niczemu winną siostrę swojej byłej, uważał, że jak rozkocha ją w sobie i porzuci, to tamta będzie cierpieć na widok go z Megan. 

Co mogło pójść nie tak? Niewinna i skromna dziewczyna niczym bluszcz pomału oplatała jego zimne serce. Ale czy relacja budowana na kłamstwie ma szansę przerodzić się w coś więcej?

„Nasza miłość nosiła w sobie ból, który był niczym ciernie – gotowe, by zaatakować w najmniej odpowiednim momencie”.

Beautiful Lies to powieść pokazująca historię mężczyzny, który został zraniony, przez co nie potrafi w pełni zaufać kobiecie. Codziennie musi zmagać się ze swoimi demonami przeszłości. Poznajemy także dziewczynę, która żyła pod dyktando ojca, była ugodowa, aż w końcu postanowiła zawalczyć o swoje marzenia. Oboje pochodzą z dwóch różnych światów. On zawsze żył w cieniu, walcząc ze swoimi problemami i troskami, pogrążając się w mrok. Ona za to była niczym promyk światła, który tak bardzo chciał zatrzymać przy sobie, ale nie potrafił. 

Autorzy stworzyli powieść, która pokazuje nam, jak człowiek, który raz został oszukany, zawsze będzie bał się w pełni zaufać drugiej osobie. Ciągle będzie wracał wspomnieniami do tego, co się wydarzyło. Zdrada to jest coś, czego się nie wybacza, pozostaje zawsze w psychice czy tego chcemy, czy też nie. Jednak trzeba pamiętać o tym, że nie można mierzyć wszystkich tą samą miarką. Bo nie można ranić kogoś, za grzechy innych, a serce nie sługa, nigdy nie wiemy, kiedy trafi w nas prawdziwa strzała amora. 

Książka pełna tajemnic, cierpienia, zazdrości, zdrady, zemsty, manipulacji, podejmowania trudnych decyzji, braku zaufania, rozczarowania, toksycznej relacji, przyjaźni, pożądania oraz niespodziewanego uczucia. 

Czytało mi się ją bardzo lekko i przyjemnie, wręcz nie mogłam się od niej oderwać, aż nie poznam zakończenia, które pozostawiło we mnie ogromny niedosyt. Dlatego mam nadzieję, że Ada z Bartkiem tak tego nie zostawią i w przyszłości nas jeszcze zaskoczą. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona ich współpracą, w ogóle nie odczułam tego, że jest to powieść pisana w duecie. Mogę szczerze powiedzieć, że czułam się, jakbym czytała jakąś zagraniczną książkę. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę historię, która opowiada o pragnieniu zemsty i zranionych uczuciach. Ale także mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze wychodzi na jaw, a konsekwencje mogą być ogromne. Gwarantuje wam niezapomniane przeżycia. 

Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym dziękuję autorce, a za egzemplarz Wydawnictwu 

Marta Nowik - Nowe życie Kariny - Wydawnictwo Emocje - Recenzja

Marta Nowik - Nowe życie Kariny - Wydawnictwo Emocje - Recenzja

„Życie było niesprawiedliwe. Dawno o tym wiedziałam. Nie ofiarowało po równo każdemu. Mnie zdecydowanie przyznało najmniej. Nie wiem, dlaczego nie zasługiwałam na więcej”.

Karina to dziewczyna, która od najmłodszych lat wychowywała się w domu dziecka, marząc o lepszej przyszłości. Nie było jej łatwo, codziennie musiała zmagać się z samotnością, brakiem akceptacji oraz upokorzeniami zadawanymi przez rówieśników. Udawało jej się przetrwać, tylko dzięki wsparciu Rozalii, bo to ona rozumiała ją najbardziej i była w takiej samej sytuacji.

Dzień, w którym osiągnie pełnoletność, ma być dla niej tym, szczęśliwym. Ma otworzyć wrota do nowego lepszego życia. Kiedy ten czas nastaje, to udaje się jej zrealizować swoje największe marzenie, czyli praca w małej księgarni pełnej książek, które tak bardzo kocha. 

Wszystko układało się dobrze, póki jej serce nie wpadło w sidła nieodpowiedniego faceta, który niszczył nie tylko ją, ale także jej marzenia. 

Czy kobiecie uda się wyrwać z mroku i odnaleźć spokój i szczęście? 

„Jeśli każda sytuacja nas czegoś uczy, to ja nauczyłam się tego, że po każdej burzy kiedyś wychodzi słońce, a po każdej nocy przychodzi zawsze kolejny nowy dzień”.

Nowe życie Kariny to powieść pokazująca historię dziewczyny, która nie miała łatwego życia. Młodzieńcze lata spędziła w biedulu, gdzie odczuwała brak miłości i samotność. Na swojej drodze miała wiele przeszkód, z którymi musiała ciągle walczyć. Każdy popełniony błąd uczył ją czegoś nowego i wyciągała z niego lekcje na przyszłość. To wszystko, co przeszła sprawiło, że stawała się tylko silniejsza. 

Autorka stworzyła powieść, która pokazuje nam, jak dzieci w domach dziecka są traktowane i jaka jest ich codzienność. Każdy marzy z nich o szczęśliwym domu i odrobinie miłości, jednak nie każdy się tego doczeka. Ludzie przychodzą i odchodzą, wyobrażacie sobie, co muszą czuć te dzieciaczki: oceniane i wybierane, jak jakieś produkty w sklepie, coś strasznego i przykrego. Psychika takich dzieci jest na pewno krucha i tylko ci najsilniejsi poradzą sobie w dorosłym życiu. 

Książka pełna tajemnic, kłamstw, manipulacji, bólu, cierpienia, straty, trudnych decyzji, podejmowaniu wyzwań, bolesnych wspomnień, przyjaźni, marzeń oraz nadziei na lepsze jutro.

Powieść czytało mi się lekko, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Z każdej strony wyczuwało się, że autorka wlała w tę książkę całe swoje serce. Moim zdaniem jest to najlepsza książka autorki z jej dorobku. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę przepiękną, ale i bolesną historię, która wzruszy i poruszy każde serduszko. Bardzo wartościowa, poruszająca dużo ważnych tematów i skłaniająca do refleksji nad życiem. Każdy z nas powinien zastanowić się, co jest najważniejsze dla niego i nigdy, ale to nigdy się nie poddawać w obliczu najgorszych chwil. Bo zawsze znajdzie się ktoś, kto wyciągnie do nas swoją pomocną dłoń, tylko musimy ją przyjąć. 

Za egzemplarz dziękuję Autorce 

Zuzanna Samulska - Jak się ciebie pozbyć, kochanie? - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja

Zuzanna Samulska - Jak się ciebie pozbyć, kochanie? - Wydawnictwo Najlepsze - Recenzja

„Prześladujący mnie pech znów pokazał swą pełną moc. Wiedziałam o tym w chwili, gdy spojrzałam na Miłosza. Wrażenie dziwnego zmieszania wypisany na jego twarzy stanowił jasny sygnał, że i on mnie rozpoznał”.

Klara Sawicka to młoda dziewczyna, której marzeniem jest pisanie książek dla dzieci i tworzenie do nich ilustracji. Miała do tego talent, głowę pełną pomysłów, tylko brakowało jej odwagi, żeby sięgać po marzenia, dlatego skończyła na studiach pedagogicznych.  

Pewnego dnia na rodzinnym obiedzie jej ukochana Babcia Aurelia zrzuca na rodzinę bombę, informując ich o tym, że wychodzi za mąż. Wybrankiem serca okazuje się Eryk Wojnarowski, jeden z najsłynniejszych polskich aktorów starszego pokolenia. 

Staruszka prosi, więc swoją wnuczkę, żeby pojechała z nią do dworku, gdzie mieszka ze swoim narzeczonym. Ma ona pomóc babci w przygotowaniach do ślubu. Na początku wacha się, bo uważa, że jej wieczny pech może przeszkodzić w powodzeniu przyjęcia, ale po namowach zgadza się jednak. 

„Pękłem, musiałem to przyznać sam przed sobą. Pękła moja skorupa, moje przekonanie o złych zamiarach Klary, moja chęć pozbycia się jej z naszego życia...”.

Miłosz to specyficzny mężczyzna, można nawet rzec, że gburowaty, który pozjadał wszystkie rozumy świata. Kiedy dowiaduję się, że jego dziadek wychodzi za mąż, nie jest zadowolony. Boi się, że jego wybranka chce go tylko wykorzystać, dlatego zamierza zrobić wszystko, żeby do ślubu nie doszło. 

Przyjeżdżając do dworku, nie spodziewał się ujrzeć tam dziewczyny, z którą jakiś czas temu utknął w windzie. Uznał to jednak, za dobry znak, a w swojej głowie ułożył w swoim mniemaniu genialny plan, jak zrazić dziadka do ukochanej. Wykorzysta Klarę, do swoich nikczemnych czynów. 

Tylko czy wszystko pójdzie po jego myśli, a może coś mu przeszkodzi? 

„Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”.

Jak się ciebie pozbyć, kochanie? to powieść pokazująca historię dwóch pokoleń, babci i wnuczki, które poczują smak miłości. Obie jednak będą musiały zmierzyć się z różnymi przeciwnościami losu oraz podjąć trudne decyzję. 

Autorka stworzyła powieść, która pokazuje nam, że miłość przychodzi do nas niezależnie od wieku i czy tego chcemy, czy nie będziemy musieli się jej poddać. Ta prawdziwa przeważnie uderza w nas niespodziewanie, kiedy najmniej się spodziewamy. Trzeba tylko, dać jej szansę rozkwitnąć i nawet jeśli po drodze pojawią się jakieś przeciwności, warto je pokonywać wspólnie, żeby na końcu zaznać w pełni szczęścia. 

Książka pełna tajemnic, intryg, rozczarowań, żalu, niedopowiedzeń, sztuki wybaczania, relacji rodzinnych, odrobinki humoru, wzlotów i upadków oraz niespodziewanego uczucia.

Powieść czytało mi się lekko, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Spodobał mi się wątek z tajemniczymi listami, które były piękne i pełne przesłania dla kolejnych pokoleń. Świetny pomysł. 

Polecam bardzo gorąco sięgnąć po tę książkę, z którą spędzicie przyjemnie jesienny wieczór i pozwoli wam na chwilę refleksji, ale i odprężenia po ciężkim dniu. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z ) 

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Zapowiedz Patronacka

AT. Michalak, Bartosz Pankowski - Beautiful Lies - Wydawnictwo Najlepsze - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam Wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła. W tym roku jest to mój szósty patronat. Beautiful Lies zostanie wydany nakładem Wydawnictwa Najlepsze. 

AT. Michalak to skrywająca się pod panieńskim nazwiskiem polska pisarka romansów i erotyków. Urodziła się w Elblągu, ale na stałe wraz z mężem i dziećmi mieszka w Niemczech. Zadebiutowała powieścią pt. W jego oczach, który zdobył tytuł bestsellera i skradł serca czytelniczek. Od tamtej pory każda kolejna książka staje się bestsellerem.  

Bartosz Pankowski to 26-letni student, który zdobył popularność dzięki udziałowi w programie „Hotel Paradise 8”, w którym dotarł do finału. W całym sezonie wyróżniał się jako najbardziej kontrowersyjna i barwna postać, co przyciągnęło uwagę widzów. Ludzie docenili go za szczerość i autentyczność. Obecnie pełni rolę trenera, modela, studenta i influencera. „Beautiful Lies” to jego literacki debiut. 

„Beautiful Lies” to opowieść o pragnieniu zemsty i zranionych uczuciach. Człowiek, który raz został oszukany, zawsze będzie bał się w pełni zaufać drugiej osobie. Musi, jednak pamiętać, że wszystkich nie można mierzyć tą samą miarką. Bo nie można ranić kogoś, za grzechy innych, a serce nie sługa, nigdy nie wiemy, kiedy trafi w nas prawdziwa strzała amora. 

Polecam gorąco. 

Malwina Nowak, Świat książkowy Mali 

Opis;

Megan Larson jest przykładną córką i studentką prawa. Gdy w jej życiu pojawia się ekschłopak jej siostry, Damon, budzi w niej nieznane dotąd pragnienia. W końcu dziewczyna odkrywa w sobie śmiałość, by nie tylko sięgać po to, czego pragnie, ale i walczyć o to z całych sił.

Damon Blackwell pragnie  tylko zemsty. Po tym, jak zdradziła go dziewczyna, nie przypuszcza nawet, że coś, co miało być jedynie zimnym odwetem, zamieni się w prawdziwe uczucie. Nie umie opanować emocji, które  pojawiają się, gdy za cel obiera sobie siostrę swojej byłej dziewczyny. Jednak Megan niczym bluszcz pomału oplatała jego zimne serce. Czy relacja budowana na kłamstwie ma szansę przerodzić się w coś więcej?

Związek tych dwojga to prawdziwy huragan. A wiadomo, że huragan niesie za sobą spustoszenie. Czy tak będzie również w ich przypadku?

Książkę możecie zamówić tutaj;

Empik --> Klik   Tania książka --> Klik   Legimi --> Klik 

Recenzje książek AT. Michalak znajdziecie tutaj;

W jego oczach - Klik   W sieci pożądania - Klik   Cole, uwięziona pokusa - Klik  Zakazana namiętność - Klik  Zakazana pokusa - Klik 

S.C. Alekto - Vermillion - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

S.C. Alekto - Vermillion - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

,,Żadne z nich nie wiedziało, co też kryje się w oczach drugiej osoby. Było to jednak tak zachwycające, że nie potrafili z tym walczyć. Za bardzo za sobą tęsknili. Te kilka dni obojętności względem siebie było jak wieczność”.

Tonny to dziewczyna, której życie odmieniło się diametralnie w momencie, kiedy została adoptowana przez najpotężniejszego Lorda. Od tej chwili stała się jego Sommelierem, czyli musi dostarczać mu, jak najlepsze winno i być mu usłuchana. Z każdym dniem coraz bardziej się przekonywała do swojej roli, aż w końcu przywykła do tego w tym stopniu, że stała się nieczuła i pozbawiona emocji. 

Gdy jej pan Adalberd umiera, jej życie znowu będzie musiało się zmienić, bo władzę nad zamkiem obejmuję kolejny wampir – Charioce Lavalier. Nowy właściciel posiada już swojego Sommeliera Thaddeusa, więc ona będzie zbędna. 

Choć Thaddeus od początku nie kryje niechęci w stosunku do Tonny, to oboje muszą znosić swoje towarzystwo do czasu, aż dziewczyna będzie mogła odejść.

„Nieśmiertelność nie jest przekleństwem. To dar. Wyjątkowy dar. Najwspanialszy, jaki tylko możemy otrzymać”.

Vermillion to pierwszy tom dylogii Regnum Noctis pokazujący historię dziewczyny, która została rzucona do świata, o którym nie myślała, że nawet może istnieć. Musiała zamieszkać w zamku pełnym wampirów, a jednemu nawet musiała służyć i nawet spodobała jej się ta rola. Jednak wszystko może się zmienić, kiedy Lord umrze, a nowe rządy przejmie inny. Wtedy życie Tonny będzie wisiało na włosku i wszystko może się zdarzyć, a tragedia nadchodzi wielkimi krokami. 

Autorka w swojej powieści zabiera nas do świata ciemności, gdzie królują wampiry. Przechadzać się możemy po mrocznym zamku oraz zagościć w winnicy. Pokazuje także, jak człowiek może się zmienić, przez krótki okres czasu. 

Książka pełna tajemnic, niebezpieczeństw, mroku, żądzy władzy, niepokoju, strachu, zazdrości, nienawiści, nieśmiertelności oraz rodzącej się miłości. 

Ja muszę przyznać, że miałam z nią ogromny problem na początku i nie potrafiłam się w nią wkręcić. To mogło wynikać z częstych przeskoków pomiędzy bohaterami, nie mogłam się połapać w tym, kto teraz jest na tak zwanej tapecie. Akcja rozwijała się także bardzo powoli, dopiero po połowie książki się zaczęło coś dziać i popłynęłam, że nie mogłam się oderwać. Samo zakończenie też pozostawiło nie smak i jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej. 

Jeśli czujecie się zaintrygowani, to zapraszam was na Francuską prowincję, gdzie zakosztujecie wina z zamkowej winnicy oraz po obcujecie z wampirzą śmietanką towarzyską. Idealna na jesienne wieczory.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca z barterowa z )

Katarzyna Kasmat-Łyskaniuk - Hannah - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

Katarzyna Kasmat-Łyskaniuk - Hannah - Wydawnictwo Black Rose - Recenzja

„Te łzy miały na zawsze zabrać mi blask z oczu, tak samo jak sztuczne ognie zabrały dziś blask gwiazdom na bezchmurnym niebie”.

Hannah to młoda dziewczyna, która miała ciężkie dzieciństwo, ponieważ ciągle musiała zmieniać miejsca zamieszkania, przez to, że mama zmieniała facetów, częściej niż rękawiczki. W końcu dorosła i cieszyła się pełnią życia. Była szczęśliwie zakochana, jednak minus jest taki, że rodzice jej ukochanego robią wszystko, żeby czuła się w rodzinie nie dobrze.  

Pewnej sylwestrowej nocy jej życie zamieniło się w koszmar, zamiast oglądać przepiękne fajerwerki, miała przed oczami śmierć ukochanego. To wszystko wskutek wypadku samochodowego, ona przeżyła, ale serce umarło na zawsze. Ból, jaki ją przepełniał, był niewyobrażalny. Nie mogła pogodzić się ze stratą, więc zamknęła się w swoich czterech ścianach, odgradzając się wielkim murem. 

„Wydawałoby się, że wszyscy żyjemy w jednym świecie, a tak naprawdę każdy z nas ma własny”.

Czas płynął a ona jakby pozostała w miejscu, mijały lata i nic się nie zmieniało, nie potrafiła pogodzić się ze stratą. Aż pewnego dnia na jej drodze stanął tajemniczy mężczyzna imieniem Mason, który w końcu, coś w niej obudził. 

Natomiast Asher sprawiał, że coś, co myślała, że umarło, nagle odżyło a mowa o sercu, które chciało żyć. Swoją troską i pomocą, przekonywał ją, że warto zawalczyć o samą siebie. 

Tych dwoje ludzi dało jej nadzieję, że jeszcze odnajdzie w sobie siłę, żeby żyć na nowo. Czy to jej się uda? Czy jeszcze kiedykolwiek będzie zdolna do miłości?

„Wszyscy jesteśmy niewolnikami swoich żyć. Przeszłości i przyszłości. Popełnianych błędów i marzeń. Nasze jest tylko to, co uda nam się wyrwać siłą”.

Hannah to trzeci tom cyklu Słabosilna pokazująca historię dziewczyny, która w jedną noc straciła swoją połowę serca. W jednej sekundzie rozprysło się całe jej życie na milion kawałków, które ciężko będzie poskładać w jedną całość. Bo kiedy tracimy kogoś, kogo kochamy i to na własnych oczach, to nic nie będzie takie samo. Od tego momentu jej życie przepełnione jest pustką i rozpaczą, kompletnie nie umie sobie poradzić z jego stratą. Każdy dzień jest dla niej udręką oraz wegetacją. 

Autorka stworzyła powieść, która pokazuje nam, jak ciężko jest nam pogodzić się ze stratą, która ma na nas ogromny wpływ i nie pozwala ruszyć dalej, przez co sprawia, że zatrzymujemy się w miejscu. Tkwimy pogrążeni we wspomnieniach, a serce pogrążone jest w smutku. Każdy z nas inaczej radzi sobie z przeżytą traumą. Jedni potrzebują więcej czasu i spokoju, a drudzy będą pochłonięci zabawą, żeby wygłuszyć ból. Najważniejsze jednak jest to, żeby nie odizolowywać się od ludzi, którzy chcą nam pomóc przejść przez stratę. Trzeba dać szansę, bo w dwójkę jest lepiej niż w pojedynkę, nigdy nie wiemy, co los nam jeszcze szykuję. 

Książka pełna cierpienia, smutku, traumy, bolesnych wspomnień, straty, ukrytych lęków, depresji, budowaniu samej siebie od nowa, wsparcia, przyjaźni oraz relacji rodzinnych. 

Po raz kolejny dostałam kawał dobrej literatury, przepełnionej masą emocji. A samo zakończenie wywołało u mnie niemały szok. Takiego zwrotu akcji nigdy bym się nie spodziewała, zaskoczona byłam bardzo. 

Polecam wam bardzo gorąco sięgnąć po tę przepiękną, ale i bolesną historię, która wzruszy i poruszy każde serduszko. Zachęcam również do przeczytania poprzednich tomów z serii Słabosilna, w skład której wchodzą także Liliana i Maja. Każda z tych dziewczyn musiała walczyć, że swoimi demonami. Ukazując kruchość życia i to, że mamy je tylko jedno. Dlatego nie można się poddawać, trzeba stawać z każdymi przeciwnościami twarzą w twarz, bo dla każdego wyjdzie w końcu promyk słońca, wystarczy go chwycić i podążyć za nim.

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa)

Julita Sarnecka - I like you, Hype Boy - Wydawnictwo Filia - Recenzja

Julita Sarnecka - I like you, Hype Boy - Wydawnictwo Filia - Recenzja

„[...] To wszystko, o czym mówiliśmy, jest częścią naszej przeszłości i jestem pewny, że gdybyśmy tego nie przeżyli, nie bylibyśmy w tym miejscu, w którym jesteśmy teraz [...]”.

Sana to dwudziestodwuletnia dziewczyna mieszkająca w Nowym Jorku z rodzicami. Jest stażystką pracującą w jednej z nowojorskich redakcji, gdzie nie idzie jej najlepiej. Ma ciągle jakieś przygody, a to wszystko zawdzięcza swojemu roztargnieniu. Szef nie wie, co ma z nią począć, znajomość z jej ojcem nie ułatwia mu wcale tego, aż wpada na genialny pomysł. 

Zleca dziewczynie napisanie artykułu o najpopularniejszym zespole k-popowym na świecie – TBT. Zna ona dobrze język koreański, więc stwierdził, że da szansę jej się wykazać. Sana ma jednak wątpliwości, bo warunkiem zlecenia jest przeprowadzenie się na dwa miesiące do Korei i życie z członkami zespołu, aby ich lepiej poznać.

Pełna wątpliwości podejmuje decyzję i rusza w nieznany jej świat, gdzie czeka ją wiele niespodzianek.

„Biła od nich jakaś magia, która czarowała każdego, kogo napotykali na swojej drodze”.

I like you, Hype Boy to pierwszy tom serii Beyond the k-pop/TBT STAGE pokazująca historię dziewczyny, która dostaje wielką szansę od losu i będzie mogła spełnić swoje marzenie o zaistnieniu w świecie dziennikarstwa. Musi tylko na dwa miesiące wyprowadzić się do Korei, gdzie będzie towarzyszyć jednemu z najbardziej popularnych zespołów k-popowym - TBT na świecie. 

Autorka w swojej powieści zabiera nas do świata koreańskiej kultury i życia tamtejszych gwiazd popularnego zespołu muzycznego. Sława, popularność i pieniądze, za to wszystko trzeba zapłacić wysoką cenę, jaką jest spokój, prywatność oraz odpoczynek. Codzienne przygotowania do koncertów potrafią wymęczyć nie tylko organizm, ale także psychikę. Wszystko musi być perfekcyjne i dopięte na ostatni guzik. A do tego każdego dnia wystawionym się jest na wścibskie spojrzenia dziennikarzy, którzy polują tylko na jakąś wpadkę, albo ciekawy smaczek z życia. 

Książka pełna tajemnic, trudnych decyzji, presji, troski, wsparcia, realizacji swoich marzeń, przyjaźni,  niespodziewanego uczucia, pożądania oraz zaskakujących zwrotów akcji. 

Muszę wam przyznać, że jestem mile zaskoczona, bo nie spodziewałam się, że aż tak bardzo się wciągnę w tę historię. Bo na co dzień wcale nie słucham k-popu, nie miałam do czynienia z tym światem. Sięgnęłam po tę książkę, ze względu na pisarkę, bo lubię jej poprzednie dzieła i zaskoczyła mnie po raz kolejny. 

Dzięki niej dowiedziałam się dość sporo o koreańskiej kulturze, jak i o tym, jak działa tam show-biznes. Podobało mi się także, że został wprowadzony na końcu książki „słowniczek pojęć” zawiązany z muzyką, ale i powiedzonkami koreańskimi. Mega sprawa pozwoliło mi to jeszcze bardziej zrozumieć całą tę otoczkę, aż włączyłam sobie jedną nutkę z playlisty przy pisaniu recenzji. I nawet wpada w ucho. 

Polecam wam bardzo gorąco zapoznać się z powieścią, która pozwoli wam zaprzyjaźnić się z k-popem. A jeśli już kochacie ten rodzaj muzyki, to chyba zachęcać was nie muszę po sięgnięcie. Idealna lektura dla nastolatków, młodzieży, jak i dorosłego czytelnika. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

Erica Bauermeister - Dziewczyna z Wyspy Zapachów - Wydawnictwo Świat Książki - Recenzja

Erica Bauermeister - Dziewczyna z Wyspy Zapachów - Wydawnictwo Świat Książki - Recenzja

„Jej piękno było surowe zabijało z taką samą łatwością, co zachwycało”.

Emmeline od najmłodszych lat mieszka na tajemniczej wyspie wraz ze swoim ojcem, który każdego dnia uczy córkę szacunku i miłości do natury, a także stara się rozbudzić jej zmysł zapachu, żeby był intensywniejszy. Każdego dnia za pomocą maszyny wytwarza zapachy, które następnie umieszcza w szklanych buteleczkach. Mają one później przywołać wspomnienia i chwile, jakie się przeżyło. 

Pewnego dnia kobieta pragnie odkryć, jak działa tajemnicze urządzenie, co prowadzi do konsekwencji, a ona sama musi wkroczyć do prawdziwego świata, którym rządzą miłość, zdrada, ambicja i zemsta.

Jak dziewczyna z wyspy zapachów, która żyła większość życia z dala od technologii i ludzi poradzi sobie w prawdziwym świecie? 

„Zapachy są jak deszcz albo ptaki. Znikają i wracają. Opowiadają własne historie, mówią, kiedy jest odpływ, kiedy ugotowała się owsianka albo zaczynają kwitnąć jabłonie. Nigdy nie są trwałe”.

Dziewczyna z Wyspy Zapachów to powieść pokazująca historię kobiety, której życie można podzielić na trzy etapy. W pierwszym żyje sobie wraz z ojcem na wyspie, gdzie otaczają ją przeróżne zapachy i natura. Następnym etapie dojrzewa i zaczyna ją interesować więcej rzeczy, więc co za tym idzie pytania o to, skąd pochodzi. W ostatnim będzie musiała zmierzyć się z poszukiwaniem swoich korzeni i zrozumieniem przeszłość. Podczas tych poszukiwań będzie przekraczać granice własnej wyobraźni i na nowo poznawać własne serce.

