Meg Adams - Architektura Uczuć - Wydawnictwo Niezwykłe - Zapowiedz Patronacka

Z wielką przyjemnością przedstawiam wam książkę, którą wzięłam pod swoje skrzydła. W tym roku, jest to mój kolejny już patronat z którego bardzo się cieszę. Architektura Uczuć to debiut autorki Meg Adams.Przygodę z pisaniem rozpoczęła w 2014 r.,a w 2018 r. zadebiutowała w antologii wydanej przez grupę Ailes pt. "MDS: Miłosne Rewolucje" opowiadaniem Symfonia znaków. Mama słodkiego szkraba i żona cierpliwego męża. Wychowała się i mieszka na Śląsku, chociaż sporą część swojego życia spędziła w Krakowie, za którym bardzo często tęskni. Z zawodu jest informatykiem i inżynierem. Prywatnie niepoprawna romantyczka, żyjąca gdzieś pomiędzy domowymi obowiązkami, stronami ulubionych książek i linijkami wykreowanych przez siebie światów. Kocha romanse, fantastykę i dobre kryminały. Fanka Gry o tron oraz słodyczy, szczególnie tych własnoręcznie upieczonych. 


Architektura Uczuć to historia pełna emocji, tajemnic, zadziorności,
ale także bólu i cierpienia. Meg pokazuje nam jak życie niekiedy 
potrafi z nas zadrwić. Wciąga nas od samego początku do samego
końca, sprawiając,że nie będziecie mogli się ani na chwilę od niej
oderwać.
Jeśli macie dość schematów i chcecie zatopić się w fascynującym 
świecie, gdzie nic nie jest łatwe i przyjemne, a dreszczyk emocji,
będzie towarzyszył wam przez całą lekturę, to zdecydowanie jest
to książka dla was. Ja pokochałam historię Davida i Oliwii, teraz
kolej na was. 



Opis; 

Kiedy David Arnaud, światowej sławy architekt, przyjeżdża do Polski, aby zrealizować prestiżowy projekt, nawet nie podejrzewa, że ta wizyta na zawsze odmieni jego życie. Niezdolny do miłości i nieskory do kompromisów mężczyzna zostaje zmuszony do współpracy z odważną i zadziorną Oliwią. Początkowa niechęć przeradza się w zmysłową grę o dominację, nie tylko na płaszczyźnie zawodowej. David jednak skrywa tajemnicę, która może sprowadzić na nich śmiertelne niebezpieczeństwo. Wplątany przez przyjaciela w brudne porachunki, nieświadomie stawia na szali życie zarówno swoje, jak i Oliwii.

Czy dwie skrzywdzone dusze będą w stanie pokonać przeciwności losu? A może skrywane sekrety sprawią, że wszystko runie niczym domek z kart?



Na zachętę mam dla was Prolog; 

Dryfowałam.
Pośród zalewającej mnie zewsząd ciemności, próbowałam odnaleźć jakiekolwiek odłamki wspomnień. Niczym rozbitek chwytałam się każdego skrawka, by po chwili znowu stracić siły i tonąć. Pogrążyć się w rozpaczy i przerażeniu, które boleśnie wdzierały się pod skórę. Całe moje ciało paliło i swędziało, jakby ktoś wbijał w nie miliony malutkich szpileczek. Nie pamiętałam, co się dokładnie stało. Musiałam stawić czoła przerażeniu. Powoli podniosłam ciężkie, opuchnięte powieki. Kilka słonych kropel spłynęło po zaschniętej na policzkach krwi, zwilżając spierzchnięte wargi. Obrzydliwy słono-metaliczny posmak rozpłynął się po kubkach smakowych niczym tajfun. Poczułam silne mdłości. Drażniły przełyk coraz mocniej, wywołując kaszel i dławienie. Odruchowo chciałam zasłonić usta dłońmi, lecz nie byłam w stanie nimi ruszyć. Wyciągnięte wysoko i przywiązane do czegoś grubym, raniącym nadgarstki sznurem, dawno już zdrętwiały. Pragnęłam tylko jednego: śmierci. Życie jednak przewidziało dla mnie inny scenariusz. Miałam cierpieć jeszcze długie godziny. 
Balansując na granicy świadomości, modliłam się o błogi sen. Kiedy w końcu nadszedł, zamiast kawałka bezpiecznego nieba, przyniósł ze sobą koszmary. 
A może to była rzeczywistość? 
Te wszystkie uderzenia i swąd przypalanej skóry? Może to wcale mi się nie przyśniło?
– Jak się masz, słoneczko? – ochrypły szept pojawił się znikąd, wyrywając mnie z letargu. Dreszcz obrzydzenia przebiegł wzdłuż zroszonego potem kręgosłupa, sprawiając, że lekko zakołysałam się na linie.
Stęknęłam z bólu, nie będąc w stanie niczego wydukać. Poczułam na policzku zimno. Stal prześlizgnęła się po nim szybko i boleśnie. Z mojego gardła wydostał się przeciągły, zduszony jęk, który był niczym ostatnie tchnienie. Ponownie znalazłam się w królestwie koszmarów. 

Mam dla was jeszcze coś ekstra; 



Recenzję możecie przeczytać tutaj ----> Architektura Uczuć 

8 komentarzy:

  1. Nie lubię tego typu książek z pogranicza literatury kobiecej, ale prolog był całkiem ciekawy (a raczej jego fragment), tym bardziej, że wzbudza w czytelniku takie: ej, ale o co tu chodzi, co tu się dzieje? Także może nie będzie tak źle :).

    http://demoniczne-ksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że spodoba ci się ta książka. Od początku do końca się dużo dzieję. A tajemniczy ktoś sporo miesza i to tutaj bardzo intryguję.

      Usuń
  2. Prolog zapowiada ciekawą przygodę czytelniczą. Wydaje mi się, że w ciepły weekend majowy mogłabym właśnie tą książkę przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi całkiem ciekawie, chociaż przyznam, że boję się schematów i powtarzalności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto po nią sięgnąć, jak dla mnie ta książka wyróżnia się wśród innych z tego gatunku.

      Usuń
  4. Czekam z niecierpliwością na nią :) już się nie mogę doczekać aż trafi w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger