AT. Michalak - Grzeszne pragnienie - Wydawnictwo Pascal - Recenzja

Nikt nie mógł przewidzieć, że zaczniemy ze sobą sypiać, że poczujemy coś do siebie. Nikt też nie mógł przewidzieć, że równie szybko jak się zaczęło, wszystko obróci się w popiół”.

Elle Rogers jest młodą matką i wdową, która wychowuje sama dziewięcioletniego synka Dominika. Ujrzawszy ponownie Draka jej uczucia odżyły ze zdwojoną mocą, jednak wie, że ich relacja nie jest już taka sama jak kiedyś, a do tego kobieta zrobi wszystko, żeby tajemnica jaką skrywa przed nim nie wyszła na światło dzienne, a którą nosi w sobie przed te wszystkie lata jego nieobecności. Jest także zdeterminowana wyjaśnić sobie z nim sprawę, przez tych dziecięciu lat, dlaczego ją porzucił w taki sposób. 

Wtulona we mnie wyglądała na cholernie kruchą, jej delikatne ciało w moich ramionach było niczym wosk w rękach doświadczonego artysty. Zdawałem sobie sprawę, że zaczynam odczuwać to samo co wiele lat temu. Nie wiedziałem, czy mi się to podoba, czy nie, ale byłem pewny, że zabiłbym każdego, kto chciałby ją skrzywdzić”.

Drake Johns to rozgrywający drużyny futbolowej Los Angeles Rams, który jest bardzo pewny siebie, a jego zranione serce przez laty zostało pokryte lotem. A nienawiść do kobiety, którą kochał tkwiła w nim bardzo mocno. 

Po dziesięciu latach wraca do rodzinnego New Haven na pogrzeb rodziców. Kiedy przekracza próg rodzinnego domu, zastaje tam swoją przybraną siostrę Elle, z którą łączyło go coś pięknego, ale pewne wydarzenie sprzed kilku lat sprawiło, że czuł się zraniony a jego serce zostało złamane. 

Relacja między Drake a Elle jest bardzo napięta. Oboje czują, że pragną siebie nawzajem, ale urazy i nie wyjaśnione sprawy przed lat, sprawiają, że ich ciągłe przepychanki stają się coraz bardziej podniecające. 

Kiedy wszystko zaczyna się powoli układać, to los nie zamierza być dla nich łaskawy i pojawiają się komplikacje w postaci Julie, dziewczyny Drake'a, która próbuje odizolować ukochanego od Elle i jej synka.

Gra jest naprawdę warta wszystkiego, bo na końcu planszy będzie on. Moja nagroda. Musiałam tylko przełknąć dumę i spróbować zawalczyć”.

Grzeszne pragnienie powieść nasycona pożądaniem oraz płomienną namiętnością. Historia o zakazanym uczuciu które wymknęło się spod kontroli, ale jak tu nie poddać się uczuciu, kiedy wszystko woła, żeby się niemu poddać. 

Drake i Elle to bardzo wybuchowy duet, który znalazł się na samym początku na straconej pozycji, bo kiedy zakochujemy się w drugiej osobie, która jest twoim przybranym rodzeństwem, to nic nie jest łatwe. A uczucia atakują z każdej strony, ale obawa o brak akceptacji jest bardzo dołująca i źle wpływająca na uczcie.

Autorka pokazuje także w swojej powieści, że niedomówienia mogą zniszczyć nawet najpiękniejszą relację. Dlatego powinniśmy zawsze być szczerzy ze swoją drugą polówką, a jeśli czujemy się nie pewni, albo zobaczyliśmy coś, co nam się wydawało, że takie jest, to powinno się najpierw porozmawiać i wyjaśnić wszystko a nie obrażać się i zamykać na drugą osobę, przekreślając tym wszystko co nas łączyło. 

Książka została podzielona na dwie części, co mi się podobało; w pierwszej poznajemy jak to wszystko się zaczęło, ta cała miłość pomiędzy przybranym rodzeństwem i na bólu Elle po odepchnięciu przez Drake’a, który nagle nie chce mieć z nią nic do czynienia a ona nie wie dlaczego. Natomiast w drugiej części przenosimy się o dziesięć lat później i wszystko się zmieniło w ich życiach, tylko jedno zostało takie same płonący żar pożądania i tlące się uczucie jakie nie wygasło a czeka na ponowny wybuch.  

Jeśli lubicie książki z dużą dawką płomiennych uniesień, to ta historia rozpali was w te chłodne wieczory na pewno. Z góry wam mówię, że jeśli ktoś się nastawiał na romans sportowy to zdecydowanie, go tutaj nie znajdziecie to typowo relacja hate-love i na tym się skupia ta powieść. Świeża i lekka do pochłonięcia w jeden wieczór. Polecam wam gorąco. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu 

10 komentarzy:

  1. Nie czytam takich płomiennych książek, ale polecę ją siostrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiam się co on ma na sobie na okładce i czemu widać aż cały pośladek. Nie rozumiem tej okładki. Za to zdecydowanie jest oryginalniejsza od innych z tego gatunku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm... to chyba jest ochraniarz jacy mają zawodnicy Futbolu tak mi się wydaje. A no bo to miała być hot okładka, dlatego jest taka gorąca kobitka :P

      Usuń
  3. Szukam od jakiegoś czasu fajnego romansu/erotyka. Nie mogę znaleźć nic dla siebie. Zobaczę. Może akurat... choć okładka faktycznie nietypowa. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No okładka jest zdecydowanie wyróżniająca się spośród tłumu :)

      Usuń
  4. Teraz wczyytałam się w fabułę i muszę ci przyznać, ze to może być coś fajnego. tytuł sobie zapisuje. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, bardzo mnie to cieszy i czekam na twoje wrażania po przeczytaniu :)

      Usuń
  5. Na tę chwilę akurat,moje książkowe serce nie pragnie spotkania z tą książkową,może za jakiś czas zapragnie☺Bardzo dziękujemy za bardzo fajną recenzję 😘B.B

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę bardzo, może akurat za jakiś czas ci się o niej przypomni i zapragniesz ją przeczytać :)

      Usuń

Copyright © 2014 Świat Książkowy Mali , Blogger