Autorka w swojej powieści przenosi nas do malowniczych miejsc, łącząc przy tym masę cudownych zapachów zamkniętych w maleńkich buteleczkach. Poszukujemy razem z bohaterką własnego ja, dorastamy z nią, odczuwamy wszystkie emocje, jakie jej towarzyszą i kibicujemy w dążeniu do szczęścia. 

Książka pełna rodzinnych sekretów, kłamstw, smutku, straty, bólu, rozczarowania, dorastania, tęsknoty, poczucia winy, odrzucenia.

Polecam wam bardzo gorąco zapoznać się z powieścią, bo jest naprawdę wyjątkowa i wartościowa, daje wiele do myślenia. Przenosi czytelnika w świat niezapomnianych emocji i różnych zapachów życia. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca Barterowa z)

Kamila Malec - Afterlife Hell - Wydawnictwo KaMa - Recenzja Patronacka

Kamila Malec - Afterlife Hell - Wydawnictwo KaMa - Recenzja Patronacka

„Pamiętaj, przekroczę każde wrota, nawet piekielne, i zrobię wszystko, żeby ratować moją miłość. Nie ma takiej rzeczy, której bym dla niego nie zrobiła”.

Joanna to niezwykła dziewczyna, która w imię miłości postanowiła wyrzec się swoich zdolności, żeby tylko być z ukochanym. Jedynym sposobem było zablokowanie jej magii oraz wymazanie pamięci z tym związanej. Wielka trójka nie chętnie, ale po dłuższych namowach zgadza się na przeprowadzenie tego rytuału, ale jest jeden haczyk, nie może ponownie pojawić się przy grobie Karkonosza. 

Od tamtego wydarzenia minęło pięć szczęśliwych lat, więc małżonek postanawia zabrać swoją wybrankę w góry, które tak kocha, a zawsze nie było czasu się w nie wybrać. Nikt się nie spodziewał, że właśnie to odmieni ich życie na dobre, a czyhające demony zaczną wychodzić na światło dzienne.

Miejsce, w które się wybrali, okazuje się ich zgubą. Wszystko zaczyna się zmieniać. Zaczynają się chwilowe kłótnie, niespodziewane huśtawki nastroju. Jakaś siła pcha ich do miejsca, w którym nigdy nie powinni się znaleźć.

Kiedy ukochany mąż zostaje porwany do piekła,  świat Joanny wywraca się do góry nogami. Zdeterminowana, aby go ocalić,  wyrusza w mroczną podróż, gdzie czekają na nią liczne niebezpieczeństwa i wyzwania. 

„Nie ma przypadków, są tylko skutki wcześniejszych działań. Nieważne, czy tego chcemy, czy nie, przeznaczenie zawsze musi się wypełnić”.

Afterlife Hell to pierwszy tom serii Afterlife pokazująca historię dziewczyny, która utraciła swoją moc, żeby móc być ze swoim ukochanym. Jednak przeznaczenie pcha ją ponownie w miejsce, gdzie wszystko się zaczęło. Kiedy przekroczy granice, zrozumie, dlaczego nie powinna wracać w Karkonosze, ale wtedy będzie już za późno, a ona nie cofnie się przed niczym, żeby uratować miłość swojego życia. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, jak wiele człowiek jest w stanie poświęcić dla drugiej osoby. Bo miłość to coś pięknego, o ile jest w stu procentach prawdziwa. Kiedy jesteśmy zdolni zrobić dla drugiej połówki wszystko, nawet oddać swoje własne życie i duszę, żeby ta ukochana połowa mogła być bezpieczna. 

Książka pełna trudnych decyzji, podejmowaniu ryzyka, determinacji, magii, niebezpieczeństwa, straty, poświęcenia, tajemnic, legend, walki o utraconą miłość oraz pożądania. 

Powieść czytało mi się lekko, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Idealna na letnie wieczory dla każdego tego starszego czytelnika, jak i dla nastolatków. Będziecie zachwyceni. Pisarka także przybliżyła mi Karkonoskie legendy, więc z pewnością, jak znajdę się na tym szlaku, to spojrzę na niego inaczej, niż szłam za pierwszym razem. Cudowna magia, ziemia, czyściec i piekiełko, a zakończenie w takim momencie, że drugi tom chce się na już. 

Wspomnę jeszcze tylko, jak prześlicznie jest wydana ta książka, czysta magia. Czerne malowane brzegi, początki rozdziałów też na czarno, coś pięknego. 

Polecam wam bardzo gorąco zapoznać się z tą historią, bo tu niczego nie można być pewnym, a legendy stają się rzeczywistością. Wyruszcie wraz z bohaterką w zaświaty i stawcie czoła piekielnym otchłaniom. 

Za objęcie książki patronatem medialnym dziękuje Autorce, a za egzemplarz Wydawnictwu

Ludka Skrzydlewska - Puck me up - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

Ludka Skrzydlewska - Puck me up - Wydawnictwo Editio Red - Recenzja

„W jego słowach słyszę tak szczery podziw, że przez chwilę czuję się jak Kopciuszek. Dopóki nie przypominam sobie, że to wszystko jest przecież kłamstwem”.

Hazel Woods to sympatyczna i pozytywna kobieta, jednak ma jeden problem, a są to kompleksy związane z wyglądem, do którego popchnęli ją inni. Wzięła do siebie opinię ludzi, przez co wpadła w bardzo niską samoocenę. 

Z zawodu jest ghostwriterką, czyli pisze to, czego celebryci nie potrafią napisać sami. Jest znakomita w tym, co robi, a do tego zapewnia dyskrecję i nie marzy o wielkiej sławie. Woli być w stu procentach anonimowa.  

Kiedy trafia się zlecenie od fińskiego hokeisty, przyjmuję je, nie wiedząc jeszcze, że odmieni to jej życie, a bezpieczne pozostanie w cieniu stanie się ciężkie do wykonania. 

Czy dziewczyna poradzi sobie w świecie, gdzie każdy ruch jest oceniany przez hieny, które szukają sensacji i skandali?  

„Okazuje się, że zupełnie inaczej ogląda się mecz na żywo, jeśli gra w nim facet, przez którego moje serce z jakiegoś powodu bije szybciej”.

Mikael „Mikko” Heikkinen to fiński zawodnik kanadyjskiej drużyny NHL. Jest utalentowany, troskliwy, ale potrafi wyjść z niego także straszny gbur. Chroni swoją prywatność przed wścibskimi dziennikarzami. Typ samotnika, który postanowił wydać książkę, opowiadającą o jego pradziadkach, ale sam tego nie będzie umiał zrobić, dlatego potrzebuje zawodowej ghostwriterki. 

Kiedy spotkał się z nią po raz pierwszy, był zaskoczony i od razu zaznaczył, że będą się widywać w miejscach publicznych, żeby nikt ich nie zobaczył razem w jego domu. Jednak media zaczynają węszyć, kiedy zauważają go z nieznajomą dziewczyną. 

Nie chcąc, żeby wydało się, kim tak naprawdę jest Hazel, proponuję kobiecie pewien układ. Czy zgodzi się na niego? 

„To ten człowiek, który zawsze we mnie wierzy, zawsze widzi mnie w jak najlepszym świetle i dla którego jestem idealna. To on jest idealny dla mnie. Jego nie trzeba o tym przekonywać, on doskonale o tym wie, ale i tak będę mu to mówić, dopóki starczy mi sił”.

Puck me up to powieść pokazująca historię dziewczyny, która musi radzić sobie z opinią innych, przez co nie czuje się dobrze we własnym ciele. Jednak kiedy przyjmuje zlecenie napisania książki dla pewnego fińskiego hokeisty, jej życie zmieni się o sto osiemdziesiąt stopni. 

Autorka w swojej powieści pokazuje nam, że kobieta może borykać się z brakiem akceptacji samej siebie, uważając się za brzydką, niewystarczającą niemogącą się pogodzić z tym, kim jest poprzez brak własnej wartości a osoby, które powinny być wsparciem i robić wszystko, żeby pomóc jej się dowartościować tak naprawdę popychają w jeszcze większą rozpacz.

Dlatego bardzo ważna w życiu jest akceptacja drugiego człowieka takim, jakim jest z całym jego bagażem, jaki dźwiga oraz zrozumienie, wsparcie i pomoc w zrozumieniu tego, że jest się wyjątkowym, nawet jeśli ktoś myśli inaczej. 

W dzisiejszych czasach jest to szczególnie ważne wśród młodzieży, bo to oni właśnie najbardziej potrafią obrażać, naśmiewać się z kolegów i koleżanek dla tak zwanego fanu. Musimy zatem ostrożnie dobierać sobie znajomych, bo nie każdy ma mocną psychikę. Inny zleje, a drugi może się załamać i to w najgorszym razie.

Książka pełna trudnych decyzji, podejmowaniu ryzyka, determinacji, walki z samym sobą, przyjaźni, relacji rodzinnych, namiętności, pożądania oraz sportu.

Powieść czytało mi się lekko, wręcz nie mogłam się od niej oderwać. Kibicowałam z całego serca naszym bohaterom. Hazel każdego dnia walczyła z brakiem akceptacji siebie samej, a droga do pokochania siebie nie będzie łatwa, ale na swojej drodze spotka Mikko, który da jej nie tylko siłę, ale co najważniejsze wsparcie, które było jej tak potrzebne. 

Polecam wam bardzo gorąco zapoznać się z powieścią, bo jest naprawdę wyjątkowa i wartościowa, daje wiele do myślenia. Zdecydowanie jest potrzebna, dla tych młodszych, jak i starszych ludzi, którym może wiele uświadomić. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

(Współpraca barterowa z)

Bob Mortimer - Kompleks Satsumy - Wydawnictwo Świat Książki - Recenzja

Bob Mortimer - Kompleks Satsumy - Wydawnictwo Świat Książki - Recenzja

„Chociaż może nie chodziło o to, co zrobiłem lub powiedziałem - może po prostu była poza moim zasięgiem. W końcu to była moja pierwsza myśl, a warto ufać instynktowi”.

Gary Thorn to trzydziestoletni kawaler z kompleksami, który żyje tylko pracą, a jest asystentem w kancelarii prawniczej w Londynie. Z każdym dniem traci zapał do niej. Jego sposób życia jest dość specyficzny, bo unika ludzi, siedzi w swoich czterech ścianach, przez co życie jest nudne i przewidywalne, jedyne ubarwienie, jakie ma to jego wybujała wyobraźnia. W końcu rozmawia z wiewiórką. 

Pewnego wieczoru daje się namówić znajomemu z pracy na wypad na piwo do pubu. Kiedy jednak  Brendan wraca szybciej do domu, on postanawia zostać jeszcze chwile. Wtedy w oko wpada mu pewna dziewczyna, z którą nawiązuje rozmowę. 

