Anna Wolf - Sprawa Rity - Wydawnictwo NieZwykłe - Recenzja

Przeszłość wiele mnie nauczyła, ale przyszłość też to robi. Człowiek uczy się całe życie, a na końcu i tak okazuje się, że nie wie wszystkiego.

Rita jest kobietą, która nie ma łatwego życia, na zlecenie swojego szefa zajmuję się kradzieżą samochodów i przekazywaniem ich nowym właścicielom. Pewnego dnia dostaje zlecenie na konkretny samochód, który ma dostarczyć za granicę, gdzie mieli czekać na nią właściciele, jednak nic nie poszło po jej myśli. 

Dziewczyna zostaje ranna i musi uciekać, dobiegając do granicy wsiada do przypadkowego samochodu z polską rejestracją, który ją wywodzi.

Ufam moim ludziom, ale bez przesady. Aż taki naiwny nie jestem. W każdym z nas zawsze znajdzie się jakiś pierwiastek zdrady.

Jakub Wrocki pseudonim Czarny na pierwszy rzut oka jest przykładnym obywatelem, który prowadzi swój warsztat samochodowy, ale to tylko przykrywka, bo tak naprawdę zajmuję się przerzutem kradzionych samochodów za wschodnią granicę.

Czarny ma wraz ze swoimi ludźmi przerzucić towar na Białoruś i wszystko szło dobrze do czasu kiedy dostaje informacje, że zamiast sześciu samochodów jest tylko pięć. 

Rita i Czarny spotykają się w dość niespodziewanych okolicznościach, bo znajduje ją w swoim samochodzie i postanawia pomóc dziewczynie zabierając ją do siebie. 

On chce znaleźć osobę, która stoi za jego niepowodzeniem i zamachem na życie a ona ucieka przed sprawcą. Pewne okoliczności coraz bardziej komplikują ich życie. Razem muszą połączyć siły, żeby dowiedzieć się prawdy i co łączy obie ich sprawy... Czy to im się uda?

Pieprzony Szary, pieprzona mafia i pieprzona układanka. Brakuje mi puzzli, których nie mogę zlokalizować. Ale już niedługo ułożę całość, a wtedy dowiem się, kto stoi za zamachem na życie Rity oraz moje. Bo nie mam najmniejszych wątpliwości, że ktoś uknuł misterną intrygę, żeby się nas pozbyć.

Sprawa Rity to powieść jednotomowa, która nie do końca daję nam odpowiedzi na wszystkie pytania jakie padły a niektóre sprawy pozostały niewyjaśnione. Lecz znajdziemy tutaj dużo akcji i jej zwrotów, niebezpieczeństwo, kłamstwa, korupcje, przekupstwo, tajemnice, intrygi oraz ataki na życie naszych bohaterów, których oni do końca nie rozumieją.

Na początku fajnie mi się czytało i mknęłam do przodu czuć było ekscytację, ale potem coś poszło nie tak jak powinno, coś mi tutaj zdecydowanie nie grało. Czułam jakby autorka pisała tę książkę na siłę i na odpierdziel. Nie czułam żadnej więzi z bohaterami, brakowało mi pomiędzy nimi chemii, przyciągana czegoś co wskazywałoby na głębsze uczucia, jakie na sam koniec nagle się pojawiły a na to nie wskazywało. A wątek, który spowodował, że sięgnęłam po tę książkę, czyli handel samochodami i ich przemyt był tu tylko małym tłem a liczyłam, że będzie on nieco rozbudowany. 

Lubię książki autorki ale tą jestem rozczarowana, ale plusem jest to, że książkę się czyta bardzo szybko i jest idealna na jeden wieczór. Mnie nie skradła, ale może komuś akurat przypadnie do gustu. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

 

6 komentarzy:

  1. Autorka raz mnie zadowoli a raz mnie zniesmaczy i zanudzi. Tej książki nie czytałam ale mam w planach ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szkoda, że jesteś zawiedziona tą pozycją, nie czytałam jeszcze nic tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tej autorki i nie miałam okazji czytać jej twórczości, ale jak widzę, niewiele tracę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne książki były fajne autorki, ale ta jest zdecydowanie najsłabsza :P

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger