Iwona Feldmann - Rozdzieleni - Wydawnictwo WasPos - Recenzja Patronacka
„Pamiętasz, co było parę lat temu? - Przypłaciłeś to zdrowiem i wylądowałeś w szpitalu, gdy okazało się, że ci ludzie nas okłamali i nie byli naszą rodziną. Potem zażądali pieniędzy, jakby to była nasza wina, że nastąpiła pomyłka. Dla nich liczył się tylko pieniądz.”
Anna Majewska wnuczka Wiktorii, znająca bardzo dobrze język angielski ma być jej towarzyszką w podróży do Londynu, gdzie zostały zaproszone przez dalekiego krewnego na jego urodziny. Święto nestora rodu jest pretekstem, aby spotkać się z rodziną odnalezioną po długich latach i zamknąć ostatni rozdział ich historii.
Goście z Polski szybko znajdują przychylność poznanej rodziny, ale kiedy Anna poznaje przystojnego mężczyznę, który jest wnukiem Johna Huntera, wszystko zaczyna się psuć. James twierdzi, że to wszystko jest ukartowane, aby wyłudzić rodzinny majątek, i że zrobi wszystko, aby do tego nie doszło.
James chce skompromitować Annę w oczach dziadka, gdyż jemu ona najbardziej przypadła do serca, a gdy to nie wychodzi zmienia stosunek do Anny na bardziej życzliwy.
„Nikt w naszej rodzinie nie odziedziczył po Anieli tej specyficznej urody i tak intensywnego koloru oczu, gdy to zauważyłem, wiedziałem, że to nasza krew. Nawet wyniki badań, które zrobiliśmy, aby potwierdzić pokrewieństwo, nie przekonały mnie tak bardzo jak jej oczy.”
Anna będąc już wcześniej kilkukrotnie w Londynie miała przyjaciół którzy bardzo ją wspierali w zorganizowaniu wystawy obrazów, które malowała, w każdej wolnej chwili, to była jej pasja po pracy zawodowej. To było dla niej wszystko w co wierzyła i nie chciałaby z tego nigdy zrezygnować, nawet kosztem swojej pracy i rodziny pozostawionej w Polsce.
W Anglii Anna poznaje wpływowych ludzi, którzy pomagają jej w realizacji swoich marzeń. James po poznaniu Anny bliżej, bardzo che, aby udało jej się osiągnąć cel, chociaż wcześniej byli uwikłani w różne spory między sobą.
„Chcę, byś wiedziała, że od tej chwili liczysz się tylko ty i ja. Jesteś moją rodziną, bądź przy mnie. Mogę całą noc przesiedzieć z tobą na tej kanapie i rozmawiać do rana, jeśli będziesz tego chciała. Nie potrzebuję niczego więcej, tylko twojej obecności.”
Rozdzielni to opowieść, która wciąga od samego początku i nie można się od niej oderwać. Opowiada nam piękną historię o rodzinie oraz pokazuje, że rodzina zawsze powinna trzymać się razem mimo wszystko i ponad wszystko. I ukazuje także, że powinno, a raczej trzeba walczyć o swoje marzenia i nie wolno się poddawać - NIGDY.
Autorka opisuje losy Anny i Jamesa, którzy spotkali się na urodzinach jego dziadka, ale jakby po przeciwnych biegunach.
Czy mimo wielu różnic, jakie ich dzielą mają szansę aby stworzyć coś razem? Jak zakończyła się historia naszych bohaterów dowiecie się po jej przeczytaniu. Chociaż zakończeni pozostawia wiele do życzenia, więc czekam na kolejny tom. Gorąco polecam wam ten przyjemny romans, który umili Wam zimowe wieczory.
Za możliwość objęcia książki patronatem medialnym dziękuję autorce, a za egzemplarz wydawnictwu
Gratuluję patronatu :D
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńBrawa za patronat, ale chyba za dużo tu streszczenia, a za mało Twojej opinii, brakuje mi Twoich odczuć po przeczytaniu tej powieści :(
OdpowiedzUsuńDziękuję, za opinię i uwagę.Chyba pierwszy raz mi się to zdarzyło, postaram się dodać moje odczucia.
UsuńByć może kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńGratuluję patronatu, to niezwykle przyjemne uczucie, ale tak okazane zaufanie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) to prawda :)
UsuńJeszcze się nad tą książką zastanowię. Gratuluję patronatu!
OdpowiedzUsuń