Wkrótce kobieta, pod pretekstem wyjścia do toalety, znika bez pożegnania, zostawiając go tylko z książką “Kompleks Satsumy”. Zafascynowany nowo poznaną, chce ją odnaleźć, tylko nie będzie to łatwe, bo nie zdradziła mu swojego imienia, ale nie podda się i wyruszy na poszukiwania. 

„Życie zaczyna się po opuszczeniu strefy komfortu”.

Kompleks Satsumy to powieść pokazująca historię samotnego mężczyzny, który ma wiele kompleksów, przez co trudno mu nawiązać kontakt z jakąś dziewczyną. Jego najlepszym przyjacielem jest małe stworzonko - nie uwierzycie, bo jest nim wiewiórka, z którą sobie rozmawia. Jeden wieczór odmieni jego życie na zawsze...

Autor w tej powieści pokazuje nam skomplikowane relacje międzyludzkie i to, jakie życie potrafi być nie raz szare i ponure, kiedy idziemy przez nie w samotności. Zwykła codzienność, praca, pusty dom i tak dzień za dniem. Może człowieka przybić takie bycie. Zabiera nas też pisarz do południowego Londynu, gdzie możemy poczuć ten amerykański klimat. 

Książka pełna tajemnic, intryg, determinacji, podejmowaniu ryzyka, czarnego humoru, poszukiwania miłości oraz niespodziewanych zwrotów akcji. 

Polecam sięgnąć po tę historię, która umili wam ciepłe popołudnie i rozbawi nie raz do łez. Jeśli lubicie połączenie obyczajówki z kryminałem, to przypadnie wam do gustu. Zaznaczę tylko, że książka jest dość specyficzna i trzeba z przymrużeniem oka do niej podejść. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

Katarzyna Muszyńska - Płomień i Kruk - Wydawnictwo Ailes - Recenzja

Katarzyna Muszyńska - Płomień i Kruk - Wydawnictwo Ailes - Recenzja

„Nauczyłam się jednak, że nie warto czegokolwiek oczekiwać, ponieważ i tak wszystko zwykle układało się na opak”.

Riley Ontario to nastolatka, która nie ma łatwego życia, bo wraz ze swoją rodziną żyję w niewielkiej osadzie przy kopalni soli. Codziennie wraz z innymi górnikami ciężko musi pracować, żeby mieć, co jeść, a rodzice są chorzy, więc to na niej spoczywa utrzymanie ich oraz młodszej siostry. 

Pewnego dnia chcąc pomóc swojemu przyjacielowi, dokonuje kradzieży, czym naraża się na wielkie niebezpieczeństwo i na jej nieszczęście zostaje przyłapana. Za takie posuniecie ma, zostać skazana na śmierć, jednak ratuje ją to, czego nienawidzi najbardziej, czyli krążąca w żyłach energia, którą udawało jej się ukrywać. 

Tajemnica wyszła na jaw, a ona chcąc nie chcąc trafia do Kości, gdzie nigdy nie chciała trafić. Rozdzielona z najbliższymi, będzie musiała poradzić sobie sama w nowej rzeczywistości. Czy jej się to uda? 

„Każdy sekret ma swoją cenę, ale najczęściej płacą ją niewinni”.

Kruk to jeden z najpotężniejszych Wybranych, który owiany jest mrokiem i tajemnicą. Od dłuższego czasu zamierzał coś zmienić w świecie, jednak brakowało mu cały czas ostatniego puzzla w układance, aż w końcu znalazł. 

Kiedy po raz pierwszy widzi dziewczynę, czuje, że to właśnie ona może odmienić wszystko, więc kroczek po kroczku wkrada się do jej życia, a może i serca. Staje się jej aniołem stróżem, żeby mieć ją na oku, a Riley z każdym dniem zastanawia się, dlaczego on to robi. 

„Nie znam twojej historii, ale każdy z nas ma jakąś. Mniej lub bardziej brutalną. Taki jest ten świat, nie zmienisz go”.

Płomień i Kruk to powieść pokazująca historię dziewczyny, która była jedną z wybranych, lecz ukrywała swój dar, farbując swoje włosy na czarno i żyła wśród normalnych ciężko pracując, żeby nie trafić do świata Kości. Jednak los napisał dla niej inny scenariusz, a ona sama przekona się, jak wiele  kłamstw i intryg ukrywali bogowie, a świat nie wygląda wcale tak, jak jej mówiono.

Autorka stworzyła powieść, która pokazuje, nam podział społeczny, segregując ludzi na tych normalnych, którzy muszą harować na tych drugich i przede wszystkim, jeśli chcą jeść, to muszą pracować. A są nimi wybrani, mający jakiś dar i to właśnie oni żyją w luksusach. Stawia także bohaterów przed wyborem lojalności do rodziny, a dołączeniem do tych, którzy byli wrogami. 

Książka pełna tajemnic, kłamstw, intryg, spisków, knowań, smutku, straty, zazdrości, relacji rodzinnych, niebezpieczeństwa, trudnych decyzji, magii, pożądania oraz budowaniu zaufania. 

Powieść czytało mi się lekko, ale chwilami brakowało mi tego czegoś, co by mnie porwało. Zdecydowanie przeznaczona jest ona dla czytelników, którzy dopiero zaczynają przygodę z fantastyką. Zaprawiony czytelnik w tym gatunku, tak jak ja będzie odczuwał wielki niedosyt. A samo zakończenie zwiastuję, jakby miał być kolejny tom. 

Czy wam polecam, czemu nie, musicie sami się przekonać czy wam przypadnie do gustu. 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu 

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger